Świetna opowieść, pełna przygód, przepełniona sarkazmem, inteligentnym czarnym humorem.
Świat doszedł do miejsca, z którego mogą nas już tylko uratować grabarze.
Ciekawy, rozbudowany opis bitwy z fanatykami religijnymi. Są takie zagrożenia dla ludzkości, wobec których nawet politycy się wycofują.
Najbardziej podoba mi się postać mortyr Kai-Te. Jest niezłomną wojowniczką, odważną, gotową do poświęceń. Niestety pan autor Tomasz otwarcie sobie z niej drwi. No bo tak na serio, czy to fajne nagle się obudzić w ciele zakonserwowanej wojowniczki sprzed wieków?
Tak mi się zdawało, że to jakaś kontynuacja losów bohaterów i właśnie się dowiedziałam z komentarzy, że to jest drugi tom! Co to za zwyczaj, żeby nie umieszczać na pierwszej stronie poweści słowa "TOM II"? To okrutne.

Świetna opowieść, pełna przygód, przepełniona sarkazmem, inteligentnym czarnym humorem.
Świat doszedł do miejsca, z którego mogą nas już tylko uratować grabarze.
Ciekawy, rozbudowany opis bitwy z fanatykami religijnymi. Są takie zagrożenia dla ludzkości, wobec których nawet politycy się wycofują.
Najbardziej podoba mi się postać mortyr Kai-Te. Jest niezłomną wojowniczką,...

Kapłani dawno wypędzonych bogów coś knują, wskrzeszają stare rytuały. Bóstwa na ogół niesympatyczne, więc sytuacja robi się niebezpieczna. A najbardziej zagrożoną grupą stają się... grabarze. Mistrzowie giną jak muchy. Oczywiście, nie pozostają bezczynni i podejmują walkę. Między innymi — zakładając szkołę kształcącą nowe kadry. Tak się składa — o nazwie SGGW. Szkoła Główna Grabarstwa Wyzwolonego, jak łatwo się domyślić.

I tak się toczy fabuła — czarny humor przeplata się z grobowymi wieściami. Dużo trupów i niebezpieczeństw, ale ogólnie jest wesoło. Bardzo spodobały mi się przeróbki popularnych piosenek: "Do zakopania jeden trup" i tym podobne rymy.

Więcej zachwytów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2019/02/bogowie-przekleci-o-grabarzach.html

Kapłani dawno wypędzonych bogów coś knują, wskrzeszają stare rytuały. Bóstwa na ogół niesympatyczne, więc sytuacja robi się niebezpieczna. A najbardziej zagrożoną grupą stają się... grabarze. Mistrzowie giną jak muchy. Oczywiście, nie pozostają bezczynni i podejmują walkę. Między innymi — zakładając szkołę kształcącą nowe kadry. Tak się składa — o nazwie SGGW. Szkoła Główna...

Sama powieść dość standardowa ale ma kilka niezaprzeczalnych plusów. Po pierwsze rozwinięta koncepcja świata grabarzy i bogów. Przemyślana i z jajem. Po drugie mnóstwo nawiązań i asocjacji zręcznie wplecionych. "Gwardia nie umiera i się nie poddaje" - cudne po prostu. I po trzecie końcowa bitwa - chapeau-bas - rewelacja. Świetnie opisana z doskonale wplecionymi emocjami. Wzruszyłem się mocno i co chwilę jedną ręką szukałem szabli przy boku jednocześnie drugą ocierając łezki (książka mi się cholera co chwila zamykała).
Ja wiem że domaganie się tego czy czy tamtego od pisarzy to durnota ale w końcu marzenia nic nie kosztują. Chętnie przeczytałbym kolejną powieść z tego świata tak za trzysta-czterysta lat gdy SGGW okrzepnie, nabierze tradycji, bohaterowie Bogów przejdą do legendy a brać grabarska jeszcze raz zagra główną rolę gdy to któregoś roku rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastować będą jakoweś klęski i nadzwyczajne wydarzenia.

