-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Biblioteczka
2022-10-09
2022-06-08
“To jest książka o granicach między Człowiekiem i Maszyną
To jest książka o tajemnicach mózgu ludzkiego
To jest książka o próbach tchnięcia Ducha w Maszynę
To jest książka o zadziwiających przygodach ewolucji naturalnej
To jest książka o języku, jakim, przemawia genetyczny kod życia
To jest książka o tym, jak liczą maszyny, a jak — twory natury”
Eseje Lema, publikowane kiedyś w “PC Magazine” uznawane przez wielu za aneks do powstałej przed z górą trzydziestu laty “Summa Technologiae”. Dla mnie to coś więcej: pokazują długodystansowe wizjonerstwo pisarza.
“To jest książka o granicach między Człowiekiem i Maszyną
To jest książka o tajemnicach mózgu ludzkiego
To jest książka o próbach tchnięcia Ducha w Maszynę
To jest książka o zadziwiających przygodach ewolucji naturalnej
To jest książka o języku, jakim, przemawia genetyczny kod życia
To jest książka o tym, jak liczą maszyny, a jak — twory natury”
Eseje Lema, publikowane...
2022-05-26
Ciekawie czyta się eseje Lema w 2022 roku. Łatwo teraz skonfrontować jego wizje ze współczesnością. W analizach z tego tomu Lem nie starał się wybiegać daleko w przyszłość, a raczej podejmował dialog z tym co rodziło / rodzi się w nauce na naszych oczach. Nie omieszkał oczywiście podkreślić, że miał rację w wielu kwestiach (już za czasów pisana “Summa technologiae”). naukowe rozważania Lema pisane są specyficznym językiem. Nie wszyscy kochają jego osobistą nomenklaturę i słowotwórstwo. Ja kocham.
Ciekawie czyta się eseje Lema w 2022 roku. Łatwo teraz skonfrontować jego wizje ze współczesnością. W analizach z tego tomu Lem nie starał się wybiegać daleko w przyszłość, a raczej podejmował dialog z tym co rodziło / rodzi się w nauce na naszych oczach. Nie omieszkał oczywiście podkreślić, że miał rację w wielu kwestiach (już za czasów pisana “Summa technologiae”)....
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-21
Jeśli pominiemy strasznie dzisiaj brzmiący dydaktyzm i cień uzależnienia od politycznych kanonów epoki (książka ukazała się w 1955 roku) to jest to nadal interesująca pozycja o pierwszym kontakcie.
Biorąc poprawkę na czas powstania powieści szokują pomysły Lema z dziedziny techniki, medycyny, czy “wideoplastyki” - tworzenia iluzji przestrzennych krajobrazów, przypominających holografię.
Książkę wypełniają również inne niż technika treści: wpływ podróży kosmicznej na załogę: kruchość psychiki, komplikację struktury emocjonalnej, irracjonalizm popędów, wiodących niekiedy do samozniszczenia.
Jeśli pominiemy strasznie dzisiaj brzmiący dydaktyzm i cień uzależnienia od politycznych kanonów epoki (książka ukazała się w 1955 roku) to jest to nadal interesująca pozycja o pierwszym kontakcie.
Biorąc poprawkę na czas powstania powieści szokują pomysły Lema z dziedziny techniki, medycyny, czy “wideoplastyki” - tworzenia iluzji przestrzennych krajobrazów,...
2021-05-06
“Dajemy cywilizacji narkozę, bo inaczej by siebie nie zniosła. Dlatego nie wolno jej budzić”.
Czy należy dążyć do poznania prawdy, za wszelką cenę? Nawet mając świadomość, jak straszna może być to prawda ? Może lepiej żyć w błogiej nieświadomości i grać w grę pozorów?
Fenomenalna książka Stanisława Lema. Nadal aktualna, nadal przerażająca w swoim wydźwięku!
“Dajemy cywilizacji narkozę, bo inaczej by siebie nie zniosła. Dlatego nie wolno jej budzić”.
Czy należy dążyć do poznania prawdy, za wszelką cenę? Nawet mając świadomość, jak straszna może być to prawda ? Może lepiej żyć w błogiej nieświadomości i grać w grę pozorów?
Fenomenalna książka Stanisława Lema. Nadal aktualna, nadal przerażająca w swoim wydźwięku!
