Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać211
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Damian Cal
1
7,6/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Snajperka Damian Cal
7,6
Gdy zacząłem czytać Snajperkę, nie spodziewałem się, że o losach wiejskiej dziewczyny, będę czytać z wypiekami na twarzy. A to wszystko za sprawą pana Damiana Cala, autora powieści, o którym nic wcześniej nie słyszałem. A tutaj niespodzianka, bo mimo że interesuję się sportem, to nie spodziewałem się, że pan Dominik tyle osiągnął w pewnej konkurencji sportowej.
Dlatego też już od razu pokrótce przedstawię Wam sylwetkę autora powieści. Damian Cal jest utytułowanym strzelcem, a w 2012 roku zdobył mistrzostwo świata w konkurencji pistolet czarnoprochowy - 10 strzałów, odległość 25 m. Wiem, mnie też nic to nie mówi, trzeba zasięgnąć do głębszej informacji. W ogóle broń czarnoprochowa to rodzaj broni palnej, w której... i tutaj muszę wspomóc się cytatem z Wikipedii: " ...do jej wystrzału wykorzystywane jest gwałtowne spalanie prochu czarnego – mieszaniny saletry, węgla drzewnego i siarki. Aż do czasu wynalezienia prochu bezdymnego w drugiej połowie XIX w., każda broń palna była bronią czarnoprochową. Pan Damian jest multimedalistą mistrzostw świata, ale też debiutował na rynku czytelniczym. Było to już jakiś czas temu i był to komiks o "Słodzianach". Ma również w swoim dorobku powieść Kosmiczna pułapka. Jak można przeczytać ze skrzydełka okładki, napisał tę powieść "powodowany chęcią popularyzacji strzelectwa oraz trudnej i tragicznej historii Polski".
Bohaterką tej powieści jest młoda dziewczyna o imieniu Zosia. Wychowuje ją ojciec Telesfor, były żołnierz w wojnie polsko-bolszewickiej. Matka dziewczyny zmarła, gdy Zofia była mała. Dziewczyna od najmłodszych lat była zafascynowana strzelaniem. Pasję zaszczepił jej tato, który przekazywał jej ogromną wiedzę, jaką posiadał w tym temacie. Wiedza, wiedzą, do tego dochodziły treningi strzeleckie z bronią, gdzie czarnowłose dziewczę robiło niesamowite postępy. Sielankę nauki, wiejskiego życia, gdzie rytm dnia dyktowały pory roku, przerwała brutalnie kolejna wojna światowa.
Warto dodać, że wieś Grabowo leżała gdzieś niedaleko Lwowa i faktycznie na mapie Ukrainy można taką wioskę współcześnie znaleźć w rejonie buskim obwodu lwowskiego. Była ona założona w 1500 roku. I tam właśnie Zosia uczy się fachu, który, jak się później okaże, przyda się w trakcie działań wojennych.
Wspaniała, piękna historia na tle strasznych czasów na ziemiach polskich, gdy nasze państwo zostało wzięte w kleszcze przed dwa mocarstwa, jakimi była III Rzesza i Rosja pod rządami Stalina. Choć oczywiście jest to fikcja literacka, to kto wie, ile kobiet w czasach wojny, dzielne walczyło o wolność naszej biało-czerwonej ojczyzny. Dodatkowo autor przeplata bieżące wydarzenia z dokładniejszym opisem nie tylko samego treningu Zosi i Telesfora, ale jakże ważnego praktycznie w każdej dyscyplinie sportowej, treningu mentalnego. Do dodaje czytelnikowi, jak jest ciężko dojść w sporcie do perfekcji.
Powieść dla każdego, kto interesuje się historią Polski, ale też lubi wyraziste postaci, przygodę, niebezpieczeństwo działań wojennych, gdzie stracić życie można w każdej następnej sekundzie, gdzie trzeba mieć oczy dookoła głowy. Zachęcam wszystkich do przeczytania lektury. Pasjonującej lektury!
