Światowy kataklizm w 2012 roku

Okładka książki Światowy kataklizm w 2012 roku Patrick Geryl
Okładka książki Światowy kataklizm w 2012 roku
Patrick Geryl Wydawnictwo: Amber powieść historyczna
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
8324124314
Średnia ocen

3,6 3,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Proroctwo oriona na rok 2012 Patrick Geryl, Gino Ratinckx
Ocena 4,2
Proroctwo orio... Patrick Geryl, Gino...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
3,6 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
612
569

Na półkach:

Jak na powieść za nudne, jak na pracę naukową zbyt niedorzeczne.

„Kiedy przeczytałem w pracy Alberta Slosmana "Le Livre de l'au-delà de la vie" (Księga tamtej strony życia) że cała wiedza starożytnych Egipcjan jest ukryta w Labiryncie, natychmiast obudziło to moją czujność. Slosman wspomniał też, że Herodot, najbardziej znany starożytny historyk zwiedził tę budowlę 2500 lat temu. Po krótkich poszukiwaniach znalazłem jego relację.” (s. 11) zacytowaną na s. 12. Jak była mowa w „Proroctwie Oriona” Herodot pisze, że zwiedził tylko część Labiryntu, stąd tylko mniej więcej można na tym opisie polegać. Twierdzenie, że ukryta została tam jakaś wiedza tajemna, wzięte nie wiadomo skąd.

„Na przykład odkryłem, że Majowie – tak jak my – posługiwali się systemem dziesiętnym, mieli taką samą rachubę czasu i dzielili koło na 360 stopni (I discovered for instance that we share the denary scale, the same time chronology, and that they divided the circle in 360 degrees)” (s. 15) Jaką „taką samą” ? Lat przestępnych nie używali, a układ mieli dwudziestkowy. Coś się zmieniło ?

„Przedstawiona niżej historia Atlantydy została odczytana ze starożytnych manuskryptów i hieroglifów wyrytych na ścianach egipskich świątyń.dokonał tego egiptolog Albert Slosman. Jego praca była absolutnie wyjątkowa i zaskakująca i dlatego uznałem ten tekst za prawdziwy.” (s. 19) Chyba nie widać związku przyczynowego.

„ponad 15 000 lat temu sformułowali prawo Pitagorasa i rozwinęli matematykę niemal do współczesnego poziomu” (s. 21) Że prawo owo jest dużo starsze od Pitagorasa, to żadna nowość, co widać w wymiarach jednej z komnat w piramidzie Cheopsa, z drugiej strony odkrycie to nie jest aż tak wielkie, by zapewnić „niemal współczesny poziom”.

Przyczyną katastrofy było „odwrócenie biegunów magnetycznych Ziemi”, co zawczasu „zostało wyliczone” (s. 20n).

„Gino i ja zlokalizowaliśmy Labirynt. Teraz czekamy tylko na sponsorów, którzy pomogliby nam w odkopaniu tej wspaniałej budowli, gdzie starożytni Egipcjanie ukryli swoje największe tajemnice. Wiadomo też, co tam odkryjemy: egipskie papirusy zapowiadające rychłe nadejście niewiarygodnych wydarzeń.” (s. 21) Szczegółowe wyliczenie „na podstawie książek Slosmana” w tym „krąg będący wyobrażeniem zodiaku z Dendery” i „informacje, o tym jak obliczyć odwrócenie biegunów !” (s. 23, swoją drogą skoro już „wiedzą, co tam jest”, czemu mają „odkopywać” ?)

Rozdział 2 (s. 25 – 49) odtworzenie dziejów ocalałych z katastrofy w Egipcie na podstawie „odkryć Slosmana”, ich religia „bardzo przypominała chrześcijańską” (co przypomina powielanie fantazji Michela Manziego).

Rozdział 3: beblaniny o „odwróceniu biegunów”, najwyraźniej odwrócenie bieguna magnetycznego powoduje zmianę kierunku obrotu Ziemi…
Do „ałtorytetów” doszedł Velikovsky (s. 56),przy tym bez wymieniania szczegółów jego „teorii” Wenus jako „komety”.

