-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2020-11-04
2020-09-20
2020-06-05
2020-07-20
2020-08-07
2020-02-17
2020-08-16
2020-11-27
2020-05-15
Nie mam za sobą zbyt wielu książek Tarryn Fisher, ale kojarzą mi się jako mroczne powieści i „Margo” idealnie pasuje do tego wyobrażenia!
Margo to główna bohaterka książki. Mieszka w Bone – mieście przesiąkniętym złem do szpiku kości. Na jej ulicy mieszka „patologia”, narkomani i alkoholicy, a jej mama jest prostytutką. Dom rodzinny, który nazywa „pożeraczem” wysysa z niej całą energię i dziewczyna nie lubi do niego wracać. Pragnie wyrwać się z tego miasta i już nigdy do niego nie wracać, ale ono przyciąga ją niczym magnes i nie wypuszcza ze swoich objęć… Jednak wkrótce życie Margo nabiera kolorów, gdy poznaje Judaha, chłopaka na wózku inwalidzkim. On jedyny daje jej jakąś nadzieję na lepsze życie. Dopóki w mieście nie ginie 7-letnia dziewczynka… Wtedy znowu wszystko się zmienia.
Po przeczytaniu podzieliłam sobie książkę na cztery części – pierwsza podobała mi się bardzo! Trzymała w napięciu, miała genialny klimat i czekałam, co wydarzy się dalej. Druga była już trochę słabsza, przesadzona i nudnawa. Trzecia znowu trzymała mnie w napięciu i bardzo namieszała mi w głowie, po czym czwarta zostawiła w osłupieniu – nie do końca rozumiem, co tak naprawdę się wydarzyło, co jest prawdą, a co fikcją. Ogólnie mogę powiedzieć, że książkę dobrze się czyta, ale jej nierówna fabuła trochę obniża moją ocenę. Chociaż mimo wszystko jestem pod wrażeniem, a chodzi mi bardziej o psychologiczną stronę ludzkiej natury – tu z bardzo bliska możemy przyjrzeć się złu i zadać sobie pytanie, czy bohaterka ma rację, czy może jednak nadużywa swojej przewagi?
Dodatkowo jest w niej pewien zwrot akcji, który zostawi Was, zastanawiających się nad fabułą – ja sama nie wiem, co myśleć o zakończeniu i co tak naprawdę się stało!
Ciekawa książka, ale bez większego szału – na pewno czytałam lepsze. :)
Nie mam za sobą zbyt wielu książek Tarryn Fisher, ale kojarzą mi się jako mroczne powieści i „Margo” idealnie pasuje do tego wyobrażenia!
Margo to główna bohaterka książki. Mieszka w Bone – mieście przesiąkniętym złem do szpiku kości. Na jej ulicy mieszka „patologia”, narkomani i alkoholicy, a jej mama jest prostytutką. Dom rodzinny, który nazywa „pożeraczem” wysysa z niej...
2020-11-05
2020-07-13
2020-12-17
2020-05-02
„Czerń” to drugi tom serii „Kolory zła” autorstwa Małgorzaty Oliwii Sobczak. Pierwszy tom mi się podobał, aczkolwiek nie porwał mnie w 100%. Mimo wszystko zazwyczaj staram się sięgać po kolejne tomy rozpoczętych serii i to był strzał w 10! „Czerń” to kryminał na światowym poziomie!
Po nie do końca udanym śledztwie w sprawie Skalpela, Leopold Bilski zostaje „zesłany” do Kartuz, gdzie obejmuje stanowisko prokuratora. Koledzy z nowej pracy traktują go raczej po macoszemu i zarzucają go nudnymi sprawami i papierkową robotą. Sytuacja zmienia się, gdy w Sopocie zgłoszono zaginięcie 13-letniej dziewczynki a wszystkie tropy prowadzą do Kartuz. Tym bardziej, że wkrótce ginie kolejne dziecko. Chcąc nie chcąc, Leopold znowu angażuje się w poważne śledztwo – dokąd tym razem go doprowadzi?
Ogromnie się cieszę, że miałam okazję przeczytać „Czerń” – to świetna kontynuacja, która jest 100 razy lepsza niż pierwszy tom. Książka przez cały czas trzyma w napięciu, a pomysł na fabułę kupił mnie od początku – jest przemyślana, rozległa i skomplikowana. Wielokrotnie cofamy się do przeszłości, aby poznać historie bohaterów z różnych perspektyw i lepiej zrozumieć ich motywację. W książce jest poruszonych tyle wątków, że aż ciężko wybrać najciekawszy, ale mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że wszystkie są świetnie przemyślane i dodają książce aury tajemniczości. Książka ma świetny klimat, czyta się ją błyskawicznie i zdecydowanie chce się więcej!
