Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nasze polskie podwórko, słowiańskie demony i bohaterzy za którymi można wskoczyć w ogień. Czego chcieć więcej. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom tej historii ;)

Nasze polskie podwórko, słowiańskie demony i bohaterzy za którymi można wskoczyć w ogień. Czego chcieć więcej. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom tej historii ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdy miałam 9-10 lat czytałam tę książeczkę co najmniej trzy razy i za każdym razem płakałam.
Po ponad 10 latach miło powrócić do tej historii, chociażby po by się przekonać, że nic się nie zmieniło bo znów ryczałam.
Moja ulubiona lektura ze szkoły podstawowej.

Gdy miałam 9-10 lat czytałam tę książeczkę co najmniej trzy razy i za każdym razem płakałam.
Po ponad 10 latach miło powrócić do tej historii, chociażby po by się przekonać, że nic się nie zmieniło bo znów ryczałam.
Moja ulubiona lektura ze szkoły podstawowej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na żadnej książce tak się nie śmiałam, jak na "Dożywociu". Ujmująca, oryginalna, wyróżniająca się na tle innych fabułą oraz stylem pisania autorki książka z nietuzinkowymi bohaterami, którzy od razu zaskarbiają sobie sympatię czytelnika.
Tym sposobem spotkamy na kartach tej powieści:
Konrada Romańczuka, pisarza i spadkobiercę posiadłości Lichotka wraz z dożywotnikami.
Licho - anioł z alergią na pierze, wydepilowanymi skrzydełkami i różowymi bamboszkami z zamiłowaniem do sprzątania.
Nieszczęsny Panicz Szczęsny - seryjny samobójca, poeta.
Krakers - mistrz kuchni,potwór z mackami.
Kotka najprawdziwsza Zmora z licznymi pazurami.
Rudolf Valentino - wredny różowy królik, który potrafi uprzykrzyć życie.
Oraz cztery utopce.
Przy takiej wybuchowej i dziwnej mieszance postaci na tej książce nie w sposób się nudzić.

Na żadnej książce tak się nie śmiałam, jak na "Dożywociu". Ujmująca, oryginalna, wyróżniająca się na tle innych fabułą oraz stylem pisania autorki książka z nietuzinkowymi bohaterami, którzy od razu zaskarbiają sobie sympatię czytelnika.
Tym sposobem spotkamy na kartach tej powieści:
Konrada Romańczuka, pisarza i spadkobiercę posiadłości Lichotka wraz z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to książka, o której zdecydowanie jest za cicho w Polsce. Jej premiera przeszła w ogóle bez echa, a szkoda bo jest naprawdę dobra. Trochę, to smutne, że książki które są naprawdę kiepskie to wszyscy o nich mówią, ba nawet wyskakują nam z lodówki, a o dobrych książkach, jak "Listy do utraconej" jest tak cicho...

Jest to książka, o której zdecydowanie jest za cicho w Polsce. Jej premiera przeszła w ogóle bez echa, a szkoda bo jest naprawdę dobra. Trochę, to smutne, że książki które są naprawdę kiepskie to wszyscy o nich mówią, ba nawet wyskakują nam z lodówki, a o dobrych książkach, jak "Listy do utraconej" jest tak cicho...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Genialne zakończenie serii. Aż szkoda, że to już koniec przygód Daemona i Kat, ale śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z moich ulubionych serii. Lekka, czyta się ją w zawrotnym tempie. Bohaterowie, których można polubić, mnóstwo emocji i zawrotna akcja. Piąty tom Luxa trzyma poziom. Końcówka w sumie zaskakująca sama musiałam się zastanowić nad ostatnim zdaniem. Gorąco polecam całą serię! ;)

Genialne zakończenie serii. Aż szkoda, że to już koniec przygód Daemona i Kat, ale śmiało mogę powiedzieć, że to jedna z moich ulubionych serii. Lekka, czyta się ją w zawrotnym tempie. Bohaterowie, których można polubić, mnóstwo emocji i zawrotna akcja. Piąty tom Luxa trzyma poziom. Końcówka w sumie zaskakująca sama musiałam się zastanowić nad ostatnim zdaniem. Gorąco...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z tomu na tom coraz lepiej!

