Opinie użytkownika
Kolejny pochłaniacz czasu. Jest to drugi komiks paragrafowy z którym mam do czynienia. W porównaniu z Wilkołakiem - tu nie ma walk, nie giniesz na każdym kroku, a co najwyżej możesz się zaplątać. Bardzo mi się podobał pod wieloma względami. Można go czytać na kilka sposobów i mieć wpływ na to jak potoczą się śledztwa. Często zagadki są podchwytliwe, zaskakujące, nie takie...
więcej Pokaż mimo toPochłaniacz czasu. Pierwszy komiks paragrafowy jaki miałam okazję czytać. Bardzo pozytywnie jestem zaskoczona. Po dwukrotnym zginięciu za trzecim razem dobrnęłam do końca, ale po przejściu ok 80% dotarło do mnie, że chyba źle zostały wyjaśnione zasady walki i powinnam była inaczej to punktować. Na pewno jeszcze kilka razy spróbuję swoich sił i już pędzę po kolejny komiks :)
Pokaż mimo to
No słaba no... spodziewałam się dużo więcej.
Humor - ujdzie w tłumie, jest parę fajnych momentów ale nie na tyle by książka śmieszyła. Czarny humor ... no dobra niech będzie.
Sama treść - no nie no...niesmaczne po prostu. Z makabrą nie ma to nic wspólnego albo ja się nie znam.
Jedynie okładka i ilustracje (tylko te kolorowe!) przyciągające i zachwycające. Nic poza tym.
Ach Mordi Mordi... jeszcze do niego wrócę.
Przeczytam tym razem chronologicznie.
Aczkolwiek jestem zachwycona i zauroczona jeszcze na długo postacią inkwizytora :3
Smutłam - że się skończyło... za szybko :(
Jest cień szansy, że coś jeszcze może być, ale pewnie nie prędko...
Pan Proper <3 aż chce się mieć kota i mu ubrać taki krawat <3 (mimo iż się nienawidzi kotów wszelkiej maści)... No i oczywiście wołać za nim Proper.
Milczek będzie już zawsze moim ulubieńcem i kandydatem na męża (choć to trochę chory pojeb ;) )...
No normalnie -...
Ach jej - tylko jedna "przygoda" na całą knigę. Z jednej strony dobrze, z drugiej męczące jeśli się przyzwyczaił człowiek, że przygody Mordiego są krótsze. AAAALE to wcale nie znaczy, że książka jest zła - może nie jest to jakaś wybitna literatura, a jedynie czytadło ale co tam! Ważnie, że miło się spędziło czas czytając to, czyyyli nie jest to czas stracony a to...
więcej Pokaż mimo to
Tylko "dobra". Liczyłam na wyższą ocenę, zaczęłam czytać z wypiekami na twarzy. Bo Hammond! Bo przygoda na biegunie, której "ekranizację" widziałam i płakałam ze śmiechu! Bo Hammond! Bo "wycięte sceny"! Bo Hammond!...
Owszem pierwsze opowiadanie z bieguna było rewelacyjne i najlepsze z całej książki. Drugie z Botswany - jeszcze też było dość dobre, zdecydowanie krótsze ale...
Przytkało mnie jak zaczęłam hurtem czytać wszystkie części na raz. Ale zrobiłam którą przerwę i wróciłam do "Mordusia" ^_^ i znowu mogę się cieszyć jego towarzystwem. Nie ma co narzucać sobie "muszę wszystkie na raz przeczytać po kolei". To jest (w zależności w jakiej kolejności kto czyta) 7 część o Mordim i jego przygodach. Z tego tomu akurat pierwsze opowiadanie trochę...
więcej Pokaż mimo to
Nie mogę przestać się śmiać :D
Rewelacyjna!
Początkowo myślałam, że będzie bardziej pod dzieci jak zobaczyłam literki dla wpół ślepych ludzi, ale zabrałam się za czytanie. Po chwili nie zwracałam uwagi już na wielkość literek. Króciutkie anegdotki o osobistych szczurkach autorki, o problemach... a jako posiadaczka również mini stadka szczurątek bawiło mnie to jeszcze...
Megaaaa...
Uwielbiam...