Z „odwróceniem biegunów” plącze przesunięcie biegunów na skutek zderzenia Ziemi z meteorem lub kometą, vide „Pomyłka Darwina” Zillmera.

„Majowie posługiwali się trzema różnymi kalendarzami, w których rok liczył 360, 365 i 365,25 dnia.” (s. 59)
Rok 360 dniowy to „tun”, 365 dniowy „haab”, zaś ten trzeci sobie wymyślił.

„27 lipca 9 792 roku p.n.e. Atlantyda została całkowicie zniszczona i znalazła się pod dzisiejszym biegunem południowym” czyli jest Antarktydą (s. 62) Jak była mowa przy „Zakazanej historii ludzkości”, pomysł co najmniej niedorzeczny.

„w Meksyku znajdujemy mnóstwo przykładów zastosowania liczny 72. wynikające stąd odpowiednie liczby masowo pojawiają się w kalendarzach Majów: 1 katun 7200 dni, 1 tun 720, 5 baktunów 720 000 dni.” (s. 66)
1 tun miał 360 dni, gdyż 20 tunów stanowi katun.

„kalendarz Majów zaczął się 11 sierpnia 3314 r. p.n.e” (s. 76, powtórzone na s. 127 i s. 216) należałoby dodać: według korelacji Thompsona, która zapewne jest błędna, vide mój komentarz do „Kalendarza Majów” Gutberleta.

„stosujemy identyczny system rachuby czasu jak Majowie. Co 4 lata korygujemy kalendarz dodając jeden dzień. Po 128 latach nie doliczamy dnia, nie ma też dodatkowego roku (After 128 years we do not count an extra day and therefore there is also no leap Lear !)” (s. 82) Chyba wprowadził jakiś własny kalendarz, gdyż gregoriański nie przewiduje okresu 128 lat, tylko zwykły rok zamiast przestępnego co 100 lat (jak dotąd 1700, 1800 i 1900) i przestępny, gdy dzielony przez 400 (jak dotąd 1600 i 2000),związek z brakiem lat przestępnych u Majów żaden.

„Otóż, jak opowiadali, podczas tych 11 340 lat nie zjawił się żaden bóg w postaci ludzkiej, ale także ani przedtem, ani później, za dalszych królów Egiptu, jak utrzymywali, nic podobnego się nie zdarzyło. W tym zaś przeciągu czasu, opowiadali, słońce 4 razy wzeszło nie od zwyczajnej swej strony: gdzie ono teraz zachodzi, stąd 2 razy wzeszło, a skąd teraz wschodzi, tam 2 razy zaszło. A jednak nic ze stosunków w Egipcie przez ten czas nie zmieniło się” (Herodot II, 142 tłum. Władysław Witwicki) „dowodzi, że pole magnetyczne Ziemi się odwróciło” (s. 84) Niby czemu?

