rozwińzwiń

Railsea

Okładka książki Railsea China Miéville
Okładka książki Railsea
China Miéville Wydawnictwo: Del Rey fantasy, science fiction
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Railsea
Wydawnictwo:
Del Rey
Data wydania:
2012-05-15
Data 1. wydania:
2012-05-15
Język:
angielski
ISBN:
9780345524522
Inne
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki The Book of Elsewhere China Miéville, Keanu Reeves
Ocena 0,0
The Book of El... China Miéville, Kea...
Okładka książki Granta 152: Still Life (07/2020) Ken Babstock, Ann Beattie, Viken Berberian, Emma Cline, Teju Cole, Joe Dunthorne, Jenny Erpenbeck, Mark Haddon, Will Harris, Colin Herd, Michael Hoffmann, Joanna Kavenna, Rachel Long, Diana Matar, David Means, China Miéville, Adam Nicolson, Jason Ockert, Sigrid Rausing, Sam Sax, Leanne Shapton, Wiktoria Wojciechowska, Janine di Giovanni
Ocena 7,0
Granta 152: St... Ken Babstock, Ann B...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1807
895

Na półkach: , ,

No takie typowe YA i wciąż nie mogę się zdecydować czy główny pomysł morza z torów jest nowatorski (heh) czy głupi.
Natomiast urzekł mnie "oczywisty" progresywizm. Rodzeństwo ma trójkę rodziców, doktor nie ma określonej płci i autor nawet przez moment nie stwierdza, że jest w tym coś dziwnego czy niewłaściwego. Super.

A całościowo... Jakbym przeczytała Moby Dicka, to może miałabym więcej odniesień, ale całość nie zachwyca niczym szczególnym.

No takie typowe YA i wciąż nie mogę się zdecydować czy główny pomysł morza z torów jest nowatorski (heh) czy głupi.
Natomiast urzekł mnie "oczywisty" progresywizm. Rodzeństwo ma trójkę rodziców, doktor nie ma określonej płci i autor nawet przez moment nie stwierdza, że jest w tym coś dziwnego czy niewłaściwego. Super.

A całościowo... Jakbym przeczytała Moby Dicka, to może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1019
36

Na półkach: , ,

Toromorze to przygodowa opowieść drogi dla młodszego odbiorcy (YA),chociaż jak to zwykle bywa u Miéville'a - została osadzona w cudownie dziwnym i pokręconym świecie. Fabuła książki bardzo przypominała mi historię znaną z Wyspy skarbów Stevensona. Z kolei pomysł na zastąpienie oceanu słonej wody - bezmiarem piaszczystych pustkowi, poprzecinanych torami kolejowymi, uważam za bardzo udany. Opisy ogromnych kretów, różnorodność fauny Toromorza oraz gawędziarskie wstawki tylko ubogacają tę historię. Jednak naprawdę ciekawe jest samo zakończenie, które tłumaczy nam mechanizmy rządzące tym tajemniczym światem.

Toromorze to przygodowa opowieść drogi dla młodszego odbiorcy (YA),chociaż jak to zwykle bywa u Miéville'a - została osadzona w cudownie dziwnym i pokręconym świecie. Fabuła książki bardzo przypominała mi historię znaną z Wyspy skarbów Stevensona. Z kolei pomysł na zastąpienie oceanu słonej wody - bezmiarem piaszczystych pustkowi, poprzecinanych torami kolejowymi, uważam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
428
43

Na półkach: ,

Po ambitnej, ale "ciężkiej" Ambasadorii China Mieville zaskoczył dość lekką i w sumie "młodzieżową" i mocno przygodową książką. Co wyróżnia Toromorze, wśród innych pozycji Mieville? Nie tylko wspomniany dość lekki klimat powieści, ale również stosowanie nietypowych dla dotychczasowego stylu brytyjczyka, chwytów literackich - np. Mieville czasem zwraca się wprost do czytelnika zdradzając tym samym, że wie o jego obecności.

