Bezświt
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Nibynoc (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Darkdawn
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2020-08-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-08-04
- Data 1. wydania:
- 2019-09-04
- Liczba stron:
- 683
- Czas czytania
- 11 godz. 23 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366409125
- Tłumacz:
- Małgorzata Strzelec
- Tagi:
- gladiator literatura australijska literatura fantasy niebezpieczeństwo podstęp wyścig z czasem zabójca zdrada zemsta
- Inne
Epickie zakończenie międzynarodowego bestselleru „Kroniki Nibynocy" Jaya Kristoffa.
Największe igrzyska w historii Bożogrobia zakończyły się najbardziej zuchwałymi mordami w dziejach Republiki Itreyańskiej.
Mia Corvere, gladiatorka, zbiegła niewolnica i niesławna zabójczyni musi uciekać. Ponieważ ścigają ją Ostrza Czerwonego Kościoła i żołnierze z legionu Luminatii, być może nigdy nie opuści żywa Miasta Mostów i Kości. Jej mentor Mercurio wpadł w ręce wrogów. Własna rodzina życzy jej śmierci. Jej największy wróg, konsul Julius Scaeva, jest o włos od przejęcia całkowitej władzy w Republice.
Jednakże w trzewiach miasta czeka mroczny sekret. Razem ze swoją kochanką Ashlinn, bratem Jonnenem i tajemniczym dobroczyńcą z zaświatów. Mia musi wyruszyć w niebezpieczną podróż przez Republikę w poszukiwaniu odpowiedzi na zagadkę własnego życia. Arcymrok nadchodzi. Być może. to już ostatni raz noc zapada nad Republiką.
Czy Mia przeżyje w świecie, w którym nawet światło dnia musi umrzeć?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Bezświt
Zacni przyjaciele, oto i koniec historii małego pomrocza o imieniu Mia. Trzy tomy, jak trzy etapy - narodziny, życie, które wiodła, oraz śmierć. Ale czy faktycznie koniec serii jest końcem Mii… Tego się musicie dowiedzieć sami. Coś na pewno się kończy, żeby coś innego mogło się zacząć. Wyd...maj mnie leciutko, a potem bardzo mocno, co tu się właśnie wydarzyło?! Spodziewałam się akcji, spodziewałam się zwrotów i zaskoczeń, ale tego się nie spodziewałam. Jay Kristoff nie zawodzi. Ta część ponownie porwała mnie od pierwszej linijki (wyobraźcie sobie Zacni Przyjaciele, że to przypis, a nie nawias: czy mogłoby być inaczej, po takim finale drugiego tomu? No właśnie),i naprawdę nie puściła do ostatniej. Nie obyło się bez łez, nie obyło się bez kwików radości. Wiecie, że mam radar w tyłku i niektóre rzeczy wiem, ale nie sposób było przewidzieć wszystkiego, co wydarzyło się na kartach Bezświtu. Nawet nie próbujcie, nie uda się Wam ta sztuka. Będę tęsknić za Mią, Panem Życzliwym, Eklipsą, Trickiem, Sokołami Remusa i nawet troszkę za Ashlynn. Za nowopoznanymi przyjaciółmi jak Obłok Corleone też. Nie da się nie ulec jego uśmiechowi ojca czwórki bękartów, mówię Wam. Nie powiem Wam, za kim zatęsknię z powodu zakończenia książki, a za kim z innych, smutniejszych przyczyn. Czuję, że nadchodzi kac morderca, kusi powtórka całych Kronik Nibynocy już, dziś, a przecież minęła chwila, odkąd zamknęłam finałowy tom. I nawet fakt, że Kristoff troszkę zbyt epicko podszedł do finałowej walki (ej! Przecież wiadomo, że takowa musi być!),nie spowodował, że kocham tę historię mniej. Żyłam nią (drugim i trzecim tomem) dobry tydzień, to musi zostawić ślad. Tak więc Magja, która w nim tkwi, zagadki, mrok, okrucieństwo i zgraja naprawdę barwnych postaci, to coś, co uzależnia i mocno do siebie przywiązuje. Przecież, gdy wszystko jest krwią, krew to wszystko. Niestety, nadszedł czas, by powiedzieć im: Dobranoc Drodzy Przyjaciele. Może do zobaczenia. Oby.
Oceny
Książka na półkach
- 1 454
- 1 143
- 395
- 54
- 49
- 44
- 39
- 35
- 34
- 30
OPINIE i DYSKUSJE
No no no... to się nazywa godne zakończenie trylogii.
Fakt, z tych trzech części, ta podobała mi się najmniej, ale wierzcie mi, ocena 7 wystawiona "Bezświtowi" to jak 10 wystawiona jakiejkolwiek innej książce (z małym przymrużeniem oka oczywiście).
