-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2019-12-29
2018-08-20
Wyjątkowa, dokładnie w moim guście. Cudowny język - zabawny, aktualny, współgrający z treścią. Czytałam z ogromną przyjemnością z nieznikającym uśmiechem. Poza tym, gdzieś tak w połowie książki, sama zadałam sobie pytanie - a gdyby mnie spotkało coś takiego. Wiele w książce sytuacji skłaniających do zastanowienia a może nawet głębszego przemyślenia, taki misz-masz (w pozytywnym tego pojęcia znaczeniu) - wszelkiego gatunku komizm a jednocześnie mądrość życiowa.Polecam i jestem przekonana, że ktokolwiek sięgnie po książkę, nie pożałuje. :)
Wyjątkowa, dokładnie w moim guście. Cudowny język - zabawny, aktualny, współgrający z treścią. Czytałam z ogromną przyjemnością z nieznikającym uśmiechem. Poza tym, gdzieś tak w połowie książki, sama zadałam sobie pytanie - a gdyby mnie spotkało coś takiego. Wiele w książce sytuacji skłaniających do zastanowienia a może nawet głębszego przemyślenia, taki misz-masz (w...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-08
To moja pierwsza książka tej autorki, ale jestem pewna, że sięgnę po kolejne.
Język łatwy, aczkolwiek bardzo przyjemny w odbiorze. Przedstawiona rzeczywistość typowo peerelowska a na jej tle barwne postaci (z niezwykłą Julitą na czele) doskonale scharakteryzowane przez autorkę.
Piękna i porywająca lektura, zdecydowanie polecam :)
To moja pierwsza książka tej autorki, ale jestem pewna, że sięgnę po kolejne.
Język łatwy, aczkolwiek bardzo przyjemny w odbiorze. Przedstawiona rzeczywistość typowo peerelowska a na jej tle barwne postaci (z niezwykłą Julitą na czele) doskonale scharakteryzowane przez autorkę.
Piękna i porywająca lektura, zdecydowanie polecam :)
Przeczytałam, odłożyłam na półkę, ale nadal nie mogę otrząsnąć się z wrażenia i negatywnych emocji, które towarzyszyły mi podczas czytania. To niewiarygodne, że coś takiego mogło (może?) mieć miejsce w XXI wieku, z przyzwoleniem, bo jak inaczej nazwać niereagowanie, instytucji, które mają dbać o dobro dzieci. Czy habit może tak skutecznie uśpić czujność a wzbudzać bezwzględne zaufanie? Poza tym czuję wściekłość, że tak naprawdę (w moim odczuciu) wiele osób, które powinny ponieść karę, uniknęło jej. Dzieci każdego dnia przechodziły przez piekło, a miały/powinny otrzymać wsparcie, życzliwość, pomoc. Kiedy teraz myślę o tych już dorosłych wychowankach sióstr boromeuszek, współczuję im i częściowo rozumiem. Nie usprawiedliwiam złych, przestępczych czynów, ale podejrzewam, że znaczący wpływ miał pobyt w ośrodku w Zabrzu, niestety, negatywny.
Niezwykle wciągający choć wstrząsający reportaż. Autorka bardzo wnikliwie i szczegółowo, ale bez zbędnych słów, przedstawia zdarzenia i relacje bohaterów.
Polecam :)
Przeczytałam, odłożyłam na półkę, ale nadal nie mogę otrząsnąć się z wrażenia i negatywnych emocji, które towarzyszyły mi podczas czytania. To niewiarygodne, że coś takiego mogło (może?) mieć miejsce w XXI wieku, z przyzwoleniem, bo jak inaczej nazwać niereagowanie, instytucji, które mają dbać o dobro dzieci. Czy habit może tak skutecznie uśpić czujność a wzbudzać...
więcej Pokaż mimo to