-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2017-03-09
Literacko książka leży. Styl - ciężko znaleźć zdanie dłuższe niż 1,5 linijki. Cytaty: kupiłem browca, lajki na fejsie... Czy to pisał uczeń gimnazjum?
Co 20 stron odnośniki do Chandlera, tytuł ksiązki wyjaśniony na pierwszych stronach, można by mniej łopatologicznie...
Zarys psychologiczny postaci - brak. Taki sam styl bycia dla krawcowej i dla detektywa po studiach.
Oj, daleko autorce nawet do pani Bondy, choć nie jestem jej fanką...
Literacko książka leży. Styl - ciężko znaleźć zdanie dłuższe niż 1,5 linijki. Cytaty: kupiłem browca, lajki na fejsie... Czy to pisał uczeń gimnazjum?
Co 20 stron odnośniki do Chandlera, tytuł ksiązki wyjaśniony na pierwszych stronach, można by mniej łopatologicznie...
Zarys psychologiczny postaci - brak. Taki sam styl bycia dla krawcowej i dla detektywa po studiach.
Oj,...
2016-11-04
Najsłabsza książka autorki.
Krótko: za dużo wątków, za dużo bohaterów, po co te infantylne przezwiska?
Autorka słynie z dociekliwego researchu, ale takich geologicznych bzdur o zapadaniu się budynku nie czytałam dawno ;)
Najsłabsza książka autorki.
Krótko: za dużo wątków, za dużo bohaterów, po co te infantylne przezwiska?
Autorka słynie z dociekliwego researchu, ale takich geologicznych bzdur o zapadaniu się budynku nie czytałam dawno ;)
2015-10-20
Opis pieszej wędrówki wzdłuż Bugu.
Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli Stasiuka.
Należy czytać powoli i delektować się.
Sama odbyłam taka podróż, choć nie pieszo, uważam , że książka doskonale oddaje klimat tego pogranicza.
Irytowała mnie tylko ilość łacińskich nazw ptaków.
Miałam wrażenie przechwalania się swoją wiedzą ;)
Opis pieszej wędrówki wzdłuż Bugu.
Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli Stasiuka.
Należy czytać powoli i delektować się.
Sama odbyłam taka podróż, choć nie pieszo, uważam , że książka doskonale oddaje klimat tego pogranicza.
Irytowała mnie tylko ilość łacińskich nazw ptaków.
Miałam wrażenie przechwalania się swoją wiedzą ;)
Mieszane uczucia mam.
Bo z jednej strony - szybko przeczytana, nudno nie było. Jest i opis miejsc, i trochę ludzi, emocji też. Lekko, łatwo i przyjemnie.
Z drugiej - literatura wyższych lotów to to nie jest. Po prostu relacja z podróży jakich wiele można w sieci znaleźć.
Zdziwiłam się na początku kompletnym brakiem umiejscowienia w czasie - zero dat.
Ale jak już doczytałam o walkmenie, pokoju w motelu za 8 dolarów oraz krajach EWG to już wiedziałam dlaczego ;)
Mieszane uczucia mam.
Bo z jednej strony - szybko przeczytana, nudno nie było. Jest i opis miejsc, i trochę ludzi, emocji też. Lekko, łatwo i przyjemnie.
Z drugiej - literatura wyższych lotów to to nie jest. Po prostu relacja z podróży jakich wiele można w sieci znaleźć.
Zdziwiłam się na początku kompletnym brakiem umiejscowienia w czasie - zero dat.
Ale jak już...
Schirach jak zwykle nie zawodzi.
Przeczytane jednym posiedzeniem, nie sposób się oderwać!
Schirach jak zwykle nie zawodzi.
Przeczytane jednym posiedzeniem, nie sposób się oderwać!
2015-09-07
2015-09-07
2010-02-17
Rewelacyjna książka dla 6-7-8 latków. Takie współczesne "Dzieci z Bullerbyn". Polecam szczególnie dla dziewczynek - bo główna bohaterka jest niezłą rozrabiaką :)
Rewelacyjna książka dla 6-7-8 latków. Takie współczesne "Dzieci z Bullerbyn". Polecam szczególnie dla dziewczynek - bo główna bohaterka jest niezłą rozrabiaką :)
Pokaż mimo to