Kontynuujemy fabułę bezpośrednio po zakończeniu "Bożogrobia". Nie będę tu opisywał dokładnie wydarzeń, bo nie chcę zaspoilerować czytelnikom finału poprzedniego tomu, ale pewnie nikogo nie zdziwi fakt, że i w tej części Mia goni za zemstą za oprawcami swojej rodziny. Do tego dochodzi fakt, że Mia coraz więcej dowiaduje się o swojej naturze i pochodzeniu.
Kristoff z tomu na tom coraz bardziej nie boi się eksperymentować. Dodaje coraz to nowsze, oryginalniejsze i świeższe pomysły i (wcale nie o dziwo!) wychodzi mu to. I to jeszcze jak! Na początku jest to najbardziej fantazyjna część z cyklu. Kristoff ofiarowuje bohaterom więcej fantastycznych mocy niż w poprzednich odsłonach, a także mocno rozwija wątek religijny, który w poprzednich tomach przewijał się gdzieś w tle, a tutaj zaczyna grać pierwsze skrzypce. A dla mnie jako fana religioznawstwa (nawet tego w światach fantasy) była to nie lada gratka :)
Jest to też chyba najpoważniejsza pod względem wydźwięku część cyklu. Wiadomo ani "Nibynoc", ani tym bardziej "Bożogrobie" nie były komedyjkowymi bajeczkami, ale jednak ich wydźwięk był o wiele bardziej przygodowy, a żarty rzucane przez Mię i jej kamratów fajnie rozluźniały atmosferę. W "Bezświcie" nadal to funkcjonuje, ale czuć wyraźnie, że Kristoffa ciągneło ku bardziej mrocznemu zakończeniu trylogii.
Natomiast to, na co myślę, że w szczególności warto zwrócić uwagę to fakt przebijania czwartej strony przez autora. W poprzednich częściach także mieliśmy z tym do czynienia, zazwyczaj za sprawą narratora i jego rozbrajających przypisów, jednak tutaj autor zdecydował się na jeszcze odważniejszy ruch i muszę przyznać, że było to arcysatysfakcjonujące. Oczywiście nie mogę zdradzić szczegółów, żeby nie zepsuć Wam zabawy z lektury, ale powiem tylko tyle, że w pewnym momencie również i bohaterom udaje się tę czwartą ścianę przebić.
Godne zakończenie doskonałej trylogii dark-fantasy. Zabawna, rozczulająca, ale też bardzo mroczna. Z bohaterami, których nie sposób nie polubić, i z którymi naprawdę da się zżyć. Klimat, bohaterowie, język i fabuła. Wszystko na plus, nic na minus. A do tego szanuję, że autor wie kiedy powiedzieć stop, a nie rozwleka trylogii na cykl z niezliczoną ilością tomów. A wierzcie mi, dałoby się, zwłaszcza, że trylogia ta bardzo dobrze się sprzedała.
Jak dla mnie doskonała lektura, coś świeżego i oryginalnego. Warto się skusić :)
Jeśli spodobało Ci się co tu napisałem to zapraszam na mojego Instagrama po więcej recenzji I ciekawostek ze świata kultury, będę wdzięczny za każdy rodzaj wsparcia :)
https://instagram.com/kulturiada?igshid=YzAwZjE1ZTI0Zg==
mniej
No no no... to się nazywa godne zakończenie trylogii.
więcej Pokaż mimo toFakt, z tych trzech części, ta podobała mi się najmniej, ale wierzcie mi, ocena 7 wystawiona "Bezświtowi" to jak 10 wystawiona jakiejkolwiek innej książce (z małym przymrużeniem oka oczywiście).
Kontynuujemy fabułę bezpośrednio po zakończeniu "Bożogrobia". Nie będę tu opisywał dokładnie wydarzeń, bo nie chcę...
Tak jak dwie poprzednie części, ta również nie zawiodła. Wysoki poziom do samego końca. Cała powieść jest poprostu fantastyczna! Świat, historia i bohaterowie nie mają sobie równych.
Tak jak dwie poprzednie części, ta również nie zawiodła. Wysoki poziom do samego końca. Cała powieść jest poprostu fantastyczna! Świat, historia i bohaterowie nie mają sobie równych.
Pokaż mimo toCiekawa seria. Przyjemnie ewoluowała w miarę czytania przechodząc od prostej historii o zemście aż po wojnę bogów.
Ciekawa seria. Przyjemnie ewoluowała w miarę czytania przechodząc od prostej historii o zemście aż po wojnę bogów.
Pokaż mimo toTrylogia bardzo ciekawa, dobrze ją się czyta i często zaskakuje czytelnika. Muszę się zgodzi, iż trzecia cześć „ Bezświt” jest z nich najsłabsza. Bardzo polubiłam główna bohaterkę, Trica oraz Sokoły. Rozczarowujące dla mnie jest również zakończenie ( głównie chodzi o to z Kogo Mia ostatecznie wybierze a nie jak to się skończy) stad troszkę obniżona punktacja, ale ogólnie rzecz ujmując jest to lektura godna polecenia.
