REWELACJA!!!!!!!

REWELACJA!!!!!!!

Dobrze zarysowane postaci, silna kobieta. Książka ciekawa i wciągająca. Polecam.

Dobrze zarysowane postaci, silna kobieta. Książka ciekawa i wciągająca. Polecam.

Jest to książka o której łatwo się nie zapomina. Połączenie dwóch światów przez aranżowane małżeństwo. Liam spodziewał się potulnej żonki, jednak Melody daleko było do takiej. Silna postać kobieca świetnie pokazana. Uwielbiam tutaj Melody.

Jest to książka o której łatwo się nie zapomina. Połączenie dwóch światów przez aranżowane małżeństwo. Liam spodziewał się potulnej żonki, jednak Melody daleko było do takiej. Silna postać kobieca świetnie pokazana. Uwielbiam tutaj Melody.

Władza, rodzina i szacunek są wszystkim.
Zaaranżowane małżeństwo Melody Nicci Giovanni i Liama Callahana dochodzi do skutku. Tym samym łączą się dwa potężne rody. Włoska i irlandzka mafia ma od teraz działać razem. Liam jest przekonany, że jego przyszłą żonę będzie mógł łatwo kontrolować. Ma ładnie wyglądać, spełniać jego łóżkowe zachcianki i wydawać pieniądze. Nic bardziej mylnego.. Melody jest wyszkolonym szefem z którym nie warto zadzierać. Co się stanie gdy tych dwoje w końcu stanie sobie na drodze? Czy ten układ ma szansę przetrwać?

Może najpierw napiszę o tych dobrych stronach tej książki. W końcu jakaś powieść o tematyce mafijnej gdzie postać kobieca jest twarda, ostra i nie da sobie w kaszę dmuchać. Dosyć miałam już tych słabych i wpatrzonych w facetów bohaterek, które same nie wiedzą czego chcą. Melody jest równie twarda jak jej mąż. A nawet bym stwierdziła, że jest bardziej bystra i inteligentna. No i tutaj mamy mafię z prawdziwego zdarzenia. Z rozmachem międzynarodowym. Tylko dlaczego to wszystko musi być tak bardzo przerysowane. Czemu jak już jest scena seksu to ona musi mieć od razu cztery orgazmy, a on może to robić dwa dni bez odpoczynku. Czemu jak ktoś zajdzie szefom mafii za skórę to terroryzują całe miasto, zabijając mnóstwo osób i oczywiście wszystko im uchodzi na sucho. Robią co chcą, kiedy chcą i za chwilę będą rządzić całym światem. No kurde od przewracania oczami bałam się, że zwichnę sobie gałki oczne. Wszystkie książki mafijne są na tym samym schemacie. Bardzo bym chciała przeczytać taką książkę, która to przełamuje, bo niestety takiej mafii ja mówię nie. I mogę stwierdzić, że to była chyba najlepsza jak dotąd przeczytana przeze mnie książka w tej tematyce. Ale nadal nie pokocham serii mafijnych.

Władza, rodzina i szacunek są wszystkim.
Zaaranżowane małżeństwo Melody Nicci Giovanni i Liama Callahana dochodzi do skutku. Tym samym łączą się dwa potężne rody. Włoska i irlandzka mafia ma od teraz działać razem. Liam jest przekonany, że jego przyszłą żonę będzie mógł łatwo kontrolować. Ma ładnie wyglądać, spełniać jego łóżkowe zachcianki i wydawać pieniądze. Nic...

Szczerze mam ochotę dac mniej niż to, ale nie jestem tak podła.
Miał być najlepszy romans mafijny jaki napisano. Zawsze jest na pierwszym lub drugim miejscu w rankingach, a ja się tak bardzo zawiodłam.
To jest wręcz absurdalne. Takie przedstawienie mafii, ich działań i postaci jest nie do zniesienia. Myslalam, ze Balicka przesadziła w Związanych, ale przy tym to nic. Zero konsekwencji ich działań, mogą robić co chcą i nie są to przemyślane rzeczy, tylko zachcianki jak napady na normalnych ludzi na ulicy czy ciagle podpalenia.
Liam jest absurdalny, na początku mówi, ze nie, on nie chce tego związku, nie chce jej, a potem od tak juz się zakochał.
Melody chociaż jest silna postacią kobieca, chyba za bardzo autorka chciała postacią na piedestale. Najlepsza, najsilniejsza, nie potrzebuje nikogo, ale jest zazdrosna o Liama. Lubię silne postacie, ale tu to juz przegięcie.

Mam wrazenie, ze wszystko jest przekoloryzowane. Lubię motyw mafii, ale gdyby tak to wyglądało to szybciej by jej nie było, niżby była. Nie wiem czy miałam za duże oczekiwania względem nie, czy inni widza mafie w takim spektrum.
Teraz mam ochotę przeczytać jakaś dobra mafijna ksiazke, ale chyba nie zaufam juz rankingom.

Szczerze mam ochotę dac mniej niż to, ale nie jestem tak podła.
Miał być najlepszy romans mafijny jaki napisano. Zawsze jest na pierwszym lub drugim miejscu w rankingach, a ja się tak bardzo zawiodłam.
To jest wręcz absurdalne. Takie przedstawienie mafii, ich działań i postaci jest nie do zniesienia. Myslalam, ze Balicka przesadziła w Związanych, ale przy tym to nic. Zero...

