Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo trafna diagnoza polskiej kultury politycznej i jej przyczyn.

Bardzo trafna diagnoza polskiej kultury politycznej i jej przyczyn.

To była nierówna walka.
Gdyby ostatni rozdział był pierwszym inaczej można byłoby spojrzeć na całe naukowe opracowanie. Jest to ogrom pracy historycznej, ale największe oklaski należą się marketingowcom, którzy sprzedali to jako książkę dla wszystkich. To jest książka dla wytrwałych, dla ciekawych i skupionych. Trzeba być zawziętym czytelnikiem albo zafascynowanym tematem by móc przebrnąć przez opus mangnum prof. Leszczyńskiego. Jest to książka ważna, która była potrzebna wśród innych tomów o historii Polski.

Wytrwałym polecam. Szukającym typowo popularno-naukowej literatury odradzam albo radzę zmienić nastawienie.

To była nierówna walka.
Gdyby ostatni rozdział był pierwszym inaczej można byłoby spojrzeć na całe naukowe opracowanie. Jest to ogrom pracy historycznej, ale największe oklaski należą się marketingowcom, którzy sprzedali to jako książkę dla wszystkich. To jest książka dla wytrwałych, dla ciekawych i skupionych. Trzeba być zawziętym czytelnikiem albo zafascynowanym tematem...

Gdyby usunąć z tej książki wszystkie powtórzenia, to mógłby być to mocny artykuł. Jednocześnie książka wydaje się być przeterminowana i odbiegająca od dzisiejszych realiów moralności i zrozumienia problemu. Do tego towarzyszko mi nieodparte poczucie, że autorka gardzi swoimi bohaterkami.

Gdyby usunąć z tej książki wszystkie powtórzenia, to mógłby być to mocny artykuł. Jednocześnie książka wydaje się być przeterminowana i odbiegająca od dzisiejszych realiów moralności i zrozumienia problemu. Do tego towarzyszko mi nieodparte poczucie, że autorka gardzi swoimi bohaterkami.

Książka osadzona mocno w realiach politycznych USA. Dla czytelników spoza USA i nie posiadających biegłości w nazwiskach, wydarzeniach politycznych ciężka do przeczytania i zrozumienia w całości przez co też nie trzyma skupienia. Tematyka sama w sobie bardzo ciekawa, ale przedstawiona w sposób nieuniwersalny.

Książka osadzona mocno w realiach politycznych USA. Dla czytelników spoza USA i nie posiadających biegłości w nazwiskach, wydarzeniach politycznych ciężka do przeczytania i zrozumienia w całości przez co też nie trzyma skupienia. Tematyka sama w sobie bardzo ciekawa, ale przedstawiona w sposób nieuniwersalny.

Czegoś tej książce brakuje, elementu spajającego, moze jakiegoś fragmentu o charakterze reportażu. Wbrew pozorom jest za grzecznie i bezpiecznie

Czegoś tej książce brakuje, elementu spajającego, moze jakiegoś fragmentu o charakterze reportażu. Wbrew pozorom jest za grzecznie i bezpiecznie

Rewelacyjna relacja historii pierwszych kroków chirurgi.

Poszczególne opowiadania autora są momentami tak szokujące dla współczesnego czytelnika, że od razu nasuwa się myśl, że żyjemy w niesamowicie rozwiniętych czasach.
Jednocześnie przewija się smutna myśl, że w umysłach starszych pokoleń "doświadczonych ekspertów" jest taka sama stagnacja- przecież "młody, nie znający życia lekarz, nie może zmienić oblicza medycyny- tego zabiegu nie da się przeprowadzić".

Pomimo tego, że jest to ładunek informacji historycznych, medycznych książkę czyta się jak najlepszą powieść kryminalną. Gorąco polecam!

Rewelacyjna relacja historii pierwszych kroków chirurgi.

Poszczególne opowiadania autora są momentami tak szokujące dla współczesnego czytelnika, że od razu nasuwa się myśl, że żyjemy w niesamowicie rozwiniętych czasach.
Jednocześnie przewija się smutna myśl, że w umysłach starszych pokoleń "doświadczonych ekspertów" jest taka sama stagnacja- przecież "młody, nie znający...

