-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać268
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać7
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Biblioteczka
2012-03-21
2012-03-22
2012-03-10
2012-03-08
2012-03-04
2012-03-03
2012-02-28
Mimo trudnego początku i powiewania zwyczajności i nudy, całą książkę pochłonęłam w zawrotnym tempie. Wciągnęła mnie niesamowicie, już teraz biorę się za kolejną część.
Intrygująca i wciągająca. Polecam oczywiście;D
Mimo trudnego początku i powiewania zwyczajności i nudy, całą książkę pochłonęłam w zawrotnym tempie. Wciągnęła mnie niesamowicie, już teraz biorę się za kolejną część.
Intrygująca i wciągająca. Polecam oczywiście;D
2012-02-27
2012-02-24
Podobała mi się, jak wszystkie poprzednie;)
Lubię tą serię, ma w sobie to coś, co pozwala czytelnikowi na zagłębienie się w tekście i przezywanie losów bohaterów razem z nimi. Uwielbiam ten stan.
Polecam poczytać;)
Podobała mi się, jak wszystkie poprzednie;)
Lubię tą serię, ma w sobie to coś, co pozwala czytelnikowi na zagłębienie się w tekście i przezywanie losów bohaterów razem z nimi. Uwielbiam ten stan.
Polecam poczytać;)
2012-02-21
Przezabawna historia, z wątkiem kryminalnym w tle. Czyta się ją naprawdę szybko, śmieszne teksty bawią do łez, a działania KMS po prostu wprawiają w podziw i osłupienie;)
Polecam!:D
Przezabawna historia, z wątkiem kryminalnym w tle. Czyta się ją naprawdę szybko, śmieszne teksty bawią do łez, a działania KMS po prostu wprawiają w podziw i osłupienie;)
Polecam!:D
2012-02-16
2012-02-16
2012-02-12
Mimo że książki o wampirach są już nieco przereklamowane, to seria pani Sparks bardzo mi się podoba i z chęcią sięgnę po następne części. Nie jest może oryginalne, ale styl autorki pozwala na szybkie i wciągające czytanie.
Polecam;)
Mimo że książki o wampirach są już nieco przereklamowane, to seria pani Sparks bardzo mi się podoba i z chęcią sięgnę po następne części. Nie jest może oryginalne, ale styl autorki pozwala na szybkie i wciągające czytanie.
Polecam;)
2012-02-12
2012-02-06
2012-02-10
Historia z jednej strony przewidywalna, z drugiej zaskakująca. Pełna uczuć i bezwartościowych wyrażeń. Dużo wątków, owianych sutą tajemnicą i różnorodnymi zagadkami...
Książka jak widać pełna sprzeczności. Mimo wszystko fani fantastyki i wampiryzmu powinni sięgnąć po serię napisaną przez panią Sparks, ponieważ jest w niej wiele nowych rzeczy odnośnie pojęcia słowa "wampir". Ciekawe przygody, zaskakując niektóre zwroty akcji i romantyczne wątki: obok takich książek nie warto przejść obojętnie.
Ta seria, chociaż jestem dopiero po drugiej części, jest naprawdę warta uwagi. Nie dość, że świetnie umilają czas, rozbawiając nas do łez i wzruszają, to możemy uświadomić sobie, że miłość na świecie nie ma swoich ograniczeń. Dla kochanych nam osób jesteśmy gotowi poświęcić wszystko, co posiadamy, nawet własne życie...
Polecam poczytać;)
Historia z jednej strony przewidywalna, z drugiej zaskakująca. Pełna uczuć i bezwartościowych wyrażeń. Dużo wątków, owianych sutą tajemnicą i różnorodnymi zagadkami...
Książka jak widać pełna sprzeczności. Mimo wszystko fani fantastyki i wampiryzmu powinni sięgnąć po serię napisaną przez panią Sparks, ponieważ jest w niej wiele nowych rzeczy odnośnie pojęcia słowa "wampir"....