Historia nie jest banalna i jednowymiarowa – widać, że w napisanie jej autorka włożyła sporo pracy i jak najbardziej jestem na tak! Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy, oby było ich jak najwięcej. :)
Dziękuję Wydawnictwu W.A.B. za egzemplarz.
„Czerń” to drugi tom serii „Kolory zła” autorstwa Małgorzaty Oliwii Sobczak. Pierwszy tom mi się podobał, aczkolwiek nie porwał mnie w 100%. Mimo wszystko zazwyczaj staram się sięgać po kolejne tomy rozpoczętych serii i to był strzał w 10! „Czerń” to kryminał na światowym poziomie!
Po nie do końca udanym śledztwie w sprawie Skalpela, Leopold Bilski zostaje „zesłany” do...
2020-12-30
Książki świąteczne mają to do siebie, że najlepiej czytać je w konkretnym okresie, a że zazwyczaj wtedy mam też inne książki do czytania, rzadko czytam powieści ze świętami w tle. Tym razem jednak mi się udało i bardzo się cieszę, bo książka „Hotel pod jemiołą” jest piękna!
Kimberly powoli traci wiarę w szczęśliwe zakończenie, czyli znalezienie prawdziwej miłości. Dwukrotnie przeszła przez nieudane zaręczyny, jej dzieciństwo nie było zbyt przyjemne, a wszelkie marzenia wciąż czekają na spełnienie. Jednym z nich jest napisanie romansu i wydanie swojej książki, pojawia się ku temu okazja, bo Kim udaje się na kurs dla pisarzy. Tam poznaje Zeke’a i jej życie w końcu zaczyna nabierać kolorów, ale czy na pewno los jej sprzyja?
Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie – nie ma w niej zbyt wiele romansu, bez żadnej przesady, a nie brakuje też trochę dramatu, przez co historia nabiera rumieńców. Bardzo podoba mi się też pomysł na fabułę, czytanie o pisarzach i książkach zawsze jest dla mnie przyjemne, także to bardzo fajne połączenie. Bohaterowie są bardzo sympatyczni, a atmosfera w książce luksusowa i świąteczna. Jestem niezwykle zadowolona z lektury i bardzo Wam ją polecam! :)
Książki świąteczne mają to do siebie, że najlepiej czytać je w konkretnym okresie, a że zazwyczaj wtedy mam też inne książki do czytania, rzadko czytam powieści ze świętami w tle. Tym razem jednak mi się udało i bardzo się cieszę, bo książka „Hotel pod jemiołą” jest piękna!
Kimberly powoli traci wiarę w szczęśliwe zakończenie, czyli znalezienie prawdziwej miłości....
2020-12-28
Za każdym razem, gdy czytam książkę o wojnie i Holokauście, nie mogę objąć rozumem ogromu zła i tego, jak naznaczoną cierpieniem historię posiadamy. Nie jestem w stanie zrozumieć bestialstwa i morza przelanej krwi, faktu istnienia obozów koncentracyjnych i masowej zagłady ludzi. Dlatego bardzo doceniam, że pojawia się wciąż tak wiele książek o tych wydarzeniach, które pomagają nam nie tylko o nich pamiętać, ale też zapoznać z tą historią młodsze pokolenia.
Hanna Śliwka ma zaledwie 14 lat, gdy do Kwasowej wkraczają Niemcy. Sielskie życie jej rodziny w tym momencie się kończy – żydowska rodzina musi uciekać z miejsca, które przez lata nazywała domem. Dzięki pomocy życzliwych ludzi uciekają do lasu, ale gdy i to przestaje być bezpieczne, muszą zejść do podziemi i schronić się w ciemnych jaskiniach. Tam borykają się z głodem, zimnem, strachem i ulatniającą się nadzieją… Czy zdołają przetrwać wojnę i na powrót żyć jak dawniej?
Z racji swojego przeznaczenia dla młodszych czytelników książka nie zawiera wielu drastycznych opisów – o ile za drastyczne nie uznajemy samego faktu, że bohaterowie zmuszeni byli uciekać i przez wiele miesięcy się ukrywać. Widzimy wojnę oczami dziecka, a raczej nastolatki, która bardzo szybko musi dorosnąć, zmuszona do tego przez nadzwyczajną sytuację. Książka nie musi zawierać krwawych opisów, aby swoją wymownością skłonić nas do refleksji. Niewyobrażalne jest to, do jakiego życia zmuszonych było wielu Żydów czy Polaków… Człowiek człowiekowi wilkiem, ale należy oddać sprawiedliwość wszystkim ludziom, którzy nie dali się zmanipulować i poświęcali swoje życie, aby pomóc sąsiadom, którzy nagle bez powodu zostali napiętnowani i skazani na cierpienie, śmierć i zagładę. Pamiętajmy o tym i nigdy nie pozwólmy zapomnieć innym.
