rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Uwielbiam całą serię Bractwa, ale tym razem jakoś nie odczułam fascynacji podczas czytania. Owszem, pojawiały się momenty, kiedy kopara w dół zjeżdżała, albo śmiałam się do rozpuku, no ale wciąż po skończeniu książki czuje niedosyt. Tak jakby ta seria trwała zbyt długo...
Mimo wszystko jednak skuszę się na kolejną część;)

Uwielbiam całą serię Bractwa, ale tym razem jakoś nie odczułam fascynacji podczas czytania. Owszem, pojawiały się momenty, kiedy kopara w dół zjeżdżała, albo śmiałam się do rozpuku, no ale wciąż po skończeniu książki czuje niedosyt. Tak jakby ta seria trwała zbyt długo...
Mimo wszystko jednak skuszę się na kolejną część;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mimo trudnego początku i powiewania zwyczajności i nudy, całą książkę pochłonęłam w zawrotnym tempie. Wciągnęła mnie niesamowicie, już teraz biorę się za kolejną część.
Intrygująca i wciągająca. Polecam oczywiście;D

Mimo trudnego początku i powiewania zwyczajności i nudy, całą książkę pochłonęłam w zawrotnym tempie. Wciągnęła mnie niesamowicie, już teraz biorę się za kolejną część.
Intrygująca i wciągająca. Polecam oczywiście;D

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podobała mi się, jak wszystkie poprzednie;)
Lubię tą serię, ma w sobie to coś, co pozwala czytelnikowi na zagłębienie się w tekście i przezywanie losów bohaterów razem z nimi. Uwielbiam ten stan.
Polecam poczytać;)

Podobała mi się, jak wszystkie poprzednie;)
Lubię tą serię, ma w sobie to coś, co pozwala czytelnikowi na zagłębienie się w tekście i przezywanie losów bohaterów razem z nimi. Uwielbiam ten stan.
Polecam poczytać;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem, dlaczego, ale bardziej przypadła mi od oryginału, tudzież autorstwa S. Meyer:)

Nie wiem, dlaczego, ale bardziej przypadła mi od oryginału, tudzież autorstwa S. Meyer:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przezabawna historia, z wątkiem kryminalnym w tle. Czyta się ją naprawdę szybko, śmieszne teksty bawią do łez, a działania KMS po prostu wprawiają w podziw i osłupienie;)
Polecam!:D

Przezabawna historia, z wątkiem kryminalnym w tle. Czyta się ją naprawdę szybko, śmieszne teksty bawią do łez, a działania KMS po prostu wprawiają w podziw i osłupienie;)
Polecam!:D

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga część jest zdecydowanie lepsza od pierwszej, jednak ona również nie zachwyciła mnie tak, jak tego oczekiwałam.
Kilka spraw, nierozwiązanych zagadek w końcu się wyjaśniło, z czego po części jestem zadowolona, jednak brakowało mi wielu elementów.
Na brak akcji nie mogłam narzekać. w kółko się coś działo. Jednak wydaje mi się, że nieco mniej wystarczyłaby, aby ładnie stworzyć fabułę.
Poza tym znowu zawiodłam się na długości. Rozdziały były bardzo krótkie, czego ja osobiście nie lubię, a upływająca akacja tylko przyspieszyła czytanie i miałam wrażenie, że te rozdziały są jeszcze krótsze. Szkoda, ponieważ nie miałam okazji zagłębić się bardziej, powierzchniowa akcja tylko sprawiła wrażenie, że szybko się czytało. Bo tak było. Jednak nie wywarła przy tym żadnych emocji, poza zawodem...

Druga część jest zdecydowanie lepsza od pierwszej, jednak ona również nie zachwyciła mnie tak, jak tego oczekiwałam.
Kilka spraw, nierozwiązanych zagadek w końcu się wyjaśniło, z czego po części jestem zadowolona, jednak brakowało mi wielu elementów.
Na brak akcji nie mogłam narzekać. w kółko się coś działo. Jednak wydaje mi się, że nieco mniej wystarczyłaby, aby ładnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mimo że książki o wampirach są już nieco przereklamowane, to seria pani Sparks bardzo mi się podoba i z chęcią sięgnę po następne części. Nie jest może oryginalne, ale styl autorki pozwala na szybkie i wciągające czytanie.
Polecam;)

