Czytając ją 20 lat temu i teraz, mam dwie skrajne recenzje. Kiedyś była dla mnie skarbnicą wiedzy i rozwinęła światopoglądowo. Dziś jest widzę braki warsztatowe, brak głębi lub manipulacje, mielenie opowiastek bez pointy, subtelne podkreślanie i wywyższanie lewicowej ideologii wśród alterglobalistów i ludzi moralnych. Niemniej nadal ma w sobie sporo interesujących kwitów na korporacje i przemawia do mojej części pamiętającej identyfikowanie się poprzez bunt i kwestionowanie autorytetów.

Czytając ją 20 lat temu i teraz, mam dwie skrajne recenzje. Kiedyś była dla mnie skarbnicą wiedzy i rozwinęła światopoglądowo. Dziś jest widzę braki warsztatowe, brak głębi lub manipulacje, mielenie opowiastek bez pointy, subtelne podkreślanie i wywyższanie lewicowej ideologii wśród alterglobalistów i ludzi moralnych. Niemniej nadal ma w sobie sporo interesujących kwitów na...

Przypomniałam sobie tą książkę, z ciekawości czy po prawie dwudziestu latach coś się zmieniło. Niestety nie, autorka trafnie przewidziała obrandowanie świata. Biznes po prostu lepiej się maskuje.

Przypomniałam sobie tą książkę, z ciekawości czy po prawie dwudziestu latach coś się zmieniło. Niestety nie, autorka trafnie przewidziała obrandowanie świata. Biznes po prostu lepiej się maskuje.

Bardzo dobra książka o tym jak na życie codzienne ludzi rósł wpływ reklamy, marek i brandingu. Książka o wpływie marek na młodzież, edukację, politykę i gospodarkę. Miejscami przerażająca, miejscami dająca nadzieję na to, że ludzie nie do końca dadzą obradować całe swoje życie i każdy jego aspekt. To jest książka zarówno dla tych, którzy nie poddają się wszechotaczających nas reklamom, ale i dla tych, którzy decyzje zakupowe podejmują zgodnie z modą.

Bardzo dobra książka o tym jak na życie codzienne ludzi rósł wpływ reklamy, marek i brandingu. Książka o wpływie marek na młodzież, edukację, politykę i gospodarkę. Miejscami przerażająca, miejscami dająca nadzieję na to, że ludzie nie do końca dadzą obradować całe swoje życie i każdy jego aspekt. To jest książka zarówno dla tych, którzy nie poddają się wszechotaczających...

Czytając cały czas miałam wrażenie, że autorka krytykuje pewne zjawiska dla samej krytyki. Przewijało się też wskazywanie realnych problemów, jednak nie wydaje mi się, by Klein podeszła do nich wystarczająco na wielu płaszczyznach, pominęła pewne kwestie.

Czytając cały czas miałam wrażenie, że autorka krytykuje pewne zjawiska dla samej krytyki. Przewijało się też wskazywanie realnych problemów, jednak nie wydaje mi się, by Klein podeszła do nich wystarczająco na wielu płaszczyznach, pominęła pewne kwestie.

Specyficzna książka i zdecydowanie nie dla każdego. Mogę spokojnie napisać, że nawet nudna. Jednakże w książce są opisane tematy, które dość często nie pojawiają się w innych publikacjach. Na pewno książka jest dla tych, co chcą poszerzyć wiedzę odnośnie tematu marek i ich wpływu na nasz świat. Temat bardzo niszowy, dlatego napisałem, że książka może być nudna.

Specyficzna książka i zdecydowanie nie dla każdego. Mogę spokojnie napisać, że nawet nudna. Jednakże w książce są opisane tematy, które dość często nie pojawiają się w innych publikacjach. Na pewno książka jest dla tych, co chcą poszerzyć wiedzę odnośnie tematu marek i ich wpływu na nasz świat. Temat bardzo niszowy, dlatego napisałem, że książka może być nudna.

Świetny temat, ale podany w wyjątkowo niestrawny sposób.

Świetny temat, ale podany w wyjątkowo niestrawny sposób.

Nie jest to łatwa książka, zarówno przez objętość, jak i przez temat. Niewątpliwie warto się z nią zapoznać, choć trochę człowiekowi ucieka optymizm czytając o brandingu i nadużyciach. Jest w tym niby iskra nadziei na koniec, ale niewątpliwie czytanie tego w 2021 daje pewną perspektywę... Z drugiej strony brakuje mi danych, by stwierdzić co się zmieniło, czy jak to działa na naszym poletku. Ta książka z jednej strony opisuje zjawiska powszechne, z drugiej jest zanurzona w Ameryce lat 90.

W tej książce jest wspomniany Bernie Sanders oraz "umówiłam się z nimi w Word Trade Center" i obydwa te fakty są nieco dziwne.

Nie jest to łatwa książka, zarówno przez objętość, jak i przez temat. Niewątpliwie warto się z nią zapoznać, choć trochę człowiekowi ucieka optymizm czytając o brandingu i nadużyciach. Jest w tym niby iskra nadziei na koniec, ale niewątpliwie czytanie tego w 2021 daje pewną perspektywę... Z drugiej strony brakuje mi danych, by stwierdzić co się zmieniło, czy jak to działa...

Trochę ciągnęło się, niespójne i jakieś takie niemrawe.
Jednak istotne i lata temu być może zrobiłoby to na mnie wrażenie.
Teraz wiele faktów nieaktualnych, ale i tak daje do myślenia.

I mimo iż wykazuję szeroko pojęty daltonizm markowy z ciekawością przeczytałam jak to firmy wyciągają od nas miliony.
M.

Trochę ciągnęło się, niespójne i jakieś takie niemrawe.
Jednak istotne i lata temu być może zrobiłoby to na mnie wrażenie.
Teraz wiele faktów nieaktualnych, ale i tak daje do myślenia.

I mimo iż wykazuję szeroko pojęty daltonizm markowy z ciekawością przeczytałam jak to firmy wyciągają od nas miliony.
M.

- brak zagłębienia się w przyczyny zjawisk;
- słaba argumentacja - zastępuje ją raczej odwoływanie się do uczuć;
- brak poszukiwania połączenia między korporacjami a politykami;

- brak zagłębienia się w przyczyny zjawisk;
- słaba argumentacja - zastępuje ją raczej odwoływanie się do uczuć;
- brak poszukiwania połączenia między korporacjami a politykami;

Znakomita książka,

Obok Chromskiego znakomity krytyk obecnie panujących zwyczajów polityki oraz postępowania.

Świetne spostrzeżenia pokazujące hipokryzje często również nas samych.

Dla mnie świetna

Pozdrawiam
Maciej Słupsk

Znakomita książka,

Obok Chromskiego znakomity krytyk obecnie panujących zwyczajów polityki oraz postępowania.

Świetne spostrzeżenia pokazujące hipokryzje często również nas samych.

Dla mnie świetna

Pozdrawiam
Maciej Słupsk