-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać4
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2023-09-06
2020-11-22
2020-11-21
Pierwsza data przeczytania: 5.10.2013 r.
Wszyscy fani wreszcie się doczekali, oto jest Dziedzictwo, czyli drugi tom sagi Wybrani. Zanim jednak książka wyszła na rynek wielu osobom opadły szczęki, gdy na fanpage’u książki na facebooku, dowiedzieliśmy się, że okładkowi modele nie odpowiadają bohaterom książki, o których sądziliśmy, że odpowiadają. Tak więc, jeżeli znalazł się tutaj jeszcze nieuświadomiony fan, na powyższej okładce Dziedzictwa, pan po lewej to Sylvain, pan po prawej to Carter. Szczerze mówiąc sądziłam, że jest odwrotnie i czytając ten tytuł i tak cały czas wyobrażałam sobie ich tak, jak na początku sobie założyłam. W każdym razie…
Allie wraca do Cimmerii. Szkoła po pożarze odniosła ogromne straty i nim rozpocznie się nowy rok szkolny, uczniowie którzy przybyli wcześniej, pomagają w jej odnowieniu. Jest to zajęcie, które odciąga Allie od ponurych myśli. Dziewczyna jest w ogromnym niebezpieczeństwie, ponieważ zna już prawdę na temat swojej rodziny, ale nadal nie wie, o co tak naprawdę toczy się bój. Do tego wszystkiego jest Carter, za którym bardzo tęskniła i Sylvain, do którego ma mieszane uczucia z powodu wydarzeń, które miały miejsce na letnim balu. Nowy rok szkolny, nowi uczniowie, nowe obowiązki i stare tajemnice, które dziewczyna musi odkryć... to właśnie Dziedzictwo.
Saga Wybrani to jedna z nielicznych, w których nie przeszkadza mi to, że głównymi bohaterami są nastolatkowe. Co prawda dorośli również są wmieszani w sprawę, ale głównie jednak czytamy o nastolatkach. Autorka stworzyła historię, której końce się ze sobą trzymają, nastoletni wiek bohaterów nie jest mankamentem książki a nawet powiedziałabym, że jej plusem a język dopasowany jest do osób, które się nim posługują.
Ogromnym plusem książki są świetnie nakreślone relacje między poszczególnymi bohaterami a także same ich kreacje. Mamy królową szkoły, która zawsze próbuje wsadzić nos w nie swoje sprawy i trochę namieszać, której wszyscy nienawidzą, ale kto może to stara się podlizać, żeby jednak mieć z górki a nie pod górkę, mamy Allie, która jest jednym z głównych ogniw konfliktu, która jednak nie zna jego podłoża, działa trochę po omacku a do tego ma napady paniki, które stara się kontrolować. Mamy nauczycieli i rodziców, którzy świetnie zdają sobie sprawę z zagrożenia, którzy z jednej strony starają się pomóc i zapewnić swoim podopiecznym bezpieczeństwo, ale którzy bardzo często zatrzymują dla siebie najważniejsze informacje. To tylko kilka przykładów, z tak naprawdę całej warstwy społecznej szkoły, które obrazują jak bardzo zróżnicowani są bohaterowie i jak różne motywy stoją za ich działaniami.
Dużo tajemnic już zdradzonych, jeszcze więcej tych, które przyjdzie nam odkryć, w bardzo fajnie napisanej historii, którą czyta się błyskawicznie. Tutaj nie ma co wiele mówić, bo mimo że pewnie znalazłoby się o wiele lepiej napisanych tytułów, zarówno Wybrani jak i Dziedzictwo mają w sobie coś, co magnetyzuje czytelnika, co sprawia, że chce on poznać dalsze losy bohaterów, który nie potrafi oderwać się od lektury i nawet jeżeli ma coś ważnego kolejnego dnia i tak będzie siedział do późnych godzin nocnych, by dowiedzieć się, jak to wszystko się skończy…
A to tak naprawdę dopiero początek, bo autorka planuje przynajmniej pięć tomów powieści. I na koniec dobra wiadomość, w lutym 2014r. czeka nas kolejny tom przygód Allie i reszty bohaterów!
