rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Rewelacyjna powieść kryminalna. Mamy do czynienia z wartką akcją już od pierwszych stron, a dalej jest tylko coraz lepiej. Akcja książki umiejscowiona jest w niewielkiej dolinie we francuskich Pirenejach prawie odciętej od reszty świata z uwagi na ostra zimę. Właśnie takie miejsce akcji oraz wplecenie w fabułę wydarzeń związanych z ośrodkiem - szpitalem dla szczególnie niebezpiecznych osób mających problemy psychiczne, sprawiło że książka ma bardzo specyficzną, mroczną atmosferę. Książkę czyta się jednym tchem będąc cały czas w napięciu co się dalej wydarzy. Wszystko zaczyna się od makabrycznego zabójstwa konia, a potem następują już morderstwa ludzi. Autor ciekawie myli tropy i początkowe typy dotyczące rozwikłania zagadki stają się dość szybko nietrafione. Dzięki lekturze tej pozycji bardzo dużo dowiadujemy się o funkcjonowaniu francuskiego systemu wymiaru sprawiedliwości, działalności tamtejszej policji i żandarmerii. Ponadto dostajemy garść informacji o metodach leczenia osób chorych psychicznie oraz o funkcjonowaniu w biznesie wielkich korporacji. To dodatkowo sprawia, że warto sięgnąć po tą książkę. Główne postaci zarysowane są bardzo ciekawie, a główny bohater - to jest komisarz Servaz - jest bardzo sympatyczną, choć nie pozbawiną wad postacią. Niejako na deser dostajemy jeszcze pewną furtkę która zapewne będzie stanowić łącznik z kolejnymi częściami przygód komisarza Servwaza. Jestem niezmiernie ciekawy jak się dalej potoczą losy sympatycznego komendanta. Zdecydowanie polecam.

Rewelacyjna powieść kryminalna. Mamy do czynienia z wartką akcją już od pierwszych stron, a dalej jest tylko coraz lepiej. Akcja książki umiejscowiona jest w niewielkiej dolinie we francuskich Pirenejach prawie odciętej od reszty świata z uwagi na ostra zimę. Właśnie takie miejsce akcji oraz wplecenie w fabułę wydarzeń związanych z ośrodkiem - szpitalem dla szczególnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka powinna stać się lekturą obowiązkową dla wielu obecnych piewców Marszałka Piłsudskiego. Książka która w bardzo rzeczowy sposób - z powołaniem się na konkretne fakty historyczne i zachowane dokumenty oraz relacje naocznych świadków opisywanych wydarzeń - odmitologizowuje postać Piłsudskiego. I to delikatnie mówiąc bo przecież to nie był przypadek, że raptem ni z tego ni z owego Piłsudski został zwolniony z więzienia w Magdeburgu (gdzie nawiasem mówiąc trzymany był w luksusowych warunkach!) i pojawił się na ziemiach ówczesnego zaboru rosyjskiego w towarzystwie oficera niemieckich służb majora Kesslera. Książka w bardzo przystępny i ciekawy sposób przedstawia wszystkie najważniejsze wydarzenia historyczne związane z rodzącą się ponownie w 1918 roku polską państwowością i kończy się na wydarzeniach związanych z Przewrotem Majowym. Pokazuje w niej wybitną rolę generała Jordan-Rozwadowskiego i niestety niechlubną w większości przypadków rolę Marszałka Piłsudskiego. Marszałka, który wszelkimi możliwymi sposobami tępił wielkiego męża stanu i wybitnego dowódcę jakim był niewątpliwie Jordan-Rozwadowski. Zresztą nie tylko jego bo i generała Zagórskiego i wielu innych polskich patriotów ówczesnych czasów, którzy nie pasowali do koncepcji Piłsudskiego. Marszałka, który pomimo ewidentnych faktów przypisał sobie później zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej oraz obronę Lwowa, które to oba wydarzenia zakończyły się pomyślnie dla Polski tylko dzięki geniuszowi generała Jordan-Rozwadowskiego. Recenzowana książka jest niestety smutną lekturą, gdyż pokazuje że prawdziwi patrioci mogą być dzięki zręcznej manipulacji (z udziałem służb Niemiec i Anglii) i politycznym gierkom, utrącani i zapomniani, a na piedestały stawiani są ludzie którzy tylko przypisali sobie ich zasługi. Warto przeczytać tę książkę chociażby po to by wyrobić sobie własne zdanie na temat pewnych kluczowych dla naszego kraju wydarzeń historycznych i faktów z nimi związanych, a w mojej ocenie aby poznać rzeczywistych bohaterów jakimi byli generałowie Jordan-Rozwadowski i Zagórski oraz ich współpracownicy. Gorąco polecam.