A najlepsze jest to "skakanie" po stronach. Idź do tej strony, wróć do tej strony... + mini komiks + MIEJSCE DO UZUPEŁNIENIA PRZEZ CZYTELNIKA <3 Kuba UWIELBIAM CIĘ! Chcę więcej Lokiegooooo!
Ogólnie książkę oceniam bardzo wysoko... chociaż dla "nie-fanów" Lokiego może się wydać, oderwana od rzeczywistości, dziwna, przeciętna lub nawet kiepska. Dlatego...
W prawdzie mało Mordimera, ale w końcu coś za coś :) poznamy jego "Mamusię" i inne ciekawe newsy :)
Pokaż mimo to
Spodziewałam się, że będzie lepsza. A tu niespodzianka! Bajka zdecydowanie bardziej powala na nogi!
Dla 10-12 letnich dzieci może byłaby straszna, ale tez pod warunkiem, że nie oglądały bajki. Także jeśli macie wybór - (o zgrozo - nie sądziłam że to kiedyś powiem) wybierzcie film. Jest trochę różnic ale pozytywnie wpływających na film i ujmujących książce.
Zdecydowanie inna niż dwie poprzednie części. Czy lepsza? Sama nie wiem. Pod pewnymi względami pewnie tak. Na pewno więcej wulgaryzmu, seksu i innych takich "dorosłych" spraw. Ale trochę mniej "humorystyczna". Trochę mało Chłopców, ale na szczęście się jeszcze z nimi nie żegnamy :) W zamian kilka "nowych" postaci się przewija, ale ciiii ;)
Teraz jestem jak taki mały...
Biorąc do ręki tę książkę byłam bardzo pozytywnie nastawiona. Szczególnie z powodu, że wcześniej widziałam ekranizację dwóch pierwszych opowiadań. Ale się mocno przeliczyłam.
Pierwsze opowiadanie "Skazani na Shawshank" (ekranizacja pod tym samym tytułem) - tu było najmniejsze rozczarowanie, bo tylko jedną rzecz pominęli w filmie, a tak to wszystko się pokrywało ze sobą....
Z racji, iż jedni zaczynają czytać od "Sługi Bożego", inni od "Ja Inkwizytor - Wieże do nieba" a jeszcze inni od "Płomień i Krzyż" nie wiem jak określić tę część. Osobiście zaczęłam od "Sługi..." więc na razie tylko z nim mam porównanie.
Zdecydowanie mniej "śmiesznych" scen niż w poprzedniej części, aczkolwiek równie przyjemna lektura :)
Poczucie humoru takie jak lubię,...
Mrrrr... To jest to co Basiki lubią najbardziej. Sarkazm, ironia, humor sytuacyjny, nie do końca "normalni" i "ze wszystkimi klepkami w głowie" bohaterowie....
Po jakiejkolwiek ciężkiej lekturze to jest idealny przerywnik! Zakochałam się w Mordimerze od pierwszych stron - ba, od opisu na okładce! A potem jak doszli jeszcze jego kompani to już było dopełnienie szczęścia :D...
Jest moc!
Za mało kryminałów chyba naczytałam się wcześniej, bo nie spodziewałam się takiego obrotu akcji. Zaskakująca ta część trochę. Ale też trochę smutna.
Mimo wszystko mi się podobała. No i był Ekumen :D uwielbiam gościa...
I czekam na 3 część z niecierpliwością... arrrr
Kreska - średnia - bardziej mi się podobało wyobrażenie Lokiego przez Iwa Strzeleckiego :)Aczkolwiek Aztekowie wyszli za-je-biś-cie!
Co do treści - no cóż, jak to komiks - spoko ale krótko.
Kłamca, moje Ty Kochanie <3
Zazdroszczę Jenny, że ma dla siebie Lokiego :P
Co do samej książki... Kubaaaaaa - dlaczego taka krótka jest ta część? ;( Niecałe 200 stron to na jedno posiedzenie :( Ratuje Cię jedynie Kłamcianka w którą za chwilę dopiero zagram, bo sam pomysł na grę karcianą i te cudowne grafiki do kart jest w dechę!
Jeszcze tylko do umiejscowienia się mogę...