Mszczuj

Jarogniewa zwana Jaga bądź Baba Jaga. Szeptucha z Bielin opowiada Gosławie o swoim życiu z młodych lat. Ślub z Mszczujem, romans z Bogiem Swarożycem oraz spotkanie z Dziadem Mrozem i Leleniem to główne tematy już siódmego tomu serii Kwiat Paproci.
Przepięknie opisana zima, wierzenia słowiańskie oraz zwariowane przygody Jagi to wszystko co możemy znaleźć w tej części.
@katarzyna_berenika_miszczuk wprowadza nas w świat w którym żyją ludzie którzy wierzą w mitologię słowiańską oraz jej bogów o demony.
Główny wątek w tej książce o Dziadzie Mrozie jest bardzo dobrze opisany. Oczywiście ja jako fanka serii Kwiat Paproci czytając tę pozycję śmiałam się jak głupia z niektórych tekstów Jagi czy też Mszczuja.
Dobra dawka humoru i słowiańskich wierzeń.
Fantastyczny świat słowiańskości która żyje w małej wsi o nazwie Bieliny. Tutaj mieszkańcy wierzą w bogów, demony i na własne oczy mogli spotkać Dziada Mroza, który poszukiwał swojej żony Zimy.
Mimo że Jaga i Mszczuj nie byli sobie pisani ta para idealnie się dopasowała. Ona szeptucha, on kapłan.
Cudowna powieść.

Jarogniewa zwana Jaga bądź Baba Jaga. Szeptucha z Bielin opowiada Gosławie o swoim życiu z młodych lat. Ślub z Mszczujem, romans z Bogiem Swarożycem oraz spotkanie z Dziadem Mrozem i Leleniem to główne tematy już siódmego tomu serii Kwiat Paproci.
Przepięknie opisana zima, wierzenia słowiańskie oraz zwariowane przygody Jagi to wszystko co możemy znaleźć w tej części....

Bardzo lubię tą serię, ale tym razem wynudziłam się okropnie.

Bardzo lubię tą serię, ale tym razem wynudziłam się okropnie.

"Mszczuj" to kolejna część Kwiatu paproci, w której Gosława wysłuchuje z ogromną ciekawością opowieści Baby Jagi ❤️
Nie muszę powtarzać, że jestem ogromną fanką Jarogniewy 😅
Lubicie słowiańskie klimaty? Bo ja baaaardzo.

W tej części przeżyjemy razem z Jagą spotkanie z Leleniem oraz Dziadem Mrozem, który szuka swojej ukochanej Zimy.
W trakcie zimowego przesilenia, kiedy wszyscy mieszkańcy Bielin świętują przy rodzinnych stołach młoda Szeptucha znów ma ręce pełne roboty... Swarożyc upomina się o daną mu obietnice, Weles schodzi z tronu, a Mszczuj przechodzi kryzys wiary. Żeby tego wszystkiego było mało, ktoś odważył się ukraść Jadze drewno na opał.
Kto był taki odważny?
Czy Jaga odnajdzie sprawcę i jakie dosięgną go konsekwencje?
Czy Szeptucha wyjdzie bez szwanku z kolejnych tarapatów?

K.B.Miszczuk znów przenosi nas do świata magii. Czytając tę książkę zatraciłam się w świecie wierzeń i legend.
Uwielbiam cała serie i z niecierpliwością czekam na kolejną część ❤️ Bieliny... czekam na Was 😅

"Mszczuj" to kolejna część Kwiatu paproci, w której Gosława wysłuchuje z ogromną ciekawością opowieści Baby Jagi ❤️
Nie muszę powtarzać, że jestem ogromną fanką Jarogniewy 😅
Lubicie słowiańskie klimaty? Bo ja baaaardzo.

W tej części przeżyjemy razem z Jagą spotkanie z Leleniem oraz Dziadem Mrozem, który szuka swojej ukochanej Zimy.
W trakcie zimowego przesilenia, kiedy...

Mimo, żeczytałam parę miesięcy temu i, o dziwo, pamiętałam, co się będzie działo, słuchało mi się "Mszczuja" jak najlepszego thrillera. Leleń, Dziad Mróz, Zima, rodzina Brzózków, czterej bracia od sadów... Coś cudownego!!!!!!!!!

Mimo, żeczytałam parę miesięcy temu i, o dziwo, pamiętałam, co się będzie działo, słuchało mi się "Mszczuja" jak najlepszego thrillera. Leleń, Dziad Mróz, Zima, rodzina Brzózków, czterej bracia od sadów... Coś cudownego!!!!!!!!!

Napiszę Wam w sekrecie, że mam straszliwą słabość do tej serii. Nie będę wychwalać treści i nawiązań do mitologii słowiańskiej bo chyba jestem ciut ciut nieobiektywną.

Napiszę Wam w sekrecie, że mam straszliwą słabość do tej serii. Nie będę wychwalać treści i nawiązań do mitologii słowiańskiej bo chyba jestem ciut ciut nieobiektywną.