Ta książka powinna stać się lekturą obowiązkową dla wielu obecnych piewców Marszałka Piłsudskiego. Książka która w bardzo rzeczowy sposób - z powołaniem się na konkretne fakty historyczne i zachowane dokumenty oraz relacje naocznych świadków opisywanych wydarzeń - odmitologizowuje postać Piłsudskiego. I to delikatnie mówiąc bo przecież to nie był przypadek, że raptem ni z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno już nie przeczytałem tak słabej książki jak ta. Książka stanowi zlepek luźnych wątków, które właściwie nie są ze sobą powiązane w żaden logiczny sposób. Ledwie kilka da się w jakiś sposób ze sobą połączyć. Autor chciał stworzyć zapewne thriller psychologiczny lub kryminał, ale ani jedno, ani drugie zupełnie mu nie wyszło. Szkoda bo pomysł był ciekawy, ale wykonanie dramatyczne. Samo miejsce głównego wątku akcji (a przynajmniej tak mi się wydaje bo w tym "dziele" wszystko jest poplątane), czyli polska stacja arktyczna, wydaje się ciekawym pomysłem. Odludne miejsce, odcięte od świata i popełnione w nim morderstwo. Grupa ludzi z których każdy może być potencjalnym mordercą. Można z tego zrobić niezły thriller psychologiczny. Jednak pan Dariusz Pawłowski wolał pisać zamiast tego o pejzażach i zaparzaniu herbaty. Na dodatek wplatał co drugi rozdział kolejny nowy watek zupełnie nie powiązany z tym wyjściowym. Jeśli dodamy do tego iż część wtrącanych wątków to wątki polityczne oraz zakończenie z elementami science-fiction to dopełni to obrazu nędzy i rozpaczy. To właściwie moja pierwsza przeczytana książka w życiu po lekturze której tak naprawdę zupełnie nie wiem o co w niej autorowi chodziło. Jedyną gwiazdkę jaką tutaj daję to tylko dlatego że mniej dać nie mogę oraz dlatego, że książka była krótka. Strasznie się z nią męczyłem i wynudziłem. Stanowczo odradzam. Warto poświęcić czas na zdecydowanie lepsze książki.

Dawno już nie przeczytałem tak słabej książki jak ta. Książka stanowi zlepek luźnych wątków, które właściwie nie są ze sobą powiązane w żaden logiczny sposób. Ledwie kilka da się w jakiś sposób ze sobą połączyć. Autor chciał stworzyć zapewne thriller psychologiczny lub kryminał, ale ani jedno, ani drugie zupełnie mu nie wyszło. Szkoda bo pomysł był ciekawy, ale wykonanie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wspomnienia (niekoniecznie) dyplomatyczne Ewa Charitonow, Stanisław Ciosek, Jan Osiecki
Ocena 6,6
Wspomnienia (n... Ewa Charitonow, Sta...

Na półkach: ,

Zaczynając czytać książkę pana Cioska miałem nadzieję, że dowiem się wielu szczegółów na temat rokowań w Magdalence, a potem rokowań Okrągłego Stołu, no i oczywiście o okresie jego pracy jako ambasadora RP w Rosji. Przyznam się, że trochę się zawiodłem bo o Magdalence i Okrągłym Stole jest niestety niewiele, a szkoda. Odniosłem wrażenie jakby autor chciał zdradzić zdecydowanie więcej, ale bał się że z tego powodu będzie miał ogromne kłopoty bo zbyt wiele jeszcze żyje osób którym nie jest obojętne co się pisze o tym okresie naszej historii. Natomiast co do okresu "dyplomatycznego" to jestem całkowicie usatysfakcjonowany. Autor opowiada o tym okresie przez większą część książki i robi to naprawdę ciekawie. Swoje przeżycia z tego okresu ujął przy tym w formę stosunkowo krótkich opowieści i anegdot. Taka forma jest tutaj chyba najbardziej odpowiednia bo po pierwsze nie pozwala się znudzić co bardziej niecierpliwym czytelnikom, a po drugie pan Ciosek z natury rzeczy nie mógł opisać wszystkich szczegółów pracy dyplomatycznej w tym okresie z uwagi chociażby na obowiązującą Go, w pewnych kwestiach, tajemnicę państwową.
Początek książki nie jest wprawdzie porywający, ale na szczęście dość szybko się to zmienia i kolejne rozdzialiki są naprawdę ciekawe. Dowiedziałem się dzięki niej nie tylko o kulisach pracy dyplomaty w tamtym okresie, ale również wielu ciekawych rzeczy o Rosji i Rosjanach. Poza tym autor wyjaśnia kulisy wielu wydarzeń politycznych związanych ze stosunkami polsko-rosyjskimi w latach 90-tych XX wieku. I chociażby z tego względu warto tą książkę przeczytać. Polecam.

Zaczynając czytać książkę pana Cioska miałem nadzieję, że dowiem się wielu szczegółów na temat rokowań w Magdalence, a potem rokowań Okrągłego Stołu, no i oczywiście o okresie jego pracy jako ambasadora RP w Rosji. Przyznam się, że trochę się zawiodłem bo o Magdalence i Okrągłym Stole jest niestety niewiele, a szkoda. Odniosłem wrażenie jakby autor chciał zdradzić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sagę o Wiedźminie przeczytałem wiele lat temu z wyjątkiem pierwszych dwóch tomów opowiadań o Geraltcie z Rivii. Teraz postanowiłem to nadrobić.
Ostatnie życzenie to zbiór 7 opowiadań wprowadzających w świat Wiedźmina. Pewnie narażę się zagorzałym fanom serii, ale moim zdaniem opowiadania są nierówne. Pierwsze jest wręcz genialne, ale pozostałe już mu niestety nie dorównują poziomem. Pomimo tego całość czyta się jednak świetnie i książkę pochłonąłem w ekspresowym tempie. Książkę warto przeczytać chociażby dla uzyskania wielu ważnych informacji o Geraltcie, które pozwolą zrozumieć pewne niuanse pojawiające się w książkach sagi o Wiedźminie. Generalnie warto. Polecam.

