-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2017-10-14
2017-09-20
Brakowało mi takiej książki, która przeczytam w 3 h. Ze zwięzłą fabułą, zagadkową zbrodnią i lekko niezrównoważonym detektywem. Broniłam się długo przed Sherlockiem - całkiem bezsensownie z resztą. Zabieram się za następną część.
Brakowało mi takiej książki, która przeczytam w 3 h. Ze zwięzłą fabułą, zagadkową zbrodnią i lekko niezrównoważonym detektywem. Broniłam się długo przed Sherlockiem - całkiem bezsensownie z resztą. Zabieram się za następną część.
Pokaż mimo to2017-09-12
Nie zaskoczyła mnie, nie rozczarowała. Czytało się szybko. Trochę za późno zorientowałam się, że to ostatnia z serii, ale całe szczęście, nie było wielu spojlerów do innych części z serii.
Nie zaskoczyła mnie, nie rozczarowała. Czytało się szybko. Trochę za późno zorientowałam się, że to ostatnia z serii, ale całe szczęście, nie było wielu spojlerów do innych części z serii.
Pokaż mimo to2017-09-19
Biorąc książkę do ręki, coś od razu powiedziało mi, że nie będzie mi się podobać. Trzeba było posłuchać się intuicji. 160stron zupełnie mnie nie wciągnęło, dialogi między postaciami były monotonne, co chwilę się powtarzały, co doprowadziło do tego, że skończyłam czytać. Zdarza mi się to po raz pierwszy, bo zwykle staram się dobrnąć do końca, ale teraz nawet nie mam na to ochoty. Odkładam, nie wrócę. Zostawiam 2 gwiazdki, z racji przeczytanych tych kilkunastu stron.
Biorąc książkę do ręki, coś od razu powiedziało mi, że nie będzie mi się podobać. Trzeba było posłuchać się intuicji. 160stron zupełnie mnie nie wciągnęło, dialogi między postaciami były monotonne, co chwilę się powtarzały, co doprowadziło do tego, że skończyłam czytać. Zdarza mi się to po raz pierwszy, bo zwykle staram się dobrnąć do końca, ale teraz nawet nie mam na to...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-28
Miła to była odmiana. Wartka akcja, przemoc w akceptowalnym poziomie. Końcówka jednak przedłużona trochę na siłe, acz zadowalająca. Mogę polecić, na miłe, niezobowiązujące popołudnie.
Miła to była odmiana. Wartka akcja, przemoc w akceptowalnym poziomie. Końcówka jednak przedłużona trochę na siłe, acz zadowalająca. Mogę polecić, na miłe, niezobowiązujące popołudnie.
Pokaż mimo to2017-08-18
Ach, King. Wracam do Ciebie pełna nadziei i co?
Niestety, rozczarowanie. Odzwyczaiłam się od Ciebie, Królu. Książka dłużyła mi się strasznie. Wydaje mi się, że byłaby lepszym materiałem na film. Z resztą, jak większość Twoich książek, mistrzu. Odkładam bez emocji.
Ach, King. Wracam do Ciebie pełna nadziei i co?
Niestety, rozczarowanie. Odzwyczaiłam się od Ciebie, Królu. Książka dłużyła mi się strasznie. Wydaje mi się, że byłaby lepszym materiałem na film. Z resztą, jak większość Twoich książek, mistrzu. Odkładam bez emocji.
2017-07-22
Wracam do Cobena bez rozczarowania. Poplątana historia, do końca utrzymująca w niepewności. Przyjemny thriller.
Wracam do Cobena bez rozczarowania. Poplątana historia, do końca utrzymująca w niepewności. Przyjemny thriller.
Pokaż mimo to2017-06-29
Próbowałam znaleźć swoją opinię poprzedniej części, ale z przykrością stwierdziłam, ze nie mogę przypomnieć sobie swoich wrażeń, bo serwis skasował wpisy. Prawdopodobnie po tym, jak wyszło nowe wydanie "Trybunału dusz" z nową okładką, stara poszła w niepamięć. A w raz znią wszystkie wpisy. :(
Pamiętam jedynie, że wtedy "Trybunał" nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia.
"Łowca cieni" jest zdecydowanie lepszy. Trzyma się całości, zawirowany i podstępny. Chłonęłam każdą kolejną stronę.
Zdecydowanie mogę polecić, choć numerem jeden jed dla mnie ta druga seria.
Próbowałam znaleźć swoją opinię poprzedniej części, ale z przykrością stwierdziłam, ze nie mogę przypomnieć sobie swoich wrażeń, bo serwis skasował wpisy. Prawdopodobnie po tym, jak wyszło nowe wydanie "Trybunału dusz" z nową okładką, stara poszła w niepamięć. A w raz znią wszystkie wpisy. :(
Pamiętam jedynie, że wtedy "Trybunał" nie zrobił na mnie piorunującego wrażenia....