Pierwsza data przeczytania: 5.10.2013 r.
Wszyscy fani wreszcie się doczekali, oto jest Dziedzictwo, czyli drugi tom sagi Wybrani. Zanim jednak książka wyszła na rynek wielu osobom opadły szczęki, gdy na fanpage’u książki na facebooku, dowiedzieliśmy się, że okładkowi modele nie odpowiadają bohaterom książki, o których sądziliśmy, że odpowiadają. Tak więc, jeżeli znalazł...
2020-11-12
Pierwsze czytanie: 07.03.2013 r.
Re-read: 12.11.2020 r.
Pierwsze czytanie: 07.03.2013 r.
Re-read: 12.11.2020 r.
2017-02-28
2017-02-02
2016-12-21
2016-12-06
2016-10-08
2016-09-27
2013-03-22
Diabeł wkradł się do ogrodów Edenu i przyniósł z sobą chorobę - amor deliria nervosa - pod postacią ziarna. Ziarno wykiełkowało i wyrosła z niego wspaniała jabłoń, która rodziła owoce koloru krwi.
Czy potrafisz sobie wyobrazić świat bez miłości? Świat, w którym wyrażanie uczuć jest niemoralne a miłość uznana za chorobę? Świat, w którym ludzie mają być szczęśliwi, ponieważ znaleziono remedium i zostali uleczeni? Ja nie potrafiłam do czasu przeczytania "Delirium" autorstwa Lauren Oliver. Dzięki autorce wiem już, ile tak naprawdę mam, mogąc kochać.
Lena Haloway żyje w świecie, w którym prezydent oraz Konsorcjum zaklasyfikowali miłość jako chorobę i nauczyli się ją leczyć. Czeka ją już tylko dziewięćdziesiąt pięć dni, w ciągu których musi uważać, później będzie już bezpieczna, ponieważ miłość jej nie dopadnie. Lena nie może się doczekać zabiegu, ponieważ z powodu miłości jej mama skoczyła w przepaść, przez co zostawiła córkę samą sobie.
Wszystko się zmienia w dniu jej ewaluacji, czyli oceny jej samej pod kontem dopasowania partnera na resztę życia. Poprzez kolejne zbiegi okoliczności poznaje Alex'a. Alex jest strażnikiem laboratorium, ale w jego oczach Lena odnajduje coś fascynującego. Ta fascynacja przeradza się przyjaźń a przyjaźń w coś więcej. Jest tylko jeden problem, Lena uważa miłość za chorobę i od zawsze stara się od niej uciec. Znajomość z Alexem jest dla niej czymś nieprawdopodobnym.
Lauren Oliver w swojej książce stworzyła całkiem inny świat. Z jednej strony taki sam jak nasz, bo żyją w nim ludzie, są domy, zwierzęta, rośliny, przyziemne sprawy takie jak pranie czy sprzątanie, ale z drugiej strony jest to świat bez miłości. Dorośli biorą ślub tylko dlatego, że tak każe im Konsorcjum, w dodatku z partnerem w dużej mierze wybranym przez nich, rodzą dzieci również z powodu Konsorcjum, no bo przecież coś takiego jak matczyna miłość i chęć posiadania dzieci nie istnieją. Nie zawsze kończy się to dobrze, ale takie są realia życia, w świecie, w którym amor deliria nervosa jest bardzo niebezpieczną chorobą.