NIe mogę powiedzieć, że przeczytałam tą książkę- raczej ją przekartkowałam. Po przeczytaniu dwóch pierwszych opowiadań, z reszty czytałam być może co 20 zdanie. Dawno się tak nie zawiodłam na reklamie "literacka nagroda Nobla". Nie było ani jednego momentu, który by mnie zachęcił do prawdziwego przeczytania tej książki. Po porostu nie polecam.

NIe mogę powiedzieć, że przeczytałam tą książkę- raczej ją przekartkowałam. Po przeczytaniu dwóch pierwszych opowiadań, z reszty czytałam być może co 20 zdanie. Dawno się tak nie zawiodłam na reklamie "literacka nagroda Nobla". Nie było ani jednego momentu, który by mnie zachęcił do prawdziwego przeczytania tej książki. Po porostu nie polecam.

Najbardziej infantylna z części. Szczerze mówiąc ta cześć jest zbędna. Zamiast dalszych losów naszych bohaterek mamy obraz niesfornej gromady chłopców i prawie 500 stron o ich czasie spędzonym na grach zabawach i nauce. Fabuły brak.

Najbardziej infantylna z części. Szczerze mówiąc ta cześć jest zbędna. Zamiast dalszych losów naszych bohaterek mamy obraz niesfornej gromady chłopców i prawie 500 stron o ich czasie spędzonym na grach zabawach i nauce. Fabuły brak.

Charyzmatyczny autor nie oznacza jeszcze wartkiej i ciekawej książki. Niestety już sama konstrukcja książki i koncepcja spisania wspomnień do mnie nie przemówiły. Za dużo chaosu, za dużo dygresji. Za dużo tematów to objęcia na niecałych 500 stronach. Autor tak jak w życiu chciał przełamać konwenanse, porzucić strukturę rozdziałów- w mojej ocenie nie wyszło to na dobre. Niemniej jednak, same historie ciekawe, najlepsze są pisane przez życie, nawet jeśli autor coś tam podkoloryzował. Kawał historii muzyki i dziennikarstwa. Miło było trochę posiedzieć w głowie Kuby, nawet jeśli była to podróż w chaosie.

Charyzmatyczny autor nie oznacza jeszcze wartkiej i ciekawej książki. Niestety już sama konstrukcja książki i koncepcja spisania wspomnień do mnie nie przemówiły. Za dużo chaosu, za dużo dygresji. Za dużo tematów to objęcia na niecałych 500 stronach. Autor tak jak w życiu chciał przełamać konwenanse, porzucić strukturę rozdziałów- w mojej ocenie nie wyszło to na dobre....

Kontynuacja Małych Kobietek jest równie urocza jak na początku. Nasze bohaterki są trochę starsze, aczkolwiek dla dojrzalszych czytelników nadal będą infantylne. NIemniej jednak ten niewinny i czarujący świat Jo jest świetną odskocznią od codzienności XXI wieku.

Kontynuacja Małych Kobietek jest równie urocza jak na początku. Nasze bohaterki są trochę starsze, aczkolwiek dla dojrzalszych czytelników nadal będą infantylne. NIemniej jednak ten niewinny i czarujący świat Jo jest świetną odskocznią od codzienności XXI wieku.

Dobre czytadło na pięć minut przed snem, Momentami nawet zabawne, bardziej pod koniec.

Dobre czytadło na pięć minut przed snem, Momentami nawet zabawne, bardziej pod koniec.

"Rozpaczliwy" to rzeczywiście najlepszy przymiotnik do zestawienia z tą historią, ale też i książką. Ponad 300 stron w głowie bohatera, którego najchętniej zdzieliłoby się po głowie, to o 300 stron za dużo. Jeśli jest tu jakiś głębszy sens, to dosyć mocno ukryty.

"Rozpaczliwy" to rzeczywiście najlepszy przymiotnik do zestawienia z tą historią, ale też i książką. Ponad 300 stron w głowie bohatera, którego najchętniej zdzieliłoby się po głowie, to o 300 stron za dużo. Jeśli jest tu jakiś głębszy sens, to dosyć mocno ukryty.

Autobiografia ta jest zdecydowanie inspirująca. NIe jest to wybitne dzieło literackie, ale nie jest przecież napisane przez pisarza profesjonalistę. Przez pierwsze 100 stron musiałam się przebić, nie będę oszukiwać. Niemniej jednak, Pani Obama trafiła w kilka moich czułych punktów i dlatego pozycja ta będzie miała miejsce w moim sercu. Jeśli czytelniku, jesteś na rozdrożu w swoim życiu i polecam sięgnąć po tą książkę. Może nie zmienisz po niej swojego życia o 180 stopni, raczej na pewno nie zostaniesz pierwszą damą, ale jest szansa, że da Ci trochę siły wewnętrznej do działania.

