

Kiedy przyglądałem się Ojcu, wiedziałem, że praca właściwie nie różni się od szkoły. Po prostu uzyskiwało się kwalifikacje, żeby przejść z j...
Kiedy przyglądałem się Ojcu, wiedziałem, że praca właściwie nie różni się od szkoły. Po prostu uzyskiwało się kwalifikacje, żeby przejść z jednego systemu do drugiego, to wszystko. Rutyna była nieodłączną cechą życia. A właściwie samym życiem.
Modlitwa to jak nastawianie radia. Trzeba złapać właściwą częstotliwość, inaczej Bóg usłyszy tylko trzaski.
Często nachodziła mnie myśl, że jest tu za dużo czasu. Że to miejsce jest chore od czasu. Udręczone przez czas. Nie upływał tutaj tak, jak p...
Często nachodziła mnie myśl, że jest tu za dużo czasu. Że to miejsce jest chore od czasu. Udręczone przez czas. Nie upływał tutaj tak, jak powinien. Nie miał dokąd uchodzić i nie poganiała go żadna nowoczesność. Gromadził się więc niczym czarna, gnijąca woda na moczarach.