-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2024-01-30
2023-09-27
2023-10-04
2023-06-08
Niewiele się w tej książce dzieje.
Intelektualnie Klara znajduje się na poziomie kilkuletniego dziecka, któremu może się wydawać, że słońce mieszka w stodole, a zniszczenie maszyny drogowej wyleczy Josie.
Ciekawym wątkiem było stworzenie kopii Josie i w przypadku jej śmierci przetransferowanie do niej Klary, ale wątek nie został pociągnięty. A szkoda.
Za to okładka ładna i ładnie na półce wygląda.
Niewiele się w tej książce dzieje.
Intelektualnie Klara znajduje się na poziomie kilkuletniego dziecka, któremu może się wydawać, że słońce mieszka w stodole, a zniszczenie maszyny drogowej wyleczy Josie.
Ciekawym wątkiem było stworzenie kopii Josie i w przypadku jej śmierci przetransferowanie do niej Klary, ale wątek nie został pociągnięty. A szkoda.
Za to okładka...
2023-07-12
To jedna z tych książek, które się pamięta długo.
Chwyta mocno za serce i trzyma, wyciskając łzy.
To jedna z tych książek, które się pamięta długo.
Chwyta mocno za serce i trzyma, wyciskając łzy.
2023-07-04
2023-06-21
2023-03-17
2023-03-10
2021
2023-03-08
Kiedy kończymy czytać książkę, pojawia się chwila satysfakcji, taka mała iskierka radości. Uczucie, że coś się dopełniło. Lecz nie tym razem. Gdy skończyłem czytać „Miasto ślepców” jedyne co poczułem to, że ktoś mnie okradł. Z cennego czasu – bo zawsze czytam do końca i z pieniędzy – książki dzisiaj nie są tanie.
Początek nie zapowiadał nadchodzącej tragedii. Fajny pomysł. Ale czym dalej tym jest gorzej.
Wieje nudą a sztuczność dialogów aż męczy. Wypowiedzi bohaterów można porównać do rozmów pijanych studentów filozofii pierwszego roku studiów, gdzie górnolotne pseudofilozoficzne rozważania przeplatają się z pijackim bełkotem, smrodem moczu i wymiocin. Lub inaczej… wyobraźmy sobie grę, w której możemy używać tylko i wyłącznie cytatów z książek Paulo Coelho do opisania zgnilizny, brudu, smrodu rozkładających się ciał i fekaliów.
I taką mieszankę, poprzez strony tego „arcydzieła”, wlewamy do naszej głowy.
Jednak nawet z najgorszej lektury można wyciągnąć jakieś wnioski - nie warto kierować się ocenami LC przy wyborze książki, i warto zrobić re-search by tak jak w tym przypadku nie „pobrudzić” sobie mózgu.
Kiedy kończymy czytać książkę, pojawia się chwila satysfakcji, taka mała iskierka radości. Uczucie, że coś się dopełniło. Lecz nie tym razem. Gdy skończyłem czytać „Miasto ślepców” jedyne co poczułem to, że ktoś mnie okradł. Z cennego czasu – bo zawsze czytam do końca i z pieniędzy – książki dzisiaj nie są tanie.
Początek nie zapowiadał nadchodzącej tragedii. Fajny...
Super historia, pełna wzruszeń i miłości.
Super historia, pełna wzruszeń i miłości.
Pokaż mimo to