2020-06-30
“Cyberiada” to nie bajka, to nie powieść futurystyczna, ani powiastka filozoficzna. To twór, który nawet dzisiaj wymyka się klasyfikacji. Spora dawka specyficznego humoru nie tępi krytyki ludzkich przywar, ze szczególnym naciskiem na głupotę. W często zawiłych opowiastkach ukryta jest również wyraźna niechęć do komunistycznej rzeczywistości (tworzenie społeczeństw idealnych, powszechnego dobrobytu i szczęśliwości). Wreszcie “Cyberiada” to eksperyment na języku: na poziomie genialnego słowotwórstwa mieszania języków, stylów, konwencji literackich, elementów rzeczywistości branych z rozmaitych, kontrastowych dziedzin.
“Cyberiada” to nie bajka, to nie powieść futurystyczna, ani powiastka filozoficzna. To twór, który nawet dzisiaj wymyka się klasyfikacji. Spora dawka specyficznego humoru nie tępi krytyki ludzkich przywar, ze szczególnym naciskiem na głupotę. W często zawiłych opowiastkach ukryta jest również wyraźna niechęć do komunistycznej rzeczywistości (tworzenie społeczeństw...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-09-22
Trudno uwierzyć, że ta powieść detektywistyczna wydana była po raz pierwszy w 1976 roku...
Trudno uwierzyć, że ta powieść detektywistyczna wydana była po raz pierwszy w 1976 roku...
Pokaż mimo to2017-06-06
Znakomicie opowiedziana, wartka akcja, klaustrofobiczny klimat i znakomicie zarysowane postacie. Idealny scenariusz na film: konflikt na odległej planecie, napięcie, tajemnica, poświęcenie i ofiary. Ale to nie wszystko. Książka ma drugie, refleksyjne oblicze, które podsumować można jednym stwierdzeniem: “nie wszystko i nie wszędzie jest dla nas”. Czy człowiek ma prawo ingerować w życie innego gatunku, odmiennego od niego, wykraczającego poza granice ludzkiego zrozumienia?
“Nie na tym polega, aby szukać tylko podobnych sobie i takich tylko rozumieć, ale na tym, żeby nie wtrącać się do nie swoich, nieludzkich spraw. Zagarnąć pustkę, owszem, dlaczegóż by nie, ale nie atakować tego, co istnieje, co w ciągu milionoleci wytworzyło własną, niepodległą nikomu, ani niczemu oprócz sił promienistych i sił materialnych, równowagę trwania, czynnego, aktywnego trwania, które nie jest ani lepsze, ani gorsze od trwania białkowych związków, zwanych zwierzętami czy ludźmi…".
Znakomicie opowiedziana, wartka akcja, klaustrofobiczny klimat i znakomicie zarysowane postacie. Idealny scenariusz na film: konflikt na odległej planecie, napięcie, tajemnica, poświęcenie i ofiary. Ale to nie wszystko. Książka ma drugie, refleksyjne oblicze, które podsumować można jednym stwierdzeniem: “nie wszystko i nie wszędzie jest dla nas”. Czy człowiek ma prawo...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-06-26
Człowiek wyruszył na spotkanie innych światów, innych cywilizacji, nie poznawszy do końca własnych zakamarków, ślepych dróg, studni, zabarykadowanych, ciemnych drzwi.”
Kontakt z obcą cywilizacją jest tylko pretekstem. Książka porusza problematykę niemożności zrozumienia Wszechświata, bezsilności nauki wobec odmiennej formy istnienia oraz bezradności człowieka, który nie może uwolnić się w kosmosie od balastu ziemskich doświadczeń i wspomnień.
Człowiek wyruszył na spotkanie innych światów, innych cywilizacji, nie poznawszy do końca własnych zakamarków, ślepych dróg, studni, zabarykadowanych, ciemnych drzwi.”
Kontakt z obcą cywilizacją jest tylko pretekstem. Książka porusza problematykę niemożności zrozumienia Wszechświata, bezsilności nauki wobec odmiennej formy istnienia oraz bezradności człowieka, który nie...