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Replika.
Za każdym razem, gdy czytam książkę o wojnie i Holokauście, nie mogę objąć rozumem ogromu zła i tego, jak naznaczoną cierpieniem historię posiadamy. Nie jestem w stanie zrozumieć bestialstwa i morza przelanej krwi, faktu istnienia obozów koncentracyjnych i masowej zagłady ludzi. Dlatego bardzo doceniam, że pojawia się wciąż tak wiele książek o tych wydarzeniach, które...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-04-16
2020-02-04
2020-12-22
Leontyna już dawno zamknęła umysł na swoją przeszłość – po prostu nie chce pamiętać Warszawy z czasów wojny, a myśli o rodzinnym Lwowie wywołują jedynie smutek i żal. Dlatego żyje w zawieszeniu, niezdolna ruszyć do przodu, mimo usilnych starań. Jednak w swoim życiu ma wiele osób, które ją kochają i otaczają troską, ale co w sytuacji, gdy do szczęścia brakuje tylko jednej osoby? Czy wigilijny cud może zdarzyć się w Malowniczem?
To dopiero moja druga książka Pani Kordel i powiem szczerze, że jakoś wybitnie mnie nie porwała – czegoś mi zabrakło. Może więcej o czasach wojennych? Może więcej świątecznego nastroju? Sama nie wiem, ale książka ma też swoje plusy. Największym z nich są bohaterowie, a zwłaszcza rezolutne staruszki, których zachowanie i młodość ducha wywołują uśmiech na twarzy. Jest to dla mnie nietypowa książka, bo nie kojarzę, żebym kiedyś czytała powieść, w której akcja skupia się wokół miłości dwóch starszych osób, które łączy wspólna, traumatyczna przeszłość.
Nie było więc źle, po prostu brakuje mi czegoś, co by mnie oczarowało. Mimo wszystko jest to bardzo przyjemna książka na okres świąteczny – zdecydowanie poleciłabym ją na prezent dla Mam lub Babć, jeśli lubią czytać. :)
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Znak.
Leontyna już dawno zamknęła umysł na swoją przeszłość – po prostu nie chce pamiętać Warszawy z czasów wojny, a myśli o rodzinnym Lwowie wywołują jedynie smutek i żal. Dlatego żyje w zawieszeniu, niezdolna ruszyć do przodu, mimo usilnych starań. Jednak w swoim życiu ma wiele osób, które ją kochają i otaczają troską, ale co w sytuacji, gdy do szczęścia brakuje tylko jednej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-12
2020-11-25
Powiem szczerze, że bardzo ciężko ocenić mi tę książkę. Na pewno będzie idealnym prezentem dla fanów literatury i pięknych komiksowych wydań. Na pierwszy rzut oka porwał mnie kolor okładki – ten róż jest przepiękny! Wklejka do książki stanowi kolejny plus, z kolei stworzone przez autora ilustracje, które nazwałabym nawet karykaturami, są naprawdę niesamowite.
Tomasz Broda przybliża nam postaci znanych pisarzy, a dokładniej to, jak wyglądałyby ich profile społecznościowe i komentarze pod postami. Pisarze, często autoironicznie, opowiadają o swojej pracy, wenie lub jej braku, a także o różnych dziwactwach, a pod ich postami pojawiają się komentarze znajomych po fachu albo i nie. Nie zabraknie tu ani rosyjskich klasyków, ani amerykańskich sław, a nawet polskich pisarzy.
Książka jest swego rodzaju komiksem, więc treści jest tu naprawdę bardzo niewiele i książkę przeczytałam na raz, ale myślę, że niejednemu czytelnikowi spodoba się taka forma i uśmiechnie się, czytając te wymyślone przez autora posty i komentarze.
Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwu Format.
Powiem szczerze, że bardzo ciężko ocenić mi tę książkę. Na pewno będzie idealnym prezentem dla fanów literatury i pięknych komiksowych wydań. Na pierwszy rzut oka porwał mnie kolor okładki – ten róż jest przepiękny! Wklejka do książki stanowi kolejny plus, z kolei stworzone przez autora ilustracje, które nazwałabym nawet karykaturami, są naprawdę niesamowite.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTomasz Broda...