Z tomu na tom coraz lepiej!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nic dodać, nic ująć. Świętna kontynuacja serii. Jedyne do czego mogę się przyczepić to korekta, którą zawalili. Ilość błędów aż raziła w oczy, no ale to nie wina książki.
Po mimo tych błędów, to gorąco polecam, warto przeczytać :)

Nic dodać, nic ująć. Świętna kontynuacja serii. Jedyne do czego mogę się przyczepić to korekta, którą zawalili. Ilość błędów aż raziła w oczy, no ale to nie wina książki.
Po mimo tych błędów, to gorąco polecam, warto przeczytać :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zabierając się za serię Lux nie miałam wielkich oczekiwań, co do tej serii. Zapoznałam się z opisem pierwszego tomu i stwierdziłam, że może to być po prostu coś ciekawego. Przeczytawszy „Obsydiana” okazało się, że książka zdecydowanie przewyższyła wszelkie moje oczekiwania i nie mogłam się doczekać by dostać w swoje łapska kolejne tomy serii. Gdy w końcu moja biblioteczka została zasilona, o te pozycje od razu zabrałam się do czytania „Onyksu” i tak wsiąknęłam, że pochłonęłam ją szybciej niż tom pierwszy, który mogę powiedzieć, że był tylko takim dużym wstępniakiem do całej serii.

W „Onyksie” akcja nabiera tępa, fabuła jest dużo bardziej złożona. Pojawiają się nowe zagadki kolejne problemy i bohaterowie, jednak czy są oni po jasnej stronie mocy czy typami spod ciemnej gwiazdy nie w sposób przewidzieć do końca, aż autorka sama nie poda nam na tacy odpowiedzi na nurtujące nas pytania.

Jeśli chodzi o główne postacie, to Kat przechodzi pewną przemianę, coś się z nią dzieje. Momentami miałam wrażenie, że jest ślepa i nie zauważa wyraźnych sygnałów i usilnie stara się zaprzeczać sama sobie. To mnie trochę irytowało, ale była to raczej taka zdrowa irytacja. Natomiast postać Daemona dużo zyskała w „Onyksie”. Jest go dużo więcej niż w tomie poprzednim. Poznajemy go lepiej i trochę z innej strony, bo nie jest już tylko arogantem, chamem, zakapiorem o nieugiętej determinacji dzięki czemu można go jeszcze bardziej polubić.

Ktoś, kto po przeczytaniu „Obsydiana” był usatysfakcjonowany lekturą, to „Onyks” go na pewno nie zawiedzie. Emocje targają czytelnikiem od samego początku do końca. Będziemy z bohaterami przeżywać szczęśliwe chwile, ale także te smutne, wzloty i upadki oraz konsekwencje podjętych przez nich decyzji, które nie zawsze przynoszą pozytywne skutki. Będą momenty, które sprawią że na chwilę przestaniemy oddychać lub ścisną za serce, a końcówka dosłownie wgniata w fotel.

Naprawdę warto sięgnąć po kontynuacje serii Lux. Pani Jennifer L. Armentrout naprawdę się postarała i napisała genialną książkę od której nie w sposób się oderwać. Gorąco polecam przeczytać ;)

Zabierając się za serię Lux nie miałam wielkich oczekiwań, co do tej serii. Zapoznałam się z opisem pierwszego tomu i stwierdziłam, że może to być po prostu coś ciekawego. Przeczytawszy „Obsydiana” okazało się, że książka zdecydowanie przewyższyła wszelkie moje oczekiwania i nie mogłam się doczekać by dostać w swoje łapska kolejne tomy serii. Gdy w końcu moja...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powrót do świata żniwiarzy i nawich uznaję za pozytywny.
Drugi tom serii dużo lepszy od poprzedniego. Widać, że autorka się rozwija. Nie mogę się doczekać "Trzynastego księżyca".

Powrót do świata żniwiarzy i nawich uznaję za pozytywny.
Drugi tom serii dużo lepszy od poprzedniego. Widać, że autorka się rozwija. Nie mogę się doczekać "Trzynastego księżyca".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Otworzyłam tą książkę i zanim się obejrzałam, to tak się wciągnęłam, że nie wiadomo kiedy i zostało mi jakieś kilkadziesiąt stron do końca. Przewróciłam kolejną stronę i poczułam się tak oszukana… jakbym dostała obuchem w głowę normalnie, bo widniał tam napis KONIEC.
Co?!
Jak to?!
Niemożliwe!
To nie może być koniec!
Ale zaraz...
W takim razie, co jest na pozostałych stronicach? Nic innego jak dodatki. A mianowicie wybrane sceny z książki przedstawione z perspektywy Daemona i dwa pierwsze rozdziały z kolejnego tomu serii Lux. Zaklinałam się, że nie przeczytam tych dwóch rozdziałów ale jako, że uległam i przeczytałam to żałuję, że nie mam pod ręką kolejnych tomów i teraz umieram z ciekawości, co dalej się wydarzy w świecie Katy Swartz i Daemona Blacka.
Po prostu WOW! Książka petarda! Warto poświęcić czas by ją przeczytać. Gorąco polecam :)