Trylogia bardzo ciekawa, dobrze ją się czyta i często zaskakuje czytelnika. Muszę się zgodzi, iż trzecia cześć „ Bezświt” jest z nich najsłabsza. Bardzo polubiłam główna bohaterkę, Trica oraz Sokoły. Rozczarowujące dla mnie jest również zakończenie ( głównie chodzi o to z Kogo Mia ostatecznie wybierze a nie jak to się skończy) stad troszkę obniżona punktacja, ale ogólnie...
więcej Pokaż mimo toChociaż chwilkami historia się ciągnęła, to muszę przyznać że rozwiązanie całej trylogii bardzo ciekawe. Widać, że seria książek jest bardzo przemyślana, pomysł na zakończenie musiał zrodzić się już na początku. Postacie również zapadają w pamięć - nietuzinkowe, niekoniecznie miłe, ale oryginalne.
Pomysł na sposób zapisu głosu różnych demonów i powstałych do życia zjaw - BOSKI. Czasem duże litery, czasem odwrotnie - wszystkie małe, jak szept. Od razu widać, że coś jest nie tak, że prawa świata zostały zaburzone.
Polecanko!
Chociaż chwilkami historia się ciągnęła, to muszę przyznać że rozwiązanie całej trylogii bardzo ciekawe. Widać, że seria książek jest bardzo przemyślana, pomysł na zakończenie musiał zrodzić się już na początku. Postacie również zapadają w pamięć - nietuzinkowe, niekoniecznie miłe, ale oryginalne.
więcej Pokaż mimo toPomysł na sposób zapisu głosu różnych demonów i powstałych do życia zjaw -...
Świetna. Dawno nie czytałam tak wciągającego, ogromnie satysfakcjonującego zakończenia trylogii. Genialne!
Świetna. Dawno nie czytałam tak wciągającego, ogromnie satysfakcjonującego zakończenia trylogii. Genialne!
Pokaż mimo toJak dla mnie najsłabsza cześć. Całość natomiast jest rewelacyjna.
Jak dla mnie najsłabsza cześć. Całość natomiast jest rewelacyjna.
Pokaż mimo toBrnęłam przez tę część miesiąc mimo posiadania wolnego czasu na czytanie i nie do końca potrafię stwierdzić dlaczego. Zdecydowanie poprzednie dwie części przypadły mi do gustu bardziej ("Nibynoc" broni się głównie świetnym emo-edgy klimatem za to "Bożogrobie" mocno wciąga fabułą i intrygami). Tutaj... Chyba moje dwa główne problemy to po pierwsze to, że wiemy jak to się wszystko skończy i czytamy tylko żeby się dowiedzieć jak dokładnie do tego dojdzie, a drugi to po prostu typowy problem wielu finałów serii, w których jest sporo walki i magii, gdzie nagle główna bohaterka robi się tak silna, że z książki ulatuje bardzo dużo napięcia. Mimo tego zostawiam 7 gwiazdek, bo bardzo leży mi styl pisania Jaya Kristoffa, który jest świeży, i, mimo że czasami ociera się o cringe i typową "męską fantastykę", autor zdaje sobie z tego sprawę i znajduje sposób, żeby się z tego pośmiać. I przypisy oraz sposób narracji prowadzony przez nie-kota, oraz to jak w pewnym momencie bohaterowie powieści znajdują te książki i o nich dyskutują to jedne z najmocniejszych momentów Kronik Nibynocy. Było miło i z optymizmem wypatruję rozpoczęcia przygody z "Wampirzym Cesarstwem".
Brnęłam przez tę część miesiąc mimo posiadania wolnego czasu na czytanie i nie do końca potrafię stwierdzić dlaczego. Zdecydowanie poprzednie dwie części przypadły mi do gustu bardziej ("Nibynoc" broni się głównie świetnym emo-edgy klimatem za to "Bożogrobie" mocno wciąga fabułą i intrygami). Tutaj... Chyba moje dwa główne problemy to po pierwsze to, że wiemy jak to się...
więcej Pokaż mimo toNajsłabsza z serii, ale fani nie będą rozczarowani.
Najsłabsza z serii, ale fani nie będą rozczarowani.
Pokaż mimo toZa dużo niepotrzebnych scen seksu, które nic nie wnoszą do fabuły książki. No i ja, tradycyjnie (sorry LGBT) wolę jednak czytać o miłości hetero ;)
Ogólnie dwie pierwsze części dużo ciekawsze, ostatnia część już mi się dłużyła.
Za dużo niepotrzebnych scen seksu, które nic nie wnoszą do fabuły książki. No i ja, tradycyjnie (sorry LGBT) wolę jednak czytać o miłości hetero ;)
Pokaż mimo toOgólnie dwie pierwsze części dużo ciekawsze, ostatnia część już mi się dłużyła.