Świetna historia i przystępny, ale nie infantylny styl autorki sprawiają, że książkę czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. W chwilach, kiedy musiałam się od niej oderwać, cały czas wracałam myślami do Leny, Alexa czy innych bohaterów - którzy swoją drogą zostali fantastycznie opisani, gdyż każdy z nich ma swój charakter i marzenia, które odróżniają go od szarej reszty - i zastanawiałam się co wydarzy się dalej. Czy zwycięży miłość i wiara w lepsze życie, czy może rząd, który stworzył puste powłoki, bez jakichkolwiek uczuć.
Po przeczytaniu "Delirium" już wiem dlaczego seria i autorka ma tylu fanów. Wcześniej po przeczytaniu kilku recenzji i opisu książki na tylnej okładce, nie mogłam zrozumieć jej fenomenu. Teraz przyłączam się do delirioholików i polecam ten tytuł każdemu, kto go jeszcze nie czytał a lubi książki tego typu. Myślę, że się nie zawiedziecie! W każdym razie ja jestem bardzo mile zaskoczona i już szykuję się do czytania kolejnego tomu ;)
Diabeł wkradł się do ogrodów Edenu i przyniósł z sobą chorobę - amor deliria nervosa - pod postacią ziarna. Ziarno wykiełkowało i wyrosła z niego wspaniała jabłoń, która rodziła owoce koloru krwi.
Czy potrafisz sobie wyobrazić świat bez miłości? Świat, w którym wyrażanie uczuć jest niemoralne a miłość uznana za chorobę? Świat, w którym ludzie mają być szczęśliwi, ponieważ...
2012-12-01
Współczesna dziewczyna. Przystojny młodzieniec.
Czerwona gondola. Klimatyczna Wenecja.
Historia poza czasem.
Ostatnio wydawnictwo Egmont zarzuciło nas nowymi tytułami w serii poza czasem. Wśród nich znalazła się również "Magiczna Gondola", która wyszła spod pióra Pani Evy Völler, któr już jako dziecko lubiła wymyślać historie. W dorosłym życiu zarabiała na utrzymanie jako sędzia, później zaś jako adwokatka. Jest znawczynią Wenecji. "Magiczna Gondola" to jej pierwsza powieść dla młodzieży.
Anna, siedemnastolatka, pochodzi z Niemiec i wraz z rodzicami spędza wakacje w Wenecji. Sądziła, że będzie to lepiej spędzony czas niż ten, który spędziłaby w domu. Na miejscu poznaje chłopaka, Matthiasa, który również przyjechał do Wenecji z rodzicami. Mimo, że niechętnie, Anna spędza z nim popołudnie. W czasie ich spaceru zauważają czerwoną gondolę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie istniał zakaz malowania gondoli na inne kolory niż czarny. Niedługo potem, Anna i Matt są świadkami dziwnej bójki. Spojrzenia dziewczyny i tajemniczego chłopaka o niezwykle niebieskich oczach krzyżują się i u Anny odzywa się instynkt, który karze jej uciekać. Nie tylko znad kanału, przy którym siedzi, ale też z Włoch. Dziewczyna ostatecznie go ignoruje.
Niedługo potem, Anna wraz z rodzicami ogląda paradę historycznych łodzi. Przez tłum zaczyna przepychać się wcześniej wspomniany chłopak o niebieskich oczach i dziewczyna wpada do wody. Szybko jednak Sebastiano ją ratuje, wciągając na pokład czerwonej gondoli. Anna jest mu wdzięczna za uratowanie życia, ale po raz kolejny odzywa się jej instynkt. Nim się orientuje, powietrze zaczyna drżeć, słychać trzask i dziewczyna traci przytomność...
Niezaprzeczalnym walorem książki jest osadzenie akcji i cały pomysł na jej napisanie. Dzięki temu, że Pani Eva jest znawczynią Wenecji, całość była niesamowicie realna. Nie raz i nie dwa miałam wrażenie, że to ja jestem Anną i to ja wędruję po uliczkach miasta podziwiając walory architektury. Zawsze fascynowało mnie to miasto, ale niestety dotychczas nie miałam możliwości go odwiedzić. Lektura "Magicznej Gondoli" pozwoliła poczuć mi jego klimat chociaż troszeczkę.
