W sumie chętnie przeczytała bym osobną książkę o Vee

W sumie chętnie przeczytała bym osobną książkę o Vee

Zakończenie historii nie było takie spektakularne jakie oczekiwałam. Poprzednie części zapisały się w mojej pamięci jako fenomenalne i trzymające w napięciu, natomiast finał serii okazał się rozczarowujący. Momentami miałam wrażenie, że "Finale" jest trochę niedopracowane, pojawiło się trochę nieścisłości. Tu już nie było tych emocji, jakie towarzyszyły mi przy wcześniejszych częściach. Trochę szkoda.

Zakończenie historii nie było takie spektakularne jakie oczekiwałam. Poprzednie części zapisały się w mojej pamięci jako fenomenalne i trzymające w napięciu, natomiast finał serii okazał się rozczarowujący. Momentami miałam wrażenie, że "Finale" jest trochę niedopracowane, pojawiło się trochę nieścisłości. Tu już nie było tych emocji, jakie towarzyszyły mi przy...

Dalsze losy bohaterów z "Szeptem". Wiele się dzieje i chce się od razu poznać dalsze wydarzenia. Nie można się oderwać od czytania.

Dalsze losy bohaterów z "Szeptem". Wiele się dzieje i chce się od razu poznać dalsze wydarzenia. Nie można się oderwać od czytania.

"Ostatnia część serii 'Szeptem' to emocjonujące zwieńczenie historii Nori i Patcha. Zagadki zostają rozwikłane, a czytelnicy dowiadują się, jak potoczyły się losy ich ulubionych bohaterów. To pełne akcji zakończenie serii."
Seria "Szeptem" to mieszanka romansu i elementów paranormalnych, która przyciąga czytelników swoją tajemniczą fabułą i silnymi postaciami. Każda część serii rozwija główną historię i wprowadza nowe wyzwania dla bohaterów.

"Ostatnia część serii 'Szeptem' to emocjonujące zwieńczenie historii Nori i Patcha. Zagadki zostają rozwikłane, a czytelnicy dowiadują się, jak potoczyły się losy ich ulubionych bohaterów. To pełne akcji zakończenie serii."
Seria "Szeptem" to mieszanka romansu i elementów paranormalnych, która przyciąga czytelników swoją tajemniczą fabułą i silnymi postaciami. Każda część...

Zamysł serii miał bardzo duży potencjał, tak samo z resztą jak jej pierwszy tom, natomiast im dalej w las...

Mam wrażenie, że w tym tomie autorka odleciała ze swoją fantazją trochę za bardzo. Pierwsza połowa książki była naprawdę interesująca i wciągająca, jednak druga była robiona tak jakby na szybko. Autorka wcieliła w życie zbyt wiele wątków, których potem nie mogła do końca wyjaśnić. Wygląda to tak, jakby miała wyjątkowo bliski deadline i musiała w parę minut skończyć książkę i nie stracić żadnego z wyżej wymienionych wątków.

W dodatku to o się działo przez ostatnie sto stron to chciałabym w ogóle pominąć. Wiele spraw lub też zachowań wydawało mi się pozbawione sensu lub logiki, co wcale nie ułatwiało odbioru książki.

1) dzika menstruacja Vee i jej nagłe stanie się Nefilem?
2) Marcie pojawia się i znika nagle bez śladu w komnatach Patcha w Delphic? (Co do postaci Marcie i jej relacji z Norą autorka miała wielkie pole do popisu, jednak wszystkie nadzieje spełzły na niczym.)
3) wątek Pepper'a i tego jak Nora ze Scottem poszli dostarczyć mu szantażystę był co najmniej dziwny, nie potrafiłam go zrozumieć
4) detektyw Basso pojawia się znikąd, jest archaniołem i znika?
5) Nora po całym traumatycznym wydarzeniu, bitwie, trupach pod jej nogami, decyduje się iść przy zachodzie słońca za rękę z Patchem do jego łóżka? Tego nawet nie skomentuje.

Mam jednak pewien sentyment do tej serii oraz jest to dobra książka do tkz. odmóżdżenia się, na leniwe wieczory, dlatego też dostaje ocenę 6/10.

Zamysł serii miał bardzo duży potencjał, tak samo z resztą jak jej pierwszy tom, natomiast im dalej w las...

Mam wrażenie, że w tym tomie autorka odleciała ze swoją fantazją trochę za bardzo. Pierwsza połowa książki była naprawdę interesująca i wciągająca, jednak druga była robiona tak jakby na szybko. Autorka wcieliła w życie zbyt wiele wątków, których potem nie mogła do...

Moja opinia o całej serii:
Bardzo fajny koncept, tylko słabo wytłumaczony. Łapałam się na tym, że wątki związane ze światem upadłych aniołów zaczynałam rozumieć dopiero w kolejnym tomie, albo na samym końcu serii. Dalej zostały ze mną pewne niejasności. Czasami przez decyzje fl miałam ochotę rzucić książką i nigdy do niej więcej nie wracać. Mam wrażenie, gdyby wątek wojny i prowadzenia armii byłby bardziej rozwinięty, a bohaterka dorosłaby do swojej roli, a nie udawała dorosła, za którą decyzje musieli podejmować wszyscy dookoła, finał historii byłby naprawdę dobry. Tak mamy dość przewidywalną historię o nastolatce, która musi uratować świat, ale tego nie potrafi (jak większość książek wydawanych w tamtym okresie).

