Jesteśmy społecznością, która kocha książki

“Serce pasowało. Opowieść o polskiej transplantologii” to reportaż, który skończyłam czytać ledwo co wczoraj. Przed rozpoczęciem czytania obawiałam się trochę, że będzie to ciężka lektura z mnóstwem rzeczowych informacji, ale autorce udało się idealnie wyważyć opisy wydarzeń z datami, wypowiedziami legend polskiej medycyny, historiami tych pionierskich operacji - byłam zachwycona. Mimo, że tytuł mówi wyraźnie, że jest to historia polskiej transplantologii - ja jako studentka medycyny, która już jako takie pojęcie o tym ma, bardziej skupiłam się na historii lekarzy-bohaterów tego reportaża. A są to naprawdę wybitne jednostki. Poświęcali swoją młodość, życie rodzinne, wolny czas, a nawet sen. Opuszczali swoje rodziny na długie lata staży zagranicznych. Praktycznie mieszkali w szpitalach. A to wszystko dla polskich pacjentów potrzebujących transplantacji. Trzeba sobie uświadomić, że nasi lekarze mieli o wiele trudniejszy start w porównaniu z państwami zachodnimi z powodu ustroju politycznego, żelaznej kultury. Wiele razy musieli walczyć o paszporty, możliwość odbycia stażu, dofinansowanie na cokolwiek w szpitalach (nawet cewniki jednokrotnego użytku, były sterylizowane i używane aż popękają!). Musieli też walczyć z nieuświadomionym społeczeństwem, znosić oskarżenia o eksperymentowanie na ludziach. To wszystko wymaga wielkiej odwagi i oddania - a tych cech naszym pionierom transplantologii na szczęście nie brakowało. Bardzo serdecznie Wam tę książkę polecam.