Otworzyłam tą książkę i zanim się obejrzałam, to tak się wciągnęłam, że nie wiadomo kiedy i zostało mi jakieś kilkadziesiąt stron do końca. Przewróciłam kolejną stronę i poczułam się tak oszukana… jakbym dostała obuchem w głowę normalnie, bo widniał tam napis KONIEC.
Co?!
Jak to?!
Niemożliwe!
To nie może być koniec!
Ale zaraz...
W takim razie, co jest na pozostałych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„To, co zostawiła” to opowieść o dwóch młodych kobietach, które żyją w zupełnie innych epokach. Dwie różne historie, dwa odrębne życiowe koszmary i tragedie…

Izzy jest współczesną, prawie osiemnastoletnią dziewczyną, która nie miała w życiu lekko. Jej matka zastrzeliła ojca i odbywa kartę w więzieniu. Dziewczyna uważa, że jest ona chora psychicznie i nie chce mieć z nią kontaktu. Babcia, która wychowywała Izzy zmarła. Od tej pory dziewczyna tuła się po rodzinach zastępczych. Poznajmy ją gdy trafia do nowych opiekunów Peg i Harrego, którym pomaga przy porządkowaniu walizek pacjentów dawnego szpitala psychiatrycznego Willard. W śród różnych staroci i szpargałów natrafia na kufer z dziennikiem i listami należący do Clary Cartwright. Izzy zaciekawiona tym, co znalazła postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o tej kobiecie.

Druga historia zaczyna się w 1929 roku. Młoda osiemnastoletnia Clara zakochuje się we włoskim imigrancie. Jednak jej wybranek nie przypada do gustu jej despotycznemu ojcu, więc postanawia wydać dziewczynę za maż za wybranego przez siebie mężczyznę. Dziewczyna buntuje się przeciwko tej decyzji rodziców za, co zostaje ukarana i wysłana do przytułku dla obłąkanych Willard będąc zdrową na umyśle osobą, gdzie zaczyna się jej osobiste piekło…

„To, co zostawiła” dokładnie przedstawia problemy bohaterek jak prześladowanie w szkole, problemy rodzinne i lęki jeśli chodzi o Izzy oraz horror, który przeżywa Clara w Willard. To jak z dnia na dzień została całkowicie ubezwłasnowolniona i traktowana gorzej niż jakiekolwiek żyjące stworzenie. Odrażające metody leczenia, którym została poddana powodują, że człowiekowi włos się na głowie jeży.
Autorka zgrabnie przeplata dwie historie dziewczyn. Wszystko jest spójne i wyważone. Historie rozgrywające się na kartach tej powieści poruszają, przede wszystkim historia Clary. Wiadomo, to jest tylko fikcja Clara nie istniała, ale gdy człowiek sobie uświadomi, że taki los jak ją naprawdę spotykał kiedyś ludzi, którzy będąc w pełni zdrowia zostawali zsyłani do takich ośrodków często z bardzo błahych powodów jak przygnębienie, problemy rodzinne, czy jak przypadku kobiet, które mężowie lub ojcowie skazywali na taki los za nieposłuszeństwo po prostu przeraża.

„To, co zostawiła” to opowieść o dwóch młodych kobietach, które żyją w zupełnie innych epokach. Dwie różne historie, dwa odrębne życiowe koszmary i tragedie…

Izzy jest współczesną, prawie osiemnastoletnią dziewczyną, która nie miała w życiu lekko. Jej matka zastrzeliła ojca i odbywa kartę w więzieniu. Dziewczyna uważa, że jest ona chora psychicznie i nie chce mieć z nią...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Teraz już wiem, o co tyle szumu wokół Neila Gaimana i jego twórczości. Rozumiem.

Teraz już wiem, o co tyle szumu wokół Neila Gaimana i jego twórczości. Rozumiem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Maas nie zawodzi!