„Wsteczna pętla Wenus nad Orionem oznacza odwrócenie pola magnetycznego Ziemi. Ten straszliwy kataklizm był karą, jaką rozgniewany bóg Ptah zesłał na nieposłusznych Atlantydów. Platon napisał w "Państwie": "spadł wielki deszcz i przyszło trzęsienie ziemi." Niech stanie się to przestrogą dla wszystkich, którzy nie wierzą w proroctwo Oriona”. (s. 87)
Gdy sprawdzić kontekst cytatu okaże się, że brzmi zupełnie inaczej: „Wolność, o której mówię, byłaby wtedy największa, gdyby każdy z nich posiadł taką moc, jaką miał kiedyś Gygesa przodek Lidyjczyka. On był pasterzem i służył u ówczesnego króla Lidii. Kiedy spadł wielki deszcz i przyszło trzęsienie ziemi, pękła ziemia w pewnym miejscu i utworzyła się rozpadlina w tej okolicy, gdzie on pasał owce. On to zobaczył, zdziwił się, zeszedł w jej głąb i ujrzał dziwne rzeczy, o których bajki opowiadają, a między innymi i konia z brązu, pustego wewnątrz, który miał drzwiczki. Kiedy nachylił się przez nie do środka, zobaczył wewnątrz trupa, który się wydawał nadludzkiego wzrostu. Nie miał na sobie nic, tylko złoty pierścień na ręku. On ściągnął mu ten pierścień i wylazł stamtąd na górę. Kiedy pasterze odbywali swoje zebranie zwyczajne, jak co miesiąca, aby królowi donieść, co się dzieje z trzodami, przyszedł on i miał pierścień z sobą. Więc kiedy siedział pomiędzy innymi, obrócił przypadkiem nasadę kamienia ku sobie, ku wnętrzu dłoni. Kiedy się to stało, zrobił się niewidzialny dla siedzących przy nim; oni zaczęli rozmawiać tak, jakby go nie było. Zdziwił się i znowu namacawszy pierścień, obrócił nasadę kamienia na zewnątrz. Jak tylko ją obrócił, zrobił się widzialny. Zauważywszy to zaczął doświadczać swego pierścienia, czyby miał taką samą siłę i czyby mu się udawało, obracając nasadę kamienia ku środkowi, stawać się niewidzialnym, a jeśli na zewnątrz – widzialnym. Stwierdziwszy to, natychmiast się postarał, żeby go wśród posłańców wyprawiono do króla. Poszedł tam, żonę królowi uwiódł i razem z nią zamachu na króla dokonał. Zabił go i tron po nim objął. Więc gdyby istniały dwa takie pierścienie i jeden by sobie na palec włożył człowiek sprawiedliwy, a jeden niesprawiedliwy, to nie znalazłby się chyba żaden człowiek taki kryształowy, żeby wytrwał w sprawiedliwości i nie śmiałby wyciągać ręki po cudze ani go tykać, chociażby mu wolno było, i z rynku bez obawy brać, co by tylko chciał, i do domów wchodzić, i obcować z kim by mu się podobało, i zabijać” i temuż podobnież („Państwo” 359 C – 360 B tłum. Władysław Witwicki)

„Egipcjanie i Majowie obliczyli różnicę stopni, przez jakie przechodziły te pola magnetyczne (360) i użyli ich w cyklu precesji, który trwał 25 920 lat = 72 x 360.” (s. 101) Skąd wiadomo ? Bo tak.
„Wiedzieli, że mijają 72 lata zanim Słońce przesuwa się o jeden stopień po ekliptyce” (s. 104) jak poprzednio.
Długość Roku Platońskiego jest w przybliżeniu określana na 26 tysięcy lat, możliwe, że ulega powolnej zmianie (sam Platon też jej nie znał).
65 baktunów ma około 25 625 lat zwrotnikowych, czyli wyraźnie mniej.

Opis (prawidłowy) dwudziestkowego układu Majów z alogicznym komentarzem „znali system dziesiętny i nim się posługiwali” (s. 117)

„Majowie, starożytni Egipcjanie i Atlantydzi znali zero i używali cyfr po miejscu dziesiętnym.” (s. 174)
Egipski układ był dziesiętny, lecz nie pozycyjny, tylko addytywny, każda wielokrotność 10 miała osobny hieroglif, zero było tam zbędne.
U Majów zaś pozycyjny dwudziestkowy (ściślej piątkowo – dwudziestkowy) z trzech znaków jedynki, piątki i zera, zero było konieczne.
Wyglądało to tak
http://math.uni.lodz.pl/~atomasz/WDI/r2%20systemy%20liczbowe.pdf
Ułamki egipskie wyglądały tak http://www.mif.pg.gda.pl/kmd/materialy/seminarium9/liczby/ulamkiEgipskie.pdf