Moja opinia o całej serii:
Bardzo fajny koncept, tylko słabo wytłumaczony. Łapałam się na tym, że wątki związane ze światem upadłych aniołów zaczynałam rozumieć dopiero w kolejnym tomie, albo na samym końcu serii. Dalej zostały ze mną pewne niejasności. Czasami przez decyzje fl miałam ochotę rzucić książką i nigdy do niej więcej nie wracać. Mam wrażenie, gdyby wątek wojny i...

Cała seria ma bardzo Wattpadowy klimat, widać to w sposobie pisania, ale nie przeszkadza to kiedy chcesz prostej do przyswojenia książki, która da podobny vibe co młodzieżówki, które wyszły na fali „zmierzchu”. Może być po prostu komfortowa.

Cała seria ma bardzo Wattpadowy klimat, widać to w sposobie pisania, ale nie przeszkadza to kiedy chcesz prostej do przyswojenia książki, która da podobny vibe co młodzieżówki, które wyszły na fali „zmierzchu”. Może być po prostu komfortowa.

Jestem zachwycona. Alicja trzyma w napięciu aż do końca.

Jestem zachwycona. Alicja trzyma w napięciu aż do końca.

Popłakałam się. Szczerze się popłakałam na tej części, gdy zaczęłam niektóre fragmenty czytać na głos. Becca Fitzpatrick stworzyła w swoim finałowym tomie niesamowitą mieszankę emocji. Od wzruszeń, przez płacz i roztapiające moje serce słowa, aż do ochoty uderzenia niektórych postaci i rzucenie książką.

Tak, znowu chciałam rzucać książką. Tak, to znowu wina Nory, która momentami okropnie mnie drażniła i kompletnie nie rozumiałam jej postępowania. Czy tylko dla mnie, gdy ma się jakiś problem, powinno się pójść do najbliższych sobie osób i go obgadać? Przykładowo — Nora mogłaby pójść do Patcha i normalnie z nim porozmawiać, bo wie, że on jej nigdy nie zostawi. No ale po co? Lepiej wszystko dusić w sobie, aż sytuacja nie wymknie się spod kontroli.

Sama książka była napisana bardzo lekko, wręcz połykało się kolejne rozdziały. Mimo tego, że miałam ochotę nią rzucać, to gdy tylko ją odkładałam, czułam jak mnie woła, żebym do niej wróciła. Trochę przerażające, ale tak było. Chciałam ją przeczytać jak najszybciej, poznać koniec tej historii, a jednocześnie chciałam, żeby to trwało wiecznie.

Uważam, że był to idealny tom finałowy. Nie zabrakło w nim akcji i typowych dla tej serii nagłych zwrotów akcji, oszustw, kłamstw i zdrad. Dodatkowo była to książka pełna uczuć i cudownych miłosnych cytatów. Jestem szczerze zauroczona tym, jaką bezgraniczną miłością Patch darzy Norę. To jest piękne.

Polecam ten tom, nie zawiedziecie się finałem, o to możecie być spokojni, bo z palcem w nosie goni pozostałe tomy. Będę tęsknić za przygodami Patcha i Nory, nawet jeśli nasza narratorka czasami mnie drażniła. Nie żałuję ani minuty spędzonej na czytaniu tej książki.

Popłakałam się. Szczerze się popłakałam na tej części, gdy zaczęłam niektóre fragmenty czytać na głos. Becca Fitzpatrick stworzyła w swoim finałowym tomie niesamowitą mieszankę emocji. Od wzruszeń, przez płacz i roztapiające moje serce słowa, aż do ochoty uderzenia niektórych postaci i rzucenie książką.

Tak, znowu chciałam rzucać książką. Tak, to znowu wina Nory, która...

Finałowe, epickie zakończenie serii "Szeptem", która traktuje o nieziemskiej miłości upadłego anioła Patcha i zwykłej-niezwykłej śmiertelniczki Nory.

W ostatniej części cyklu przyglądamy się Norze-Nefilce - obserwujemy jej życie w nowej rzeczywistości, poznajemy nowych znajomych oraz uczestniczymy w przygotowaniach do zdaje się nieuniknionej wojny pomiędzy Nefilami a Upadłymi. Ten tom jest pełen akcji - Nora ciężko trenuje do wojny pod okiem nowego znajomego, pociągającego Dantego. Tylko czy dziewczyna będzie mogła zaufać nowo poznanemu Nefilowi? Z kolei Patch będzie musiał poradzić sobie z szantażystą i wciąż nie odpuszczającą byłą dziewczyną. Również Scott, Vee i Marcie będą mieć ręce pełne roboty... Zakończenie książki satysfakcjonuje, choć trochę smuci. Nawet "trochę bardzo" smuci... Nie wszystko kończy się happy endem.

Cieszę się, że na nowo przypomniałam sobie tę serię. Znów mogłam poczuć się jak nastolatka ;) Nora i Patch to zdecydowanie jedna z moich ulubionych par z lat młodzieńczych.

Książkę polecam szczególnie nastolatkom fascynującym się fantastyką. Bardzo fajna i wciągająca seria.

Finałowe, epickie zakończenie serii "Szeptem", która traktuje o nieziemskiej miłości upadłego anioła Patcha i zwykłej-niezwykłej śmiertelniczki Nory.

W ostatniej części cyklu przyglądamy się Norze-Nefilce - obserwujemy jej życie w nowej rzeczywistości, poznajemy nowych znajomych oraz uczestniczymy w przygotowaniach do zdaje się nieuniknionej wojny pomiędzy Nefilami a...