-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2023-02-03
Z jakiegoś powodu wzruszyła mnie bardziej niż pierwowzór
Z jakiegoś powodu wzruszyła mnie bardziej niż pierwowzór
Pokaż mimo to2023-01-15
Mogłabym napisać, że science-fiction: policja, a już zwłaszcza polska, nie posługuje się takimi technikami badania DNA. Włosy na miejscu zbrodni już po samym wyglądzie mikroskopowym powinny być zidentyfikowane pod kątem wieku (noworodek, a dorosły człowiek[!]), poza tym były obcięte, więc tym bardziej o DNA rozróżniającym braci możemy zapomnieć. A jeżeli nawet, trzymając się konwencji, to już wtedy powinni móc zauważyć, że różni się od Brudnego i Trochana. Co do procedur uśmiercania: konsultowałam się i też mało realne, żeby tak długo utrzymali się przy życiu. I to też nie są kwestie, których nie można sprawdzić. Akcja działa się w jakimś świecie równoległym.
Odchodząc od tych szczegółów, fabuła mało wciągająca, czytałam, żeby doczytać jakieś dwa lata. I wprowadzenie na koniec postaci, której istnienie ledwo można podejrzewać, też takie hm... Nie jest to książka dla osób, które same chcą prowadzić śledztwo jako czytelnik, na podstawie śladów w książce. Albo trafiamy na luki fabularne, albo wprowadzenie postaci mordercy na ostatnich stronach (długo próbowałam sobie wmówić "nie, autor tego nie zrobił, prawda", ale jednak....). Postać Zawadzkiej fajna - twarda babka, ale i tak wszystkich ratuje megasupertwardziel. To jak jedna z bohaterek sama się podłożyła było wręcz fatalne (hej, facet podobny do mojego faceta jest domniemanym mordercą, a on mi zabrania jechać za nim, no to pewnie, że tam pojadę i wsiądę do pierwszego lepszego auta, w którym spotkam znajomą twarz).
Zgadzam się całkowicie z opiniami, że bohaterowie są miałcy, a sama treść też bez polotu... (pierwszy raz czytając książkę przelatywałam całe akapity wzrokiem na szybko, a jakoś słynne dłużyzny u Tolkiena mi nie przeszkadzały). Generalnie mam wrażenie, że z oceniającymi <6 zgadzam się jak najbardziej, z pozostałymi - chyba czytaliśmy inne książki.
Mogłabym napisać, że science-fiction: policja, a już zwłaszcza polska, nie posługuje się takimi technikami badania DNA. Włosy na miejscu zbrodni już po samym wyglądzie mikroskopowym powinny być zidentyfikowane pod kątem wieku (noworodek, a dorosły człowiek[!]), poza tym były obcięte, więc tym bardziej o DNA rozróżniającym braci możemy zapomnieć. A jeżeli nawet, trzymając...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-11
Jeżeli ktoś dopiero zaczyna, chce cokolwiek wiedzieć o Zettelkasten - to może posiłkować się tą pozycją, ale wiele blogów już nawet polskojęzycznych zawiera więcej informacji.
Jeżeli ktoś dopiero zaczyna, chce cokolwiek wiedzieć o Zettelkasten - to może posiłkować się tą pozycją, ale wiele blogów już nawet polskojęzycznych zawiera więcej informacji.
Pokaż mimo to2022-07
2022-07-11
Dobra zabawa i dużo ciekawostek. Skupia się na ludziach z klasy średniej, więc nadal mało wiemy o ubogich ale i tak to ciekawa i odmienna perspektywa starożytności
Dobra zabawa i dużo ciekawostek. Skupia się na ludziach z klasy średniej, więc nadal mało wiemy o ubogich ale i tak to ciekawa i odmienna perspektywa starożytności
Pokaż mimo to2022-05-14
2022-02-17
2022-01-08
2022-01-06
Jestem bardzo rozczarowana. Kupiłam krótko przed 30 tka żeby wiedzieć czy mogę polecić młodszym, ale mam wątpliwości. Ważne natomiast jest, że chociaż książka jest sprzed wyroku TK, już mówi się o lekarzach odmawiających aborcji nawet w dozwolonych przypadkach. Więc nie można wszystkiego zwalać na TK
Jestem bardzo rozczarowana. Kupiłam krótko przed 30 tka żeby wiedzieć czy mogę polecić młodszym, ale mam wątpliwości. Ważne natomiast jest, że chociaż książka jest sprzed wyroku TK, już mówi się o lekarzach odmawiających aborcji nawet w dozwolonych przypadkach. Więc nie można wszystkiego zwalać na TK
Pokaż mimo to2021-09-18
Dobra fabuła, tylko szkoda że Hani nikt nie zabił.
Dobra fabuła, tylko szkoda że Hani nikt nie zabił.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jak przejrzałam opinie o tej książce, to mam wrażenie, że większość jej tak naprawdę nie czytała, tylko jak przyznała się nawet jedna z "czytelniczek" - przekartkowała.
Książka uważam dobra do wdrożenia się w temat. Co do zarzutów, że druga połowa książki wchodzi w sprawy historyczne i społeczne - cóż, w podziękowaniach autorzy wyjaśniają taką perspektywę. Nudna? Nie dowcipna? Chyba w ogóle nie o to chodziło w tej książce. Wojny u ludzi mimo podobieństw do bonobo? Też było dosłowne nawiązanie do tego. Sami autorzy przyznają jednak, że nie polemizowali z przeciwnikami swoich hipotez, ze względu na objętość i możliwości samodzielnej pracy, a ta pozycja nie jest czysto naukową publikacją. Chociaż dla mnie to akurat zarzut, biorąc pod uwagę jak inni pobieżnie podeszli do tej książki i zapewne sami niczego nie sprawdzą.
Jak przejrzałam opinie o tej książce, to mam wrażenie, że większość jej tak naprawdę nie czytała, tylko jak przyznała się nawet jedna z "czytelniczek" - przekartkowała.
więcej Pokaż mimo toKsiążka uważam dobra do wdrożenia się w temat. Co do zarzutów, że druga połowa książki wchodzi w sprawy historyczne i społeczne - cóż, w podziękowaniach autorzy wyjaśniają taką perspektywę. Nudna? Nie...