Kolejną zaletą są bohaterowie książki. Każdy inny, każdy wyjątkowy. Nie ma dwóch takich samych postaci, każda ma w sobie coś, za co można ją polubić, znienawidzić, bądź żywić do niej oba te uczucia. Każda postać miała swoje miejsce i nie wyobrażam sobie tej książki bez żadnej z nich. To nie byłoby to samo. Plusem było również wprowadzenie blokady. Nie chcę zdradzać za dużo, żeby nie popsuć zabawy osobom, które dopiero sięgną po książkę, ale Ci co czytali będą wiedzieć o co dokładnie mi chodzi ;)
Minusy? Jeżeli chodzi o mnie, nie znalazłam ich zbyt wiele. Jedyna rzecz, która troszkę mi przeszkadzała to wątek miłosny. Nie mam nic przeciwko nim, jestem jak najbardziej za, ale przez prawie całą książkę nic się nie działo a na koniec okazało się, że wytworzyła się wielka miłość pomiędzy bohaterami. Moim zdaniem, Pani Eva mogłaby poświęcić tej części książki troszkę więcej uwagi.
Mimo tego jednego minusiku jestem jak najbardziej za! Tak naprawdę przy ogólnej ocenie książki ta jedna wada po prostu ginie. "Magiczna gondola" to naprawdę fantastyczna powieść, która trafia na listę moich bestsellerów! Wiem, że na pewno jeszcze do niej wrócę, bo naprawdę dobrze się bawiłam podczas jej czytania! Mam nadzieję, że będą kolejne tomy, ponieważ z wielką przyjemnością będę śledzić kolejne losy Anny.
Współczesna dziewczyna. Przystojny młodzieniec.
Czerwona gondola. Klimatyczna Wenecja.
Historia poza czasem.
Ostatnio wydawnictwo Egmont zarzuciło nas nowymi tytułami w serii poza czasem. Wśród nich znalazła się również "Magiczna Gondola", która wyszła spod pióra Pani Evy Völler, któr już jako dziecko lubiła wymyślać historie. W dorosłym życiu zarabiała na utrzymanie...
2013-07-16
"Dzika droga" jest książką, która nie tylko przedstawia przemianę autorki z zagubionej dziewczyny, w dorosłą, świadomą kobietę, jest to też historia, która może przytrafić się każdemu z nas, która staje się dużym motywatorem, dla ludzi, którzy chcą coś w życiu osiągnąć. Czytając ten tytuł odkrywałam nie tylko zawiłości życia autorki, ale także własnego. Każdy z nas ma dni, kiedy czuje się gorzej, kiedy ma wszystkiego dość, kiedy czuje, że nic mu nie wychodzi. Wyobraźcie sobie, że Cheryl czuła się tak przez cały czas. Najpierw opuścił ją ojciec, później z mamą, ojczymem i rodzeństwem wcale nie było lepiej, ponieważ często brakowało im nawet na chleb. Najgorszym okazała się jednak choroba matki. Rak okazał się bezlitosny i zabrał Cheryl ukochaną osobę. Nie obyło się bez cierpienia i depresji. Niestety, w życiu Cheryl pojawiły się również narkotyki i seks z przypadkowymi osobami. Wielokrotne zdrady męża doprowadziły to rozbicia jej małżeństwa.
