Cień kruczych skrzydeł

Okładka książki Cień kruczych skrzydeł Garth Stein
Okładka książki Cień kruczych skrzydeł
Garth Stein Wydawnictwo: Nasza Księgarnia fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Raven Stole the Moon
Wydawnictwo:
Nasza Księgarnia
Data wydania:
2012-06-13
Data 1. wyd. pol.:
2012-06-13
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788310119803
Tłumacz:
Jagna Rapciak
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki KSIĄŻKI WYBRANE: Rachunek zemsty; Morderstwo króla Tuta; Sztuka ścigania w deszczu; Bezpośrednie zagrożenie Sam Bourne, Martin Dugard, James Patterson, Stella Rimington, Garth Stein
Ocena 7,3
KSIĄŻKI WYBRAN... Sam Bourne, Martin ...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Pozwolić odejść



1158 66 12

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
135 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1240
258

Na półkach:

Lektura na jeden raz. Ciekawy pomysł, zwłaszcza z indiańskimi wierzeniami, ale niezbyt dobrze wykorzystany.

Lektura na jeden raz. Ciekawy pomysł, zwłaszcza z indiańskimi wierzeniami, ale niezbyt dobrze wykorzystany.

Pokaż mimo to

avatar
139
27

Na półkach: ,

Styl?
Nic wybitnego, autor nie jest mistrzem pióra, ale ma w sobie to coś. Z całych sił szanuję za tak emocjonalną i realistyczną narrację jaką udało się wprowadzić do tej książki, która pozwala nam się utożsamiać z bohaterami. Tym bardziej, że nie spodziewałam się tego po męskim autorze.

Fabuła?
Cóż, na wstępie trzeba zaznaczyć, że nie jest to całkowita fantastyka. Jest to ten rodzaj fantastyki gdzie znajdujemy się w realnym świecie, który ktoś pokropił nutą fantastyczności co jest ciekawym motywem, ale dałoby się bez niego obejść.
Przede wszystkim jest to jednak opowieść o tym jak ktoś przechodzi żałobę, o jego przemianie i emocjach, które mu towarzyszyły. Więc jeśli liczysz na pełną magicznych zawirowań fabułę to tutaj tego nie doświadczysz, sam motyw indiański jest zresztą bardzo mało rozwinięty, ograniczający się właściwie do jednej legendy.

Bohaterowie?
Najbliżsi bohaterowie są mili, przyziemni, tacy, by się z nimi utożsamiać i bardzo było to przyjemne. Jeśli chodzi jednak o dalszych bohaterów to zbyt często przedstawiano nimi różne skrajności i to już mniej wychodziło choć może na tym miało to polegać, nie wiem.

Realizm?
Nie znam się na żałobie, nie mam pojęcia jak człowiek ją przechodzi, ale mam wrażenie, że część rzeczy w tej powieści jest wyolbrzymionych. Pierwsze sto stron jest zdecydowanie gorszych od reszty, a w ciągu pierwszych dwudziestu Jenna dwa razy płacze, raz seksownie tańczy przy muzyce. Później mimo skrytości i niechęci nagle zwierza się ze swoich problemów i dziwnych zjaw(kusztaki z opisu) dwóm nieznajomym i jednym mężczyźnie, którego też znała może z tydzień.

Podsumowując, pomysł ciekawy, czytało się miło, ale książka miała potencjał na zdecydowanie więcej. Z jednej strony rozwinęłabym ją w czasie choć z drugiej strony zachowanie Roberta mogłoby się w tym przypadku zaburzyć i stałoby się mniej realistyczne, za długo, by to trwało. Ale tłumaczyłoby inną relację. Poszłabym też bardziej w motyw fantastyczny, choć mówię to osobiście jako wielki fan fantasy, ale początkowe mity i legendy dawały nadzieję na coś więcej. Znikły po połowie książki, a kusztaki stały się jedynie... jakimś tam bytem. Niemniej, za przyjemność czytania daję 7.
[21.12.2020]

Styl?
Nic wybitnego, autor nie jest mistrzem pióra, ale ma w sobie to coś. Z całych sił szanuję za tak emocjonalną i realistyczną narrację jaką udało się wprowadzić do tej książki, która pozwala nam się utożsamiać z bohaterami. Tym bardziej, że nie spodziewałam się tego po męskim autorze.

