rozwiń zwiń

Pięciu kultowych bohaterów kryminałów, którzy w Polsce nie są znani (prawie)

Wojciech_Chmielarz Wojciech_Chmielarz
14.05.2017

Sherlock Holmes, Hercules Poirot, Philip Marlowe, Kurt Wallander, Harry Hole, Liz Salander – można by tak długo. Kryminał jako gatunek obfituje w postacie, które wpisały się na trwałe w pamięć czytelników. Jest jednak kilka, które chociaż popularne i ważne, w Polsce się jednak nie przebiły.

Pięciu kultowych bohaterów kryminałów, którzy w Polsce nie są znani (prawie)

Zacznijmy jednak od odpowiedzi na pytanie, dlaczego akurat w kryminale jest tak wiele kultowych postaci. Przyczyna moim zdaniem jest jedna i dość oczywista. Ten gatunek uwielbia serie. Sherlock Holmes występuje w czterech powieściach i ponad pięćdziesięciu opowiadaniach. Poirot w ponad trzydziestu książkach. Kurt Wallander na jego tle wypada blado. Bo jest bohaterem tylko jedenastu powieści. Ale już widzicie Państwo, że w kryminale jak w niemal żadnym gatunku (poza fantasy i niekiedy powieścią historyczną) czytelnik ma czas, żeby zaprzyjaźnić się z daną postacią. Poznać ją. Polubić. Potraktować, jako kogoś bliskiego. I niecierpliwie oczekiwać ciągu dalszego opowieści o jej losach.

Przez lata mieliśmy okazję spotkać się z większością z najważniejszych dla gatunku postaci. Niemniej pozostało jeszcze kilka, które u nas jakoś nie miały szczęścia. Albo w ogóle się nie pojawiły. Albo przemknęły przez księgarskie półki i zniknęły. Oto pięć z nich:

Kultowa postać stworzona przez Donalda E. Westlake’a, który opisał ją w powieściach pisanych pod pseudonimem Richard Stark. Kim jest Parker? No cóż. Trudno powiedzieć, bo niewiele o nim wiadomo. Czytelnicy nigdy nie poznali nawet jego imienia. Nagabywany o to Westlake odpowiedział: Nie mam do cholery pojęcia, może Frank? Nie znamy więc ani rodziny Parkera, miejsca jego urodzenia, życiorysu. Co w takim razie wiemy? Tyle, że jest bohaterem dwudziestu czterech książek i kryminalistą. Nie cofnie się przed zabójstwem, jeśli będzie to konieczne. Ma tylko jedną zasadę – nigdy nie zdradza wspólników, z którymi pracuje. Ale jeśli oni to zrobią... Cóż, Parker ani nie zapomina, ani nie wybacza.

W Polsce wydano bodajże tylko jedną książkę Starka. Pod dziwacznym tytułem Godzina zemsty, chociaż cały świat zna ją jako „Łowca”. Skąd ta zmiana? Ponieważ akurat na ekrany wchodził film z Melem Gibsonem, który był ekranizacją powieści. Ale żeby jeszcze dodatkowo sprawę zamieszać, z powodu kłopotów z prawami autorskimi bohater grany przez Gibsona nie nazywał się Parker, ale Porter. „Łowca” był również podstawą dla scenariusza kultowego „Zbiega z Alcatraz” z Lee Marvinem. Tam z kolei główny bohater nazywa się Walker. Dopiero Jason Statham miał okazję zagrać postać o nazwisku Parker w filmie... „Parker”.

Parkera natomiast mogą świetnie znać miłośnicy opowieści obrazkowych. A to dzięki serii świetnych komiksowych adaptacji autorstwa Darwyna Cooke’a, które są obecne w Polsce.