I tutaj rozpoczyna się nowy etap w życiu Cheryl, która postanawia wybrać się na wyprawę szlakiem Pacifist Crest Trail. Zakupuje książkę pt. "The Pacific Crest Trail, tom 1: California" i z jej pomocą przygotowuje się do wyprawy. Kupuje wszystkie potrzebne rzeczy: od plecaka, przez buty, aż po zapasy jedzenia i zostawia swoje stare życie w tyle. Cheryl nie spodziewa się jednak tego, jak trudna przeprawa przed nią. Czytanie o PCT a przejście go, to dwie zupełnie inne sprawy. Długość szlaku wynosi 4 265 km, więc wyobraźcie sobie teraz drobną, zmęczoną życiem kobietę, która wyrusza na niego bez żadnego przygotowania. No żadnego poza przeczytaniem książki. Trzeba przyznać, że Cheryl w swej głupocie i naiwności wykazała się niebywałą odwagą, godną pozazdroszczenia.
Książka przedstawia fakty z życia Cheryl przed szlakiem i na szlaku. Po co o nich czytać? Z jakiego powodu zaznajamiać się z życiem całkowicie obcej osoby, która nie ma dla nas żadnego znaczenia? Nie odpowiem Wam na to pytanie, bo jeżeli zaprzecie się, że to nie Wasza tematyka, że nie obchodzi Was życie innych, skoro macie swoje własne do przeżycia to i tak Was nie przekonam do sięgnięcia po tę pozycję. Myślę jednak, że mimo wszystko, warto poświęcić "Dzikiej drodze" chwilę naszej uwagi. Książka ma co prawda prawie 500 stron, ale czyta się ją bardzo przyjemnie i bardzo szybko. Cheryl ma lekkie pióro, co sprawia, że nawet najtrudniejsze fragmenty są do przebrnięcia i chociaż do strony 40 zdążyłam się dwa razy popłakać to dobrnęłam do końca i szczerze powiedziawszy wysunęłam kilka wniosków na podstawie błędów Cheryl.
"Dzika droga" przedstawia transformację kobiety zagubionej, niszczącej swoje własne życie, w silną, niezależną, potrafiącą poradzić sobie w każdych okolicznościach superwoman! :) Książka pokazuje, że po wielu upadkach nadal można się podnieść i wieść szczęśliwe życie. Czasem uświadomi nam i pomoże samotna wędrówka przez pustynie, śniegi, i upały, której potrzebowała Cheryl a czasem po prostu warto usiąść, zastanowić się, zrobić listę plusów i minusów, które będą synonimem wędrówki, którą odbyła autorka. "Dzika droga" jest niezwykle inspirującą pozycją, z której można wynieść dla siebie naprawdę wiele, o ile będziemy tym zainteresowani, bo przeczytać dla samego przeczytania, ignorując zawarte w niej mądrości też możemy, ale czy jest tego sens?
"Dzika droga" jest książką, która nie tylko przedstawia przemianę autorki z zagubionej dziewczyny, w dorosłą, świadomą kobietę, jest to też historia, która może przytrafić się każdemu z nas, która staje się dużym motywatorem, dla ludzi, którzy chcą coś w życiu osiągnąć. Czytając ten tytuł odkrywałam nie tylko zawiłości życia autorki, ale także własnego. Każdy z nas ma dni,...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-08-07
Pół roku temu miałam przyjemność zapoznać się z pierwszym tomem spod pióra niemieckiej autorki Evy Völler, która uraczyła nas piękną Wenecją w książce pt. Magiczna Gondola. Nie miałam pojęcia, czy kontynuacja się ukaże, czy autorka zostawi nas z jednotomową przygodą, ale na szczęście moje obawy były całkowicie bezpodstawne i oto jest, "Złoty most".
Tym razem tłem akcji okazuje się Francja. Anna w trakcie trwania egzaminów maturalnych dostaje straszne wieści - Sebastiano otrzymał zadanie do wykonania w Paryżu za czasów panowania kardynała Richelieu, jednak nie wszystko poszło po myśli podróżników w czasie. Sebastiano stracił pamięć i nie robi nic, w kierunku wypełnienia zadania. Wysyłają więc Annę do roku 1625, by odnalazła Sebastiano, dowiedziała się, jakie wydarzenia miały miejsce i zapobiegła zagładzie świata, który znamy. Po raz kolejny dziewczynie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, jednak udaje jej się znaleźć ukochanego. Anna nie spodziewa się jednak jak poważny tok obiorą wszystkie wydarzenia i jak trudno będzie zapobiec zagładzie.
