Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wartka, interesująca akcja - byłaby to naprawdę fajna lektura, gdyby nie język. Niestety, jest mnóstwo błędów stylistycznych, gramatycznych, ortograficznych, które bardzo rażą i utrudniają czytanie. Okazuje się, że "polska języka to trudna języka". Trudno nawet powiedzieć, że autor posługuje się potocznym językiem, bo tzw. kolokwializmy nie muszą zawierać błędów. Trudno również się dziwić, że ebooki nie są uznawane za książki - te powinny przecież oprócz dawania przyjemności czytania, pełnić funkcję edukacyjną. Ta książka (!) takiej funkcji pełnić nie może.

Wartka, interesująca akcja - byłaby to naprawdę fajna lektura, gdyby nie język. Niestety, jest mnóstwo błędów stylistycznych, gramatycznych, ortograficznych, które bardzo rażą i utrudniają czytanie. Okazuje się, że "polska języka to trudna języka". Trudno nawet powiedzieć, że autor posługuje się potocznym językiem, bo tzw. kolokwializmy nie muszą zawierać błędów. Trudno...

Zawiodłam się bardzo. Na podstawie opisu spodziewałam się dobrej książki. Tym czasem z literaturą faktu ma ta powieść raczej niewiele wspólnego, nie jest to również książka o rozpaczy, miłości, emocjach targających zdradzonym człowiekiem. To wszystko stanowi zaledwie tło dla krytyki czasów PRL-u. I nie chodzi o to, czy jest to krytyka słuszna, czy nie. Nie spodziewałam się książki politykierskiej. Na dodatek napisana jest językiem dość infantylnym, jeśli w zamyśle miała to być literatura faktu opowiadająca o dramacie. Ja raczej dopatruję się namiastki stylu Joanny Chmielewskiej (przepraszam Panią Chmielewską za to porównanie), a przecież nie miała to chyba być komedia obyczajowo-sensacyjna.

Zawiodłam się bardzo. Na podstawie opisu spodziewałam się dobrej książki. Tym czasem z literaturą faktu ma ta powieść raczej niewiele wspólnego, nie jest to również książka o rozpaczy, miłości, emocjach targających zdradzonym człowiekiem. To wszystko stanowi zaledwie tło dla krytyki czasów PRL-u. I nie chodzi o to, czy jest to krytyka słuszna, czy nie. Nie spodziewałam się...

Znakomita fabuła, trzyma w napięciu. Niespodziewane zwroty akcji sprawiają, że do końca nie można rozszyfrować intrygi. Jednym słowem bardzo dobry kryminał, wart przeczytania.

Znakomita fabuła, trzyma w napięciu. Niespodziewane zwroty akcji sprawiają, że do końca nie można rozszyfrować intrygi. Jednym słowem bardzo dobry kryminał, wart przeczytania.

Kontynuacja Kwiatów na poddaszu. Ciąg dalszy jest równie dobry, jak część pierwsza. Emocje wcale nie są mniejsze, a zaciekawienie dalszym ciągiem wzrasta.

Kontynuacja Kwiatów na poddaszu. Ciąg dalszy jest równie dobry, jak część pierwsza. Emocje wcale nie są mniejsze, a zaciekawienie dalszym ciągiem wzrasta.

W zasadzie jest to reportaż. Ale jaki! Napisany przez naocznego świadka wydarzeń - jednego z uczestników wyprawy na Mount Everest w 1996 r. Książka jest wstrząsająca: o walce o każdy oddech, o bólu, o śmierci, o determinacji i o pokonywaniu siebie i własnych słabości. O poświęceniu wszystkiego, włącznie z życiem, nie tylko dla siebie samego, ale przede wszystkim dla innych. Jest również o spełnianiu marzeń i spełnieniu siebie w życiu. Nie rozumiałam himalaistów, a teraz wydaje mi się, że rozumiem. Sama nie poszłabym na taką wyprawę, ale myślę, że wreszcie pojęłam, co gna tych ludzi - osiągają szczyty, nie tylko dosłownie, ale przede wszystkim w przenośni.

W zasadzie jest to reportaż. Ale jaki! Napisany przez naocznego świadka wydarzeń - jednego z uczestników wyprawy na Mount Everest w 1996 r. Książka jest wstrząsająca: o walce o każdy oddech, o bólu, o śmierci, o determinacji i o pokonywaniu siebie i własnych słabości. O poświęceniu wszystkiego, włącznie z życiem, nie tylko dla siebie samego, ale przede wszystkim dla innych....

Z opisu wynika, że będzie to pasjonująca książka. Nic bardziej mylnego! Akcja wlecze się jak flaki z olejem. Poza tym czyta się ciężko - nie wiem, czy taki jest styl autora, czy tak nieudolne tłumaczenie? Zawiłe zdania, błędy w składni! Zmora dla czytelnika. Nie wiem, czy uda mi się skończyć tę książkę.