2012-02-03
Olga Tokarczuk jest niedawno odkrytą przeze mnie autorką, którą z miejsca polubiłam. Jej twórczość, znana z pięknej polszczyzny, z pewnością zachwyca niejednego naszego rodaka;)
"Dom dzienny, dom nocny" urzekł mnie przede wszystkim pomysłem na fabułę. Nie jest może aż tak urokliwy i nie oczarował mnie jak "Prawiek...", jednak ma w sobie to coś, co skłania czytelnika do refleksji.
Z czystym sercem polecam każdemu miłośnikowi literatury polskiej, powleczonej w piękne i barwne słowa z języka polskiego.
Olga Tokarczuk jest niedawno odkrytą przeze mnie autorką, którą z miejsca polubiłam. Jej twórczość, znana z pięknej polszczyzny, z pewnością zachwyca niejednego naszego rodaka;)
"Dom dzienny, dom nocny" urzekł mnie przede wszystkim pomysłem na fabułę. Nie jest może aż tak urokliwy i nie oczarował mnie jak "Prawiek...", jednak ma w sobie to coś, co skłania czytelnika do...
2012-02-08
Druga część zdecydowanie lepsza od pierwszej, jednak niezbyt jestem usatysfakcjonowana całkowitą treścią.
Pod koniec utworu akcja przyspieszyła i całkowity koniec nastąpił, kumulując się w jednym rozdziale. Wolałabym, żeby autorka rozwinęła zakończenie, aby można było bardziej wczuć się w sytuację bohaterów.
Jeśli chodzi o historię, jaką stworzyła w drugiej części, jak już podkreśliłam, była zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Uczucie między Viperem i Shay, dwoma odmiennymi gatunkami jest dowodem na to, że każdy ma uczucia i każdy ma prawo kochać. Nawet, jeśli mężczyzna jest nocnym drapieżnikiem, a kobieta demonem z najbardziej pożądaną krwią w świecie nadnaturalnych postaci i oboje są sobie najprawdziwszymi wrogami.
Druga część zdecydowanie lepsza od pierwszej, jednak niezbyt jestem usatysfakcjonowana całkowitą treścią.
Pod koniec utworu akcja przyspieszyła i całkowity koniec nastąpił, kumulując się w jednym rozdziale. Wolałabym, żeby autorka rozwinęła zakończenie, aby można było bardziej wczuć się w sytuację bohaterów.
Jeśli chodzi o historię, jaką stworzyła w drugiej części, jak już...
2012-02-07
Nie pozostawia cienia wątpliwości, że to klasyka wśród książek...
Kiedy zaczynasz czytać, wciąga na całego i tylko wystarczy spojrzeć na zegarek, a zobaczysz, że czas, w jakim czytasz płynie nieubłaganie szybko;)
Nie pozostawia cienia wątpliwości, że to klasyka wśród książek...
Kiedy zaczynasz czytać, wciąga na całego i tylko wystarczy spojrzeć na zegarek, a zobaczysz, że czas, w jakim czytasz płynie nieubłaganie szybko;)
2012-01-29
„Są potężni i wieczni, i spragnieni smaku krwi. Lecz przeznaczeniem każdego z nich jest strzec niezwykłej śmiertelniczki. W jej obronie Strażnik Wieczności nie zawaha się przed niczym. I nie ulęknie się niczego - poza miłością…”
„Kiedy nadciąga ciemność” to pierwsza część serii „Strażnicy Wieczności”, Aleksandry Ivy. Pełna zmysłowości, tragizmu, z nutką komediową w tle. Oczywiście występuje wampiryzm. I jak połączono te wszystkie elementy?