Autobiografia ta jest zdecydowanie inspirująca. NIe jest to wybitne dzieło literackie, ale nie jest przecież napisane przez pisarza profesjonalistę. Przez pierwsze 100 stron musiałam się przebić, nie będę oszukiwać. Niemniej jednak, Pani Obama trafiła w kilka moich czułych punktów i dlatego pozycja ta będzie miała miejsce w moim sercu. Jeśli czytelniku, jesteś na rozdrożu w...

Rewelacyjna analiza historii człowieka. Gdyby każdy historyk opowiadałby w tak przystępny sposób o dziejach świata, wszyscy bylibyśmy pasjonatami historii i losów naszych przodków. Wartość tej książki wynika przede wszystkim z kwintesencji historii czyli nauki na przyszłość- jak coś co się wydarzyło rezonuje dzisiaj i czego możemy spodziewać się w kolejnych stuleciach.

Rewelacyjna analiza historii człowieka. Gdyby każdy historyk opowiadałby w tak przystępny sposób o dziejach świata, wszyscy bylibyśmy pasjonatami historii i losów naszych przodków. Wartość tej książki wynika przede wszystkim z kwintesencji historii czyli nauki na przyszłość- jak coś co się wydarzyło rezonuje dzisiaj i czego możemy spodziewać się w kolejnych stuleciach.

Gdybym miała 7 lat, najprawdopodobniej byłaby to moja ulubiona książka, a przynajmniej jedna z wielu ulubionych. Jo byłaby moją idolką i ideałem najlepszej przyjaciółki. Fantazjowałabym o przygodach z Jo i Hermioną w roli głównej.
Dziś mam niestety trochę więcej lat i książka jest dla mnie zbyt infantylna. Główne bohaterki zbyt naiwne, momentami zbyt irytujące. A fabuła zbyt gładka i szczęśliwa. Nawet trudne chwile są rozwiązane w bajkowy sposób.
Niemniej jednak oceniam tę książkę z perspektywy młodej dziewczynki, gdyż to ona jest w grupie docelowej.
Jeśli macie córki czy młodsze siostry, to kupujcie i im czytajcie albo niech same czytają!

Gdybym miała 7 lat, najprawdopodobniej byłaby to moja ulubiona książka, a przynajmniej jedna z wielu ulubionych. Jo byłaby moją idolką i ideałem najlepszej przyjaciółki. Fantazjowałabym o przygodach z Jo i Hermioną w roli głównej.
Dziś mam niestety trochę więcej lat i książka jest dla mnie zbyt infantylna. Główne bohaterki zbyt naiwne, momentami zbyt irytujące. A fabuła...

Panie z Cranford są rzeczywiście tylko zbiorem scenek rodzajowych, które spięte są jedynie osobą narratora i miejscem wydarzeń. Jeśli chcemy dowiedzieć się jak kiedyś żyło się paniom wysoko, choć nie aż tak, urodzonym to jest to ta książka. Jednak książce tej wiele brakuje, przede wszystkim jakiegoś głównego wątku przebijającego się przez całość, który dla czytelnika będzie powodem do nie odłożenia utworu. Osobiście brakuje mi też pewnej dozy ironii przy opisach wszystkich ceremoniałów i zasad towarzyszących w dniu codziennym paniom z Cranford. Brak dystansu autorki to tego sprawia, że ostatecznie jest to średnia książka, de facto o niczym. Przeczytanie jej nie pozostawia nic w głowie czytelnika.

Panie z Cranford są rzeczywiście tylko zbiorem scenek rodzajowych, które spięte są jedynie osobą narratora i miejscem wydarzeń. Jeśli chcemy dowiedzieć się jak kiedyś żyło się paniom wysoko, choć nie aż tak, urodzonym to jest to ta książka. Jednak książce tej wiele brakuje, przede wszystkim jakiegoś głównego wątku przebijającego się przez całość, który dla czytelnika będzie...

Uczta dla duszy. Seria Shantaram posiada wszystko, czego potrzebuje spragniony czytelnik- wartką akcje, historię trudnej miłości i rozważania filozoficzne odpowiadające na najtrudniejsze pytania. Podróż po Indiach okazuje się podróżą w głąb samego siebie w poszukiwaniu miłości i wewnętrznego spokoju.