Jaga ma w zanadrzu jeszcze wiele opowieści. Żyjąc tak jak ona człowiek gromadzi niesamowite wspomnienia i choć powiedzenie mówi: żyj tak, aby miło było wspominać a wstyd opowiadać, to drugie uczucie jest jej obce. I dobrze, inaczej pozbawiono by nas wielu soczystych kąsków!
Swarożyc nie daje Jadze spokoju, wydaje się, że coraz bardziej zależy mu na tym, by odnalazła drzwi do Krainy umarłych i zajrzała przez nie do środka. Zima stulecia uderza niespodziewanie jak zwykle nieco zaskakując drogowców, cały świat wydaje się lekko drzemać, wtulony w koce i ciepłe piece i tylko Licho nie śpi i czeka, by spłatać figla…
Problem w tym, że Licho jest zbyt małe, żeby tak napaskudzić w Bielinach, to co niosą nadchodzące Szczodre Gody, to zupełnie inny kaliber bożego dopustu.
I tym razem autorka nie oszczędza swoich bohaterów. Między Jagą a Mszczujem wszystko zaczyna się sypać, demony biegają samopas po Bielinach, a bogowie oddalają się w bliżej nieokreślonym kierunku, w celach czysto prywatnych. Gdy światem, który znamy i kochamy zatrząśnie zimna, dzika magia i nawet bogom nie będzie można już zaufać, Jaga będzie musiała poukładać swoje życie na nowo.
Kolejny już tom wspomnień starej szeptuchy nie rozczarowuje. Mogłoby się wydawać, że Bieliny to mała i spokojna wieś gdzieś pod Kielcami, a jednak Jarogniewa z rozmachem i skandalicznym brakiem zdrowego rozsądku pakuje się w kolejne afery wywoływane przez bogów i grożące apokalipsą na skalę powiatową. Aż żal człowiek ściska, że kolejny tom, który dopiero się ukaże, ma być ostatnim ;(
Mszczuj nie odbiega poziomem od poprzednich tomów, ma w sobie niezwykły ładunek przygód, emocji i rozterek, które wymieszane z ognistym charakterem Jagi i jej ciętym językiem stanowią wspaniałą rozrywkę. Daję mu solidne 8/10 i wyczekuję tęsknie następnych wspomnień Baby Jagi.

Jaga ma w zanadrzu jeszcze wiele opowieści. Żyjąc tak jak ona człowiek gromadzi niesamowite wspomnienia i choć powiedzenie mówi: żyj tak, aby miło było wspominać a wstyd opowiadać, to drugie uczucie jest jej obce. I dobrze, inaczej pozbawiono by nas wielu soczystych kąsków!
Swarożyc nie daje Jadze spokoju, wydaje się, że coraz bardziej zależy mu na tym, by odnalazła drzwi...

Wredna Jaga. Jurny Swarożyc. Biedny Mszczuj. A na deser Dziad Mróz. Bardzo dobrze wymarzony kawałek akcji

Wredna Jaga. Jurny Swarożyc. Biedny Mszczuj. A na deser Dziad Mróz. Bardzo dobrze wymarzony kawałek akcji

Trochę nie rozumiem tytułu tej książki, bo nie odczułam jakoby Mszczuj rozgrywał tutaj główną rolę... Niemniej książka jak i pozostałe części była interesująca. Pojawienie się bóstwa spoza Królestwa było fajną odskocznią. Ciekawa jestem jak potoczyło się dalsze życie Jagi ☺️

Trochę nie rozumiem tytułu tej książki, bo nie odczułam jakoby Mszczuj rozgrywał tutaj główną rolę... Niemniej książka jak i pozostałe części była interesująca. Pojawienie się bóstwa spoza Królestwa było fajną odskocznią. Ciekawa jestem jak potoczyło się dalsze życie Jagi ☺️

Seria o Jadze bije na głowę tą o Gosi a szkoda bo się swietnie dopełniają. Może Autorka by pierwsze tomy przeredagowała? wtedy było by genialnie bo koncept i świat stworzony jest fantastyczny.

Seria o Jadze bije na głowę tą o Gosi a szkoda bo się swietnie dopełniają. Może Autorka by pierwsze tomy przeredagowała? wtedy było by genialnie bo koncept i świat stworzony jest fantastyczny.

Książka jak cała seria jest książka przy której odpoczywam. Kocham te sielskie klimaty i rozterki głównych bohaterów. Fakt ze akcja dzieje sie na polskiej wsi, sprawia ze bardzo chętnie wracam. Jakos dzięki temu wracam to czasów w których czułam sie najlepiej jako nastolatka, czasach w których nie było internetu, telefonów komórkowych i netflixa. To były czasy w których ludzie mogli żyć bliżej natury i bliżej innego człowieka. Oczywiście nie bez problemów, plotek i zlozyczenia, ale na koniec dnia można było poleżeć na sianie i mieć wszystko w nosie. Ta książka sprawia, ze właśnie leze na takim sianie. Dziękuje autorce, ze pozwala mi przenosić sie do czasów, za którymi bardzo tęsknie.

Książka jak cała seria jest książka przy której odpoczywam. Kocham te sielskie klimaty i rozterki głównych bohaterów. Fakt ze akcja dzieje sie na polskiej wsi, sprawia ze bardzo chętnie wracam. Jakos dzięki temu wracam to czasów w których czułam sie najlepiej jako nastolatka, czasach w których nie było internetu, telefonów komórkowych i netflixa. To były czasy w których...