rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Paweł Rochala niewątpliwie ma lekkie pióro i ogromną wyobraźnię. A także – co nie jest bez znaczenia – wiedzę godną pozazdroszczenia. W książce, którą czyta się jednym tchem (to oczywiście przesada, bo na przeczytanie ponad 600 stron dość drobnego druku, czasu trochę poświęcić trzeba), na każdej stronie dzieje się coś, co dech w piersiach zapiera. Są to chociażby opisy przyrody – bajecznie kolorowe, sielankowe, lecz nieprzesłodzone, są to opisy pół bitewnych, a właściwe tego, co dzieje się na polu po bitwie (na przykład opis różnych gatunków ptaków żerujących na trupach), są to sceny batalistyczne (bitwy też są opisane, barwnie, ciekawe i w nie zbyt długich akapitach), są to również wizje św. Jadwigi (wyłażąca z piekła armia diabelska, która zalewa ziemię, na długo pozostaje w pamięci). Jest to również historia miłosna Anuchy i Wojdy. Cała powagę i dramatyzm rozluźnia wojewodzianka Gertrudka i jej wybranek – komizm bywa wysokiej jakości i nawet ponuraka rozweseli. Są też postacie zabawne: diabeł i anioł – obaj zesłani na ziemię w określonym celu...
Nie jest to literatura nowatorska, nie fantasy, chociaż sporo tam wątków baśniowych opartych na słowiańskich wierzeniach, legendach, mitach i mądrościach. Dzięki „Balladzie o czarownicy” można poznać życie, koneksje i koligacje ostatnich Piastów oraz polskich świętych – oprócz wcześniej wspomnianej św. Jadwigi, są obaj święci bracia Odrowążowie – co w żadnym razie nie czyni z tej książki hagiografii. To przygodowa, czasem lekka, czasem wywołująca dreszcze i przede wszystkim dobra literatura.

Paweł Rochala niewątpliwie ma lekkie pióro i ogromną wyobraźnię. A także – co nie jest bez znaczenia – wiedzę godną pozazdroszczenia. W książce, którą czyta się jednym tchem (to oczywiście przesada, bo na przeczytanie ponad 600 stron dość drobnego druku, czasu trochę poświęcić trzeba), na każdej stronie dzieje się coś, co dech w piersiach zapiera. Są to chociażby opisy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Napisana ze swadą relacja z rowerowej samotnej podróży dziewczyny, której można pozazdrościć odwagi, charakteru i poczucia humor. Zabawne!

Napisana ze swadą relacja z rowerowej samotnej podróży dziewczyny, której można pozazdrościć odwagi, charakteru i poczucia humor. Zabawne!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie, lekko napisana historia. Krótko, zwięźle i na temat.

Świetnie, lekko napisana historia. Krótko, zwięźle i na temat.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabawne, pouczające, ciekawe. Świetnie dobrani bohaterowie rozmów, chociaż szkoda, że autorka czasem odpuszczała, zamiast podrążyć...

Zabawne, pouczające, ciekawe. Świetnie dobrani bohaterowie rozmów, chociaż szkoda, że autorka czasem odpuszczała, zamiast podrążyć...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Byłaby pewnie rewelacyjna, ale trochę "sztywne" dialogi, trochę za dużo nudnawych wykładów z historii i kompletnie nieudane zakończenie psują efekt.

Byłaby pewnie rewelacyjna, ale trochę "sztywne" dialogi, trochę za dużo nudnawych wykładów z historii i kompletnie nieudane zakończenie psują efekt.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Smród trupów czułem naprawdę.

Smród trupów czułem naprawdę.

Pokaż mimo to

Okładka książki Tutto bene Manula Kalicka, Zbigniew Zawadzki
Ocena 6,1
Tutto bene Manula Kalicka, Zbi...

Na półkach:

Rozrywka na przyzwoitym poziomie.

Rozrywka na przyzwoitym poziomie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Seks w tej książce jest za bardzo przereklamowany, a to, co między wierszami - za mało. Po przeczytaniu długo dźwięczy w głowie.

Seks w tej książce jest za bardzo przereklamowany, a to, co między wierszami - za mało. Po przeczytaniu długo dźwięczy w głowie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Majstersztyk słowa, dźwięku i rytmu.

Majstersztyk słowa, dźwięku i rytmu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Redaktor był na zwolnieniu?

Redaktor był na zwolnieniu?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwa, amerykańska bajka

Prawdziwa, amerykańska bajka

Pokaż mimo to


Na półkach:

Arcydzieło

Arcydzieło

Pokaż mimo to


Na półkach:

Akcja do połowy - OK, potem się rozłazi. Trochę wątków jest takich, które wydają się niedokończone. Facet ma lekkie pióro (zaleta), czasem jest dowcipny (zaleta), za bardzo się lansuje (razi mnie to), no i z fabułą kuleje... Wielkie pisarstwo to nie jest. Miłe i rozrywkowe.