Sagę o Wiedźminie przeczytałem wiele lat temu z wyjątkiem pierwszych dwóch tomów opowiadań o Geraltcie z Rivii. Teraz postanowiłem to nadrobić.
Ostatnie życzenie to zbiór 7 opowiadań wprowadzających w świat Wiedźmina. Pewnie narażę się zagorzałym fanom serii, ale moim zdaniem opowiadania są nierówne. Pierwsze jest wręcz genialne, ale pozostałe już mu niestety nie dorównują...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Elżbiety Cherezińskiej i to jakie. Książka jest naprawdę rewelacyjna. Autorce udała się trudna sztuka stworzenia świetnej powieści bazującej na wydarzeniach z okresu rozbicia dzielnicowego Polski. Książka nazywana jest polską "Grą o tron" i widać faktycznie pewne podobieństwa choć widać i zdecydowane różnice. Duża ilość wątków i ich wzajemne nieustanne przenikanie się i splatanie w połączeniu z faktyczną walką o tron oraz domieszką fantasy to niewątpliwie podobieństwa. Natomiast zasadnicza różnica polega na tym, że książka Cherezińskiej oparta jest na prawdziwych wydarzeniach i opowiada o ludziach, którzy rzeczywiście kiedyś żyli i panowali. Tym bardziej jest więc to niesamowite, że czyta się tą książkę jak thriller historyczny, mając jednocześnie świadomość, że te wszystkie intrygi, porwania, morderstwa i bitwy miały faktycznie miejsce. Autorka nie odbiega tutaj od rzeczywistości i zarówno chronologia zdarzeń jak i umiejscowienie głównych wydarzeń jest zgodne z wiedzą historyczną. Natomiast cała otoczka jest wręcz genialnie opisana. Autorka udowadnia tą książką, że polska historia może być niesamowicie intrygująca i wciągająca. Główne postaci są wykreowane bardzo dobrze. W książce autorka wplotła elementy fantasy. Zapewne w celu uatrakcyjnienia lektury jak i nadania pewnej odpowiedniej atmosfery opisywanemu przez nią, dość popularnemu jeszcze wówczas w naszym kraju, pogaństwu. Mnie osobiście trochę te niektóre wątki przeszkadzały. Mam tutaj przede wszystkim na myśli herby rodowe poszczególnych Piastów, Brandenburczyków i Przemyślidów. Te wszystkie lwy, orły i gryfy skaczące do siebie z płaszczy bohaterów książki trochę mnie denerwowały i uważam je za zbędne w fabule. To też powoduje, że nie ma tutaj 10 gwiazdek. Powieść dość wolno się rozkręca i nabiera rozpędu tak naprawdę gdzieś około setnej strony, ale warto być cierpliwym bo potem wydarzenia mkną jak pociąg ekspresowy i kolejne 600 stron połyka się błyskawicznie. Czytając tą książkę trzeba być skupionym bo mnogość wątków i bohaterów powoduje momentami, że można się (o ile nie jest się wystarczająco uważnym) nieco pogubić. Generalnie jednak jest to znakomita powieść historyczna z niewielkimi elementami fantasy, która niewątpliwie popularyzuje i przybliża nam jakże mało w naszym kraju znany, bardzo przecież ciekawy, fragment naszej historii. I za to chwała autorce. Książkę czyta się świetnie i niewątpliwie warto ją przeczytać. Spodoba się ona na pewno nie tylko miłośnikom historii, ale i wielbicielom zawiłych intryg i polityczno-dyplomatycznych rozgrywek. Są tutaj nawet elementy wywiadu - tak zwani "cisi ludzie". Książka ta nie tylko jest świetną rozrywką, ale i przybliża nam mnóstwo faktów z naszej wspaniałej historii. Gorąco polecam.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Elżbiety Cherezińskiej i to jakie. Książka jest naprawdę rewelacyjna. Autorce udała się trudna sztuka stworzenia świetnej powieści bazującej na wydarzeniach z okresu rozbicia dzielnicowego Polski. Książka nazywana jest polską "Grą o tron" i widać faktycznie pewne podobieństwa choć widać i zdecydowane różnice. Duża ilość wątków i ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje pierwsze spotkanie z pisarstwem Pana Chmielarza i na pewno nie ostatnie. Książka rozpoczyna cykl o komisarzu Jakubie Mortce. Nie jest on wprawdzie wzorem cnót bo pije i ma kłopoty w życiu osobistym (niejako standard jeśli chodzi ostatnio o bohaterów cykli powieści kryminalnych), ani też super błyskotliwy w prowadzeniu śledztwa (aż momentami swą nieporadnością wkurza), ale przez to jest realny i budzi sympatię. Generalnie całkiem ciekawy rodzimy kryminał i dobry początek serii. Polecam.

