Trzecia kula
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- The Third Bullet
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2013-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378857730
- Tłumacz:
- Jan Kraśko
- Tagi:
- Dallas Kennedy Oswald zamach spisek
22 listopada 1963 roku przeszedł do historii jako dzień, w którym z ręki Lee Harveya Oswalda na Dealey Plaza w Dallas zginął 35. prezydent USA, John F. Kennedy. Oswald oddał trzy strzały z okna Teksańskiej Składnicy Książek Szkolnych, używając prymitywnego włoskiego karabinu Carcano z przytwierdzoną do komory zamka tanią japońską lunetką. Pierwszy strzał był niecelny; drugi zranił Kennedy'ego w szyję. Trzecia kula trafiła prezydenta bezpośrednio w tył czaszki, a następnie rozprysnęła się na drobne kawałki, co uniemożliwiło identyfikację broni, z której ją wystrzelono. Ten strzał okazał się śmiertelny.
Czy tak przeciętny strzelec, jakim był Oswald, mógł być jedynym zamachowcem? Dlaczego chybił za pierwszym razem, a trafił precyzyjnie za trzecim, gdy jego cel znacznie się oddalił? Te pytania od dziesiątków lat nurtują opinię publiczną i jak dotąd nie znalazły przekonywującego wyjaśnienia. Trwające prawie rok dochodzenie prowadzone przez słynną komisję Warrena, która zdecydowała, iż Oswald działał sam, również go nie przyniosło. Zdaniem większości Amerykanów Kennedy padł ofiarą spisku, zaś w trakcie śledztwa tuszowano dowody wskazujące na wykonawcę i organizatora zamachu. Zaczyna się od drobiazgu, czegoś, co trudno byłoby nawet nazwać poszlaką... Starego męskiego płaszcza poplamionego płynem do czyszczenia broni, który robotnicy wykonujący prace remontowe znajdują w budynku Dal-Texu, stojącym naprzeciwko składnicy.
Wiele lat później pewien człowiek na podstawie tego drobnego wydarzenia buduje teorię wyjaśniającą przeoczenia i błędy komisji Warrena. I natychmiast zostaje zamordowany. Zbieg okoliczności? Na prośbę jego wdowy były amerykański snajper Bob Lee Swagger rozpoczyna prywatne śledztwo. Spokoju nie daje mu trzecia kula – ta, której nie odnaleziono. Stawia pytania, które wcześniej bagatelizowano. Czy zabójczy strzał padł z budynku Dal-Texu? Kto strzelał? Kto był mocodawcą Oswalda? W jaki sposób udało się zorganizować tak trudny zamach w ciągu zaledwie dwóch i pół dnia? Stopniowo, krok po kroku, analizując powszechnie znane fakty, poszukując nowych informacji w moskiewskich archiwach, ryzykując własnym życiem, dochodzi do ostatecznej prawdy, która podważy wszystko, co wcześniej ustalono. Na sprawiedliwość nigdy nie jest za późno – nawet po 50 latach...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dallas ’63, historia prawdziwa?
22 listopada 1963. Czarny Lincoln dumnie przemierza wypełnione tłumami gapiów ulice Dallas. Dwóch agentów Secret Service, gubernator Texasu Connally wraz z małżonką Nellie oraz Pierwsza Para: największy gwiazdor polityki USA John Fitzgerald Kennedy i uwielbiana Jackie w eleganckim różowym kostiumie. O godzinie 12:29 kawalkada wjeżdża na Dealey Plaza, mijając Teksaską Składnicę Książek Szkolnych. W jednym z okien czai się Lee Harvey Oswald. Już tylko sekundy dzielą świat od momentu, w którym radosne przedstawienie zamieni się w krwawą tragedię. W tym właśnie momencie Kennedy stanie się symbolem wielkości i świetności, a jego kadencja zyska miano ‘ery Camelota’. Bo nic nie rozczula bardziej, niż krwawa śmierć męczennika, prawdziwego czy wyimaginowanego.