Snajperka Damian Cal
7,6
Nigdy przesadnie nie przepadałam za powieściami historycznymi i nadal nie zawsze mi z nimi po drodze. Jednak czasami trafiam na coś, co znacznie przykuwa moją uwagą i to na tyle mocno, by sięgnąć po daną powieść. "Snajperka" Damiana Cala chodziła za mną już od od kilku tygodni i w końcu postanowiłam się z nią bliżej zapoznać- czego nie żałuję!
Mała, a jakże istotna wieś na ziemiach polskich za sprawą wyjątkowego mostu- Grabowo. To tutaj mieszka młoda dziewczyna, która pod czujnym okiem ojca, ćwiczy strzelanie. Telesfor każdego dnia wraz z Zosią udawali się z dala od domostw, by tam w ciszy i skupieniu oddawać się swoim pasjom. Ojciec skrupulatnie uczył dziewczynę nie tylko praktyki, ale i teorii, bowiem strzelanie należy również opanować w umyśle, tam ujrzeć każdy jego etap, by ostatecznie móc pociągnąć za spust. I tak pod okiem najlepszego żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, Zosia stała się silna, niezależna i w pełni oddana swojej ojczyźnie. Ich dotychczasowa sielanka zostaje gwałtownie przerwana przez niemiecką i rosyjską okupację. Nie ma wyboru, muszą uciekać, jednak bez walki się nie poddają. Każda noc w ukryciu to drobne, aczkolwiek bolesne akcje przeciwko najeźdźcom. Niestety, nadchodzi NKWD, które bestialsko każdego, kto choć odrobinę wyda im się podejrzany. Co w takiej sytuacji zrobi osoba, która nagle straciła wszystko- dom, rodziną, przyjaciół i tożsamość? Może się poddać i umrzeć lub zawalczyć o swoje. I tak zrodziła się Snajperka, Łowczyni Tygrysów, Szeptucha, Wiedźma. Zośka, niczym duch, niszczy wrogów, zanim ci zdążą choćby mrugnąć okiem.
Jak widać, ta historia opowiada o wyjątkowej dziewczynie, której odwaga, miłość do ojczyzny, chart ducha i niezłomność, w pełni oddaje to, czym w rzeczywistości charakteryzowali się nasi dzielni wojownicy o kraj, nasi niezapomniani rodacy i rodaczki. Ci, którym zawdzięczamy to, gdzie i kim teraz jesteśmy. To powieść o potędze miłości, nadziei i wiary na lepsze jutro. Niestety, to również obraz strachu, bólu i rozpaczy. Wszystko to zebrane i opisane, ale nie jakość topornie, przytłaczająco. Autor zrobił to w sposób zrównoważony, gdzie największą iskierką stała się Zosia oraz jej godny podziwu ojciec.
Już od samego początku ta para bardzo przypadła mi do gustu. Ich wzajemna relacja tylko podsycała całą tą lekturą. Zarówno Telesfor, jak i Zosia posiadają bardzo silną osobowość. Ona jest młoda, energiczna, niekiedy i niecierpliwa, a przy tym uczynna, zdolna i posłuszna ojcu. On z kolei to obraz stoicyzmu, doświadczenia i niezłomności. Razem tworzą duet doskonały, niestety, nie są niezniszczalni. Aczkolwiek w pamięci każdego, kto ich spotkał i poznał, pozostaną na zawsze. Z ciepłem na sercu, uśmiechem na twarzy towarzyszyłam im w ich codzienności, a gdy tylko zło wkroczyło na ich teren, moje emocje stały się jeszcze silniejsze. Z zapartym tchem śledziłam ich niebezpieczne poczynania. I tak aż do samego końca.
Kolejny plus dla autora za to, że prócz historycznej perspektywy, zamieścił również ciekawe i intrygujące opisy technik strzeleckich, które nawet kogoś takiego, jak ja zupełnie niezainteresowanego bronią, zafascynował. No i te rysunki! To zdecydowanie przyciąga uwagę.
Całość świetnie napisana, lekko, choć temat trudny, wciągająco i ekscytująco. Akcja dynamiczna, pełna nagłych zwrotów, a do tego jej wyjątkowi bohaterowie. "Snajperka" powinna spodobać się wielbicielom powieści historyczny, jak i tym, którzy dopiero mają zamiar zmierzyć się z tym gatunkiem literackim. Polecam.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.