To moje pierwsze spotkanie z pisarstwem Pana Chmielarza i na pewno nie ostatnie. Książka rozpoczyna cykl o komisarzu Jakubie Mortce. Nie jest on wprawdzie wzorem cnót bo pije i ma kłopoty w życiu osobistym (niejako standard jeśli chodzi ostatnio o bohaterów cykli powieści kryminalnych), ani też super błyskotliwy w prowadzeniu śledztwa (aż momentami swą nieporadnością...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaintrygował mnie temat o którym mówi sam tytuł i dlatego z ciekawości sięgnąłem po tę pozycję. Faktycznie Żydzi stanowią niewielką część populacji świata, a mają tak wielką ilość wybitnych jednostek w tak wielu różnych dziedzinach życia. Zastanawiałem się więc do jakich wniosków doszedł jej autor licząc na coś ciekawego i odkrywczego. Niestety srogo się zawiodłem. Książka jest bardzo nierówna. Jest kilka rozdziałów naprawdę ciekawych jak chociażby ten o wpływach Żydów w Stanach Zjednoczonych, jak zostać bogatym, czy jak wychowują dzieci i za to te dwie gwiazdki. Natomiast reszta to niestety zbiór nic nie wnoszących przemyśleń i moralizatorstwo autora przeplatane na dodatek jego skrajnie prawicowymi politycznymi dywagacjami. Końcówki książki nie byłem już w stanie doczytać. Generalnie nie warto.

Zaintrygował mnie temat o którym mówi sam tytuł i dlatego z ciekawości sięgnąłem po tę pozycję. Faktycznie Żydzi stanowią niewielką część populacji świata, a mają tak wielką ilość wybitnych jednostek w tak wielu różnych dziedzinach życia. Zastanawiałem się więc do jakich wniosków doszedł jej autor licząc na coś ciekawego i odkrywczego. Niestety srogo się zawiodłem. Książka...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Nie ma zadań niewykonalnych. Brawurowe operacje izraelskich sił specjalnych Michael Bar-Zohar, Nissim Mishal
Ocena 7,1
Nie ma zadań n... Michael Bar-Zohar, ...

Na półkach: ,

Znakomita książka o izraelskich służbach specjalnych. Zdecydowanie najlepsza książka o służbach specjalnych jaką do tej pory czytałem (a przeczytałem ich naprawdę sporo). Niejako przy okazji dostajemy bardzo ciekawie opowiedzianą historię Izraela z ostatnich 60 lat. Poszczególne rozdziały książki traktują o wybranych akcjach (w tym tych najsłynniejszych), ale nie są to bynajmniej powierzchowne opisy lecz szczegółowe relacje dokonywane przez jednego z uczestników tych operacji. Ciekawie nakreślone jest również tło polityczne towarzyszące tym akcjom, a więc bezpośrednie powody ich przeprowadzenia i wewnętrzne spory jakie towarzyszyły zarówno decyzjom o ich przeprowadzeniu jak i metodom ich realizacji. Wyjaśnione są (oczywiście z izraelskiego punktu widzenia) niektóre działania uważane przez resztę świata za bardzo kontrowersyjne co rzuca nowe światło na te wydarzenia i czyni tą pozycję jeszcze bardziej wartościową. Książka zawiera oprócz opisów akcji wywiadowczych sensu stricte również operacje sił specjalnych przeprowadzone w trakcie działań wojennych jak np. w czasie słynnej wojny 6-dniowej. Autorzy świetnie przedstawili zarówno metody działania izraelskich służb jak i klimat Bliskiego Wschodu w którym najczęściej one działają (choć jak pokazuje słynna operacja we Francji radzą sobie równie sprawnie i w innych częściach świata). Książka ciekawa również z uwagi na fakt ukazania nie tylko sukcesów opisywanych służb, ale również ich porażek. Fakt ten czyni ją szczególnie wartościową bo nie jest to kolejna zwykła apoteoza izraelskich służb, które mają za przeciwników bandę głupców i nieudaczników której nic nie wychodzi, ale rzetelne przedstawienie tematu. Jeśli ktoś interesuje się służbami specjalnymi lub historią Izraela to ta książka jest pozycją obowiązkową i przede wszystkim arcyciekawą. O wielu kwestiach związanych z działaniami wspomnianych służb i historią chronionego przez nie państwa można się dowiedzieć właśnie tylko z tej książki. Pokazuje ona również jak ważne są we współczesnym świecie dla państwa świetnie działające służby. Gorąco polecam. Rewelacyjna pozycja.

Znakomita książka o izraelskich służbach specjalnych. Zdecydowanie najlepsza książka o służbach specjalnych jaką do tej pory czytałem (a przeczytałem ich naprawdę sporo). Niejako przy okazji dostajemy bardzo ciekawie opowiedzianą historię Izraela z ostatnich 60 lat. Poszczególne rozdziały książki traktują o wybranych akcjach (w tym tych najsłynniejszych), ale nie są to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia część cyklu "Oliver von Bodenstein i Pia Kirchoff" to znowu świetnie napisany kryminał. Moim skromnym zdaniem z tych pierwszych trzech części jest to najlepsza pozycja. Jak zwykle w tej serii obok głównego śledztwa mamy też wplecione pewne wątki obyczajowe związane z osobami głównych bohaterów, czyli Olivera i Pii. Dowiadujemy się ponownie nieco więcej o ich wcześniejszym życiu, które nieco rzutuje na obecne wydarzenia. Na szczęście, jak to u Pani Neuhaus, wszystko jest odpowiednio zbalansowane i wątki obyczajowe nie przesłaniają głównego wątku śledztwa. Jak to w kryminałach bywa jest tutaj morderstwo (a nawet kilka). Sam główny wątek jest nieźle zagmatwany i tak naprawdę dopiero pod koniec książki można zacząć się pewnych rzeczy domyślać, ale i tak końcówka jest bardzo zaskakująca. Książkę czyta się świetnie i trudno się od niej oderwać. Tym bardziej, że jest to kryminał z historią w tle, a dokładniej z wydarzeniami z okresu II wojny światowej. Moim zdaniem sprawia to, że książka staje się przez to jeszcze ciekawsza. Miłośnicy kryminałów na pewno nie będą zawiedzeni po jej przeczytaniu. Ja już jestem wielkim fanem pisarstwa Pani Neuhaus, a tej serii w szczególności. Gorąco polecam.