„Jestem wszystkim co masz. Dokładnie tak jak Ty jesteś moim wszystkim.”

Fabuła jest tak łatwa do ogarnięcia, że od razu przyjemniej się czyta. Mafia, pieniądze, powerful bohaterka, dziękuje bardzo, mamy dobrą historie.

Liam i Melody czasami mnie irytowali, bo gdyby nie ich ciagle ruchanie książka straciłaby połowe ze swojej grubości. Teksty typu „chcę ją/go zabić” rozbawiały mnie i momentami aż załamywałam ręce, bez sensu. Ale poza tym fajnie, fajnie. Mel jest jedna z tych postaci, które pokazywane są jako silne i niezależne, jednak też mają swoje słabości oraz traumy. Liam był ciagle napalony i każdego chciał mordować, pozostawię to bez komentarza.

Ogólnie fajny zamysł, niewymagający większego rozmyślania co się stanie, po prostu się czytało

„Jestem wszystkim co masz. Dokładnie tak jak Ty jesteś moim wszystkim.”

Fabuła jest tak łatwa do ogarnięcia, że od razu przyjemniej się czyta. Mafia, pieniądze, powerful bohaterka, dziękuje bardzo, mamy dobrą historie.

Liam i Melody czasami mnie irytowali, bo gdyby nie ich ciagle ruchanie książka straciłaby połowe ze swojej grubości. Teksty typu „chcę ją/go zabić”...

Nie jest to romans mafijny w klasycznym wydaniu. Głowni bohaterowie są brutalni i specyficzni. Ale jednak dobrze się to czyta i gdzie w trakcie da się ich polubić.

Nie jest to romans mafijny w klasycznym wydaniu. Głowni bohaterowie są brutalni i specyficzni. Ale jednak dobrze się to czyta i gdzie w trakcie da się ich polubić.

Najgorsza książka z serii mafijnej. Nie zamierzam czytać2 tomu szkoda czasu. Zmęczyłam tą ksiązke.

Najgorsza książka z serii mafijnej. Nie zamierzam czytać2 tomu szkoda czasu. Zmęczyłam tą ksiązke.

“Ruthless People” to książka, którą chciałam przeczytać już w 2021 i to właśnie wtedy znalazła się na mojej półce. Troszkę od niej stroniłam gdyż bałam się rozczarowania. Balonik oczekiwań jeśli chodzi o tą pozycję, był napompowany do granic możliwości. Ale podjęłam ryzyko i muszę przyznać, że żałuję, iż tak późno sięgnęłam po tą historię.
J.J. McAvoy stworzyła historię, która powaliła mnie na kolana. Nieprzewidywalni bohaterowie, zaskakująca fabuła, mafia w mafii, którą uwielbiam i duża dawka śmiechu, ciętego języka i wzajemnych docinek. No jak tu nie kochać takiej historii?
Świeże małżeństwo. Dwójka szefów. Nie często zdarza się takie połączenie, jednak Liam i Melody będą musieli traktować się na równi. Nie będzie to takie proste, gdyż już podczas pierwszego spotkania kobieta przestrzelił mu nogę. Nie da się stłamsić i sprowadzić do parteru. Walka o dominację i uczucie rozpoczyna się właśnie teraz.
Jest to jedna z lepszych historii, która zahacza o mafijny świat. Dużo akcji, dużo wybuchów i dwójka nieprzewidywalnych bohaterów, która równie często skacze sobie do gardeł co godzi się w łóżku.
Bardzo pozytywnym zaskoczeniem dla mnie okazała się całość tej historii i bohaterów, które zafundowała nam autorka. Oprócz naszych głównych postaci dostajemy również momenty przedstawione z perspektywy innych bohaterów, którzy mają większe lub mniejsze znaczenie w tej historii.
Całą sobą polecam Wam tą historię, gdyż jest fenomenalna. Mnie rzuciła na kolana - ci bohaterowie i ta fabuła to totalne mistrzostwo. Nie mogę się już doczekać, aż zabiorę się za czytanie kolejnych książek z tej serii. Zabawny fun fact - na mojej półce oprócz jedynki, znajduje się trzecia i czwarta część. Na cito będę musiała zamówić drugą część..

“Ruthless People” to książka, którą chciałam przeczytać już w 2021 i to właśnie wtedy znalazła się na mojej półce. Troszkę od niej stroniłam gdyż bałam się rozczarowania. Balonik oczekiwań jeśli chodzi o tą pozycję, był napompowany do granic możliwości. Ale podjęłam ryzyko i muszę przyznać, że żałuję, iż tak późno sięgnęłam po tą historię.
J.J. McAvoy stworzyła historię,...

Bardzo podobał mi się styl pisania Autorki, książka już od pierwszych stron mnie wciągnęła i sprawiła, że chciałam więcej i więcej. Czytając odczuwałam wiele emocji. Oj działo się działo. Główna bohaterka jest bezlitosną suką, w tym świecie nie ma litości. Odważna, mądra i piękna. Polecam wszystkim, którzy nie boją się ryzyka.

Bardzo podobał mi się styl pisania Autorki, książka już od pierwszych stron mnie wciągnęła i sprawiła, że chciałam więcej i więcej. Czytając odczuwałam wiele emocji. Oj działo się działo. Główna bohaterka jest bezlitosną suką, w tym świecie nie ma litości. Odważna, mądra i piękna. Polecam wszystkim, którzy nie boją się ryzyka.