Padają trzy strzały. Pierwszy jest niecelny. Drugi rani Kennedy’ego w szyję. Trzecia kula trafia prezydenta bezpośrednio w tył czaszki (słynna klatka 313 w amatorskim filmie Abrahama Zaprudera),a następnie rozpryskuje się na małe kawałki, uniemożliwiając identyfikację broni, z której ją wystrzelono. Czy Oswald, w istocie przeciętny strzelec, mógł być jedynym zamachowcem? A może istniał drugi strzelec? Trzeci strzelec? Krzyżowy ogień? CIA? Castro? Ktoś z rządu? Kosmici? Te pytania od pół wieku elektryzują opinię publiczną. Komisja Warrena oraz szereg kolejnych komisji nie znalazły w pełni przekonujących odpowiedzi. Późniejsze wykluczające się nawzajem konkluzje i domysły jeszcze bardziej zagmatwały sprawę. Najnowsze badania wskazują, że 80% Amerykanów nadal nie wierzy w oficjalne wyjaśnienia. Wybitny dziennikarz, laureat Nagrody Pulitzera Stephen Hunter przedstawia własną, sfabularyzowaną wersję wydarzeń. Rolę dociekliwego detektywa pełni Bob Lee Swagger, były snajper znany z poprzednich powieści autora.
Zaczyna się od drobnostki, starego męskiego płaszcza poplamionego płynem do czyszczenia broni, znalezionego w budynku Dal-Texu, stojącym naprzeciwko Składnicy. Wiele lat później pewien człowiek zaczyna zbliżać się do odkrycia związanego z płaszczem spisku, którego celem było zabicie Kennedy’ego. Człowiek ten natychmiast zostaje zamordowany. Na prośbę wdowy po nim Swagger, niejednokrotnie narażając życie, rozpoczyna prywatne dochodzenie, mając przy okazji nadzieję na załatwienie pewnej osobistej kwestii z przeszłości. Krok po kroku dopasowuje elementy układanki, analizuje powszechnie znane dokumenty, przetrząsa rosyjskie archiwa. Zadaje pytania wcześniej bagatelizowane. Do jakich wniosków dojdzie? Komu tak bardzo zależy na tym, by prawda nie ujrzała światła dziennego?
Hunter na żywo śledził rozwój listopadowych wydarzeń (był wtedy w ogólniaku) i jak sam pisze przez następne 49 lat zaliczył chyba wszystkie stacje drogi krzyżowej teorii o zamachu na Kennedy’ego. Uzbierał ogromną ilość materiałów, odwiedził kluczowe miejsca, własnoręcznie przetestował identyczny jak użyty przez Oswalda karabin Mannlicher-Carcano kaliber 6,5 mm, takie same naboje i celownik. W „Trzeciej kuli” uwzględnił potwierdzone przez policję i FBI fakty oraz wyniki śledztw, dzięki czemu skonstruowana przez niego historia nie jest stekiem wziętych z księżyca bzdur, a przynajmniej nie wydaje się nim być z punktu widzenia czytelnika choćby ogólnie obeznanego z tematyką (recenzentka, jak sądzi, zalicza się do grupy ogólnie obeznanych). Rzecz jasna to wciąż tylko zręczna beletrystyka, wszak nie można zaprzeczyć, że jest logicznym majstersztykiem. Skłania do myślenia.
Słuszną uwagę poświęca autor, a raczej główny bohater, Oswaldowi. Analizuje jego życiorys, cechy charakteru i poglądy, wskazując na czynniki, które mogły skłonić go do podjęcia decyzji o zabójstwie. Nie myśl o nim jak o człowieku (…). Myśl o nim jak o agencie, o serwomechanizmie, anonimowym wybryku historii, który zrobił to, co zrobił – a tym masz rozgryźć, jak tego dokonał. Obudził się pewnego dnia i postanowił zabić prezydenta?. Dlaczego trafił dopiero za trzecim razem, gdy cel znacznie się oddalił? Dlaczego trzecia kula eksplodowała? I znów: czy na pewno działał sam? A może został po prostu wrobiony?