Trzecia część cyklu "Oliver von Bodenstein i Pia Kirchoff" to znowu świetnie napisany kryminał. Moim skromnym zdaniem z tych pierwszych trzech części jest to najlepsza pozycja. Jak zwykle w tej serii obok głównego śledztwa mamy też wplecione pewne wątki obyczajowe związane z osobami głównych bohaterów, czyli Olivera i Pii. Dowiadujemy się ponownie nieco więcej o ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po książkę autorstwa Randy Singera sięgnąłem zachęcony bardzo pochlebnymi recenzjami na portalu "Lubimy Czytać". Nie ukrywam, że trochę się rozczarowałem. Sądziłem bowiem, że przeczytam thrillera prawniczego opartego na kanwie procesu Św. Pawła i osadzonego w realiach starożytnego Rzymu. Tymczasem książka ta to bardziej literatura obyczajowa rozgrywająca się właśnie w czasach Cesarstwa Rzymskiego za czasów panowania cesarzy Tyberiusza, Kaliguli i Nerona i oczywiście za czasów życia Chrystusa. W książce wiele jest odniesień do początków chrześcijaństwa lecz moim zdaniem wątek poświęcony samemu Chrystusowi jest nieco zbyt oszczędny. Sama historia Teofila, który ze zwykłego młodzieńca z dobrej patrycjuszowskiej rzymskiej rodziny staje się słynnym adwokatem, jest ciekawa choć niestety nie porywająca. Tło historyczne ukazane w książce jest za to przedstawione rewelacyjnie. Należy się tutaj szacunek dla autora za ogrom pracy jaki niewątpliwie włożył w przedstawienie ówczesnych realiów życia zarówno w samym Rzymie jak i na tak zwanej prowincji (czego przykładem jest wątek dotyczący Judei i Piłata). Na moją ocenę tej książki wpłynął jednak fakt, iż jak już wspomniałem oczekiwałem bardziej szczegółowego opisu samego procesu Św. Pawła i związanych z nim batalii prawniczych osadzonych na tle Rzymu w pierwszym wieku, a przeczytałem dobrą powieść obyczajową osadzoną w realiach starożytnego Rzymu z wieloma elementami chrześcijańskimi. Podsumowując należy podkreślić, że książka na pewno spodoba się osobom lubiącym książki obyczajowe wpisujące się w szeroko pojętą "literaturę chrześcijańską". Natomiast osoby szukające thrillera prawniczego osadzonego w realiach Rzymu w czasach Chrystusa będą niestety zawiedzione. Mimo wszystko książkę warto przeczytać choćby z uwagi na klimat ówczesnego Rzymu moim zdaniem świetnie oddany przez Randy Singera.

Po książkę autorstwa Randy Singera sięgnąłem zachęcony bardzo pochlebnymi recenzjami na portalu "Lubimy Czytać". Nie ukrywam, że trochę się rozczarowałem. Sądziłem bowiem, że przeczytam thrillera prawniczego opartego na kanwie procesu Św. Pawła i osadzonego w realiach starożytnego Rzymu. Tymczasem książka ta to bardziej literatura obyczajowa rozgrywająca się właśnie w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myśląc o napisaniu opinii o tej książce miałem pewien kłopot. Z jednej strony bowiem niewątpliwie tytaniczna praca wykonana przez autora w celu ukazania nam historii jednego z najbardziej intrygujących, niezwykłych i ciekawych miast świata. Historii bardzo zresztą tragicznej. Miasta o ogromnym zróżnicowaniu etnicznym i kulturowym, gdzie obok siebie znajdują się dzielnice arabskie, żydowskie i dla odmiany rosyjska. Za tą tytaniczną pracę autorowi należy się niewątpliwy szacunek. Z drugiej jednak strony autor zbyt często zagłębia się w niewiele znaczące szczegóły, które nic nie wnoszą do historii tego pięknego miasta, a jedynie niepotrzebnie zaciemniają i wydłużają główny nurt opowieści o Jerozolimie. Książka spokojnie mogłaby być o jakieś 200 stron krótsza gdyby właśnie nie te wątki poboczne. Szczególnie widoczne jest to przy omawianiu okresu panowania Osmanów. Generalnie autorowi bardzo dobrze wyszedł opis pierwszego i najstarszego okresu historii miasta aż do okresu wypraw krzyżowych. Te już zostały potraktowane nieco chaotycznie i po macoszemu, a przecież miały niewątpliwie ogromny wpływ na kształt ówczesnej Jerozolimy i jej kulturę. Później było jeszcze słabiej. Okresy panowania Mameluków i Osmanów moim zdaniem zostały opisane w dość nużący i rozwlekły sposób. Natomiast niewątpliwie ciekawe i trafne spostrzeżenia autora dotyczące współczesności są zbyt krótkie i pozostawiają w tej kwestii pewien niedosyt. Tak jakby autor bał się szerzej rozpisać na ten temat w obawie o ewentualne posądzenie go o stronniczość. Brakowało mi również w wydaniu e-bookowym drzewa genealogicznego niektórych dynastii. Szczególnie przydałoby się takie przy dynastii Herodiańskiej bo poszczególni królowie mieli podobne przydomki, co przy licznych odwołaniach i powtórzeniach, powoduje że w pewnym momencie czytelnik ma problem z jasnym uzmysłowieniem sobie o którym królu z tej dynastii właśnie autor pisze. Generalnie książka ciekawa i wiele wnosząca do znajomości historii zarówno samego miasta jak i całego regionu. Pokazująca jak historia zdeterminowała pewne współczesne uwarunkowania i współzależności. Pokazująca przy okazji historii miasta historię syjonizmu oraz historię fundamentalizmu islamskiego. Jednak jest to też książka niełatwa w odbiorze i polecałbym ją raczej osobom które naprawdę interesują się historią oraz regionem Bliskiego Wschodu.