Fabuła?
Cóż, na wstępie trzeba zaznaczyć, że nie jest to całkowita fantastyka. Jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
181

Na półkach: ,

Zaczynam powoli podejrzewać, że ilekroć kupuję jakąś książkę w antykwariacie, bądź w przecenie to jest ona kiepska. Może nie jest to prawdą, ale ta reguła ostatnio coś często zaczęła się pojawiać.
Nie wiem nic o książkach Gartha Steina. Po recenzjach wnioskuję, że są dobre. Podejrzewam, że „Cień kruczych skrzydeł” jest jego debiutem, gdzie nie wytworzył jeszcze swojego warsztatu. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest kiepska.

Zacznijmy jednak od głównej bohaterki Jenny. Ta kobieta to zwyczajna prostytutka. Z początku myślałem, że narracja będzie taka, że to wina męża, bo jest gburem i samolubem, tylko, że źle to autor pokazał. Potem dostajemy rozdziały z perspektywy męża (Roberta) i okazuje się, że nie jest to prawdą. Jenna zwyczajnie wychodzi z przyjęcia i ucieka. A potem mówi, że rodzina i mąż, którzy się martwią, że kobieta z depresją po śmieci syna zniknęła, zachowują się samolubnie. Noż kur… nóż się w kieszeni otwiera. Mało tego! Twierdzi, że się od niej odwrócili, co z tego, że przez te dwa lata chodziła na terapię, ale najwyraźniej miała to gdzieś i była królową cierpienia! Potem wynajęła pokój w domu pewnego chłopka i dosłownie po pięciu minutach już czuła do niego pożądanie i najwyraźniej on też czuł do niej. Trzymajcie mnie.

Przejdźmy jeszcze do fabuły. Dwa lata temu zginął syn, powiedziałbym, że przez głupotę Jenny, ale wiadomo – to nie jej wina, ponieważ mówi nam o tym książka. Po dwóch latach Jenna ucieka od męża i wraca do miejsca na Alasce, gdzie zginął jej syn. Przez pierwszą połowę książki, albo ucieka, albo Szweda się po mieście. W drugiej połowie dowiaduje się, że duszę jej syna mają kusztaki. I właściwie dalej się szwęda po okolicy. W końcu jednak Jennę ratuje szaman w wyjątkowo beznadziejniej i niesatysfakcjonującej konkluzji. Ogólnie, jest to książka o niczym.

Z innych uwag, najwyraźniej ze wszystkich wierzeń świata, te indiańskie są najprawdopodobniej prawdziwe.
Duchy są w końcu nieśmiertelne czy nie? Pytam, ponieważ najwyraźniej pod koniec szaman zabił jedną kusztakę.

Czy polecam tą książkę? Nie. Jest to książka o niczym. Podejrzewam, że indiańskie wierzenia potraktował po macoszemu. Główna bohaterka irytuje. Autor chyba również na siłę próbował zwalić winę na męża i wykorzystywał każdy powód, jaki mógł wymyślić. Ktoś by pomyślał, że Robert to niemalże drugi Hitler.

Zaczynam powoli podejrzewać, że ilekroć kupuję jakąś książkę w antykwariacie, bądź w przecenie to jest ona kiepska. Może nie jest to prawdą, ale ta reguła ostatnio coś często zaczęła się pojawiać.
Nie wiem nic o książkach Gartha Steina. Po recenzjach wnioskuję, że są dobre. Podejrzewam, że „Cień kruczych skrzydeł” jest jego debiutem, gdzie nie wytworzył jeszcze swojego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1100
118

Na półkach: , ,

Ciężko się ją zaczynało, ale z każdą kartką było coraz ciekawiej. Po jej przeczytaniu długo nie mogłam zasnąć, a słowo "kusztaka" chyba będzie mnie prześladowało...

Ciężko się ją zaczynało, ale z każdą kartką było coraz ciekawiej. Po jej przeczytaniu długo nie mogłam zasnąć, a słowo "kusztaka" chyba będzie mnie prześladowało...

