Opinie użytkownika
Spodziewałam się naprawdę czegoś wielkiego, a skończyło się wielkim rozczarowaniem. Opis życia z historiami, które nie są ani wciągające, ani zabawne, ani "pouczające". Czasami jedynie żenujące, jak np. "dorwanie się" do kobiecych piersi. Rozumiem, że to może być fantastyczne doświadczenie ;) ale opis tego zdarzenia (jak też i innych) jest gorszy niż policyjna notatka...
więcej Pokaż mimo to
Infantylna. Nie da się czytać. A mogło być tak pięknie... szkoda, zmarnowana szansa.
P.S. Strasznie zdumiewa i zasmuca fakt, że LC objął tą pozycję swoim patronatem. Mam nadzieję, że to jedynie błąd w sztuce, a nie stały trend promowania przez LC tego typu marnych powieści.
Przed autorem wciąż stoi trudna sztuka szlifowania warsztatu.
Na dzień dziesiejszy bowiem książka ma zbyt dużo stylistycznych i narratorskich nierówności.
Nie podszedł mi ani humor tej "powieści" ani jej przerysowana fabuła. Dla mnie - strata czasu.
Pokaż mimo toKsiążka za bardzo przypomina scenariusz filmu akcji. Plus stereotypowa końcówka fabuły z typowo sensacyjnym chwytem. Średnio.
Pokaż mimo to
Książka jakby idealnie stworzona pod scenariusz filmu.
Historia z życia wzięta, bez żadnych niestworzonych elementów - za co wielki plus. Czyta się szybko. Narrator ani nie przyśpiesza opowiadania ani go nie przeciąga, a jest ono dla czytelnika ciekawe i wciągające.
W każdej pozycji Masłowskiej łatwo daje się zauwazyć wpływ określonego środowiska, z którego autorka czerpie całymi garściami. W tej "powieści" jest to Ameryka i dość specyficzna grupa "klasy średniej".
Metafory i niektóre porównania - super, ale ogólnie - nie moja bajka.
Z pewnością jednak znajdzie swoich fanów.
Nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Jak dla mnie jej fabuła i język są poniżej przeciętnej.
Pokaż mimo to
Dość wciągająca i zabawna. Niektóre spostrzeżenia oraz hipotezy naprawdę ciekawe i całkiem do rzeczy.
Szkoda tylko, że zakończenie takie zbyt sztampowe.
Czyta się szybko, ale momentami nadęte obserwacje narratora odbierają chęć dalszej lektury...
"Duże piersi, tyłeczek też niezły. Gustownie ubrana. Ciuszki bez metek, ale z dobrych materiałów."
Pewnie książkę czytałoby się lepiej gdyby czytelnika nie mierziły błędy techniczno - stylistyczne. W pewnej scenie bohaterka dostaje SMS o 8.00 rano będąc w domu, ale udaje się jej...
"Marność nad marnościami. Wszystko marność." - tak w skrócie można podsumować tą pozycję. Niestety... czasami można odnaleźć w niej siebie...
P.S. Z marketingowego punktu widzenia - okładka wyjątkowo nietrafiona.
Książkę czyta się bardzo szybko. Opisuje rzeczywistość i fakty dnia codziennego, ale raczej bez głębszych nad nimi refleksji. Czasami można się uśmiechnąć i pokiwać głową. W skrócie - rozrywka lekka i przyjemna.
Pokaż mimo toZachowania ludzi z innego kręgu kulturowego powodują, że trudno zainteresować się tą historią. Książka ani nie wciąga, ani nic nie wnosi.
Pokaż mimo to
Jak dla mnie jest to głównie książka o miłości.
Dziś pewnie teściowa Wandy zostałaby wysłana do psychologa, aby nauczyć się żyć własnym życiem. A tak... mamy piękną książkę o wiecznym uczuciu.
Dobrze, że W.A.B. zrezygnował z dodawania na okładce ostatniego zdania opisu ze swojej strony www. Jest chyba nieco zbyt patetyczne.
Pan Wiśniewski bardzo ciekawie się wypowiada. Nieraz przedstawia taki punkt widzenia drugiej strony, który ta pierwsza nie bierze pod uwagę. Czyli - w skrócie - otwiera oczy na pewne sprawy. Dlatego naprawdę warto ją przeczytać.
Tylko jedna wielka prośba - przy pisaniu następnej książki prosimy (my, czytelnicy, bo to nie jest tylko moja opinia :-) - o PRAWDZIWY PODZIAŁ na...
Daję "bardzo dobra" za poczucie humoru. Wydarzenia czasami zbyt przerysowane.
Generalnie czyta się lekko i często z uśmiechem na ustach.
Do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę Nurowskiej i aż dziwię się, że obie napisała ta sama osoba!
Pozycja "Drzwi do piekła" chociaż jest o czymś i coś wynosi się z jej przeczytania. Oby dalej w tym kierunku!
Takie, rzekłabym, coś troszkę innego. Ale tylko troszkę. Autor przeplata fabułę ze swoimi egzystencjalno - filozoficznymi spostrzeżeniami na temat świata i ludzkich zachowań.
Np. "Tylko z filmach, kiedy ktoś ma złe przeczucia, mówi o tym na głos. (...)Najczęściej złe przeczucia spowodowane są nadwrażliwością na najdrobniejszą zmianę w naszym otoczeniu. Są często tak wątłe...
Jeśli chcesz się dowiedzieć o płci przeciwnej czegoś, co wyjaśni dlaczego mężczyzna/kobieta zachowuje się w pewien określony sposób ta książka jest nieocenionym źródłem wiedzy.
Informacje podane są w przystępny i lekki sposób, z humorem; oparte na naukowych faktach, ale na szczęście pozbawione naukowego "bełkotu".
Jak dla mnie naprawdę rewelacja!
Pozycja książkowa nie mojego gustu.
Czytałam... i oczom nie wierzyłam jak można wymyśleć miejscami tak ckliwe i infantylne dialogi...
Już wolę włączyć "Klan", tam przynajmniej toczy się prawdziwsze życie.
P.S. Wszyscy, którzy przeczytali książkę wiedzą, że główna bohaterka ma 35 lat, a nie 30 jak głosi notka od wydawcy.