Ten dzień zaczął się dla Abby źle, a skończył - zupełnie niezwykle. Była świadkiem morderstwa, cudem uniknęła śmierci, doświadczyła zdumiewającej wizji, a teraz znalazła się na łasce i niełasce fascynującego Dantego - który równocześnie pociąga ją i przeraża. Wkrótce Abby odkryje, że zostali związani mrocznym przeznaczeniem. Że Dante, kilkusetletni wampir, chroni ją przed niebezpieczeństwem nadciągającym z samej otchłani piekieł. Lecz czy ten nieziemski obrońca zdoła ocalić ją przed nim samym?
Opis po części odzwierciedla całą treść: śmiertelniczka, która pod wpływem przypadku staje się posiadaczką niesłychanej mocy. Dzięki temu zwala sobie na głowę demony, które nieodparcie pragną dostać ją w swoje łapska. Do akcji wkracza mega przystojny wampir, dzięki któremu śmiertelniczka zostaje wybawiona z opresji, a między wydarzeniami, wytwarza się między nimi nić porozumienia…
Można rzecz, że książka odzwierciedla stare schematy: jest wampir i śmiertelniczką, między nimi tworzy się więź, a w końcu zakochują się. Mimo przeciwności, są razem. Wampir ma dobrego przyjaciela, który udziela im schronienia i pomocy. A śmiertelniczka, mimo swoich „ludzkich słabości” pokonuje bardzo złego i silnego wroga…
Nie chcę mówić, że książka nie podobała mi się. Bardziej określiłabym to uczucie mieszanym, gdyż z jednej strony miałam wrażenie, że czytam po raz setny to samo, a z drugiej podobało mi się, w jaki sposób autorka opisywała przygody bohaterów. Stwierdzenie jednoznaczne jest jakoby niemożliwe.
Wiele razy natknęłam się na opinie, gdzie czytelnikom przeszkadzała ilość namiętności w fabule. Owszem, pani Aleksandra dosyć szczegółowo i zwięźle opisywała erotyczne sceny, jednak uważam, że nie było ich aż tak rażąco wiele. I nie powiem, niektóre naprawdę ujmowały swoją czułością i delikatnością. Myślę, że odczucie tych scen po prostu zależy od wieku i gustu czytelnika.
Styl autorki jest poprawny. Nie miałam wrażenia, że się gubię, ani nie czytałam wolno. Dobrze dobrane słowa, nieskomplikowane pozwalały na swobodne odczytanie tekstu i w pełni jego zrozumienie. Krótko mówiąc: książka została dobrze skonstruowana.
Mimo jej wad, polecam przeczytać. Choćby po to, aby umilić sobie wolny czas lekką lekturą lub po to, by poznać prawdę i odpowiedzi na pytanie: czy oba światy są w stanie się ze sobą połączyć? I czy tytułowa ciemność będzie w stanie zniszczyć tak silne uczucie, jak miłość i namiętność?
„Są potężni i wieczni, i spragnieni smaku krwi. Lecz przeznaczeniem każdego z nich jest strzec niezwykłej śmiertelniczki. W jej obronie Strażnik Wieczności nie zawaha się przed niczym. I nie ulęknie się niczego - poza miłością…”
„Kiedy nadciąga ciemność” to pierwsza część serii „Strażnicy Wieczności”, Aleksandry Ivy. Pełna zmysłowości, tragizmu, z nutką komediową w tle....
Uwielbiam całą serię Bractwa, ale tym razem jakoś nie odczułam fascynacji podczas czytania. Owszem, pojawiały się momenty, kiedy kopara w dół zjeżdżała, albo śmiałam się do rozpuku, no ale wciąż po skończeniu książki czuje niedosyt. Tak jakby ta seria trwała zbyt długo...
Mimo wszystko jednak skuszę się na kolejną część;)
Uwielbiam całą serię Bractwa, ale tym razem jakoś nie odczułam fascynacji podczas czytania. Owszem, pojawiały się momenty, kiedy kopara w dół zjeżdżała, albo śmiałam się do rozpuku, no ale wciąż po skończeniu książki czuje niedosyt. Tak jakby ta seria trwała zbyt długo...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMimo wszystko jednak skuszę się na kolejną część;)