Mimo że książki o wampirach są już nieco przereklamowane, to seria pani Sparks bardzo mi się podoba i z chęcią sięgnę po następne części. Nie jest może oryginalne, ale styl autorki pozwala na szybkie i wciągające czytanie.
Polecam;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężko mi coś powiedzieć o tej książce... Chociaż nie, wiem, co powiem: czuję niemałe rozczarowanie...
Książkę dostrzegłam jakiś czas temu, niedawno udało mi się ją zdobyć i z końcem wolnego czasu postanowiłam po nią sięgnąć.
I tutaj mój zapał się skończył. Po pierwsze: pod względem treści było jej ogólnie mało. Czułam niedosyt. Akcja popędziła tak szybko, że nim się obejrzałam, był koniec. Wiele rzeczy pozostało dla mnie niezrozumiałych, w niektórych momentach męczyłam się, aby coś zrozumieć. I na koniec zastanawiałam się, o czym w ogóle jest ta książka?
Główna bohaterka, Cassie, wydawała mi się trochę sprzeczna osobowo. Z jednej strony była nieco płochliwa, była nowa w Akademii i w dodatku nie pochodziła z bogatej rodziny. Nieco dalej była odważna pewna siebie, później znów lękliwa. Na końcu książki, nagle całuje chłopaka, o co bym jej raczej nie podejrzewała...
Ogólne wrażenie moje jest takie, że książka zawodzi. Może dlatego, że przeskok czasowy czasem jest duży, był początek roku, nagle kończy się semestr. I jakoś nie uchwyciłam tego. Za mało opisów, wnikliwych analiz etc.
Przeczytam drugą część, jednak będę do niej podchodzić z większym dystansem...

Ciężko mi coś powiedzieć o tej książce... Chociaż nie, wiem, co powiem: czuję niemałe rozczarowanie...
Książkę dostrzegłam jakiś czas temu, niedawno udało mi się ją zdobyć i z końcem wolnego czasu postanowiłam po nią sięgnąć.
I tutaj mój zapał się skończył. Po pierwsze: pod względem treści było jej ogólnie mało. Czułam niedosyt. Akcja popędziła tak szybko, że nim się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia z jednej strony przewidywalna, z drugiej zaskakująca. Pełna uczuć i bezwartościowych wyrażeń. Dużo wątków, owianych sutą tajemnicą i różnorodnymi zagadkami...
Książka jak widać pełna sprzeczności. Mimo wszystko fani fantastyki i wampiryzmu powinni sięgnąć po serię napisaną przez panią Sparks, ponieważ jest w niej wiele nowych rzeczy odnośnie pojęcia słowa "wampir". Ciekawe przygody, zaskakując niektóre zwroty akcji i romantyczne wątki: obok takich książek nie warto przejść obojętnie.
Ta seria, chociaż jestem dopiero po drugiej części, jest naprawdę warta uwagi. Nie dość, że świetnie umilają czas, rozbawiając nas do łez i wzruszają, to możemy uświadomić sobie, że miłość na świecie nie ma swoich ograniczeń. Dla kochanych nam osób jesteśmy gotowi poświęcić wszystko, co posiadamy, nawet własne życie...
Polecam poczytać;)

Historia z jednej strony przewidywalna, z drugiej zaskakująca. Pełna uczuć i bezwartościowych wyrażeń. Dużo wątków, owianych sutą tajemnicą i różnorodnymi zagadkami...
Książka jak widać pełna sprzeczności. Mimo wszystko fani fantastyki i wampiryzmu powinni sięgnąć po serię napisaną przez panią Sparks, ponieważ jest w niej wiele nowych rzeczy odnośnie pojęcia słowa "wampir"....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Olga Tokarczuk jest niedawno odkrytą przeze mnie autorką, którą z miejsca polubiłam. Jej twórczość, znana z pięknej polszczyzny, z pewnością zachwyca niejednego naszego rodaka;)
"Dom dzienny, dom nocny" urzekł mnie przede wszystkim pomysłem na fabułę. Nie jest może aż tak urokliwy i nie oczarował mnie jak "Prawiek...", jednak ma w sobie to coś, co skłania czytelnika do refleksji.
Z czystym sercem polecam każdemu miłośnikowi literatury polskiej, powleczonej w piękne i barwne słowa z języka polskiego.