Akcja do połowy - OK, potem się rozłazi. Trochę wątków jest takich, które wydają się niedokończone. Facet ma lekkie pióro (zaleta), czasem jest dowcipny (zaleta), za bardzo się lansuje (razi mnie to), no i z fabułą kuleje... Wielkie pisarstwo to nie jest. Miłe i rozrywkowe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby w książce było nieco mniej "czarów" - dla mnie nudnych jak magazyn "Wróżka", dałabym 10 gwiazdek.

Gdyby w książce było nieco mniej "czarów" - dla mnie nudnych jak magazyn "Wróżka", dałabym 10 gwiazdek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekko napisana historia obyczajowa, w której tłem jest wątek kryminalny. Starsze panie narysowane barwnie, mężczyźni zaś nieco monotonnie. Urzekająco dowcipne pointy. Frajda na jeden wieczór.

Lekko napisana historia obyczajowa, w której tłem jest wątek kryminalny. Starsze panie narysowane barwnie, mężczyźni zaś nieco monotonnie. Urzekająco dowcipne pointy. Frajda na jeden wieczór.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem tę książkę dawno,dawno temu, chyba w 1995 r. Do dziś ją pamiętam. Może fabuły precyzyjnie nie potrafiłbym powtórzyć, wiem jednak dokładnie, o co w "Alteracji" chodziło.
Udany pomysł świata, w którymi nie było wojen, a wielcy czy okrutni (Hitler, Stalin) przewijają się w historii wymyślonej przez Amisa, ale w innych rolach, niż tych powszechnie znanych czy znajdowanych w podręcznikach...
Obok historii młodego śpiewaka subtelna i przewrotna sugestia, że wojny nakręcają rozwój naszej cywilizacji, a bez nich wcale nie byłoby lepiej. Ciekawe i jednocześnie smutne spojrzenie na ludzkość. Polecam.

Czytałem tę książkę dawno,dawno temu, chyba w 1995 r. Do dziś ją pamiętam. Może fabuły precyzyjnie nie potrafiłbym powtórzyć, wiem jednak dokładnie, o co w "Alteracji" chodziło.
Udany pomysł świata, w którymi nie było wojen, a wielcy czy okrutni (Hitler, Stalin) przewijają się w historii wymyślonej przez Amisa, ale w innych rolach, niż tych powszechnie znanych czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Literatura do smakowania.

Literatura do smakowania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z tą książką wydaną przez W.A.B. jest tak, jak z najlepszym i wykwintnym daniem podanym na brudnym talerzu. Piękna opowieść może nawet dobrze przetłumaczona, ale koszmarnie zredagowana, co zniechęca, a na pewno przeszkadza w czytaniu. Dobrnąłem jednak do końca, tłumacząc w myślach zdania z "polskiego na nasze". Szkoda, bo mogłoby być przyjemniej...

Z tą książką wydaną przez W.A.B. jest tak, jak z najlepszym i wykwintnym daniem podanym na brudnym talerzu. Piękna opowieść może nawet dobrze przetłumaczona, ale koszmarnie zredagowana, co zniechęca, a na pewno przeszkadza w czytaniu. Dobrnąłem jednak do końca, tłumacząc w myślach zdania z "polskiego na nasze". Szkoda, bo mogłoby być przyjemniej...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść, którą czytałem i czytałem... Nie można połknąć jej za jednym razem i to nie tylko ze względu na objętość. Ilekroć do niej wracałem, byłem pod wrażeniem, że otwieram coraz to nowe szkatułki z perłami. Niespiesznie snujące się opowieści przenosiła mnie do krainy baśni albo do do rzeczywistość. Rzadko czytam tę samą książkę dwa razy. Przypuszczam jednak, że do "Hakawati" powrócę.

Powieść, którą czytałem i czytałem... Nie można połknąć jej za jednym razem i to nie tylko ze względu na objętość. Ilekroć do niej wracałem, byłem pod wrażeniem, że otwieram coraz to nowe szkatułki z perłami. Niespiesznie snujące się opowieści przenosiła mnie do krainy baśni albo do do rzeczywistość. Rzadko czytam tę samą książkę dwa razy. Przypuszczam jednak, że do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mogłem przeczytać tej książki do końca. Ale nie dlatego, że źle się ją czytało czy źle jest napisana. Nie! Bałem się, przejęty okrucieństwem, bezmyślnością i bezdusznością ludzi. W końcu jednak przeczytałem. "Podróż Bena" budzi ogromne emocje i przeraża otaczającym nas światem. Powieść metaforyczna - bym nazwał. I piękna, i mądra.

Nie mogłem przeczytać tej książki do końca. Ale nie dlatego, że źle się ją czytało czy źle jest napisana. Nie! Bałem się, przejęty okrucieństwem, bezmyślnością i bezdusznością ludzi. W końcu jednak przeczytałem. "Podróż Bena" budzi ogromne emocje i przeraża otaczającym nas światem. Powieść metaforyczna - bym nazwał. I piękna, i mądra.

Pokaż mimo to