2017-08-29
Rzetelnie napisana biografia Stanisława Lema, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że był to pisarz genialny i wyprzedzający swoje czasy. Autor przybliża nam życie pisarza przez pryzmat problemów PRL-owskiej codzienności: remontu domu, psującego się samochodu, kulejącej dostępności prasy zagranicznej, zmagań z cenzurą. Wojenne przeżycia, frustracja, depresja i pogłębiające się problemy ze zdrowiem miały wielki wpływ na powstające książki, co autor skrupulatnie opisał. Orliński sięga do korespondencji z przyjaciółmi Lema: niepublikowanych listów m.in. do A. Ścibora-Rylskiego, J. Wróblewskiego, W. Kapuścińskiego, S. Mrożka. Po lekturze tej książki jestem przekonany, że trzeba sięgnąć po kolejne dzieła Lema.
Rzetelnie napisana biografia Stanisława Lema, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że był to pisarz genialny i wyprzedzający swoje czasy. Autor przybliża nam życie pisarza przez pryzmat problemów PRL-owskiej codzienności: remontu domu, psującego się samochodu, kulejącej dostępności prasy zagranicznej, zmagań z cenzurą. Wojenne przeżycia, frustracja, depresja i pogłębiające...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-20
Rzecz o cybernetyce, choć jak to Lem zaczepia o filozofię, biologię, religię, psychologię i socjologię. Ogromne wrażenie wywarły na mnie opisy mechanizmów władzy, zbyt podobne do tych, które można zaobserwować obecnie. To jedna z trudniejszych książek jakie czytałem, ale i jedna z bardziej fascynujących.
Rzecz o cybernetyce, choć jak to Lem zaczepia o filozofię, biologię, religię, psychologię i socjologię. Ogromne wrażenie wywarły na mnie opisy mechanizmów władzy, zbyt podobne do tych, które można zaobserwować obecnie. To jedna z trudniejszych książek jakie czytałem, ale i jedna z bardziej fascynujących.
Pokaż mimo to2018-07-04
Jan Błoński pisał kiedyś, że Stanisław Lem “za każdym razem pisze Ogólną Teorię Wszystkiego”. “Tako rzecze... Lem” to książka trudna, bo Lem był erudytą, jego multidyscyplinarny umysł wywołuje we mnie kompleksy. Dyskusje obu panów Stanisławów sytuują się gdzieś na pograniczu literatury, nauki i filozofii, “hipotezotwórstwa, nieodpowiedzialnego bredzenia i profetyczności“. Stanisław Lem czasem “perroruje nad głową” Beresia, czasem mu odpowiada, a czasem mówi sam do siebie. Krytykuje, łaja, narzeka i marudzi na współczesny świat. Przy tym wszystkim nie można mu odmówić racji.
Jan Błoński pisał kiedyś, że Stanisław Lem “za każdym razem pisze Ogólną Teorię Wszystkiego”. “Tako rzecze... Lem” to książka trudna, bo Lem był erudytą, jego multidyscyplinarny umysł wywołuje we mnie kompleksy. Dyskusje obu panów Stanisławów sytuują się gdzieś na pograniczu literatury, nauki i filozofii, “hipotezotwórstwa, nieodpowiedzialnego bredzenia i profetyczności“....
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-23
To nie tylko polityczna satyra na “zimną wojnę”, nie tylko zawoalowany scenariusz “lemowskiej apokalipsy”, w którym Lem opisuje czym stał się nasz świat i co mu zagraża. Pod przykrywką rozrywki kryje się głębia filozoficznych rozważań. Wyobraźnia Lema pracuje tu na najwyższych obrotach, łatwość tworzenia neologizmów porywa. Jego prognoza rozwoju ludzkiej cywilizacji zwyczajnie onieśmiela. Pada tu wiele pytań o sens egzystencji , o kondycję moralną człowieka i jego stosunek do otaczającego świata. Lem kolejny raz porusza problem nieśmiertelności i obdarowania technologii zbyt dużym kredytem zaufania.
To nie tylko polityczna satyra na “zimną wojnę”, nie tylko zawoalowany scenariusz “lemowskiej apokalipsy”, w którym Lem opisuje czym stał się nasz świat i co mu zagraża. Pod przykrywką rozrywki kryje się głębia filozoficznych rozważań. Wyobraźnia Lema pracuje tu na najwyższych obrotach, łatwość tworzenia neologizmów porywa. Jego prognoza rozwoju ludzkiej cywilizacji...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-06
Cykl opowiadań, w których poznajemy perypetie kosmicznego podróżnika Ijona Tichiego. Historia jego podróży przynosi szereg nieprawdopodobnych i zabawnych wydarzeń, ale przede wszystkim poważnych refleksji nad paradoksalną naturą świata, człowieka i jego, opartej na sprzecznościach kultury.