Olga Tokarczuk jest niedawno odkrytą przeze mnie autorką, którą z miejsca polubiłam. Jej twórczość, znana z pięknej polszczyzny, z pewnością zachwyca niejednego naszego rodaka;)
"Dom dzienny, dom nocny" urzekł mnie przede wszystkim pomysłem na fabułę. Nie jest może aż tak urokliwy i nie oczarował mnie jak "Prawiek...", jednak ma w sobie to coś, co skłania czytelnika do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Druga część zdecydowanie lepsza od pierwszej, jednak niezbyt jestem usatysfakcjonowana całkowitą treścią.
Pod koniec utworu akcja przyspieszyła i całkowity koniec nastąpił, kumulując się w jednym rozdziale. Wolałabym, żeby autorka rozwinęła zakończenie, aby można było bardziej wczuć się w sytuację bohaterów.
Jeśli chodzi o historię, jaką stworzyła w drugiej części, jak już podkreśliłam, była zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Uczucie między Viperem i Shay, dwoma odmiennymi gatunkami jest dowodem na to, że każdy ma uczucia i każdy ma prawo kochać. Nawet, jeśli mężczyzna jest nocnym drapieżnikiem, a kobieta demonem z najbardziej pożądaną krwią w świecie nadnaturalnych postaci i oboje są sobie najprawdziwszymi wrogami.

Druga część zdecydowanie lepsza od pierwszej, jednak niezbyt jestem usatysfakcjonowana całkowitą treścią.
Pod koniec utworu akcja przyspieszyła i całkowity koniec nastąpił, kumulując się w jednym rozdziale. Wolałabym, żeby autorka rozwinęła zakończenie, aby można było bardziej wczuć się w sytuację bohaterów.
Jeśli chodzi o historię, jaką stworzyła w drugiej części, jak już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie pozostawia cienia wątpliwości, że to klasyka wśród książek...
Kiedy zaczynasz czytać, wciąga na całego i tylko wystarczy spojrzeć na zegarek, a zobaczysz, że czas, w jakim czytasz płynie nieubłaganie szybko;)

Nie pozostawia cienia wątpliwości, że to klasyka wśród książek...
Kiedy zaczynasz czytać, wciąga na całego i tylko wystarczy spojrzeć na zegarek, a zobaczysz, że czas, w jakim czytasz płynie nieubłaganie szybko;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem po części zwolenniczką książek o wampirach i dlatego za każdym razem przyglądam się różnicom, jakie zastosowali autorzy w swoich książkach;)
Tak było i tym razem...
Pani Sparks z jednej strony ukazała świat wampirów w zupełnie innym świetle, z korzystniejszej strony. W jej zdaniu są dobre, które nie chcą już zagrażać ludzkiej rasie. Mowa tu o Romanie Draganestim. Wymyślił syntetyczną krew i dzięki temu ocalił wiele stworzeń. Był naukowcem, który w swym laboratorium odkrywał nowe i być może niemożliwe rzeczy: jak na przykład mikstura, która pozwala wampirom chodzić za dnia (niekoniecznie w słońcu:P). Pomagają mu w tym zaufani przyjaciele, a także zwykli ludzie, zatrudnieni w jego firmie. Są oczywiście również złe wampiry, jak np Ivan Petrovsky i jego rosyjska świta, która jest tą złą stroną mocy:)
I z drugiej strony ukazuje się stary schemat: śmiertelniczka i wampir, wielka miłość i mimo przeciwności, są razem. Jest to troszkę gryzące, gdyż każdy zapewne, gdy sięga po książkę, oczekuje czegoś świeżego...
Są również elementy nowe, zaskakujące, tak jak np to "przebaczenie Boga" Romanowi. Chwila zaskakująca, a zarazem piękna.
Końcówka również mnie nie zadowoliła. Nie została rozwinięta: kiedy akcja mogła toczyć się dalej, bach - nagle koniec. Trochę mnie zdziwiło tak nagłe ucięcie, koniec i kropka. No ale autorka próbowała z tego wybrnąć. Wyglądało to, jakby końcówka była dopisywana "na szybko".
Mimo tego książka była naprawdę napisana w dobrym stylu. Autorka pisała lekko, czytało się gładko i szybko;) To ogromny plus. Lubię, kiedy płynnie idzie czytanie i czuję, że niedługo będę mogła czytać już kolejną książkę. Za to jestem wdzięczna autorom;)
Na koniec chcę powiedzieć, że mimo starych schematów, przyjemna lektura. Ma swoje plusy, minusy, ale jestem zdania, że warto po nią sięgnąć;)

Jestem po części zwolenniczką książek o wampirach i dlatego za każdym razem przyglądam się różnicom, jakie zastosowali autorzy w swoich książkach;)
Tak było i tym razem...
Pani Sparks z jednej strony ukazała świat wampirów w zupełnie innym świetle, z korzystniejszej strony. W jej zdaniu są dobre, które nie chcą już zagrażać ludzkiej rasie. Mowa tu o Romanie Draganestim....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Ludzie marzą i mylą marzenia z tym, co uważają za rzeczywistość.”

