-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2017-07-21
2017-05-29
Myślę, że jak większość czytelników sięgnęłam po tę książkę ze względu na niesłychany debiut "Dziewczyny z pociągu". Tytuł jest intrygujący, a sam wątek "samobójczej świątyni", czyli urwiska w Beckford, jak dla mnie, oryginalny i ciekawy. Uciążliwy był dla mnie natomiast natłok narratorów. Faktycznie rozszerzało to akcję oraz tworzyło liczne perspektywy, ale czasem były po prostu niepotrzebne. Spowolniało to akcję i nudziło. Jednak trafił do mnie przekaz, niesamowicie ważna kwestia, czyli po prostu rozmowa. Tego tak często nam brakuje. Rozmowa nie rozwiązuje wszystkich problemów, ale w każdym razie pomaga w ich zrozumieniu i zgłębieniu.
Myślę, że jak większość czytelników sięgnęłam po tę książkę ze względu na niesłychany debiut "Dziewczyny z pociągu". Tytuł jest intrygujący, a sam wątek "samobójczej świątyni", czyli urwiska w Beckford, jak dla mnie, oryginalny i ciekawy. Uciążliwy był dla mnie natomiast natłok narratorów. Faktycznie rozszerzało to akcję oraz tworzyło liczne perspektywy, ale czasem były po...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jeśli chodzi o tematykę- każdy powinien przeczytać ową książkę. Spowszednienie marzeń, dojrzewanie w każdym aspekcie i niesprawiedliwość losu. Autorka wiernie oddała filtr rzeczywistości, który niestety z dużą częstotliwością selekcjonuje fantazje. Mimo wszystko gdzieś w tle migocze nadzieja i szansa zmiany. Świetnym zabiegiem był symultanizm czasowy i nagromadzenie antycypacji. Miałam wrażenie jakby narrator trzymał w ręku wielką księgę życia bohaterów i wedle swojej zachcianki wybierał jakiś element z życiorysu postaci. Opisując aktualne zdarzenie, w kolejnym zdaniu, podpowiadał, co stanie się jutro lub za kilkadziesiąt lat. Umiejętnie mieszał teraźniejszość z przeszłością, stając się proroczym narratorem. Doczytałam się, że powstaje serial, czekam z niecierpliwością i liczę, że choć w ćwiartce będzie tak dobry jak książka.
Jeśli chodzi o tematykę- każdy powinien przeczytać ową książkę. Spowszednienie marzeń, dojrzewanie w każdym aspekcie i niesprawiedliwość losu. Autorka wiernie oddała filtr rzeczywistości, który niestety z dużą częstotliwością selekcjonuje fantazje. Mimo wszystko gdzieś w tle migocze nadzieja i szansa zmiany. Świetnym zabiegiem był symultanizm czasowy i nagromadzenie...
więcej Pokaż mimo to