Z opisu wynika, że będzie to pasjonująca książka. Nic bardziej mylnego! Akcja wlecze się jak flaki z olejem. Poza tym czyta się ciężko - nie wiem, czy taki jest styl autora, czy tak nieudolne tłumaczenie? Zawiłe zdania, błędy w składni! Zmora dla czytelnika. Nie wiem, czy uda mi się skończyć tę książkę.

Jest to po trosze książka o większości kobiet w wieku 50+. Co prawda ja nie byłam wyrzucona poza nawias aktywnych zawodowo, gdy czytałam tę książkę, ale czułam, że jest to powieść o mnie. I o wielu innych kobietach doświadczonych realiami pracy w bezdusznych korporacjach i prywatnych firmach zarządzanych zgodnie z zasadami tej wymarzonej demokracji i wolności. Zmęczona codziennością marzyłam, abym gdy na mnie przyjdzie pora, znalazła sobie takie Rozlewisko. Niestety nie każda kobieta ma taką odskocznię, nie stać nas na wywrócenie życia do góry nogami. Pójście swoją wymarzoną drogą kosztuje bardzo dużo, a najpoważniejszą barierą są niestety pieniądze.
Jednak jest to powieść o spełnianiu marzeń, spełnianiu siebie samej. Zawsze warto dążyć do rzeczy, które wydają się być niemożliwe. Wiara i optymizm mogą być wielką siłą napędową. Doświadczyłam tego gdy wreszcie ja zostałam bez pracy. Bo nie jest prawą, że ktokolwiek przejmuje się losami bezrobotnych po 50-tce. Wszystkie programy 45+, 55+ to tylko czcze gadanie polityków.
Mimo to odnalazłam się na nowo, ułożyłam sobie życie tak, że jestem szczęśliwa i spełniam swoje marzenia sprzed lat, których nigdy bym nie mogła spełnić nadal pracując w korporacji.
Czuję się teraz książkową Małgorzatą i jest mi z tym dobrze.
Jest więc to opowieść optymistyczna , ciepła, niosąca nadzieję i radość. I dająca siłę, aby przetrwać niepowodzenia życiowe.

Jest to po trosze książka o większości kobiet w wieku 50+. Co prawda ja nie byłam wyrzucona poza nawias aktywnych zawodowo, gdy czytałam tę książkę, ale czułam, że jest to powieść o mnie. I o wielu innych kobietach doświadczonych realiami pracy w bezdusznych korporacjach i prywatnych firmach zarządzanych zgodnie z zasadami tej wymarzonej demokracji i wolności. Zmęczona...

Znakomity thriller. Bój się, bój tego, co może się jeszcze zdarzyć. Trzyma w napięciu od początku do końca, powoduje, że włosy stają dęba. Od czasu do czasu potrzeba takich emocji chyba każdemu.

Znakomity thriller. Bój się, bój tego, co może się jeszcze zdarzyć. Trzyma w napięciu od początku do końca, powoduje, że włosy stają dęba. Od czasu do czasu potrzeba takich emocji chyba każdemu.

Co miłość czyni z człowieka? Czy usprawiedliwia podejmowanie lekkomyślnych decyzji? Sama nie wiem, czy główna bohaterka zasłużyła na los, jaki sobie zgotowała? Co nią kierowało poza miłością? Naiwność? Głupota? W każdym razie spotkał ją okrutny los. Niestety, rzeczywistość potwierdza, że krzyżowanie się skrajnych kultur często nie kończy się happy endem. Książka jest jednak bardzo ciekawa, czyta się ją dobrze. Daje ogólnie rzecz biorąc raczej pozytywny obraz świata arabskiego i islamu. Fanatyzm religijny dla samych Arabów jest wielkim problemem, absolutnie nie stanowi normy wśród wyznawców islamu.

Co miłość czyni z człowieka? Czy usprawiedliwia podejmowanie lekkomyślnych decyzji? Sama nie wiem, czy główna bohaterka zasłużyła na los, jaki sobie zgotowała? Co nią kierowało poza miłością? Naiwność? Głupota? W każdym razie spotkał ją okrutny los. Niestety, rzeczywistość potwierdza, że krzyżowanie się skrajnych kultur często nie kończy się happy endem. Książka jest jednak...

Fascynujący, niesamowity obraz kultury chińskiej. Przejmująca fabuła ukazuje pozycję i rolę kobiet w Chinach. Miłość, przyjaźń, nadzieja, gorycz - wszystko to przeplata się mistrzowsko. Książka zapada głęboko w pamięć, pozostawiając ślad na długo

Fascynujący, niesamowity obraz kultury chińskiej. Przejmująca fabuła ukazuje pozycję i rolę kobiet w Chinach. Miłość, przyjaźń, nadzieja, gorycz - wszystko to przeplata się mistrzowsko. Książka zapada głęboko w pamięć, pozostawiając ślad na długo