Prawiek to zaścianek polski, gdzie żyją ludzie, najzwyklejsi.W czasie ich żywota przeżywają dobre i złe dni, a jednak wszystko sprowadza się do jednego: do odejścia, śmierci. Czasu nikomu nie udaje się zatrzymać, są pogodzeni, bardziej lub mniej, ze swoim losem...
Każdy bohater, opisane ich czasy, jest wyjątkowy na swój sposób. Są inni, różnią się nie tylko osobowościami, pochodzeniem czy też wiekiem. Każdy z nich przeżywa wiele zdarzeń, które mają wpływ na ich życie.

Olga Tokarczuk to bez wątpienia bardzo dobra pisarka. Przykładową, piękną polszczyzną stworzyła "inny świat", Prawiek, gdzie w istocie dzieje się to co zwykle, zwyczajnym ludziom, a jednak znajdujemy coś zupełnie odmiennego. Dostrzegamy rozważania na temat życia, istnienia Boga czy też śmierci. Są przedstawione różne racje, a każda z nich obfituje w głębie, którą jednak udaje się racjonalnie wytłumaczyć. Połączone ze sobą tzw. "sacrum" i "profanum", ich walka. Polska historia z elementami "magii", według polskiej autorki.
Naprawdę godna polecenia książka;)

„Ludzie marzą i mylą marzenia z tym, co uważają za rzeczywistość.”

Prawiek to zaścianek polski, gdzie żyją ludzie, najzwyklejsi.W czasie ich żywota przeżywają dobre i złe dni, a jednak wszystko sprowadza się do jednego: do odejścia, śmierci. Czasu nikomu nie udaje się zatrzymać, są pogodzeni, bardziej lub mniej, ze swoim losem...
Każdy bohater, opisane ich czasy, jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z każdą kolejną książką Zafóna utwierdzam się w przekonaniu, że jest on mistrzem pióra, dzięki któremu możemy oddać się swojej wyobraźni.
Po skończeniu "Mariny" mam ochotę przeczytać kolejnego jego dzieła, które z pewnością będą równie dobre jak pozostałe...
Wracając do książki. Od samego początku historia owiana jest tajemnicą, która narasta z każdym rozdziałem. Pojawiają się nowe fakty, więc możemy tylko snuć przypuszczenia, co może być dalej. Główny bohater, nasz narrator prowadzący, wprowadza nas w swój świat, który nie odznacza się niczym ciekawym - Barcelona osiemdziesiątych lat, mokra, zimna i szara. Mimo tego zdarzenia obfitują w akcję, dzięki czemu obraz zasłaniają nam obfite przygody bohaterów.
Historia Michala Kalvenika uderza swym tragizmem i wstrętem, a jednak można dostrzec w tym działaniu ciut zrozumienia. Kolejno historie, usłyszane z ust osób, które bohater spotkał na swej drodze, dopełniają całość, uzupełniając fabułę w rozmaite i ciekawe wątki.
Tytułowa Marina jednak częściowo pozostaje w cieniu wydarzeń. Dopiero po rozpoznaniu sprawy Kalvenika i jego prawdziwym końcu możemy dostrzec jej osobę w prawdziwym świetle: dziewczynę, która obarczona została chorobą, która zabiła jej matkę, a także osobę pogodzoną ze swym losem. Kiedy umiera, kiedy nasz bohater powraca do wspomnień, uwydatnia się motyw przewodni jej osoby. I dopiero teraz dostrzegamy zarysy prawdy...
Ogólnie rzecz biorąc, naprawdę dobra książka. Z czystym sercem polecam każdemu, a zwłaszcza fanom Zafóna, którzy nie zdążyli jeszcze spotkać się z "Mariną".