Bohater powieści Mickey’a Spillane’a. Twardy jak skała prywatny detektyw z Nowego Jorku. Patriota. Antykomunista. Weteran wojenny. Książki z jego udziałem wypełnione są brutalnością, krwią i seksem. Sam Hammer jest zresztą dość brudną postacią. Nie ma oporów, żeby pociągnąć za spust. Już w pierwszej książce z serii, wydanej w 1947 roku, pozycji Ja jestem sądem mści się za śmierć swojego przyjaciela. W pierwszych pięciu pozycjach, ginie łącznie czterdzieści osiem osób. Z tego trzydzieści cztery zabija właśnie Hammer. Nic dziwnego, że i sam autor, i jego bohater zostali znienawidzeni przez część krytyków. Jeden posunął się nawet do stwierdzenia, że powieści z Hammerem powinny być lekturą obowiązkową uczestników kursów gestapo. Czytelnicy jednak mieli to w nosie. Według niektórych rachunków Spillane miał sprzedać ponad 200 milionów egzemplarzy swoich powieści.

Hammer podłożył fundament pod takie postacie jak Brudny Harry czy pod komiksową serię Sin City Franka Millera. W Polsce ukazała się bodajże jego jedna książka z cyklu. „Ja jestem sądem” wydało kilka lat temu wydawnictwo EMG.

Oto wielka tajemnica – dlaczego postać o takim nazwisku nie zdobyła popularności w Polsce? Nie wiadomo. Warshawski to prywatna detektyw z Chicago. Córka pół Włoszki, pół Żydówki oraz mającego polskie korzenie oficera policji. Stworzyła ją Sara Paretsky wkurzona faktem, że kobieta w kryminale musi być albo aniołem, albo diablicą. Ona zaś chciała pokazać żeńską postać z krwi i kości. Taką, która nie daje się uciszyć. Paretsky jest jedną z czołowych twórczyń tzw. kryminału feministycznego, a V.I. Warshawski jego flagową postacią. Inne pisarki, m.in. znana w Polsce Val McDermid przyznają, że mają duży dług wdzięczności wobec Paretsky. Bo to ona przetarła im szlak.

Postać może być znana z wyprodukowanego w 1991 roku filmu z Kathleen Turner w roli głównej. W Polsce dystrybutor dał mu tytuł: „Detektyw w szpilkach”. Oryginalny brzmi po prostu „V.I. Warshawski”. W Polsce kilka powieści Paretsky wydał w połowie lat 90. Amber. Ostatnią 20 lat temu. Od tego czasu pani detektyw z polskimi korzeniami pojawiła się w jeszcze dziewięciu powieściach i jednym zbiorze opowiadań.

Ezekiel „Easy” Rowlins został stworzony przez Waltera Mosley’a, laureata Honorowej Nagrody Wielkiego Kalibru. Bohater powieści dziejących się w Kalifornii od lat czterdziestych do sześćdziesiątych. Czarnoskóry... no właśnie? Nie prywatny detektyw, ponieważ wtedy z powodów rasowych nie miał szans na licencję. Ale taką właśnie funkcję pełni. Proza Mosley’a to fascynujące połączenie klasycznego kryminału noir w stylu Raymonda Chandlera z opowieścią o rasizmie i niesprawiedliwości społecznej. Efekt potrafi być i emocjonujący, i mrożący krew w żyłach.

W naszym kraju ukazały się dwie powieść z Rowlinsem. Wydawnictwo EMG wznowiło kilka lat temu Diabła w błękitnej sukience. Czerwona śmierć nie była wznawiana od 1992 roku. I znowu, większość z Państwa może tego bohatera kojarzyć z filmu. „Diabeł...” został zekranizowany, a główną postać zagrał sam Denzel Washington.

Kolejny bohater z Kalifornii (tam go przynajmniej poznajemy, bo potem wędruje po świecie). Były marine i dziennikarz Irwin Maurice Fletcher. Nienawidzi swojego pierwszego i drugiego imienia, więc używa po prostu ksywki Fletch. Bohater serii książek Gregory’ego McDonalda. Zadebiutował w powieści pod tytułem Fletch, w której ukrywa się przed prawnikami swoich żon, unika przedstawicieli armii, którzy chcą go odznaczyć Brązową Gwiazdą, a także próbuje rozwikłać zagadkę biznesmena, który jego gotów mu zapłacić 50 tys. dolarów za to, żeby go zabił. Uff... Fletch to luzak, który wydaje się nie brać niczego na serio, ale jednak pomimo tej pozy zawsze uparcie dąży do prawdy.

