Biblioteczka
2024-01
2023-08-21
2023-08-21
2023-08-11
2019-01-03
2018-12-27
Pochłaniacz czasu. Pierwszy komiks paragrafowy jaki miałam okazję czytać. Bardzo pozytywnie jestem zaskoczona. Po dwukrotnym zginięciu za trzecim razem dobrnęłam do końca, ale po przejściu ok 80% dotarło do mnie, że chyba źle zostały wyjaśnione zasady walki i powinnam była inaczej to punktować. Na pewno jeszcze kilka razy spróbuję swoich sił i już pędzę po kolejny komiks :)
Pochłaniacz czasu. Pierwszy komiks paragrafowy jaki miałam okazję czytać. Bardzo pozytywnie jestem zaskoczona. Po dwukrotnym zginięciu za trzecim razem dobrnęłam do końca, ale po przejściu ok 80% dotarło do mnie, że chyba źle zostały wyjaśnione zasady walki i powinnam była inaczej to punktować. Na pewno jeszcze kilka razy spróbuję swoich sił i już pędzę po kolejny komiks :)
Pokaż mimo to2017-04-02
2016-10-15
2016-02-21
Ach Mordi Mordi... jeszcze do niego wrócę.
Przeczytam tym razem chronologicznie.
Aczkolwiek jestem zachwycona i zauroczona jeszcze na długo postacią inkwizytora :3
Ach Mordi Mordi... jeszcze do niego wrócę.
Przeczytam tym razem chronologicznie.
Aczkolwiek jestem zachwycona i zauroczona jeszcze na długo postacią inkwizytora :3
2016-01-06
2015-12-09
Smutłam - że się skończyło... za szybko :(
Jest cień szansy, że coś jeszcze może być, ale pewnie nie prędko...
Pan Proper <3 aż chce się mieć kota i mu ubrać taki krawat <3 (mimo iż się nienawidzi kotów wszelkiej maści)... No i oczywiście wołać za nim Proper.
Milczek będzie już zawsze moim ulubieńcem i kandydatem na męża (choć to trochę chory pojeb ;) )...
No normalnie - gdyby się dało wstawiłabym tu mema "ten moment gdy skończyłeś czytać książkę i nie wiesz co dalej zrobić ze swoim życiem", tak bardzo pasuje do obecnej sytuacji...
Oficjalnie mówiąc - zacne zakończenie serii, bardzo trąci SOA ale to nie szkodzi - dobrze tylko, że trup się nie ścieli tak gęsto jak w serialu...
To teraz panie Jakubie/Kubo/Ćwieku! - czekamy na co? Walking Dead z Kubusiem Puchatkiem? Muminki z Batmanem? Czy może Sherlock Holmes z Banshee? :D Nieważne co i tak nie mogę się doczekać :)
Smutłam - że się skończyło... za szybko :(
Jest cień szansy, że coś jeszcze może być, ale pewnie nie prędko...
Pan Proper <3 aż chce się mieć kota i mu ubrać taki krawat <3 (mimo iż się nienawidzi kotów wszelkiej maści)... No i oczywiście wołać za nim Proper.
Milczek będzie już zawsze moim ulubieńcem i kandydatem na męża (choć to trochę chory pojeb ;) )...
No normalnie -...
2015-11-26
Ach jej - tylko jedna "przygoda" na całą knigę. Z jednej strony dobrze, z drugiej męczące jeśli się przyzwyczaił człowiek, że przygody Mordiego są krótsze. AAAALE to wcale nie znaczy, że książka jest zła - może nie jest to jakaś wybitna literatura, a jedynie czytadło ale co tam! Ważnie, że miło się spędziło czas czytając to, czyyyli nie jest to czas stracony a to najważniejsze :) Polecam z czystym sumieniem.
Ach jej - tylko jedna "przygoda" na całą knigę. Z jednej strony dobrze, z drugiej męczące jeśli się przyzwyczaił człowiek, że przygody Mordiego są krótsze. AAAALE to wcale nie znaczy, że książka jest zła - może nie jest to jakaś wybitna literatura, a jedynie czytadło ale co tam! Ważnie, że miło się spędziło czas czytając to, czyyyli nie jest to czas stracony a to...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-12
Przytkało mnie jak zaczęłam hurtem czytać wszystkie części na raz. Ale zrobiłam którą przerwę i wróciłam do "Mordusia" ^_^ i znowu mogę się cieszyć jego towarzystwem. Nie ma co narzucać sobie "muszę wszystkie na raz przeczytać po kolei". To jest (w zależności w jakiej kolejności kto czyta) 7 część o Mordim i jego przygodach. Z tego tomu akurat pierwsze opowiadanie trochę mniej mi się podobało, dość szybko można było "wybadać" co jest grane i kto jest "winowajcą", ale drugie było może nie tyle ciekawsze co bardziej humorystyczne. Ogólnie kolejna bardzo miła lektura którą polecam każdemu na paskudne jesienne deszczowe i zimne dni :)
Przytkało mnie jak zaczęłam hurtem czytać wszystkie części na raz. Ale zrobiłam którą przerwę i wróciłam do "Mordusia" ^_^ i znowu mogę się cieszyć jego towarzystwem. Nie ma co narzucać sobie "muszę wszystkie na raz przeczytać po kolei". To jest (w zależności w jakiej kolejności kto czyta) 7 część o Mordim i jego przygodach. Z tego tomu akurat pierwsze opowiadanie trochę...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-08-04
Nie mogę przestać się śmiać :D
Rewelacyjna!