Żeby się w tym wszystkim dokładnie zorientować i wydać bezstronny osąd, trzeba by być ekspertem w stu dziedzinach. Lekarze nie znają się na broni, a ci, co się na niej znają, nie wiedzą nic o mafii, eksperci od mafii nie mają pojęcia, jak działa CIA, a ci od CIA w życiu nie mieli do czynienia z Kubańczykami, dlatego prędzej czy później zaczynamy oceniać coś, o czym tak naprawdę nic nie wiemy, i w rezultacie wychodzi z tego jedna wielka bzdura. Hunter, tak jak cytowany bohater jego książki, jest tego świadom, toteż decyduje się na mądrą rzecz: mianowicie nie usiłuje wyjaśnić wszelkich możliwych aspektów sprawy; zamiast tego skupia się na tym, na czym się naprawdę zna: na broni. Imponująca jest tutaj szczegółowość opisów i mnogość balistycznych pojęć, co z drugiej strony może jednak nieco męczyć. Mnie bynajmniej nie męczyło, a jestem kobietą! Pewnie dlatego, że książka spełnia najważniejszy warunek: totalnie pochłania i wciąga. Zwłaszcza gdy autor wprowadza drugiego narratora – jednego z głównych uczestników spisku.
„Trzecia kula” stanowi doskonały przykład na to, że z tak złożonego, setki razy przerabianego, acz wciąż pełnego niejasności tematu można utkać porządną, pasjonującą powieść. Skok na kasę w związku z rocznicą? Jeśli tak, to skok naprawdę na poziomie.
Marta Gęsigóra
Książka na półkach
- 96
- 86
- 43
- 6
- 4
- 3
- 3
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kawał literatury sensacyjnej. Pociągnął bym chyba tylko inaczej wątek z pamiętnikiem Meachuma, i ukazał go na końcu.
Kawał literatury sensacyjnej. Pociągnął bym chyba tylko inaczej wątek z pamiętnikiem Meachuma, i ukazał go na końcu.
Pokaż mimo toKsiążka zaczyna być ciekawą dopiero po około 300stu stronach.
Książka zaczyna być ciekawą dopiero po około 300stu stronach.
Pokaż mimo toZmusiłem się by dokończyć książkę. Pomimo atrakcyjnej farmy, fabułą kładą główne postacie. Treść można skomentować krótko: geniusz zła kontra superbohater. Geniuszem zła jest były pracownik CIA ( a jakże ),superbohaterem starzejący się, kulawy snajper, co oczywiście nie przeszkadza by wyprzedzał przeciwnika "trzy ruchy na przód", zabijał wyszkolonych komandosów zarówno rosyjskich jak i amerykańskich i z każdej opresji wychodząc zwycięsko pokonawszy praktycznie samotnie ( lub z niewielką pomocą przyjaciół ) wszystkich wrogów.
Zmusiłem się by dokończyć książkę. Pomimo atrakcyjnej farmy, fabułą kładą główne postacie. Treść można skomentować krótko: geniusz zła kontra superbohater. Geniuszem zła jest były pracownik CIA ( a jakże ),superbohaterem starzejący się, kulawy snajper, co oczywiście nie przeszkadza by wyprzedzał przeciwnika "trzy ruchy na przód", zabijał wyszkolonych komandosów zarówno...
więcej Pokaż mimo toDobra na wakacyjną lekturę. Niezbyt wciągająca ale sprawnie napisana historia. Bardzo solidny warsztat i ciekawy pomysł.
Dobra na wakacyjną lekturę. Niezbyt wciągająca ale sprawnie napisana historia. Bardzo solidny warsztat i ciekawy pomysł.
Pokaż mimo toPowieść Stephena Huntera dotyczy tematu, który, moim zdaniem, nie jest tak silnie zakorzenionym w Polsce, co w Stanach, prawie popkulturowym zdarzeniem - zabójstwem prezydenta J. F. Kennedy'ego w roku 1963. Na długo zanim sięgnęłam po tę historię, przeczytałam "Dallas '63", w którym również osią fabuły został ww. zamach, co pozwoliło mi na poznanie faktów z nim związanych, bo rzecz jasna, pozostałe wątki są czystą fikcją. Podobnie jak w "Trzeciej kuli", z tą różnicą, że tutaj nie znajdziemy wątków paranormalnych (nie licząc jednej rozmowy z podtekstem "a co, jeśli..."). Hunter skupił się na archetypie samotnego mściciela, mającego nadzieję na rozwiązanie zagadki podsuniętą przez postać poboczną, czyli kto tak naprawdę zabił prezydenta, kto jest odpowiedzialny za jedno ze słynniejszych wydarzeń XX wieku? Punkt wyjścia intrygujący, co w opowiadaniu może pójść nie tak?