„Fletch” ukazał się w Polsce na początku lat 90. nakładem Krajowej Agencji Wydawniczej i od tamtej pory nie był wznawiany. Samego bohatera możecie znać jednak Państwo z filmów. Wcielił się w niego dwa razy Chavy Chase i była to, moim zdaniem, jego rola życia. Szczególnie jeśli chodzi o film – „Fletch” (adaptacja pierwszej powieści z serii). Kontynuacja pod tytułem „Fletch żyje” nie była już tak udana. I co ważniejsze, nie była oparta na prozie Mcdonalda.

Trudno mi powiedzieć, dlaczego żaden z tych bohaterów nie zdobył popularności w Polsce. Obawiam się też, że raczej już nie będziemy mieć szansy ich dobrze poznać. Wydawcy stawiają na nowości. Wznowienia klasyki, nawet tak ważnej dla gatunku jak książki o Parkerze czy Mike’u Hammerze, to absolutna rzadkość. Na szczęście zawsze można sięgnąć po oryginały. Lub liczyć, że książki zostaną opublikowane przy kolejnej ekranizacji. A tych, jak mogliście państwo przeczytać, nie brakuje.

---

Wojciech Chmielarz - przede wszystkim pisarz. Autor serii kryminałów o komisarzu Jakubie Mortce (PodpalaczFarma lalekPrzejęcie, Osiedle Marzeń) oraz cyklu gliwickiego (WampirZombie). A także czasami dziennikarz, analityk, ekspert do spraw białego wywiadu oraz wywiadu gospodarczego  


komentarze [21]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
bio 05.08.2021 19:29
Czytelnik

Inspektororzy Rebus  i Frost, do kapeli. Fakt, że nie wydają u nas powieści Mosleya jest dla mnie całkowicie nie do pojęcia. Po trosze wyłuskuję je na ebayu, bo nie należą do najtańszych nabytków. Na Amazonie ebooki też nie za przystępne. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
nojczas 10.07.2017 17:17
Czytelnik

Ja polecam oczywiście Ojca Browna autorstwa G.K. Chestertona, komisarza Jana Fabla z cyklu hamburskiego Craiga Russella (są dość krwawe zbrodnie, ale akcja spokojna, bez pościgów co 20 stron), cykl o Eraście Fandorinie autorstwa Borisa Akunina oraz trochę zapomniany i chyba niestety przerwany przez Wydawnictwo Dolnośląskie po pięciu tomach cykl "Zapiski Liebermanna",...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
CzyTa 26.06.2017 14:42
Czytelnik

Świetny artykuł (jak zwykle), dzięki za przybliżenie tych postaci. Bardzo niedoceniona postać to też komisarz Martin Beck z cyklu autorstwa Sjowall&Wahloo. Niedoceniona szczególnie przez młodych, którzy często są zdziwieni, że kryminał skandynawski nie zaczyna się od Millennium ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
almos 15.05.2017 13:49
Bibliotekarz

Jest jeszcze paru bohaterów dla mnie kultowych (obok już znanych: Maigret Simenona, Wallander Mankella, Montalbano Camilleri, Lew Archer MacDonalda),
1. Odjazdowa para Petra Delicado-Garzon z powieści Alicii Giménez-Bartlett, wydawani u nas, ale zupełnie nieznani
2. Detektyw Burke z mrocznych powieści Andrew Vachssa, wydany u nas dawno temu
3. Detektywi z 87. posterunku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
allison 15.05.2017 11:01
Czytelniczka

Nie jestem wielką fanką kryminałów, chociaż od czasu do czasu po nie sięgam. Najbardziej gustuję w klasyce i tzw. kryminałach neowiktoriańskich (np. Klub Ognia Piekielnego, Prawo panny Murphy, Biedny Tom już wystygł), chociaż...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Klub Ognia Piekielnego  Prawo panny Murphy  Biedny Tom już wystygł
maradiego 14.05.2017 22:28
Czytelnik