Akcja Toromorza, oczywiście, ma miejsce w rzeczywistości steampunkowej, a świat stworzony przez Mieville jest fascynujący i ciekawy. Przez to jednak, że mamy tu do czynienia przede wszystkim z powieścią przygodową, nie możemy poznać tego świata, aż tak głęboko, jak w innych powieściach autora. Nie dane też nam będzie poznać mocno bohaterów książki. Fanów prozy Mieville powinna jednak ucieszyć informacja, że zakończenie powieści jest typowe dla jego dzieł - słodko-gorzkie.

Mam nadzieję, ze Mieville powróci jeszcze do świata Toromorza. Wolałabym jednak, żeby tym razem zrobił to bardziej "poważnie". W tym "stylu" autor lepiej się czuje i książki na tym zyskują. Zwłaszcza, że w Toromorzu fabuła niestety nie zaskakuje. Ani bohaterowie, którzy nie są wielowymiarowi.
Ratują ją tylko wykreowany świat. Szkoda.

Po ambitnej, ale "ciężkiej" Ambasadorii China Mieville zaskoczył dość lekką i w sumie "młodzieżową" i mocno przygodową książką. Co wyróżnia Toromorze, wśród innych pozycji Mieville? Nie tylko wspomniany dość lekki klimat powieści, ale również stosowanie nietypowych dla dotychczasowego stylu brytyjczyka, chwytów literackich - np. Mieville czasem zwraca się wprost do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1664
127

Na półkach:

China Miéville genialnie wymyśla światy swoich opowieści. Nie zawiódł i tym razem. Otrzymujemy coś zakrojonego na miarę mocnej, zaangażowanej ekofantastyki. Do tego wątki nawiązujące do ikon literatury, z Moby Dickiem na czele (Miéville i Melville, to się musiało zdarzyć),w sposób przewrotnie przetworzony. Niby dobrze. Kolejny składnik to fabuła na poziomie przeciętnej młodzieżówki, ze zdarzeniami urągającymi prawdopodobieństwu nawet na poziomie filmów o Bondzie, Jamesie (że wspomnę choćby pociąg, który spadając z wysoka ustawia się idealnie na szynach). Do tego krótkie wstawki, gdzie narrator niby to się zastanawia nad kierunkiem dalszego prowadzenia fabuły, rodem z kiepskich szkół pisania. Dwa duże plusy i dwa duże minusy. Czy dla plusów warto przymknąć oko na minusy? Oceńcie, jeśli chcecie, ale jeśli cechuje was zmysł krytyczny w podejściu do fabuły - odpuście, bo nie strawicie.

China Miéville genialnie wymyśla światy swoich opowieści. Nie zawiódł i tym razem. Otrzymujemy coś zakrojonego na miarę mocnej, zaangażowanej ekofantastyki. Do tego wątki nawiązujące do ikon literatury, z Moby Dickiem na czele (Miéville i Melville, to się musiało zdarzyć),w sposób przewrotnie przetworzony. Niby dobrze. Kolejny składnik to fabuła na poziomie przeciętnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
125