Myśląc o napisaniu opinii o tej książce miałem pewien kłopot. Z jednej strony bowiem niewątpliwie tytaniczna praca wykonana przez autora w celu ukazania nam historii jednego z najbardziej intrygujących, niezwykłych i ciekawych miast świata. Historii bardzo zresztą tragicznej. Miasta o ogromnym zróżnicowaniu etnicznym i kulturowym, gdzie obok siebie znajdują się dzielnice...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Konklawe" to naprawdę fascynująca i wciągająca książka. Trudno zakwalifikować tą powieść do konkretnego gatunku. Nie jest to bowiem typowy thriller, ani sensacja. Jednak nie ma to wielkiego znaczenia gdyż najważniejsze jest to, że czyta się tą nową powieść Roberta Harrisa z wypiekami na twarzy w ekspresowym tempie.
Treścią tej powieści jest proces wyboru nowego papieża, czyli konklawe kardynałów. Wydarzenia obserwujemy z pozycji włoskiego kardynała Ostii - Lomelego, który jest dziekanem tego zgromadzenia, a więc kardynałem prowadzącym całe konklawe i czuwającym nad jego właściwym przebiegiem i organizacją. Mimo, że w książce nie ma morderstw, strzelanin itp. to czyta się ją jak najlepszą sensację. Okazuje się bowiem, że wybór papieża stanowi emocjonującą rozgrywkę między tradycjonalistami, a liberałami, a tym samym pomiędzy najbardziej wpływowymi przedstawicielami obu tych frakcji. Jak się okazuje kilku najbardziej ambitnych kandydatów stać na bardzo kontrowersyjne ruchy (mając na uwadze fakt że mowa tu przecież o kardynałach) byle tylko zostać wybranym na biskupa Rzymu. Nawet nie przypuszczałem, że walka o bycie papieżem może być tak emocjonująca. Przypomina ona nieco polityczne rozgrywki choć argumenty są nieco inne. Czytając nie mogłem doczekać się wyników kolejnych głosowań próbując odgadnąć kto może być ostatecznym zwycięzcą. Typowanie nie jest wcale takie proste, gdyż wielokrotnie w książce następują niespodziewane zwroty akcji, które powodują że wydawałoby się dotychczas pewny kandydat raptem traci szanse na wybór.
Książka porusza przy tym wiele problemów stojących obecnie przed Kościołem Katolickim i pokazuje jak diametralnie różne podejście do pewnych tematów mają poszczególni kardynałowie, a co za tym idzie jak różnie może się potoczyć przyszłość Kościoła w zależności od dokonanego wyboru. Uzmysławia to czytelnikowi wagę tego wydarzenia. Nie przypadkowo w książce są odwołania do obecnie żyjącego papieża Franciszka i kilku znanych kardynałów choć autor podkreśla we wstępie, że jakiekolwiek podobieństwo jest całkiem przypadkowe. Autorowi udaje się również, mimo wszystko, pokazać cały proces wyboru papieża w taki sposób, który nie deprecjonuje wiary katolickiej. Dostaje się wprawdzie trochę samemu Kościołowi jako organizacji, ale mimo wszystko w dość umiarkowanym zakresie.
Autor przygotowując się do napisania tej książki przestudiował szczegółowo obrzędy kościoła katolickiego i organizację kurii rzymskiej. Dzięki temu w trakcie lektury dowiadujemy się paru ciekawych szczegółów dotyczących tych zagadnień ze szczególnym uwzględnieniem przebiegu samych głosowań.
Wreszcie należy podkreślić, że powieść jest naprawdę mało przewidywalna. Wprawdzie mniej więcej po około dwóch-trzecich książki możemy się domyślać że ostateczna rozgrywka odbędzie się pomiędzy dwoma lub trzema kardynałami (mnie nawet udało się trafnie wytypować), ale nie zmniejsza to wcale emocji, a do końca nie można być pewnym swoich przypuszczeń. Tym bardziej, że finał jest tak zaskakujący, że mało kto jest w stanie przewidzieć go w takim kształcie.
Podsumowując gorąco polecam lekturę bo naprawdę warto.

