Opinie użytkownika
To nie jest książka o miłości. Słowo miłość pada w niej kilkukrotnie, ale w życiu bohaterów jest abstrakcją, iluzją lub po prostu luksusem, na który nie mogą sobie pozwolić.
Fabuła jest prosta, ale sposób, w jaki Mishima ją opowiada czyni z tej krótkiej historii opowieść, która na długo zapada w pamięć. Główna bohaterka, Etsuko, po śmierci niewiernego męża przenosi się do...
Kto zna programy kulinarne Stanleya Tucci, ten wie czego się spodziewać. Hollywoodzki aktor włoskiego pochodzenia potrafi bowiem w tak cudownie nonszalancki sposób opowiadać o jedzeniu, że zjadłabym wszystko, co by przygotował (nawet jeśli zwykle bym tego nie tknęła).
"Smak" zawiera co prawda przepisy na ciekawe (i czasem nieoczywiste) dania kuchni włoskiej, ale nie jest...
Coś wspaniałego. Czytam sobie wzniosłe i uduchowione strofy o ulotności życia, a parę stron dalej cyk - diss na Sei Shonagon.
Takie są właśnie "Dzienniki i pieśni" Murasaki Shikibu. Wszystko w jednym.
W części dziennikowej dostajemy opisy zwyczajów, ceremonii, często nawet osób. Dużo tu monotonii codziennego dworskiego życia, ale są też śmieszne złośliwości i małostkowe...
Tytuł sugeruje, że piszącym ma być czytelnik, do czego zachęca też bezwstydna ilość niezadrukowanych kartek. Wzdragam się jednak na samą myśl o bazgraniu po tak ładnej i estetycznej książce. Wydanie jest bowiem naprawdę wyborne, od prążkowanej faktury okładki począwszy, przez interesujący układ graficzny, a na przemyślanym wyborze rycin skończywszy.
Chociaż oprócz...
Nigdy nie wiem, co o Dazaiu napisać. W większości utworów nie darzę sympatią narratora. Egzaltowany narcyz, próżny mitoman, egoista i często seksista. A ze świadomością jak dużo w tekstach jest autora to już w ogóle minus jak stąd do Tokio. Ale umiał łajdak pisać i tu jest pies pogrzebany. Nic tak na mnie nie działa jak umiejętne władanie słowem, więc gdy tylko zaczynam...
więcej Pokaż mimo to
Moja przygoda z Yoko Ogawą nie zaczęła się najlepiej. Z listy „do przeczytania” jako pierwsze wybrałam „Podziemie pamięci” ze względu na intrygującą tematykę, świetne recenzje i zapadającą w pamięć okładkę anglojęzycznego wydania.
Na pewno autorka nie wykorzystała w pełni potencjału ciekawego pomysłu, który w swej prostocie daje mnóstwo możliwości. Oto na małej bezimiennej...
Najpierw uwagę zwraca przepiękne i dopracowane wydanie. Połączenie różnych faktur na okładce, krwistoczerwona nić i grube albumowe karty (bo kartki to obraza w tym przypadku). Potem tradycyjne chińskie introligatorstwo – karty są zadrukowane jednostronnie, następnie złożone i przeszyte podwójną nicią.
Ale co w środku? Na początek dostajemy krótkie i esencjonalne...
Nie czuję w tej książce autentyczności, a jedynie stylizację. Bardzo cenię kulturę japońską i wszelkie powieści o tej tematyce łykam jak pelikan. Na pewno autorka się przyłożyła, nie odmawiam jej fascynacji kulturą ani sporej wiedzy, a jednak jest to książka na wskroś „zachodnia”. Sposób prowadzenia narracji, opisy i zachowania bohaterów, chociaż pozostają osadzone w typowo...
więcej Pokaż mimo to
1. Kara bezwzględnego więzienia dla pomysłodawcy okładki ;)
2. Nie dla ludzi z nerwicą niedokończonych książek. Autor zmarł chyba w najciekawszym fabularnie momencie.
3. Głównym wątkiem powieści są skomplikowane relacje młodego małżeństwa na tle bardzo dokładnie opisanej rzeczywistości ówczesnej Japonii. Soseki w ciekawy sposób przedstawia zwyczaje, tradycje i społeczne...
O Breiviku, o jego ofiarach, o Norwegii.
Autorka „Księgarza z Kabulu” przyłożyła się do roboty i to widać. Efektem jej pracy jest przede wszystkim bardzo szczegółowa biografia samego Breivika, który już od dziecka przejawiał różne symptomy zaburzeń psychicznych. Początkowo jego głównym celem było odnieść sukces, obojętnie w jakiej dziedzinie. Eksperymentował na różnych...