Jules Maigret to na pewno trochę zapomniany bohater. Ale też styl Simenona był/jest/pozostał/.....hm, specyficzny(?). Nawet dla mnie, w jakimś sensie słabo przyswajalny. Ale, skoro został przywołany na scenę, jutro poszukam czegoś w bibliotece i odnowię znajomość
, podobnie jak z Ross'em Macdonaldem. Może w tak zwanym międzyczasie ukazało się coś, czego nie czytałem....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wojciech_Chmielarz 15.05.2017 10:01
Autor/Redaktor

Myślałem o Maigretcie oraz Archerze. Ale mam wrażenie, że oni, chociaż nie wydawani, to są przynajmniej znani polskim czytelnikom. A kto słyszał o Hammerze?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
maradiego 15.05.2017 14:25
Czytelnik

Hammer? Mike Hammer? Oczywiście! Ale raczej z filmu/serialu z takim wąszaczem w roli głównej, teraz sprawdziłem: Stacy Keach sie nazywał (Stasek Kita??). Osobiście z książkami nie zetknąłem się. Wiecej nic nie wiem i nie będę wiedział. - Nie, rano też nie!!!! Pzdr.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Rikki-Tikki-Tavi 14.05.2017 21:38
Czytelnik

Colin Dexter i jego cykl, którego bohaterem jest inspektor Morse.
P.D. James i jej cykl, którego bohaterem jest Adam Dalgliesh.

Trudno nazwać tych autorów nieznanymi w Polsce, tym bardziej że były ekranizacje, ale wypierają ich nowi autorzy.

Poruszyła mnie wypowiedź Katarzyny Bondy, która stwierdziła, że to Skandynawowie zdekonstruowali kryminał jako gatunek i stworzyli...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
SarmatAE 14.05.2017 17:53
Bibliotekarz

Nie wiem jak jest w powieściach, ale komiksy z Parkerem są zatrważająco dobre

Parker #1: Łowca
Parker #2: Firma
Parker #3: Zdobycz
Parker #4: Jatka

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Parker #1: Łowca  Parker #2: Firma  Parker #3:  Zdobycz  Parker #4: Jatka
Meszuge 14.05.2017 15:51
Czytelnik

Lew Archer Rossa Macdonalda. Przeczytałem kilka powieści z nim i mi się podobały. Tyle, że to było dawno... :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
maradiego 14.05.2017 22:18
Czytelnik

Oczywiście!!!!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wojciech_Chmielarz 15.05.2017 13:16
Autor/Redaktor

Myślałem o Archerze, bo to przecież jedna z najważniejszych postaci w gatunku. Wydawał mi się jednak dość znany w Polsce i generalnie, dość regularnie wydawany. Ostatnio, co prawda dekadę temu, przez Albatrosa.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Meszuge 15.05.2017 15:29
Czytelnik

Dlatego miałem wątpliwości - stare dzieje. Ja go pamiętam, ale pokolenie kciuka, jeśli w ogóle cokolwiek czyta, to raczej nie o nim. :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
jabajbaj 14.05.2017 14:27
Bibliotekarka

Choć jestem fanką kryminałów (czy też konkretnie powieści detektywistycznych), to większość z wymienionych tu cykli zdecydowanie nie jest dla mnie. Nie cierpię ani brutalności, ani sensacyjnego czy politycznego tła, ani feministycznego wydźwięku.

Takiej własnej listy 5 kultowych bohaterów kryminałów, którzy w Polsce nie są znani nie jestem w stanie stworzyć, bo do głowy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wojciech_Chmielarz 14.05.2017 14:41
Autor/Redaktor

Ojca Browna właśnie ktoś wznawia. Proszę mi wybaczyć, ale nie pamiętam, które wydawnictwo.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
brzanka 15.05.2017 15:33
Bibliotekarka | Oficjalna recenzentka

Ojca Browna wznawia Replika :)
Ojciec Brown. Detektyw w sutannie
Ojciec Brown. Najgorsza zbrodnia na świecie

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Ojciec Brown. Detektyw w sutannie  Ojciec Brown. Najgorsza zbrodnia na świecie
jabajbaj 15.05.2017 19:46
Bibliotekarka

Ano właśnie, dokładnie to mi się rzuciło w oczy na stronie.^^

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się