Anachroniczny charakter prezentowanej w książce rzeczywistości i umowność konwencji paradoksalnie stał się jej zaletą. Lem bez skrępowania i wstępów może omawiać swoje ulubione tematy. Tradycyjnie ważne miejsce w utworach zajmuje refleksja nad postępem technologicznym, problemy władzy (kosmiczne antyutopie) i religii oraz kwestie filozoficzne.
Cykl opowiadań, w których poznajemy perypetie kosmicznego podróżnika Ijona Tichiego. Historia jego podróży przynosi szereg nieprawdopodobnych i zabawnych wydarzeń, ale przede wszystkim poważnych refleksji nad paradoksalną naturą świata, człowieka i jego, opartej na sprzecznościach kultury.
Anachroniczny charakter prezentowanej w książce rzeczywistości i umowność konwencji...
2018-08-11
Sam autor nie przepadał za tym wydawnictwem za sprawą pojawiających się elementów socrealizmu i po 1955 roku odmawiał wznowień.
Lem zaczyna stosować tu swój ulubiony środek stylistyczny - hiperbolę. Dzięki niemy podejmuje grę z cenzurą, która nie dostrzegła w tym pierwszym zbiorze opowiadań ironicznego dystansu. Krytyka imperialnej polityki USA w krótkich opowiadaniach Lema stała się jednocześnie krytyką zimnowojennej polityki ZSRR.
Zbiór opowiadań warty uwagi, choćby dlatego, że pierwszy raz pojawia się tu Ijon Tichy. Czytelnik znajdzie zalążki przyszłych pomysłów literackich: tytułowy Sezam jest protoplastą superkomputera Golem XIV. Będąca satyrą na zimną wojnę “Podróż dwudziesta szósta i ostatnia” pojawia się rzadko w innych wydaniach.
Sam autor nie przepadał za tym wydawnictwem za sprawą pojawiających się elementów socrealizmu i po 1955 roku odmawiał wznowień.
Lem zaczyna stosować tu swój ulubiony środek stylistyczny - hiperbolę. Dzięki niemy podejmuje grę z cenzurą, która nie dostrzegła w tym pierwszym zbiorze opowiadań ironicznego dystansu. Krytyka imperialnej polityki USA w krótkich opowiadaniach Lema...
2018-08-13
Ten zbiór historii, obok znanych mi już przygód słynnego gwiazdokrążcy zawiera kilka istotnych opowiadań w których Lem analizuje etyczne i moralne konsekwencje rewolucji naukowo- technicznej. Ciekawostką jest opowiadanie “Profesor Corcoran” w którym czytelnik znajdzie lemowski Matrix - elektro mózgi zamknięte w skrzyniach, które dzięki podłączeniu do specjalnego bębna mają wrażenie bytowania w realnym świecie.
Ten zbiór historii, obok znanych mi już przygód słynnego gwiazdokrążcy zawiera kilka istotnych opowiadań w których Lem analizuje etyczne i moralne konsekwencje rewolucji naukowo- technicznej. Ciekawostką jest opowiadanie “Profesor Corcoran” w którym czytelnik znajdzie lemowski Matrix - elektro mózgi zamknięte w skrzyniach, które dzięki podłączeniu do specjalnego bębna mają...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-08-17
Warstwa fabularna książki jest zdominowana przez filozoficzne dygresje autora i … bardzo dobrze. Lem odkrywa kolejne karty swojego ulubionego traktatu filozoficznego o relacji człowieka i technologii. Autor był świetnym obserwatorem rzeczywistości i w tej książce można znaleźć opisy całkiem współczesnych zjawisk społecznych, również o zasięgu globalnym.
Warstwa fabularna książki jest zdominowana przez filozoficzne dygresje autora i … bardzo dobrze. Lem odkrywa kolejne karty swojego ulubionego traktatu filozoficznego o relacji człowieka i technologii. Autor był świetnym obserwatorem rzeczywistości i w tej książce można znaleźć opisy całkiem współczesnych zjawisk społecznych, również o zasięgu globalnym.