Z każdą kolejną książką Zafóna utwierdzam się w przekonaniu, że jest on mistrzem pióra, dzięki któremu możemy oddać się swojej wyobraźni.
Po skończeniu "Mariny" mam ochotę przeczytać kolejnego jego dzieła, które z pewnością będą równie dobre jak pozostałe...
Wracając do książki. Od samego początku historia owiana jest tajemnicą, która narasta z każdym rozdziałem. Pojawiają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze powiedziawszy jestem zawiedziona... Ta książka została mi polecona i z chęcią wypożyczyłam ją podczas ostatnich łowów w bibliotece. Opis zapowiadał dosyć ciekawą historię, a styl autora był nienaganny, dopracowany. Jednak to, co mnie zawiodło, to fakt, że przez większą część książki czytałam o nudnym życiu głównego bohatera, nawiązania do dzieciństwa i jego lata studenckie. Gdyby było to jedynie wzmianką w jednym rozdziale, nawet bym tego nie zauważyła, ale autor ciągnął to przez wiele kolejnych części i po prostu na siłę ciągnęłam czytanie, aby w końcu dobrnąć do części, gdzie zostały popełnione zbrodnie...
Początek nie powiem, był wymagający, ale zapowiadał intrygującą historię, jednak wydaje mi się, że reszta to zwyczajny życiorys nudnego i przeciętnego mieszkańca Czech.

Szczerze powiedziawszy jestem zawiedziona... Ta książka została mi polecona i z chęcią wypożyczyłam ją podczas ostatnich łowów w bibliotece. Opis zapowiadał dosyć ciekawą historię, a styl autora był nienaganny, dopracowany. Jednak to, co mnie zawiodło, to fakt, że przez większą część książki czytałam o nudnym życiu głównego bohatera, nawiązania do dzieciństwa i jego lata...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Są potężni i wieczni, i spragnieni smaku krwi. Lecz przeznaczeniem każdego z nich jest strzec niezwykłej śmiertelniczki. W jej obronie Strażnik Wieczności nie zawaha się przed niczym. I nie ulęknie się niczego - poza miłością…”

„Kiedy nadciąga ciemność” to pierwsza część serii „Strażnicy Wieczności”, Aleksandry Ivy. Pełna zmysłowości, tragizmu, z nutką komediową w tle. Oczywiście występuje wampiryzm. I jak połączono te wszystkie elementy?
Ten dzień zaczął się dla Abby źle, a skończył - zupełnie niezwykle. Była świadkiem morderstwa, cudem uniknęła śmierci, doświadczyła zdumiewającej wizji, a teraz znalazła się na łasce i niełasce fascynującego Dantego - który równocześnie pociąga ją i przeraża. Wkrótce Abby odkryje, że zostali związani mrocznym przeznaczeniem. Że Dante, kilkusetletni wampir, chroni ją przed niebezpieczeństwem nadciągającym z samej otchłani piekieł. Lecz czy ten nieziemski obrońca zdoła ocalić ją przed nim samym?
Opis po części odzwierciedla całą treść: śmiertelniczka, która pod wpływem przypadku staje się posiadaczką niesłychanej mocy. Dzięki temu zwala sobie na głowę demony, które nieodparcie pragną dostać ją w swoje łapska. Do akcji wkracza mega przystojny wampir, dzięki któremu śmiertelniczka zostaje wybawiona z opresji, a między wydarzeniami, wytwarza się między nimi nić porozumienia…
Można rzecz, że książka odzwierciedla stare schematy: jest wampir i śmiertelniczką, między nimi tworzy się więź, a w końcu zakochują się. Mimo przeciwności, są razem. Wampir ma dobrego przyjaciela, który udziela im schronienia i pomocy. A śmiertelniczka, mimo swoich „ludzkich słabości” pokonuje bardzo złego i silnego wroga…
Nie chcę mówić, że książka nie podobała mi się. Bardziej określiłabym to uczucie mieszanym, gdyż z jednej strony miałam wrażenie, że czytam po raz setny to samo, a z drugiej podobało mi się, w jaki sposób autorka opisywała przygody bohaterów. Stwierdzenie jednoznaczne jest jakoby niemożliwe.
Wiele razy natknęłam się na opinie, gdzie czytelnikom przeszkadzała ilość namiętności w fabule. Owszem, pani Aleksandra dosyć szczegółowo i zwięźle opisywała erotyczne sceny, jednak uważam, że nie było ich aż tak rażąco wiele. I nie powiem, niektóre naprawdę ujmowały swoją czułością i delikatnością. Myślę, że odczucie tych scen po prostu zależy od wieku i gustu czytelnika.
Styl autorki jest poprawny. Nie miałam wrażenia, że się gubię, ani nie czytałam wolno. Dobrze dobrane słowa, nieskomplikowane pozwalały na swobodne odczytanie tekstu i w pełni jego zrozumienie. Krótko mówiąc: książka została dobrze skonstruowana.
Mimo jej wad, polecam przeczytać. Choćby po to, aby umilić sobie wolny czas lekką lekturą lub po to, by poznać prawdę i odpowiedzi na pytanie: czy oba światy są w stanie się ze sobą połączyć? I czy tytułowa ciemność będzie w stanie zniszczyć tak silne uczucie, jak miłość i namiętność?