2017-03-31
Jeśli ktoś liczy na happy end, niech nie ma złudzeń. Na jedno pomyślne zakończenie jakiegoś wątku przypadają ze dwie katastrofy. W całej trylogii autor poruszył chyba wszystkie wątki religijno polityczne.
Nie mniej jednak, jak napisał Mróz w posłowiu, dalsza akcja dziać się będzie w naszych wyobraźniach. I się dzieje, nie pomylił się.
Zgrabne zakończenie serii. Z czystym sumieniem mogę polecać.
Jeśli ktoś liczy na happy end, niech nie ma złudzeń. Na jedno pomyślne zakończenie jakiegoś wątku przypadają ze dwie katastrofy. W całej trylogii autor poruszył chyba wszystkie wątki religijno polityczne.
Nie mniej jednak, jak napisał Mróz w posłowiu, dalsza akcja dziać się będzie w naszych wyobraźniach. I się dzieje, nie pomylił się.
Zgrabne zakończenie serii. Z czystym...
2017-02-24
Po przeczytaniu książki stwierdziłam, że nigdy samotnie nie wybiorę się w góry. Autor świetnie pokazuje ludzką łatwowierność. Dalej gra akcją powodując niezliczone zwroty fabuły. Kiedy myślisz, że jest coś pewnego, na pewno grubo się mylisz.
Końcówka jak zwykle jeży włos na karku.
Miałam też rzucić palenie, ale Komisarz skutecznie mi to utrudnia, non stop wspominając o swoich westach.
Po przeczytaniu książki stwierdziłam, że nigdy samotnie nie wybiorę się w góry. Autor świetnie pokazuje ludzką łatwowierność. Dalej gra akcją powodując niezliczone zwroty fabuły. Kiedy myślisz, że jest coś pewnego, na pewno grubo się mylisz.
Końcówka jak zwykle jeży włos na karku.
Miałam też rzucić palenie, ale Komisarz skutecznie mi to utrudnia, non stop wspominając o...
2017-02-22
Po raz kolejny się nie zawiodłam. Wręcz jestem zachwycona serią.
Już od dawna żadna pozycja nie wzbudziła we mnie tylu emocji. Z każdą kolejną stroną byłam zła na bezsilności i niemoc ze strony głównego bohatera. I na bestie, której wszystko wychodzi.
Początek trochę mi się dłużył, jednak autor zadbał, żeby końcówka podniosła mi ciśnienie.
Zdecydowanie polecam godna polecenia.
Po raz kolejny się nie zawiodłam. Wręcz jestem zachwycona serią.
Już od dawna żadna pozycja nie wzbudziła we mnie tylu emocji. Z każdą kolejną stroną byłam zła na bezsilności i niemoc ze strony głównego bohatera. I na bestie, której wszystko wychodzi.
Początek trochę mi się dłużył, jednak autor zadbał, żeby końcówka podniosła mi ciśnienie.
Zdecydowanie polecam godna...
2017-01-17
Traciłam powoli nadzieję, że znajdę na rodzimym podwórku autora godnego poświęcenia mu większej uwagi. Jednak zjawił się on, Mróz.
Pisarz świetnie prowadzi wątki, nie skacze po nich, jakby nie wiedział, co ma dalej napisać. Tylu "złych" momentów ciężko szukać u innych autorów (złych w sensie dla bohaterów). Cieszę sie, że czytając ją, mogę śmiało stwierdzić, że nie straciłam czasu. Na pewno sięgnę po kolejną książkę tego autora.
Traciłam powoli nadzieję, że znajdę na rodzimym podwórku autora godnego poświęcenia mu większej uwagi. Jednak zjawił się on, Mróz.
Pisarz świetnie prowadzi wątki, nie skacze po nich, jakby nie wiedział, co ma dalej napisać. Tylu "złych" momentów ciężko szukać u innych autorów (złych w sensie dla bohaterów). Cieszę sie, że czytając ją, mogę śmiało stwierdzić, że nie...
Zainspirowana nauką jednego z języków programowania, sięgnęłam po "Hakera". Dawno nie czytałam takiego dokumentu z bigraficznymi elementami. Dzięki podstawowej wiedzy z zakresu it byłam w stanie zrozumieć, o czym pisał autor. Czytało się dość szybko, książka nie przytłaczała zbędnymi opisami. Śmiało mogę polecić.
Zainspirowana nauką jednego z języków programowania, sięgnęłam po "Hakera". Dawno nie czytałam takiego dokumentu z bigraficznymi elementami. Dzięki podstawowej wiedzy z zakresu it byłam w stanie zrozumieć, o czym pisał autor. Czytało się dość szybko, książka nie przytłaczała zbędnymi opisami. Śmiało mogę polecić.
Pokaż mimo to