Nie-Boska komedia
Wydawnictwo: Greg- data wydania
- 2010 (data przybliżona)
- ISBN
- 9788373271661
- liczba stron
- 110
- słowa kluczowe
- rewolucja społeczna, romantyzm,
- język
- polski
- dodała
- kafka
Arystokracja kontra rewolucjoniści, stary świat kontra nowy, który jednak wciąż pozostaje w marzeniach przyszłych panów świata, to podstawowy problem dramatu artysty, który krytycznie podchodził do przewrotów wszelkiego rodzaju. Rewolucjoniści pragną zburzenia starego porządku i budowania na gruzach. Henryk już wie, że to niemożliwe, bo istnieją wartości, których unicestwienie uniemożliwi...
źródło opisu: Wydawnictwo GREG, 2010
źródło okładki: http://www.greg.pl/lektury/8,330_Nie-Boska-komedia.html

Opinie czytelników (15857)
Główny punkt widzenia Słowackiego i Mickiewicza łatwo dostrzec, choć przyznam się, że przy dogłębniejszych wyjaśnieniach pojawiały się problemy z trafną interpretacją, tak u Krasińskiego trudniej powiedzieć coś konkretnego. Niby potępiał pomysł rewolucji, stwierdzając, że wcale nie rodzi nowego i lepszego porządku, ale arystokracji (drugiemu obozowi) także się dostało. Jednak przeważa pierwsze podejście, na pewno mające związek z osobistymi przeżyciami autora.
Mickiewicz, Słowacki, Krasiński. Żaden z nich nie uczestniczył w powstaniu, ale zdecydował się niejako do niego nawiązać. Możliwe, że zagłuszali tym swoje wyrzuty sumienia, mogę się tylko domyślać. Pierwszy wcielił się w rolę proroka, drugi skupił się na krytyce Mickiewicza i innych Polaków, u trzeciego chyba rozterki są najbardziej widoczne. Każdy radzi sobie na swój sposób z daną sytuacją, ja mogę co najwyżej ocenić ich podejście w utworach.
"Nie-boska komedia" to dramat, który pokazuje także samotność jednostki, która...
Części rodzinne czytało się przyjemnie, części społeczne - fatalnie.
..."Dwa orły z nas — ale gniazdo twoje strzaskane piorunem."...
Literatura romantyzmu - już w szkole - silnie na mnie działała. Tak jakby uczucia bohaterów, jako echo, odżywały w moim umyśle. Czasami, łatwiej było mi sobie wyobrazić np. Konrada, Kordiana czy hrabiego Henryka - przez ich odczucia, niż jakąkolwiek postać z nowel pozytywistycznych, tak przecież dobrze opisanych.
Dramat Zygmunta Krasińskiego bardzo cenię za ukazanie rewolucji i, w konsekwencji, za ukazanie tragedii głównych bohaterów tj. hrabiego Henryka i Pankracego. Są to niezwykli bohaterowie, a ich rozmowa to arcydzieło. Ta rozmowa dwóch przywódców, stojących po przeciwnych stronach barykady, miała w sobie jakąś iskrę. Lubię, że Krasiński obie strony rewolucji ocenił trzeźwo i obiektywnie - mimo, że sam był przedstawicielem jednej ze stron.
Natomiast część I dramatu raziła mnie prawdziwością. Ile razy zdarzało się w historii, że zakochany człowiek pognał za ułudą miłości, a nie za prawdziwym uczuciem, które miał...
Czytałam naprawdę wiele okropnych, bezwartościowych i masakrycznie nudnych lektur, ale ta bije wszelkie rekordy!
Nie dałam rady przeczytać nawet pierwszej części, gdyż najzwyczajniej mnie usypiała.
Musiałam zabrać się za sreszczenie, którego studiowanie zajęło mi cały dzień, ponieważ byłam zmuszona robić bardzo długie przerwy, bo po prostu nie mogłam się na nim w ogóle skupić.
Podsumowując: męczarnia w czystej postaci i kompletna strata czasu!
Jak lubię utwory dramatyczne i przyjemnie mi się je czyta, tak "Nie-boska komedia" nie przypadła mi do gusty i wcale nie tak łatwo mi się ją czytało. Początek mnie zaintrygował, ale późniejsza zdarzenia strasznie mnie nużyły i nic nowego ta lektura do mojego życia nie wniosła. Przeczytałam, bo musiałam i nie polecam, ale i tak większość społeczeństwa ma ją już za sobą, a inni i tak będą musieli ją przeczytać ;)
Dziwne, dziwne i jeszcze raz dziwne... Porzucić pannę młodą po ślubie, aby biec za widmem? Takie rzeczy tylko w romantyzmie.
http://www.youtube.com/watch?v=DSjWT2SkfGI
Opinia zaznaczona jako spoiler. Pokaż ją.
Nie ma innego autora, którego nienawidziłabym bardziej, niż Krasińskiego (choć to raczej przez szczegóły biograficzne i jego światłe, wspaniałe refleksje na temat będącego maszynką do robienia pieniędzy mieszczaństwa i ćwierćmózgich chłopów - których chleb bezkarnie żarł, nie pracując ani jednego dnia na swoje utrzymanie!). Jest nie tylko nudny i jednostronny, ale czasami po prostu krzywdzący.
Kiedy włożył w usta rewolucjonistów SENSOWNE ARGUMENTY PRZECIW SZLACHCIE, wstrzymałam oddech w oczekiwaniu, myśląc, że skoro zdobywa się na coś takiego, to szlacheckie kontrargumenty będą miażdżące - ale dostałam tylko pretensjonalne pieprzenie o bogu i misji dziejowej.
Dla takich osób i autorów, jak Krasiński, pokłady mojej nienawiści i niecierpliwości będą zawsze niewyczerpane.
Nawet jak na romantyzm przekombinowana i nie do strawienia.Cierpiałam przerabiając ja w liceum i więcej po nią nie sięgnę.Nic nie wniosła w mój światopogląd,nie zmusiła do refleksji,kompletne dno.
Bardzo inteligenty dramat romantyczny. Jeden z moich ulubionych.Osoby które krytykują tak Krasińskiego niech zastanowią się czy ta owa demokracja którą on tu ukazuje (a osoby krytycznie nastawione do jego osoby wielbią jest dobra). Gdyż demokracja to naprawdę czysta hipokryzja, czegoś takiego nigdy nie było, nie ma i nie będzie. Zygmunt Krasiński ma racje, że owe "rewolucje" to tylko stare zbrodnie w nowe szaty ubrane.Nic więcej, wystarczy tylko poszczuć zawsze żądny krwi motłoch i mamy rewolucje.
Przeczytaj także

Moja Biblioteczka
Cytaty z książki
-
Człowiekiem być nie warto - Aniołem nie warto. - Pierwszy z Archaniołów po kilku wiekach, tak jak my... więcej Zygmunt Krasiński – Nie-Boska komedia
Inne książki autora
-
Poeci i morze. Antologia poezji o morzu
Jan Lechoń, Cyprian Kamil Norwid, Julian Tuwim, Maria Konopnicka, Jan Brzechwa,...