Mała rzecz, a cieszy. Nie ma jednak co ukrywać, jest to pozycja chyba wyłącznie dla fanów austriackiej pisarki.
Ta króciutka książeczka składa się z dwóch części. Pierwsza to zaledwie kilka kartek dziennika osiemnastoletniej Bachmann z czasu schyłku wojny. Niewiele się z tych zapisków dowiemy. Trochę westchnień zakochanej osiemnastolatki, trochę faktów z ówczesnej...
W jakim stopniu opinie innych kształtują nasze wyobrażenie o nas samych? Na to i inne tożsamościowe pytania stara się odpowiedzieć norweski pisarz w swojej debiutanckiej i najsłynniejszej powieści.
Książka składa się z trzech części. Pierwsza, „Proces”, to naprawdę niezły dramat sądowy. Czyta się ciekawie, bo wspomnienia głównego bohatera przeplatają się m.in. z...
Czyli dlaczego Odyn ma tylko jedno oko.
Ze wstydem przyznaję, że to moje pierwsze poważne spotkanie z mitologią skandynawską. Dopiero w trakcie czytania zauważyłam, jak bardzo chaotyczne strzępki informacji posiadałam na temat panteonu bogów z Północy. Czemu nie przeczytałam tego wcześniej?
Książka jest dosyć krótka, napisana prostym językiem, skomponowana z...
Shaun Usher wykonał kawał dobrej roboty (za nas).
Prywatne listy wielkich i znanych od zawsze ciekawiły czytelników, ale przyznajmy szczerze – nie każdy ma czas i możliwości, aby ze stosu wydawanych zbiorów epistolarnych wyłuskiwać perełki. Czasem sama czytając opracowania korespondencji pisarzy czy artystów dochodziłam do smutnej konstatacji, że nie wszystkie listy są tak...
Literackie wyzwanie dla prawdziwych twardzieli.
Od razu uprzedzam – nie będzie lekko. To zbiór tekstów, ale trudno je wszystkie nazwać opowiadaniami. Poszczególne utwory bardzo się od siebie różnią – stylem, gatunkiem, typem narracji. Ponadto Wallace odważnie eksperymentuje z językiem i formą. Prawie cały czas gra z czytelnikiem, prowokuje go. Podaje odpowiedzi, ale nie...
Nie tak rewelacyjna jak „Korekty”, ale i nie tak słaba jak „Dwudzieste siódme miasto”.
Druga powieść Franzena jest niezła, ale nie ma takiej mocy jak jego późniejsze dzieła. Gdybym przeczytała ją wcześniej, prawdopodobnie oceniłabym ją wyżej.
Bo Franzen od zawsze miał dar - jak nikt potrafi opisać współczesnego człowieka. I jest bezlitosny. Czytając Franzena można...
Kolejna książka z cyklu „rzucam pracę w korporacji i zakładam winnicę we Francji”. Tyle, że autor rzuca pracę dziennikarza-korespondenta i zakłada pensjonat (i winnicę) w Polsce.
Oczekiwania miałam spore, bo wiadomo – Polska oczami cudzoziemca (Nowozelandczyka), dodatkowo akcja dzieje się w okolicy (na Kaszubach). I jak zwykle w takich wypadkach - niestety, trochę poniżej...
Mocna rzecz.
Czytałam tę książkę bardzo długo nie ze względu na objętość (ponad 900 stron), ale dlatego że chciałam się jak najdłużej nią delektować. Odpowiada mi wszystko – fabuła, język, sposób narracji, klimat.
O czym jest „Półbrat”? O poszukiwaniu własnej tożsamości, rodzinnej traumie, znikających mężczyznach, sile prawdziwej przyjaźni, alkoholizmie, powojennym kacu,...
Pożegnanie z doczesnym światem w otoczeniu niezbyt szczęśliwej rodziny. Niby nic oryginalnego, od razu skojarzyły mi się choćby „Kiedy umieram” Faulknera czy trochę lżejszy „Wieczór” Minot. Banville wyciąga jednak asa z rękawa. Głównym narratorem powieści uczynił bowiem Hermesa. Tak, zgadza się, znanego z mitologii greckiej olimpijskiego boga w sandałach ze skrzydłami… A...
więcej Pokaż mimo to
„Tak pisałaby Alice Munro, gdyby miała poczucie humoru Monty Pythona”. Nie.
Zachęta wydawcy, ładna okładka i pozytywna recenzja w „Książkach” wystarczyły, aby mnie zwabić (chociaż mam wrażenie, że ostatnio każdy wydawany przez kobietę zbiór opowiadań musi być zareklamowany jakimkolwiek odniesieniem do kanadyjskiej noblistki). Niestety, potem było już trochę gorzej. Ale...