Cóż, parę rzeczy by się znalazło. Czytałam wcześniejsze opinie, zgadzam się z tym twierdzącymi, że częste, rozwlekłe opisy rodzajów broni, ich części składowych, nabojów, można by okroić do minimum. Nie każdy czytelnik jest znawcą na takim poziomie, co autor, tym bardziej, iż taka wiedza jest mocno specyficzna i nietrudno zanudzić nią czytającego, wplatając dywagacje głównego bohatera o tych detalach między właściwą akcję. Druga kwestia - z informacji zawartych na okładce i obwolucie książki dowiemy się, że ta pozycja należy do sagi związanej z postacią Boba Lee Swaggera. To tłumaczy, dlaczego niektóre zdania brzmią jak wyrwane z kontekstu, zwłaszcza w przypadku zdarzeń sprzed lat. Bez znajomości wcześniejszych powieści (a w Polsce raczej nie wszystkie zostały wydane). trudne może być zrozumienie, kim są postaci wymieniane w dialogach. Opowieść jest nierówna, z jednej strony średnio ciekawe losy mściciela, podróże po kraju i świecie w celu odkrycia prawdy, przeplatane jego rozmyślaniami o Oswaldzie oraz momentami, gdy Swagger ma uchodzić w czytelniku za niezniszczalnego i intelektualnie przewyższającego tropiących go czarnych charakterów. Bardziej intrygująco robi się, gdy dowiadujemy się, kto "naprawdę" stoi za udanym zamachem na Kennedy'ego. Owszem, ma to miejsce w połowie powieści, jednak dla mnie to żadna wada. Może to zasługa okrojenia tematyki balistycznej. Spowiedź głównego złego brzmi przekonująco, na tyle, że zaczęłam zastanawiać się, czy to faktycznie wciąż fikcja. Dzięki takiemu rozwiązaniu opowieść płynie znacznie szybciej, niż na początku.
Podsumowując - "Trzecia kula" nie należy do wybitnych powieści z gatunku thrillera, jednak czytelnicy interesujący się balistyką, zamachem na JFK lub teoriami spiskowymi z tym związanymi z pewnością sięgną po nią. Nie będę wspominać jej źle, całkiem dobrze bawiłam się podczas czytania, lecz jednorazowa lektura w zupełności wystarczy.
Powieść Stephena Huntera dotyczy tematu, który, moim zdaniem, nie jest tak silnie zakorzenionym w Polsce, co w Stanach, prawie popkulturowym zdarzeniem - zabójstwem prezydenta J. F. Kennedy'ego w roku 1963. Na długo zanim sięgnęłam po tę historię, przeczytałam "Dallas '63", w którym również osią fabuły został ww. zamach, co pozwoliło mi na poznanie faktów z nim związanych,...
więcej Pokaż mimo toTemat był bardzo ciekawy, zaintrygował mnie od pierwszych stron, była tajemnica, świadomość istnienia wielu teorii spiskowych na ten temat, a mimo to rzetelnie chciał podać coś nowego. Niestety kiedy już w połowie główny zły, został odkryty i snuł opowieść pt"To ja to wszystko zrobiłem! miałem w opór pieniedzy więc mogłem zrobić wszystko", poczułem się rozczarowany, a cała intryga została zabita w połowie książki, przez co finał raz że był przewidywalny, a dwa wogóle mnie nie obchodził.
Straszny zawód.
Temat był bardzo ciekawy, zaintrygował mnie od pierwszych stron, była tajemnica, świadomość istnienia wielu teorii spiskowych na ten temat, a mimo to rzetelnie chciał podać coś nowego. Niestety kiedy już w połowie główny zły, został odkryty i snuł opowieść pt"To ja to wszystko zrobiłem! miałem w opór pieniedzy więc mogłem zrobić wszystko", poczułem się rozczarowany, a cała...