Maas nie zawodzi!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zabrakło mi gwiazdek by sprawiedliwie ocenić „Dwór mgieł i furii”. 10/10 to zdecydowanie za mało! Powiedzieć, że to co stworzyła Sarah J. Maas jest dobre było by kłamstwo, to było genialne!
Emocjonalny Roller Coaster. Ta książka mnie rozwaliła i jest namacalnym dowodem na to, jak czytanie może być czymś wspaniałym. Pod koniec czytania musiałam zbierać szczękę z podłogi. Szok. Brak mi słów. Tu nie ma co czytać opinii na temat tej książki tylko zabierać się od razu za jej czytanie. Gorąco polecam! :)

Zabrakło mi gwiazdek by sprawiedliwie ocenić „Dwór mgieł i furii”. 10/10 to zdecydowanie za mało! Powiedzieć, że to co stworzyła Sarah J. Maas jest dobre było by kłamstwo, to było genialne!
Emocjonalny Roller Coaster. Ta książka mnie rozwaliła i jest namacalnym dowodem na to, jak czytanie może być czymś wspaniałym. Pod koniec czytania musiałam zbierać szczękę z podłogi....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Raczej rzadko sięgam po kryminały, a jak już sięgnę, to bardzo często mam tak, że strasznie przy nich się nudzę i mam uczucie jakby te książki były tak schematyczne, że aż oczy bolą. Nie wiem, może tak było ponieważ trafiały mi się kryminały gorszej kategorii. Z „Chirurgiem” nie miałam żadnych problemów. Historia mnie wciągnęła dogłębnie. Z zapartym tchem śledziłam historię i próbowałam odkryć kim jest tytułowy Chirurg, co mi się jednak nie udało.
Tess Gerritsen w pełni spełniła moje oczekiwania. Na pewno sięgnę jeszcze po książki jej autorstwa.

Raczej rzadko sięgam po kryminały, a jak już sięgnę, to bardzo często mam tak, że strasznie przy nich się nudzę i mam uczucie jakby te książki były tak schematyczne, że aż oczy bolą. Nie wiem, może tak było ponieważ trafiały mi się kryminały gorszej kategorii. Z „Chirurgiem” nie miałam żadnych problemów. Historia mnie wciągnęła dogłębnie. Z zapartym tchem śledziłam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przewróciłam kolejną stronę a tu nie ma już nic... Szok! Jak to?! To już koniec?!
Zdecydowanie najlepsza, książka autorki Kasie West jaką do tej pory przeczytałam.
Naprawdę fajna, niezobowiązująca lektura do pochłonięcia na jeden wieczór ;)

Przewróciłam kolejną stronę a tu nie ma już nic... Szok! Jak to?! To już koniec?!
Zdecydowanie najlepsza, książka autorki Kasie West jaką do tej pory przeczytałam.
Naprawdę fajna, niezobowiązująca lektura do pochłonięcia na jeden wieczór ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sięgnęłam po tą książkę usłyszawszy, że to „Polskie Supernatural”, więc jako, że uwielbiam ten serial musiałam przeczytać „Pustą Noc”. I naprawdę muszę przyznać, że podobała mi się ta książka. Mroczna, zabawna, pełna stworów wypełzających z odmętów nocy + ciekawi bohaterowie.

Co mnie jednak najbardziej uderzyło podczas czytania „Żniwiarza” to, to jak mało wiemy o naszej przeszłości, mitologii słowiańskiej i pradawnych wierzeniach naszych przodków. W szkole od podstawówki wbijają nam do głowy mitologie grecką, rzymską a o słowiańskiej ani słowa w podręcznikach nie ma... trochę to smutne. Dlatego cieszę się, że powstają takie książki właśnie jak seria Pauliny Hendel, dzięki której możemy chociaż trochę w jakiś sposób liznąć tej naszej podwórkowej mitologii.

Sięgnęłam po tą książkę usłyszawszy, że to „Polskie Supernatural”, więc jako, że uwielbiam ten serial musiałam przeczytać „Pustą Noc”. I naprawdę muszę przyznać, że podobała mi się ta książka. Mroczna, zabawna, pełna stworów wypełzających z odmętów nocy + ciekawi bohaterowie.