Na półkach: ,

...Cały kłopot polega na tym, że fabuła nie zaskakuje i nie daje nawet okazji, by emocjonować się losami którejkolwiek z postaci. Te zlewają się w szereg gadających twarzy, które nic nie znaczą i są jedynie tłem dla głównego bohatera i jednego czy dwóch jego kompanów. Wasz odbiór „Toromorza” będzie zależeć od tego, czy nieskomplikowane i chaotyczne zdarzenia oraz losy toromorskich mieszkańców znajdą u Was akceptację – autor zdaje się pisać o tym, co w danym momencie przychodzi mu do głowy, a co możechoć odrobinę nadać historii rumieńców. Rozwiązania niektórych wątków są jednak banalne i rażą przesadnymi uproszczeniami. Akcja podąża za wędrówką załogi Medesa, odwiedza miasta i przybliża czytelnikowi ich specyfikę. Potem znów wracamy do polowania, następnie pojawia się nowy motyw i nowe postacie, które rozrywają opowieść na kilka części, tworząc trójtorową narrację (torową, czaicie?…). Jeśli przeczeka się nudny początek i nudne to, co następuje po nim, można się w opowieść Miéville’a wkręcić, traktując ją głównie jako rozrywkę o przygodowym tonie. Przyznam, że o ile na starcie byłem do książki nastawiony wyjątkowo negatywnie, to potem potrafiłem perypetiom idealisty Soorapa sporo wybaczyć, a rozdziały rozstrzygające w sensacyjny sposób niuanse fabuły nawet przyjemnie umilały mi czas. Tylko że to za mało, by przekonać się do książki, która zaprzepaszcza potencjał stworzonej wizji, przemianowując ją na nieskomplikowaną powieść drogi, gdzie olbrzymie potwory koczujące pod stopami nie wzbudzają żadnych – naprawdę żadnych! – emocji...

Pełna opinia pod tym adresem: http://www.tramwajnr4.pl/2015/01/toromorze-w-podrozy-donikad.html

...Cały kłopot polega na tym, że fabuła nie zaskakuje i nie daje nawet okazji, by emocjonować się losami którejkolwiek z postaci. Te zlewają się w szereg gadających twarzy, które nic nie znaczą i są jedynie tłem dla głównego bohatera i jednego czy dwóch jego kompanów. Wasz odbiór „Toromorza” będzie zależeć od tego, czy nieskomplikowane i chaotyczne zdarzenia oraz losy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
436
95

Na półkach: , ,

Toromorze to jedna z tych książek, które od razu rzucają czytelnika na głęboką wodę. Choć właściwie tutaj należałoby powiedzieć "rzucić czytelnika na szerokie tory". Tak się bowiem składa, że w niezwykłym toromorskim uniwersum stworzony przez Mieville'a dostajemy tego, czego można oczekiwać od powieści łączącej w sobie elementy science oraz weird fiction - pytania, na które będziemy musieli odpowiedzieć sobie sami przemierzając kolejne stronice powieści.

Życie na kretowniku nie jest proste. Każdy, kto miał możliwość pracować na pędzącym, łowieckim pociągu wie, że to trudny kawałek chleba. Będąc jednym z załogantów pociągu Medes Sham Yes ap Soorap może obserwować z bliska polowanie na kretoryje - jedne z olbrzymich stworów zamieszkujących ziemię, na powierzchni której rozciąga się toromorze - niezmierzony bezmiar, labirynt torów. Sham jednak, mimo bezpośredniej możliwości obserwacji zmagań łowców, wcale nie marzy o pracy na kretowniku. Jego aspiracją jest zostanie "odzyskiwaczem", czyli osobą, która przemierza bezkreśnie ciągnące się szyny w poszukiwaniu artefaktów dawno wymarłych i zapomnianych cywilizacji.

Dzieło Chiny Mieville'a, nagrodzone w 2012 roku nagrodą Locusa, nie stanowi typowego przykładu literatury science-fiction. Autor od pierwszych stron kreśli przed nami wizję świata, którego poszczególne elementy, choć znane odbiorcy, tak naprawdę stanowią tylko niewielką część składową niezwykłego uniwersum.

Od samego początku będziemy musieli zmagać się z wieloma dręczącymi nas pytaniami, na które odpowiedzi będziemy uzyskiwać stopniowo, acz skąpo. Niemal jak gdybyśmy zbierali same okruchy, z których mielibyśmy wywnioskować kształt całej bułki.

Czas w jakim rozgrywa się akcja książki pozostaje dla nas zagadką. Jedną z największych. Podobnie jak sama istota rozległego toromorza, które nie wiadomo skąd się wzięło ani kto był jego budowniczym. Nie wiadomo też dokładnie co spowodowało, że pod ziemią kryją się olbrzymie, krwiożercze stwory.