"Konklawe" to naprawdę fascynująca i wciągająca książka. Trudno zakwalifikować tą powieść do konkretnego gatunku. Nie jest to bowiem typowy thriller, ani sensacja. Jednak nie ma to wielkiego znaczenia gdyż najważniejsze jest to, że czyta się tą nową powieść Roberta Harrisa z wypiekami na twarzy w ekspresowym tempie.
Treścią tej powieści jest proces wyboru nowego papieża,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nie powaliła mnie. Niby wszystko jest ok. Sprawnie prowadzone policyjne śledztwo, niespodziewane zwroty akcji i ciekawie przedstawiony główny bohater książki (oczywiście oprócz tytułowej Leny) komisarz "Burza" Burzyński. Jednak coś tej powieści brakuje co sprawiło, że nie porwała mnie jak niektóre inne kryminały.
Sama fabuła toczy się wokół śledztwa dotyczącego zaginięcia 19-letniej Leny Pietrzak. W trakcie śledztwa wychodzą oczywiście na jaw dotychczas skrzętnie skrywane sekrety. Jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że książka jest nieco schematyczna i pewne zdarzenia jesteśmy w stanie przewidzieć. Natomiast zupełnie zaskakujące jest za to zakończenie. Niestety jak dla mnie zupełnie oderwane od reszty książki i do niej niepasujące. I za to duży minus.
Generalnie jest to przeciętny kryminał choć początek zapowiadał, że będzie lepszy. Dla fanów gatunku.

Książka nie powaliła mnie. Niby wszystko jest ok. Sprawnie prowadzone policyjne śledztwo, niespodziewane zwroty akcji i ciekawie przedstawiony główny bohater książki (oczywiście oprócz tytułowej Leny) komisarz "Burza" Burzyński. Jednak coś tej powieści brakuje co sprawiło, że nie porwała mnie jak niektóre inne kryminały.
Sama fabuła toczy się wokół śledztwa dotyczącego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem dobra sensacja. Jest w niej ciekawy motyw przewodni, czyli główna tajemnica wokół której toczy się cała akcja książki. Na dodatek mamy bardzo wyrazistego i świetnie opisanego głównego bohatera - komisarza Michała Wrońskiego. Trup ściele się gęsto i mamy parę zaskakujących zdarzeń, choć kilka z kolei udało mi się trafnie przewidzieć. Generalnie miła rozrywka, którą bardzo szybko się czyta. Polecam.

Całkiem dobra sensacja. Jest w niej ciekawy motyw przewodni, czyli główna tajemnica wokół której toczy się cała akcja książki. Na dodatek mamy bardzo wyrazistego i świetnie opisanego głównego bohatera - komisarza Michała Wrońskiego. Trup ściele się gęsto i mamy parę zaskakujących zdarzeń, choć kilka z kolei udało mi się trafnie przewidzieć. Generalnie miła rozrywka, którą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ufff. W końcu przebrnąłem przez trzeci tom sagi rodziny Cliftonów. Tak, niestety przebrnąłem. Po dwóch pierwszych naprawdę rewelacyjnych tomach ten trzeci jest bardzo przeciętny. Archer bardzo obniżył loty, a szkoda. W tym tomie wprowadzony został kolejny bohater - Sebastian - syn Harryego Cliftona i wątek z nim można nazwać nawet sensacyjnym. Moim zdaniem ratuje on tą część bo wątki dotyczące samego Harryego i Gilesa są niestety momentami nudnawe i męczące. Dużo w tej części polityki, trochę giełdy. Książka jak zwykle w sagach Archera kończy się ciekawie tak, aby zachęcić do sięgnięcia po kolejny tom. Niestety takie właśnie zakończenie dało się przewidzieć już na kilkadziesiąt stron przed ukończeniem książki co pokazuje na pewną liniowość i przewidywalność z jaką została poprowadzona ta historia. Na pewno sięgnę po kolejną część mając nadzieję, że czwarty tom będzie zdecydowanie lepszy od trzeciego, a na poziomie dwóch pierwszych. Książka obowiązkowa dla osób ciekawych dalszego ciągu sagi. Bez przeczytania bowiem tego tomu z pewnością pewne wątki w kolejnych tomach nie będą zrozumiałe dla czytelnika, gdyż autor traktuje wszystkie części jako całość i często odwołuje się do pewnych kwestii opisanych w poprzednich tomach. Co do reszty czytelników to moim zdaniem jest to pozycja zdecydowanie dla fanów autora. Pozostali mogą ją sobie spokojnie darować.

Ufff. W końcu przebrnąłem przez trzeci tom sagi rodziny Cliftonów. Tak, niestety przebrnąłem. Po dwóch pierwszych naprawdę rewelacyjnych tomach ten trzeci jest bardzo przeciętny. Archer bardzo obniżył loty, a szkoda. W tym tomie wprowadzony został kolejny bohater - Sebastian - syn Harryego Cliftona i wątek z nim można nazwać nawet sensacyjnym. Moim zdaniem ratuje on tą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książką zainteresowałem się niejako w naturalny sposób bo od zawsze interesuję się wywiadem i kontrwywiadem. Zaciekawił mnie więc podtytuł "Krótki kurs kontrwywiadu dla amatorów". Miałem więc spore oczekiwania po tek pozycji. Niestety zostały one dość szybko rozwiane.
Niewątpliwie autor posiada bardzo rozległą wiedzę na tematy związane z wywiadem i kontrwywiadem. Jednak nie potrafił, a częściowo pewnie nie mógł, przekazać tego w tej książce. Stanowi ona bowiem dla osób które interesują się tą materią zbiór ogólników i rzeczy raczej oczywistych. Nie wnosi ona za wiele nowego do wiedzy osób zainteresowanych tą tematyką. Owszem jest ciekawy rozdział o lokowaniu "nielegała" i wypromowaniu go do wysokiej pozycji w naszym państwie (autor nie podał danych tej osoby, ale dziwnym trafem jej życiorys pokrywa się z życiorysem generała K.). Jest jeszcze kilka ciekawych spostrzeżeń dotyczących sposobu pracy kontrwywiadu, ale to by było na tyle. Brak jest większej ilości opisów praktycznych przykładów pracy kontrwywiadowczej, a za dużo ogólników i zasłaniania się tajemnicą której nie można zdradzić. Książka do przeczytania tylko dla osób które pierwszy raz się stykają z tą tematyką, a i to nie do końca bo sięgając po tą książkę mogą się do tego tematu tylko zniechęcić.