Sama powieść dość standardowa ale ma kilka niezaprzeczalnych plusów. Po pierwsze rozwinięta koncepcja świata grabarzy i bogów. Przemyślana i z jajem. Po drugie mnóstwo nawiązań i asocjacji zręcznie wplecionych. "Gwardia nie umiera i się nie poddaje" - cudne po prostu. I po trzecie końcowa bitwa - chapeau-bas - rewelacja. Świetnie opisana z doskonale wplecionymi emocjami....

Super książka.
Z każdym kolejnym rozdziałem autor rozkręca się coraz bardziej i trzyma czytającego w pełnym napięciu. Super pomysły i rewelacyjne ich przedstawienie. Choć trzeba przyznać, że tematyka dość mroczna. ;-P
Czytając po sobie Wyjątkowo wredną ceremonię i Bogowie przeklęci można się naprawdę wciągnąć w świat Eliego.
Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze jakieś książki Bochińskiego w podobnej tematyce.

Super książka.
Z każdym kolejnym rozdziałem autor rozkręca się coraz bardziej i trzyma czytającego w pełnym napięciu. Super pomysły i rewelacyjne ich przedstawienie. Choć trzeba przyznać, że tematyka dość mroczna. ;-P
Czytając po sobie Wyjątkowo wredną ceremonię i Bogowie przeklęci można się naprawdę wciągnąć w świat Eliego.
Mam nadzieję, że pojawią się jeszcze jakieś...

Kupiłem za grosze, spodziewałem się przeciętnego czytadła i mile się zaskoczyłem. Fajne pomysł, ciekawie poprowadzona fabuła i świetne postaci. Nie jest to najwyższa półka, ale czytało się naprawdę przyjemnie.

Kupiłem za grosze, spodziewałem się przeciętnego czytadła i mile się zaskoczyłem. Fajne pomysł, ciekawie poprowadzona fabuła i świetne postaci. Nie jest to najwyższa półka, ale czytało się naprawdę przyjemnie.

Wprawdzie nie czytałam pierwszej części przygód grabarzy, ale drugi tom mnie zachwycił. Fabuła porywa, bohaterowie urzekają pełnią i nieliniowością. Momentami odnosiłam wrażenie, że poznaję fabułę RPG, miast czytać powieść. Ogólnie bardzo dobre fantasy. Książka nie jest ani zbyt ponura, ani zbyt banalna. Można w niej znaleźć dużo humoru i sporo napięcia. Polecam miłośnikom klasycznego fantasy, wrócę do niej na pewno, oczywiście jak wcześniej dorwę: "Wyjątkowo wredną ceremonię" :)

Wprawdzie nie czytałam pierwszej części przygód grabarzy, ale drugi tom mnie zachwycił. Fabuła porywa, bohaterowie urzekają pełnią i nieliniowością. Momentami odnosiłam wrażenie, że poznaję fabułę RPG, miast czytać powieść. Ogólnie bardzo dobre fantasy. Książka nie jest ani zbyt ponura, ani zbyt banalna. Można w niej znaleźć dużo humoru i sporo napięcia. Polecam miłośnikom...

Nie spodziewałam się że ta książka tak pozytywnie mnie zaskoczy. Naprawdę miło się czyta i o dziwo jest w swój wyjątkowy sposób wciągająca, zabawna i oryginalna.

Nie spodziewałam się że ta książka tak pozytywnie mnie zaskoczy. Naprawdę miło się czyta i o dziwo jest w swój wyjątkowy sposób wciągająca, zabawna i oryginalna.

Naprawdę zaskoczyła mnie ta książka! Polecam każdemu kto lubi fantastykę :)

Naprawdę zaskoczyła mnie ta książka! Polecam każdemu kto lubi fantastykę :)

hmm.. taka sobie ;)

hmm.. taka sobie ;)

Wyobraźni autorowi nie brakuje. Czasem wydaje się, że za bardzo go ponosi, ale cóż - gatunek to przyjmie :)

Wyobraźni autorowi nie brakuje. Czasem wydaje się, że za bardzo go ponosi, ale cóż - gatunek to przyjmie :)