Fabuła, rozgrywająca się w bliżej nieokreślonym czasie, sprowadza się nie tylko do przedstawienia czytelnikowi wizji świata niemal "wywróconego do góry nogami". W tej niesamowitej historii okraszonej dużą dawką akcji, suspensu i interesującej wizji cywilizacji, autor wprowadza wiele motywów odwołujących się do naszych codziennych pytań o istotę egzystencji.
Najważniejszym z nich, wynikającym z całego tła fabularnego, jest pytanie o filozofię człowieka. O jego pogoń za życiowym celem, często nieznanym, jawiącym się niczym rojenia kogoś chorego na umyśle.

Toromorze to także opowieść o zemście. O odwiecznym pragnieniu odwetu, tak charakterystycznym dla ludzkiego gatunku. W tym wypadku Mieville czerpał inspiracje z jednej z najsłynniejszych powieści poruszających ten temat - Moby Dicka Hermana Melville'a, którą połączył z z konceptami znanymi z Diuny Franka Herberta tworząc własny, unikalny świat. Nieznany i niebezpieczny, ale jednocześnie fascynujący i pełen tajemnic.

Wraz z motywem zemsty w Toromorzu ukazany zostaje również motyw obsesji, która napędza poszczególnych bohaterów książki. Obsesje przybierają tutaj przeróżne formy, jednak ta najważniejsza związana jest z nieodpartą chęcią człowieka do zgłębiania nieznanego. Do poznawania tajemnic świata za wszelką cenę i wszelkim kosztem, nie bacząc na zagrożenie.

A jaką naukę możemy wyciągnąć po tej fascynującej lekturze? Między innymi taką, że nasza żądza wiedzy i zgłębiania pradawnych tajemnic, głęboko zakorzeniona w ludzkiej naturze, tak naprawdę nigdy się nie kończy.

Toromorze to jedna z tych książek, które od razu rzucają czytelnika na głęboką wodę. Choć właściwie tutaj należałoby powiedzieć "rzucić czytelnika na szerokie tory". Tak się bowiem składa, że w niezwykłym toromorskim uniwersum stworzony przez Mieville'a dostajemy tego, czego można oczekiwać od powieści łączącej w sobie elementy science oraz weird fiction - pytania, na które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
40

Na półkach:

Kolejny krok w podróży po stylach i gatunkach zaprowadził C.M. w stronę powieści młodzieżowej - niestety. W tym wachnięciu swojej autorskiej amplitudy Mieville ze swoją nową książką ląduje pod kreską. Rzecz napisana porządnie z jak zwykle oryginalnym światem, fabularnie jednak mało ciekawa i bez siły uderzenia Dworca Perdido czy Miasta i Miasta.

Kolejny krok w podróży po stylach i gatunkach zaprowadził C.M. w stronę powieści młodzieżowej - niestety. W tym wachnięciu swojej autorskiej amplitudy Mieville ze swoją nową książką ląduje pod kreską. Rzecz napisana porządnie z jak zwykle oryginalnym światem, fabularnie jednak mało ciekawa i bez siły uderzenia Dworca Perdido czy Miasta i Miasta.

Pokaż mimo to

avatar
933
457

Na półkach: ,

Przyzwoita przygodówka dla młodzieży, a dla starszych postmodernistyczna zabawa w szukanie zakamuflowanych motywów i rozwiązań znanych z przekroju literatury wszechczasów.

Przyzwoita przygodówka dla młodzieży, a dla starszych postmodernistyczna zabawa w szukanie zakamuflowanych motywów i rozwiązań znanych z przekroju literatury wszechczasów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    129
  • Przeczytane
    107
  • Posiadam
    59
  • Fantastyka
    9
  • Ulubione
    4
  • 2019
    2
  • 2014
    2
  • 2016
    2
  • 2018
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Railsea


Podobne książki

Przeczytaj także