Książką zainteresowałem się niejako w naturalny sposób bo od zawsze interesuję się wywiadem i kontrwywiadem. Zaciekawił mnie więc podtytuł "Krótki kurs kontrwywiadu dla amatorów". Miałem więc spore oczekiwania po tek pozycji. Niestety zostały one dość szybko rozwiane.
Niewątpliwie autor posiada bardzo rozległą wiedzę na tematy związane z wywiadem i kontrwywiadem. Jednak nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Druga część świetnej sagi. Moim zdaniem jeszcze lepsza niż pierwsza choć momentami nieco przewidywalna. Ponownie akcja toczy się wielowątkowo opowiadana oczami różnych bohaterów, lecz tym razem te powtórzenia wydarzeń już opisanych oczami innego bohatera są prawie niezauważalne, gdyż los porozrzucał głównych bohaterów po świecie. Ponownie akcja kończy się w emocjonującym momencie. Zdecydowanie warto przeczytać. Pisarskie mistrzostwo świata.

Druga część świetnej sagi. Moim zdaniem jeszcze lepsza niż pierwsza choć momentami nieco przewidywalna. Ponownie akcja toczy się wielowątkowo opowiadana oczami różnych bohaterów, lecz tym razem te powtórzenia wydarzeń już opisanych oczami innego bohatera są prawie niezauważalne, gdyż los porozrzucał głównych bohaterów po świecie. Ponownie akcja kończy się w emocjonującym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy tom świetnej sagi rodziny Cliftonów. Historia wciąga od pierwszej strony i nie można się od niej oderwać. Początkowo denerwowało mnie nieco, że autor opowiada po pewnym czasie te same wydarzenia, ale z perspektywy innego bohatera. Jednak z czasem wszystko zaczęło się wyjaśniać i pasować jak fragmenty dobrze ułożonej układanki której wszystkie elementy mają swoje właściwe miejsce i sens. Nieco przypomina inną powieść tego autora - "Kain i Abel". Podobny rozmach i osadzenie w historycznych realiach. Tu również jest ten dobry i biedny i ten zły i bogaty tylko nieco w innej konfiguracji. Ponadto dostajemy niejako w bonusie jeszcze klika innych ważnych (i równie ciekawych) dla fabuły postaci. Świetna książka bardzo dobrze osadzona w realiach początku XX wieku i rewelacyjny początek całej serii. Polecam.

Pierwszy tom świetnej sagi rodziny Cliftonów. Historia wciąga od pierwszej strony i nie można się od niej oderwać. Początkowo denerwowało mnie nieco, że autor opowiada po pewnym czasie te same wydarzenia, ale z perspektywy innego bohatera. Jednak z czasem wszystko zaczęło się wyjaśniać i pasować jak fragmenty dobrze ułożonej układanki której wszystkie elementy mają swoje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po ta książkę sięgnąłem z ciekawości. Zakupiłem ją szukając czegoś na prezent dla mamy. Ładna okładka i reklama znanych aktorów (pani Stenka i pan Żmijewski) przekonały mnie, że może warto abym i ja ją przeczytał. Po lekturze mam mieszane uczucia. Czytelniczki-romantyczki oczywiście rozpływają się nad ta pozycją. Ja jednak oprócz mimo wszystko dość ciekawego głównego wątku obyczajowo-romansowego dostrzegłem w książce wiele niepotrzebnych dłużyzn i przeciągania fabuły na siłę. Momentami chciało się przekartkować trochę książkę. Czasami irytowało mnie zachowanie głównych bohaterów oraz pewne rażące wręcz niedociągnięcia w skonstruowaniu głównych postaci (a właściwie szczegółów ich życia). W sumie jest to lekka romantyczno-obyczajowa powieść, która pomimo kilku niedociągnięć ma pewien specyficzny czar i urok któremu trudno się oprzeć. Przeczytam więc kolejne części cyklu mając nadzieję, że będzie w nich nieco mniej dłużyzn.

Po ta książkę sięgnąłem z ciekawości. Zakupiłem ją szukając czegoś na prezent dla mamy. Ładna okładka i reklama znanych aktorów (pani Stenka i pan Żmijewski) przekonały mnie, że może warto abym i ja ją przeczytał. Po lekturze mam mieszane uczucia. Czytelniczki-romantyczki oczywiście rozpływają się nad ta pozycją. Ja jednak oprócz mimo wszystko dość ciekawego głównego wątku...

więcej Pokaż mimo to