Pokaż mimo to2018-09-01
Największym atutem książki jest jej tematyka. Lem jest w swoim żywiole, straszy na swój sposób. Przewiduje konsekwencje rzeczy, o których mu współcześni nie myśleli. Mamy więc problematykę zdolności maszyn do samodzielnego myślenia (ze wszystkimi tego konsekwencjami). Jest lemowskie ostrzeżenie przed nadmiernym zaufaniem do komputerów. Są wreszcie istotne pytania o człowieczeństwo, o możliwości człowieka, ich granice.
Największym atutem książki jest jej tematyka. Lem jest w swoim żywiole, straszy na swój sposób. Przewiduje konsekwencje rzeczy, o których mu współcześni nie myśleli. Mamy więc problematykę zdolności maszyn do samodzielnego myślenia (ze wszystkimi tego konsekwencjami). Jest lemowskie ostrzeżenie przed nadmiernym zaufaniem do komputerów. Są wreszcie istotne pytania o...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-09-02
Książka syna o ojcu. Jest to raczej zbiór anegdot i opis typowych, domowych zachowań Stanisława Lema. Oto Wielki pisarz, który “przebywał w kilku światach naraz, geniusz i uwielbiający chałwę „opiekun słodyczy”, racjonalista kierujący się w życiu codziennym osobliwą czasem logiką, obdarzony wielkim poczuciem humoru popędliwy gwałtownik, umiejący jednak wybaczać”.
Książka syna o ojcu. Jest to raczej zbiór anegdot i opis typowych, domowych zachowań Stanisława Lema. Oto Wielki pisarz, który “przebywał w kilku światach naraz, geniusz i uwielbiający chałwę „opiekun słodyczy”, racjonalista kierujący się w życiu codziennym osobliwą czasem logiką, obdarzony wielkim poczuciem humoru popędliwy gwałtownik, umiejący jednak wybaczać”.
Pokaż mimo to2018-10-17
“Doskonała Próżnia” jest zbiorem recenzji nieistniejących książek - Lem napisał je w myśl zasady “po co mordować się nad całą książką, skoro mogę napisać jej recenzję?”. Rzeczywiście obok książek, które nie mogłyby powstać, mamy tu kilka ciekawych pomysłów, które bez trudu autor mógł przemienić w powieści. Odniosłem wrażenie, że motyw recenzji to zasłona dymna. Tak naprawdę otrzymujemy podszyte lemowskim humorem okołofilozoficzne rozważania. Fascynujące, zastanawiające, a miejscami nużące i przerażające.
“Doskonała Próżnia” jest zbiorem recenzji nieistniejących książek - Lem napisał je w myśl zasady “po co mordować się nad całą książką, skoro mogę napisać jej recenzję?”. Rzeczywiście obok książek, które nie mogłyby powstać, mamy tu kilka ciekawych pomysłów, które bez trudu autor mógł przemienić w powieści. Odniosłem wrażenie, że motyw recenzji to zasłona dymna. Tak naprawdę...
więcej mniej Pokaż mimo to
“Człowiek musi jeść, pić i ubierać się; reszta jest szaleństwem”.
Sam Lem miał do tej książki niezdecydowany stosunek. Raził go jej sentymentalizm, papierowość bohaterów. Wątek romantyczny również. Co zaskakuje Lem ubolewał, że przyszłość pokazana w książce była zbyt płaska i jednowymiarowa. Mam wrażenie, że nie była to kokieteria ze strony autora.
Jest jednak kilka wątków, które sprawiają, że to ważna i ciekawa pozycja. Kolejna próba uchwycenia istoty człowieczeństwa, próba odpowiedzi na pytanie jaki jest cel nadrzędny ludzkich działań.
“Człowiek musi jeść, pić i ubierać się; reszta jest szaleństwem”.
więcej Pokaż mimo toSam Lem miał do tej książki niezdecydowany stosunek. Raził go jej sentymentalizm, papierowość bohaterów. Wątek romantyczny również. Co zaskakuje Lem ubolewał, że przyszłość pokazana w książce była zbyt płaska i jednowymiarowa. Mam wrażenie, że nie była to kokieteria ze strony autora.
Jest jednak kilka...