Początkowo myślałam, że będzie bardziej pod dzieci jak zobaczyłam literki dla wpół ślepych ludzi, ale zabrałam się za czytanie. Po chwili nie zwracałam uwagi już na wielkość literek. Króciutkie anegdotki o osobistych szczurkach autorki, o problemach... a jako posiadaczka również mini stadka szczurątek bawiło mnie to jeszcze bardziej bo wyobrażałam sobie swoje szkodniki w takich sytuacjach :D
Mało tego - można tą książeczkę uznać za mini poradnik dla "hodowców". Sama się dowiedziałam kilku nowych rzeczy, które na pewno przetestuję :D
Baaaaardzo baaaaaaaaaaaaardzo polecam "Szczurynki" każdemu - nawet tym którzy nie mają (jeszcze) szczurków :)
Nie mogę przestać się śmiać :D
Rewelacyjna!
Początkowo myślałam, że będzie bardziej pod dzieci jak zobaczyłam literki dla wpół ślepych ludzi, ale zabrałam się za czytanie. Po chwili nie zwracałam uwagi już na wielkość literek. Króciutkie anegdotki o osobistych szczurkach autorki, o problemach... a jako posiadaczka również mini stadka szczurątek bawiło mnie to jeszcze...
2015-05-21
Megaaaa...
Uwielbiam...
A najlepsze jest to "skakanie" po stronach. Idź do tej strony, wróć do tej strony... + mini komiks + MIEJSCE DO UZUPEŁNIENIA PRZEZ CZYTELNIKA <3 Kuba UWIELBIAM CIĘ! Chcę więcej Lokiegooooo!
Ogólnie książkę oceniam bardzo wysoko... chociaż dla "nie-fanów" Lokiego może się wydać, oderwana od rzeczywistości, dziwna, przeciętna lub nawet kiepska. Dlatego dobrze przeczytać wcześniejsze (1 - 2,5) części jak zalecają na pierwszych stronach, żeby załapać Kłamliwego bakcyla :) Pewnie jeszcze ze 2 razy przynajmniej będę musiała przeczytać żeby skojarzyć o co chodzi z "Maską" na okładce ale to nie szkodzi - z radością to uczynię :)
POLECAM! :)
Megaaaa...
Uwielbiam...
A najlepsze jest to "skakanie" po stronach. Idź do tej strony, wróć do tej strony... + mini komiks + MIEJSCE DO UZUPEŁNIENIA PRZEZ CZYTELNIKA <3 Kuba UWIELBIAM CIĘ! Chcę więcej Lokiegooooo!
Ogólnie książkę oceniam bardzo wysoko... chociaż dla "nie-fanów" Lokiego może się wydać, oderwana od rzeczywistości, dziwna, przeciętna lub nawet kiepska. Dlatego...
2015-04-28
2015-03-09
W prawdzie mało Mordimera, ale w końcu coś za coś :) poznamy jego "Mamusię" i inne ciekawe newsy :)
W prawdzie mało Mordimera, ale w końcu coś za coś :) poznamy jego "Mamusię" i inne ciekawe newsy :)
Pokaż mimo to2015-01-07
Zdecydowanie inna niż dwie poprzednie części. Czy lepsza? Sama nie wiem. Pod pewnymi względami pewnie tak. Na pewno więcej wulgaryzmu, seksu i innych takich "dorosłych" spraw. Ale trochę mniej "humorystyczna". Trochę mało Chłopców, ale na szczęście się jeszcze z nimi nie żegnamy :) W zamian kilka "nowych" postaci się przewija, ale ciiii ;)
Teraz jestem jak taki mały rozpieszczony bachor - CHCĘ JUŻ NATYCHMIAST W TEJ CHWILI NASTĘPNĄ CZĘŚĆ!!!!
Zatem do następnej ;) BANGARANG!
Zdecydowanie inna niż dwie poprzednie części. Czy lepsza? Sama nie wiem. Pod pewnymi względami pewnie tak. Na pewno więcej wulgaryzmu, seksu i innych takich "dorosłych" spraw. Ale trochę mniej "humorystyczna". Trochę mało Chłopców, ale na szczęście się jeszcze z nimi nie żegnamy :) W zamian kilka "nowych" postaci się przewija, ale ciiii ;)
Teraz jestem jak taki mały...
Kolejny pochłaniacz czasu. Jest to drugi komiks paragrafowy z którym mam do czynienia. W porównaniu z Wilkołakiem - tu nie ma walk, nie giniesz na każdym kroku, a co najwyżej możesz się zaplątać. Bardzo mi się podobał pod wieloma względami. Można go czytać na kilka sposobów i mieć wpływ na to jak potoczą się śledztwa. Często zagadki są podchwytliwe, zaskakujące, nie takie proste jakby się wydawało. Trzeba również uważać żeby nie zamknąć sobie drogi do dalszego prowadzenia śledztwa. I przede wszystkim trzeba być bardo spostrzegawczym na szczególiki w każdym kadrze. Bardzo polecam. I idę po kolejny :D Albo może spróbuję nie zginąć znowu w Wilkołaku ;)
Kolejny pochłaniacz czasu. Jest to drugi komiks paragrafowy z którym mam do czynienia. W porównaniu z Wilkołakiem - tu nie ma walk, nie giniesz na każdym kroku, a co najwyżej możesz się zaplątać. Bardzo mi się podobał pod wieloma względami. Można go czytać na kilka sposobów i mieć wpływ na to jak potoczą się śledztwa. Często zagadki są podchwytliwe, zaskakujące, nie takie...
więcej Pokaż mimo to