Uczta dla duszy. Seria Shantaram posiada wszystko, czego potrzebuje spragniony czytelnik- wartką akcje, historię trudnej miłości i rozważania filozoficzne odpowiadające na najtrudniejsze pytania. Podróż po Indiach okazuje się podróżą w głąb samego siebie w poszukiwaniu miłości i wewnętrznego spokoju.

Autor zabiera nas w podróż po historii rozwoju ginekologii, która z perspektywy kobiety XXI wieku jest momentami co najmniej przerażająca. Na koniec czytelniczka może być jedynie wdzięczna poświęceniu setek kobiet, które przeżyły to co bohaterki książki, aby schorzenia kobiece i rodzenie dzieci nie oznaczało wyroku śmierci. Książkę czyta się bardzo przyjemnie nawet nie posiadając żadnego zaplecza wiedzy medycznej, tj. będąc kompletnym laikiem. Historia medycyny jest bardzo dobrze spleciona z linią fabularną, tak że czytelnik nie zauważy jak wiele się dowiedział spędzając przyjemnie kilka wieczorów.

Autor zabiera nas w podróż po historii rozwoju ginekologii, która z perspektywy kobiety XXI wieku jest momentami co najmniej przerażająca. Na koniec czytelniczka może być jedynie wdzięczna poświęceniu setek kobiet, które przeżyły to co bohaterki książki, aby schorzenia kobiece i rodzenie dzieci nie oznaczało wyroku śmierci. Książkę czyta się bardzo przyjemnie nawet nie...

Rewelacyjna podróż w umysł jednego z najwybitniejszych pisarzy. Zbiór esejów pozwala poznać postrzeganie Orwella otaczającej go rzeczywistości, co wpływa też na zrozumienie jego pozostałej twórczości fabularnej.

Rewelacyjna podróż w umysł jednego z najwybitniejszych pisarzy. Zbiór esejów pozwala poznać postrzeganie Orwella otaczającej go rzeczywistości, co wpływa też na zrozumienie jego pozostałej twórczości fabularnej.

"Historia pszczół" to książka oparta na rewelacyjnym pomyśle- jak istnienie owadów, pszczół, stworzeń, o których na co dzień nie myślimy za wiele wpływa na życie każdego człowieka. Książka ta pozwala nam świeżym okiem spojrzeć na mikro i makro świat z pszczołami i bez.
Niestety, rewelacyjny pomysł oraz konstrukcja to jedyne ponadprzeciętne tej książki. Czyta się ją miło i szybko, ale jest zdecydowanie za długa i czytelnik ma wrażenie, że się dłuży.
Realizacja samego pomysłu również nie rzuca na kolana. Mamy trójkę bohaterów, z których każdy jest stereotypem. Rozhisteryzowana matka szukająca dziecka, naukowiec desperat w depresji oraz prosty (a nawet zacofany) rolnik. Bohaterowie do tego nie mają cech, za które można byłoby ich polubić albo chociaż im współczuć. A każda z tych historii jest przewidywalna.
Rozwiązanie historii Tao jest oczywiste od samego początku, ale czytelnik musi się męczyć aż bohaterka sama do tego dojdzie na ostatnich stronach.
Historia Georga jest również oczywista. W 2007 roku zaczyna się ccd? Mamy 2007 rok i bohatera który jest pszczelarzem.... Ciekawe cóż takiego może mu się przytrafić ....
William.... jest....po prostu męczący. Jego depresja nie ma podstaw a potem znika z dnia na dzień. A jego historia o drodze do stworzenia wspaniałego ula jest zaspoilerowana na tyle okładki....

Ostatecznie czytelnik dostaję książkę, z którą wiąże duże nadzieje oraz oczekiwania że zaspokoi swoje ambicje literackie a niestety okazuje się, ze ma przed sobą dobre czytadło na weekend o zmarnowanym potencjale.

"Historia pszczół" to książka oparta na rewelacyjnym pomyśle- jak istnienie owadów, pszczół, stworzeń, o których na co dzień nie myślimy za wiele wpływa na życie każdego człowieka. Książka ta pozwala nam świeżym okiem spojrzeć na mikro i makro świat z pszczołami i bez.
Niestety, rewelacyjny pomysł oraz konstrukcja to jedyne ponadprzeciętne tej książki. Czyta się ją miło i...