Pokaż mimo to

avatar
106
76

Na półkach:

Po trudnym początku książka rozkręca się, tak ,że ciężko się od niej oderwać. Jest kilka niedociągnięć , za, które muszę zmniejszyć końcową ocenę , ale autor do zapamiętania.

Po trudnym początku książka rozkręca się, tak ,że ciężko się od niej oderwać. Jest kilka niedociągnięć , za, które muszę zmniejszyć końcową ocenę , ale autor do zapamiętania.

Pokaż mimo to

avatar
1063
219

Na półkach: , ,

Książka dobra, przyjemna, ciekawa. Z nutką fantastyki, ale mnie nie za bardzo porwała. Wzruszyłam się co prawda, ale spodziewałam się czegoś lepszego. Nie urzekła mnie tak jakbym tego chciała.
Ogromny plus za indiańskie klimaty.

Książka dobra, przyjemna, ciekawa. Z nutką fantastyki, ale mnie nie za bardzo porwała. Wzruszyłam się co prawda, ale spodziewałam się czegoś lepszego. Nie urzekła mnie tak jakbym tego chciała.
Ogromny plus za indiańskie klimaty.

Pokaż mimo to

avatar
483
371

Na półkach: ,

Urzekająca historia która wciągnęła, więc przeczytałam migiem. Pierwsza fantastyka którą w życiu przeczytałam. Samego świata fantastycznego jest tam niewiele, ale tak sprytnie jest wkomponowany w całą historię, że jestem w stanie uwierzyć że mógłby być realny. Podobał mi się opis z tyłu książki, gdyż nie wyjawia najistotniejszego.

Urzekająca historia która wciągnęła, więc przeczytałam migiem. Pierwsza fantastyka którą w życiu przeczytałam. Samego świata fantastycznego jest tam niewiele, ale tak sprytnie jest wkomponowany w całą historię, że jestem w stanie uwierzyć że mógłby być realny. Podobał mi się opis z tyłu książki, gdyż nie wyjawia najistotniejszego.

Pokaż mimo to

avatar
48
1

Na półkach:

Mimo niezbyt interesującej mnie tematycznie fabuły metoda pisania autora sprawiła, że wsiąkłam w tę książkę jak w gąbkę ;) Przemieszanie indiańskiej kultury, nutki horroru oraz namiętności w doskonałych proporcjach.

Mimo niezbyt interesującej mnie tematycznie fabuły metoda pisania autora sprawiła, że wsiąkłam w tę książkę jak w gąbkę ;) Przemieszanie indiańskiej kultury, nutki horroru oraz namiętności w doskonałych proporcjach.

Pokaż mimo to

avatar
347
52

Na półkach: ,

Naprawdę dobra książka! Bardzo przyjemnie się ją czyta, nie ma zbędnych opisów i przedłużania akcji, wszystko dzieje się w odpowiednim tempie i książka jest dość tajemnicza. Przyznam, że byłam raczej negatywnie nastawiona do tej książki, kiedy zobaczyłam, że napisał ją autor "Sztuki ścigania się w deszczu" (ta niezbyt mi się podobała),ale "Cień kruczych skrzydeł" mile mnie zaskoczył :)

Naprawdę dobra książka! Bardzo przyjemnie się ją czyta, nie ma zbędnych opisów i przedłużania akcji, wszystko dzieje się w odpowiednim tempie i książka jest dość tajemnicza. Przyznam, że byłam raczej negatywnie nastawiona do tej książki, kiedy zobaczyłam, że napisał ją autor "Sztuki ścigania się w deszczu" (ta niezbyt mi się podobała),ale "Cień kruczych skrzydeł" mile...

więcej Pokaż mimo to

avatar
609
134

Na półkach: ,

Książkę czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Historia o utracie części siebie, o zagubieniu i rezygnacji, ale także o chęci walki i ukojeniu duszy.

Książkę czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Historia o utracie części siebie, o zagubieniu i rezygnacji, ale także o chęci walki i ukojeniu duszy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    271
  • Przeczytane
    170
  • Posiadam
    79
  • Ulubione
    7
  • 2014
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2015
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • 2018
    2
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Więcej
Garth Stein Cień kruczych skrzydeł Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także