Opinie użytkownika
włączyłam tę książkę bez patrzenia, kto jest autorem, i już przy przy pierwszej pikantnej scenie WIEDZIAŁAM, że to musiał napisać facet, nie da się tego opisać inaczej
Pokaż mimo to
długo się zastanawiałam, co powiedzieć, jak ocenić.
i chyba jednak wiem.
muszę z całego serca podziękować za tę serię.
dziękuję za ruby, która jest tak pięknie opisana i tak dobrze wykreowana, tak ukierunkowana, w ciągłym rozwoju. szczególnie te fragmenty, gdzie bierze sprawy w swoje ręce i od nich nie ucieka, nawet jeśli uwierają. ruby z obozu vs ruby w epilogu - niby...
uwaga, to pierwsza część z sześciu i nie rozumiem, co się stało, że reszta nie została przetłumaczona, szczególnie że końcówka, nawet dla osoby, która nie zna losów kontynuacji serii w oryginale, aż krzyczy kolejnym tomem (albo bardzo otwartym zakończeniem, oba tutaj pasują).
to nie jest typ książki, która jest poważna od początku. dziewczyna ma 16 lat i oczekiwanie, że...
Zapomniałam, jakie to uczucie, kiedy z poczucia bezradności ma się ochotę czymś rzucić.
Nieprzyjemnie aktualna - 'ten świat i tak nienawidzi dzieci'
Dawno nie miałam sytuacji, gdzie przeczytałam książkę, a dalej nie mam pojęcia, co ona oznacza. Styl - nawet, treść - o czym to w ogóle?, humor - jest, zdarzenia - randomowe, komunizm - zły.
5 ze względu na absurdalność niektórych wypowiedzi. Może do następnego razu.
Im dalej, tym lepiej, tym bardziej wciąga - szczególnie kontrast przedostatniego i ostatniego konspektu - mistrzostwo.
Pokaż mimo toRodzaj lektury, która stanowi bardziej uzupełnienie do wiedzy niż jej podstawę i przy której aż trzeba zaznaczać i komentować wybrane fragmenty (łatwiej się wtedy odnosi do treści później)
Pokaż mimo toBunin i dłuższe powieści nie idą w parze - lepsze wrażenie zrobiłoby, gdyby to wyszło jako opowiadanie
Pokaż mimo toTo, że Braci Karamazow przemęczyłam, może być kwestią tego, że musiałam omówić tę książkę na zajęciach i rozłożyć ją na czynniki pierwsze. O ile widzę potencjał, powiązania i mnóstwo pytań zadanych przez Dostojewskiego, myślę, że z tej książki mogłyby powstać dwa osobne byty - jeden fabularny, drugi filozoficzny. Gdyby Bracia zostali obcięci (lub znacznie zredukowani) o...
więcej Pokaż mimo tota książka dostaje 6 wyłącznie dlatego, iż skala treści jest na tyle potężna, że moi cudowni znajomi uważają, że ich wkręcam (a to prawdziwy spoiler)
Pokaż mimo toCzytane dwa lata - momentami bywało ciężko, do tego stopnia, że porzuciłam książkę i nie byłam w stanie do niej wrócić przez rok ze względu na stopień zirytowania, jaki dostarczała mi Celeana - szczególnie gdy wraca się do tej książki po przeczytaniu ostatniego tomu z serii, do tej dumnej, niedoświadczonej życiowo dziewczyny. Plus taki, że im bliżej końca, tym lepiej...
więcej Pokaż mimo to
Miałam mocne wahania, jaką dać ocenę. Widzę potencjał tego, co chciał przekazać Gogol - opis Rosji, a w środku tego wszystkiego Cziczikow, człowiek-kameleon, gotowy dostać to, czego pragnie, ALE pokonał mnie sam Gogol. Nie jestem fanką opisowości, którą nadmiernie praktykuje (i występuje tu w bardzo dobitnym stylu), ale też pisania wszystkiego w jednym akapicie.
Chciałabym...
tutaj idealnie pasowałaby ocena 6.5.
czytało się przyjemnie, bez problemów (patrząc na to, że to książka z XIX wieku), ale nie jest to typ lektury zapychającej czas czy do autobusu - najlepiej czytać powoli, analizując psychikę Pieczorina, która nie jest najprostsza ani oczywista.
Po moim ulubionym Bożogrobiu, gdzie byłam wręcz pochłonięta zarówno serią, jak i książką, myślałam, że dostanę finał z mocnym przytupem, ale Kristoff zdecydował się potoczyć historię w nieco inny sposób. Akcji jest mniej, jest więcej podróży, rozmów, rozważań. Dużo uszczypliwości ze strony autora, gdzie często przewracałam oczami (tak, mówimy o tej akcji z książkami)....
więcej Pokaż mimo to
Podczas czytania miałam poczucie, jakbym tak naprawdę czytała (kiepskie) fanfiction.
Dobrze, że krótkie, na dłuższą metę byłoby ciężko.
Jestem całkiem zdziwiona, jak płynnie czyta się to dzieło i jak bezpośrednie ono czasami bywa, co uważam za niesamowity plus. Postaci są mniej lub bardziej szare, nieoczywiste, chce się je jednocześnie tłumaczyć i oskarżać, szczególnie w przypadku Emmy. Broniłam ją, jak Karol, mówiąc sobie, że jest zaburzona, że to nie jest jej wina, jednak doszłam do momentu, gdzie wymówki...
więcej Pokaż mimo toJestem zdania, że Brent Weeks nie ma szczególnego talentu do pisania początków. Ten przemęczyłam już dwa razy (dwukrotnie odkładany na później), podobnie jak 'Czarny Pryzmat', który porwał mnie dopiero w połowie pierwszego tomu. Ale! Szczegóły są ważne, a tutaj szczególnie, bo trzeba poznać tło całej tej historii, aby przebrnąć dalej i dowiedzieć się, co stanie się później....
więcej Pokaż mimo to
Zacznijmy od tego, że cała ta seria powinna być trzytomowa, a nie cztero. Wypadłaby lepiej, więcej by się działo i nie byłoby to tak rozciągnięte.
Dlaczego? Cóż, w tej książce prawie nic się nie dzieje i jest totalnie przegadana. Są bitwy, ale są źle opisane, plot twisty nie są nawet ciekawe, a od Szkarłatnej Armii i Montfortu cały czas wyczuwa się "bo my jesteśmy lepsi i...
Lubię klimat tej książki, którego nawet nie umiem opisać słowami. Przypomina to takie połączenie serialu Fargo i melancholii - to dzieło jest spokojne, czasami aż za bardzo.
Nie mogę nie pochwalić postaci Grace, bo zobaczyć w końcu stabilną żeńską postać, która nie ma ochoty nikogo zabić ani nie irytuje czytelnika! Bezcenne. Brakuje mi takich bohaterów.
Wątek związku jest...
Coś, co uwielbiam w Kerstin - jej styl. Czytając, czuję się jak pod kocem i otoczona ludźmi, których kocham.
Fabularnie (w kontekście całej serii) - ach, często nie wiedziałam, o co im chodzi i przeciw czemu i komu walczą, ale jest to rekompensowane bohaterami i relacjami, które u Gier grają dużo rolę i bardzo to cenię - będzie to na pewno seria, do której za jakiś czas...