Znaczną część tego czegoś stanowią „obliczenia”, z takim mniej więcej „objaśnieniem” : weźmy jakąś tam liczbę, podzielmy (bądź pomnóżmy) przez jakąś inną, dodajmy (czy też odejmijmy) jeszcze jakąś i łał, mamy dowód, że Majowie przewidzieli katastrofę, i to z jaką dokładnością. I tak przez ileś stron.
A jak z ilorazu powstaje ułamek okresowy, to znów: łał, odkryłem klucz do rozwiązania. Złamałem kod, złamałem superkod, ależ żem mądry. Nadmiar wykrzykników. Pomijam dokładne cytaty, byłoby ich zbyt wiele, podobne jeden do drugiego, a i tak w najlepszym razie wnoszą nic.

Jak na powieść za nudne, jak na pracę naukową zbyt niedorzeczne.

„Kiedy przeczytałem w pracy Alberta Slosmana "Le Livre de l'au-delà de la vie" (Księga tamtej strony życia) że cała wiedza starożytnych Egipcjan jest ukryta w Labiryncie, natychmiast obudziło to moją czujność. Slosman wspomniał też, że Herodot, najbardziej znany starożytny historyk zwiedził tę budowlę 2500...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
170

Na półkach:

Łącząc starożytne teksty i proroctwa oraz sławetny kalendarz Majów, z najnowszymi odkryciami z dziedziny kosmologii, autor niezbicie dowodzi, że nasza cywilizacja zakończy się spektakularnym kataklizmem w tytułowym roku. Jak wiadomo do niczego takiego nie doszło, ale nie spieszyłbym się z radosnym odtrąbieniem sukcesu. Bowiem poprzez rozmaite zmiany kalendarzowe, a także spore luki w pradawnych archiwach całkiem możliwe jest, że tak naprawdę mamy zupełnie inny rok, niż ogólnie się przyjmuje. Niektórzy badacze tego tematu piszą o całkiem sporych rozbieżnościach. Niewykluczone więc, że to, co "najlepsze" - jeszcze przed nami...😶

Łącząc starożytne teksty i proroctwa oraz sławetny kalendarz Majów, z najnowszymi odkryciami z dziedziny kosmologii, autor niezbicie dowodzi, że nasza cywilizacja zakończy się spektakularnym kataklizmem w tytułowym roku. Jak wiadomo do niczego takiego nie doszło, ale nie spieszyłbym się z radosnym odtrąbieniem sukcesu. Bowiem poprzez rozmaite zmiany kalendarzowe, a także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
2

Na półkach:

Bzdury i urojenia pseudonaukowca (astrofizyk amator haha) no ale papier wszystko przyjmie. Zdołałem przeczytać z bólem około 1/3 i dałem sobie spokój.

Bzdury i urojenia pseudonaukowca (astrofizyk amator haha) no ale papier wszystko przyjmie. Zdołałem przeczytać z bólem około 1/3 i dałem sobie spokój.

Pokaż mimo to

avatar
119
91

Na półkach:

Bardzo interesująca książka, poparta wiedzą merytoryczną autora, który jest naukowcem.

Bardzo interesująca książka, poparta wiedzą merytoryczną autora, który jest naukowcem.

Pokaż mimo to

avatar
72
19

Na półkach: ,

Autor nieźle się wysilił udowadniając przede wszystkim na liczbach, o co mu chodzi i przekonuje, że ma rację. Ale cóż - mamy rok 2014, a nadal nic się nie stało! :) Aczkolwiek dość ciekawa książka.

Autor nieźle się wysilił udowadniając przede wszystkim na liczbach, o co mu chodzi i przekonuje, że ma rację. Ale cóż - mamy rok 2014, a nadal nic się nie stało! :) Aczkolwiek dość ciekawa książka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12
  • Chcę przeczytać
    9
  • Posiadam
    7
  • Stos hańby
    1
  • [Amber][Tajemnice przeszłości]
    1
  • Na sprzedaż
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Światowy kataklizm w 2012 roku


Podobne książki

Przeczytaj także