Co mnie jednak najbardziej uderzyło podczas czytania „Żniwiarza” to, to jak mało wiemy o naszej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgając po książkę każdy ma jakieś oczekiwania lub wymagania. Ja sięgając po tą książkę nie wiedziałam czego się spodziewać tym bardziej, że jest to moje pierwsze zetknięcie z piórem tej autorki. I jaka radość człowieka ogarnia, gdy się okazuje, że to niewiadome coś jest tak dobre? Ogromna!

Bazą „Dworu cierni i róż” jest chyba każdemu znana baśń o Pięknej i Bestii. Jednak jeśli ktoś oczekuje czegoś w stylu Disney’a to nie tędy droga. Książka poza klimatem baśni jest krwawa, można w niej zaleźć wiele brutalnych scen, a gdzieś za rogiem czyha mrok i ciemność. Nie ma tu tej cukierkowatości zakańczanej słowami „Żyli długo i szczęśliwie”.
Postacie są dobrze wykreowane, nie jednowymiarowe, obdarte z baśniowej niewinności, a wzbogacone o wady i zalety.

Co u Sarah J. Mass bardzo mi się podoba to, to że potrafi świetnie opisywać krajobrazy i naturę. Zazwyczaj przy takich opisach głośno ziewam, a tu takiego problemu nie miałam.

Książka okazała się być dla mnie ogromnym, pozytywnym zaskoczeniem, podobała się więc można tylko polecić innym ;)

Sięgając po książkę każdy ma jakieś oczekiwania lub wymagania. Ja sięgając po tą książkę nie wiedziałam czego się spodziewać tym bardziej, że jest to moje pierwsze zetknięcie z piórem tej autorki. I jaka radość człowieka ogarnia, gdy się okazuje, że to niewiadome coś jest tak dobre? Ogromna!

Bazą „Dworu cierni i róż” jest chyba każdemu znana baśń o Pięknej i Bestii. Jednak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie rozumiem zachwytów ludzi nad tą książką. Słyszałam tyle pochlebnych opinii na temat Bad Mommy, że sama chciałam się przekonać, o co w ogóle ten szum wokół tej pozycji. Ok, książka jest ciekawa. Ukazuje nam dogłębnie portrety psychologiczne postaci, ale ja nie widzę tego rzekomego wielkiego WOW. Jeśli chodzi o samo zakończenie książki (dokładnie o ostatnie zdanie) również nie wbiło mnie w fotel. Dla mnie ta książka jest okej, dobra ale nie ma szału ani fenomenu. Na pewno zainteresuje osoby, które interesują się psychologią lub są po prostu ciekawi jak działa mózg osoby chorej psychicznie.

Nie rozumiem zachwytów ludzi nad tą książką. Słyszałam tyle pochlebnych opinii na temat Bad Mommy, że sama chciałam się przekonać, o co w ogóle ten szum wokół tej pozycji. Ok, książka jest ciekawa. Ukazuje nam dogłębnie portrety psychologiczne postaci, ale ja nie widzę tego rzekomego wielkiego WOW. Jeśli chodzi o samo zakończenie książki (dokładnie o ostatnie zdanie)...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Historia jest wszystkim. Przyszłość była jedynie zagładą przeszłości, czekającej tylko, by wydarzyć się na nowo.”

Myślę, że te słowa Ojca Tylera z pierwszego tomu Królowej Tearlingu, które tak bardzo utkwiły mi w głowie dokładnie oddają i podsumowują całą tę serię. Tak bardzo można to również odnieść do rzeczywistości, do naszych czasów.

Szczerze mówiąc, to nie spodziewałam się, że akcja pójdzie w taką stronę w tym tomie w jaką poszła… Nie takiego zakończenia się spodziewałam, co w moim mniemaniu jest zarówno plusem, bo autorka zaskakuje, a także minusem, ponieważ nie tego się spodziewałam i mam lekki niedosyt po zakończeniu tej trylogii.

Jednakże, samo zakończenie nie umniejsza tego, że ta trylogia jest naprawdę genialna i warto po nią sięgnąć :)

„Historia jest wszystkim. Przyszłość była jedynie zagładą przeszłości, czekającej tylko, by wydarzyć się na nowo.”

Myślę, że te słowa Ojca Tylera z pierwszego tomu Królowej Tearlingu, które tak bardzo utkwiły mi w głowie dokładnie oddają i podsumowują całą tę serię. Tak bardzo można to również odnieść do rzeczywistości, do naszych czasów.

Szczerze mówiąc, to nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to