Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka zrobiła na mnie złe wrażenie, jakby chodziło w niej tylko o wyliczenie "znaczących" przyjaciół, do których można zadzwonić o każdej porze dnia i nocy. Słabo Pani Moniko.

Książka zrobiła na mnie złe wrażenie, jakby chodziło w niej tylko o wyliczenie "znaczących" przyjaciół, do których można zadzwonić o każdej porze dnia i nocy. Słabo Pani Moniko.

To jest jedna z tych książek, do których podchodziłam jak do jeża od samego początku. Muszę przyznać, że po kilkunastu pierwszych stronach byłam bliska odłożenia jej na półkę albo posłania w świat – zaczyna się jak typowa historia miłosna dla nastolatek. Cieszę się, że się przemogłam, bo po kilkunastu kolejnych stronach wciągnęła mnie niesamowicie i diametralnie zmieniłam o niej zdanie.
Ta książka ma tak niesamowity klimat, że kiedy się ją kończy, cały czas chce się być w świecie baśni. Z kolorowej i optymistycznej bajki dla dzieci miejscami zmienia się w legendy o niebezpiecznych ludziach i dzikich stworach. A wszystko to owinięte i zapakowane w obyczajówkę z dość nieprzewidywalnym zakończeniem. Polecam każdemu, a zwłaszcza tym, który się zniechęcili.

To jest jedna z tych książek, do których podchodziłam jak do jeża od samego początku. Muszę przyznać, że po kilkunastu pierwszych stronach byłam bliska odłożenia jej na półkę albo posłania w świat – zaczyna się jak typowa historia miłosna dla nastolatek. Cieszę się, że się przemogłam, bo po kilkunastu kolejnych stronach wciągnęła mnie niesamowicie i diametralnie zmieniłam o...