„Są potężni i wieczni, i spragnieni smaku krwi. Lecz przeznaczeniem każdego z nich jest strzec niezwykłej śmiertelniczki. W jej obronie Strażnik Wieczności nie zawaha się przed niczym. I nie ulęknie się niczego - poza miłością…”

„Kiedy nadciąga ciemność” to pierwsza część serii „Strażnicy Wieczności”, Aleksandry Ivy. Pełna zmysłowości, tragizmu, z nutką komediową w tle....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejna, druga z kolei, książka Zafóna, po którą sięgnęłam. I po raz kolejny jestem pod wrażeniem talentu pisarza.
"Książę Mgły" jest kolejną wciągającą lekturą. Jest ukazany zwyczajny obraz modelu rodziny, który z powodu wojny przeprowadza się w inne miejsce. Główni bohaterowie zostają uwikłani w pełne zagadek wydarzenie, które ma mieć w miejsce w rocznicę zatonięcie "Orfeusza", statku. I wszystko, co skomplikowane, wyjaśnia się...
Lektura nader interesująca. Barwne opisy Zafóna oraz świetnie skonstruowane wątki dodały książce uroku i tajemniczości. Co tylko dowodzi faktom, że Jego książki czyta się jednym tchem i czytelnik ma ochotę do nich powrócić.

Kolejna, druga z kolei, książka Zafóna, po którą sięgnęłam. I po raz kolejny jestem pod wrażeniem talentu pisarza.
"Książę Mgły" jest kolejną wciągającą lekturą. Jest ukazany zwyczajny obraz modelu rodziny, który z powodu wojny przeprowadza się w inne miejsce. Główni bohaterowie zostają uwikłani w pełne zagadek wydarzenie, które ma mieć w miejsce w rocznicę zatonięcie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Betsy w trzeciej odsłonie. Znów powala nietypowymi pomysłami i swoimi przemyśleniami. Kolejne sprawy jej wampirzego żywotu nie dają o sobie zapomnieć, a ona sama walczy, by "żyć jako umarlak" w spokoju.;)
Lekka i przyjemna lektura, chociaż sytuacja nie rozwiązuje się do końca. Byłam nieco rozczarowana, widząc koniec książki, kiedy liczyłam na coś więcej. Niemniej jednak humor Betsy zostanie ze mną na długo;)

Betsy w trzeciej odsłonie. Znów powala nietypowymi pomysłami i swoimi przemyśleniami. Kolejne sprawy jej wampirzego żywotu nie dają o sobie zapomnieć, a ona sama walczy, by "żyć jako umarlak" w spokoju.;)
Lekka i przyjemna lektura, chociaż sytuacja nie rozwiązuje się do końca. Byłam nieco rozczarowana, widząc koniec książki, kiedy liczyłam na coś więcej. Niemniej jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Druga część przygód szalonej wampirzycy Betsy. Nietypowej, dodajmy. I królowej wampirów. Tak jak w pierwszej, bohaterka staje przed wyzwaniami, nowymi w jej życiu, ale radzi sobie z nimi perfekcyjnie. Troszkę przez przypadek, troszkę z pomocą przyjaciół i jej jakże wylewnej inteligencji;)
Wielbicielka dobrych butów, którą nie martwią raczej inne sprawy, znów powala śmiesznymi tekstami i podejściem do wampirzego bytu. Dzięki wartkiej akcji, która dzieje się (znów) w jeden tydzień, czytelnik nie nudzi się. Naprawdę miła i przyjemna książka;)

Druga część przygód szalonej wampirzycy Betsy. Nietypowej, dodajmy. I królowej wampirów. Tak jak w pierwszej, bohaterka staje przed wyzwaniami, nowymi w jej życiu, ale radzi sobie z nimi perfekcyjnie. Troszkę przez przypadek, troszkę z pomocą przyjaciół i jej jakże wylewnej inteligencji;)
Wielbicielka dobrych butów, którą nie martwią raczej inne sprawy, znów powala...

więcej Pokaż mimo to