Eva Völler po raz kolejny w magiczny sposób przenosi nie tylko Annę, Sebastiano i innych bohaterów w zamierzchłe czasy, ale też nas, czytelników. Autorka ma naturalny dar opowiadania historii. Nie mówię tutaj tylko o bohaterach i wydarzeniach, ale także o wątkach historycznych wplecionych w tę powieść. Czytelnik nie dość, że nie może się oderwać od lektury, ponieważ ma ochotę poznać jej kontynuację i dowiedzieć się, czy bohaterowie wyjdą z opresji cało, to jeszcze w sposób całkowicie bezbolesny a wręcz przyjemny poznaje fakty z przeszłości, które rzeczywiście miały miejsce. Kardynał Richelieu, Anna Austryjaczka, Ludwik XIII, George Villiers to postaci, które odegrały pewną rolę w historii Francji, ale o których wiemy niewiele bądź praktycznie nic. Autorka wplatając te postaci w swoją książkę przedstawia nam ich życie, które jest naprawdę ciekawe, ale o którym przyjemniej czyta się w "Złotym moście" niż na wikipedii czy w książkach historycznych.
Bardzo podobał mi się wątek straty pamięci przez Sebastiana. Bałam się, że książka będzie pełna romantycznej miłości dwójki nastolatków, która okaże się rozwinięciem tomu pierwszego, co sprawi, że "Złoty most" stanie się mdły i nijaki, ale na szczęście, mimo że kilka scen tego typu pojawiło się w tej książce, nie sprawiały one, że miałam ochotę odłożyć ją na bok. Troszkę co prawda irytowała mnie niezgrabność i bezradność Anny, która krok za krokiem robiła rzeczy, które teoretycznie sprawiały, że oddalała się od powrotu do Paryża naszych czasów, ale z drugiej strony nie można się temu dziwić, skoro bohaterka działała na oślep, ponieważ nie miała żadnych wskazówek, wedle których powinna działać.
Sama nie potrafię się zdecydować, który tom był lepszy i który tom podobał mi się bardziej. W każdym razie, oba serdecznie każdemu polecam. Wątki historyczne w lekturze, w której bohaterowie podróżują w czasie działają tylko i wyłącznie na jej korzyść. Dzięki temu, mamy wrażenie, że to wszystko jest bardzo realne i być może, kiedyś także spotkamy na swej drodze Starca który powie: "A może pomogłabyś/ pomógłbyś nam w naszej misji w starożytnej Grecji, mamy dla Ciebie zadanie do wykonania". Na tle innych książek fantastycznych ta wyróżnia się tym, że nie tylko pozwala nam się odprężyć i dobrze bawić, ale też przekazuje pewną wiedzę, którą chcąc nie chcąc przyswajamy. Ja po tej lekturze bardzo zainteresowałam się wcześniej wymienionymi postaciami historycznymi i myślę, że dalej będę ich poszukiwać na stronach innych książek (tym razem być może historycznych).
Pół roku temu miałam przyjemność zapoznać się z pierwszym tomem spod pióra niemieckiej autorki Evy Völler, która uraczyła nas piękną Wenecją w książce pt. Magiczna Gondola. Nie miałam pojęcia, czy kontynuacja się ukaże, czy autorka zostawi nas z jednotomową przygodą, ale na szczęście moje obawy były całkowicie bezpodstawne i oto jest, "Złoty most".
Tym razem tłem akcji...
2015-11-05
2016-04-28
2016-04-02
2016-03-11
2016-03-11
2015-12-18
Pierwsze przeczytanie: 27.02.2014
Pierwsze przeczytanie: 27.02.2014
Pokaż mimo to