więcej Pokaż mimo toO Kennedym skupuje wszystko w ciemno. Tak też było z "trzecią Kulą" pana Huntera. Zobaczyłem tytuł, zobaczyłem okładkę, kliknąłem 'kup teraz' w ciemno i... jakież było moje rozczarowanie kiedy po wizycie listonosza okazało się, że nie jest to literatura faktu, a opowieść fabularyzowana. Całe szczęście trwało ono tylko do momentu, w którym zacząłem czytać. Książka jest genialna. Stara się ona rozwiązać zagadkę śmierci Kennedego w najbardziej racjonalny sposób, ignorując głupoty teorii spiskowych, jednocześnie podając tok rozumowania głównego bohatera. Mimo, że momentami akcja nie wylewa się jak w filmach o suberbohaterach Marvela, to jednak czyta się to świetnie, szybko i bardzo przyjemnie. Ja sam mam trochę odmienną teorię na to, co mogło się wydarzyć '63 w Dallas, co jednak nie wykluczyło faktu, że w trakcie czytania musiałem przyznać przed sobą, że jest to jakaś teoria i faktycznie cokolwiek sie wtedy stało, mogło to tak wyglądać, jak opisał to pan Hunter (chociaż po przeczytaniu, ja nadal obstaje przy swojej wersji wydarzeń). A czy mam jakieś zarzuty? chyba tylko jeden- w książce nie ma w ogóle Kennedego. Jest to historia tylko i wyłącznie skupiająca się na tym KTO i JAK zabil 35 prezydenta USA, tyle. Niby autor rzuca jakiś akapit DLACZEGO, ale wydaje mi się to wyjaśnienie baaardzo na odczepne, żeby w ogóle coś było. podsumowując, pozycja świetna, godna polecenia.
PS. Nie polecam osobom, które nie są zainteresowane samą sprawą zabójstwa, nie polecam również od niej zaczynać, mimo że to nie jest literatura faktu, a fabuła. Takie osoby książka może po prostu zanudzić, wydać się, że jest o niczym.
O Kennedym skupuje wszystko w ciemno. Tak też było z "trzecią Kulą" pana Huntera. Zobaczyłem tytuł, zobaczyłem okładkę, kliknąłem 'kup teraz' w ciemno i... jakież było moje rozczarowanie kiedy po wizycie listonosza okazało się, że nie jest to literatura faktu, a opowieść fabularyzowana. Całe szczęście trwało ono tylko do momentu, w którym zacząłem czytać. Książka jest...
więcej Pokaż mimo toZabójstwo Kennedy'ego to temat rzeka. Ciekawy, sensacyjny itd. Ale czytając tą książkę odniosłem wrażenie że to raczej pozycja dla miłośników militariów. Bez większych emocji.
Zabójstwo Kennedy'ego to temat rzeka. Ciekawy, sensacyjny itd. Ale czytając tą książkę odniosłem wrażenie że to raczej pozycja dla miłośników militariów. Bez większych emocji.
Pokaż mimo toOsobiście uważam, że autor wymyślił bardzo zgrabny "spisek" i ładnie go wpasował do znanych już faktów historycznych, przez co suma sumarum wyszła ciekawa akcja.
Poza tym sporo dowiedziałam się o działaniu samej broni i podstawowych zasadach balistyki - bardzo szczegółowe opisy broni jak dla mnie nie zakłócały pozostałych wątków, a jedynie zachęciły mnie do poczytanie lub przynajmniej sprawdzenie niektórych kwestii poruszonych w książce.
No i oczywiście nie omieszkam poczytać dzieł wspomnianego w powieści Władimira Władimirowicza Nabokowa - kto wie czy nie w oryginale?
Osobiście uważam, że autor wymyślił bardzo zgrabny "spisek" i ładnie go wpasował do znanych już faktów historycznych, przez co suma sumarum wyszła ciekawa akcja.
więcej Pokaż mimo toPoza tym sporo dowiedziałam się o działaniu samej broni i podstawowych zasadach balistyki - bardzo szczegółowe opisy broni jak dla mnie nie zakłócały pozostałych wątków, a jedynie zachęciły mnie do poczytanie lub...
Książka podejmuje naprawdę ciekawy temat. Widać,że autor solidnie przygotował się do napisania tej pozycji. Jego wiedza budzi wrażenie.
Niestety mam wrażenie,że za dużo tu szczegółów, a za mało akcji. Osobiście nie jestem fanką broni, i momentami męczyły mnie kolejne opisy dotyczące pistoletów itp. Całość nieco się dłuży, nie wciąga jak powinna.
Książka podejmuje naprawdę ciekawy temat. Widać,że autor solidnie przygotował się do napisania tej pozycji. Jego wiedza budzi wrażenie.
Pokaż mimo toNiestety mam wrażenie,że za dużo tu szczegółów, a za mało akcji. Osobiście nie jestem fanką broni, i momentami męczyły mnie kolejne opisy dotyczące pistoletów itp. Całość nieco się dłuży, nie wciąga jak powinna.