-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-05-02
2024-04-28
2024-04-28
2024-02-11
W sumie ta książka ma w sobie dwa motywy, za którymi szczególnie nie przepadam w romansach, a mianowicie od przyjaciół do kochanków oraz motyw drugiej szansy. Tutaj jednak aż tak mi to nie przeszkadzało, a w połączeniu z fabuła i bohaterami te dwa mało lubiane motywy jakoś mi zagrały. Książka nie zostanie moim ulubieńcem ale przyjemnie mi się czytało i wciągnęła mnie na tyle, że mogę ją polecić.
W sumie ta książka ma w sobie dwa motywy, za którymi szczególnie nie przepadam w romansach, a mianowicie od przyjaciół do kochanków oraz motyw drugiej szansy. Tutaj jednak aż tak mi to nie przeszkadzało, a w połączeniu z fabuła i bohaterami te dwa mało lubiane motywy jakoś mi zagrały. Książka nie zostanie moim ulubieńcem ale przyjemnie mi się czytało i wciągnęła mnie na...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-07
Elle Kennedy zdecydowanie pozostanie dla mnie autorką jednej z moich ukochanych serii Off campus. Romanse hokejowe to zdecydowanie coś co robi najlepiej. Tutaj podobała mi się sceneria całej książki (małe nadmorskie miasteczko) i nawet polubiłam bohaterów, ale całość miała dla mnie trochę mało autentyczności. Lektura na jeden wieczór, ale do szybkiego zapomnienia.
Elle Kennedy zdecydowanie pozostanie dla mnie autorką jednej z moich ukochanych serii Off campus. Romanse hokejowe to zdecydowanie coś co robi najlepiej. Tutaj podobała mi się sceneria całej książki (małe nadmorskie miasteczko) i nawet polubiłam bohaterów, ale całość miała dla mnie trochę mało autentyczności. Lektura na jeden wieczór, ale do szybkiego zapomnienia.
Pokaż mimo to2024-01-30
Szybka, lekka lektura na jedno posiedzenie. Główna bohaterka trochę za bardzo nadwrażliwa, ale czytałam z przyjemnością i dobrze się bawiłam.
Szybka, lekka lektura na jedno posiedzenie. Główna bohaterka trochę za bardzo nadwrażliwa, ale czytałam z przyjemnością i dobrze się bawiłam.
Pokaż mimo to2024-01-29
Pochłonęłam tego grubaska w jeden wieczór. Mariana nigdy nie zawodzi jeśli chodzi o dobry slow burn i budowanie napięcia. Miłe były też wzmianki o bohaterach z innych książek autorki.
Pochłonęłam tego grubaska w jeden wieczór. Mariana nigdy nie zawodzi jeśli chodzi o dobry slow burn i budowanie napięcia. Miłe były też wzmianki o bohaterach z innych książek autorki.
Pokaż mimo to2023-08-07
Ta książka sprawiła, że moje serce krwawiło, a jednocześnie była tak słodka i niewinna, że w momentach, kiedy nie mogłam jej czytać czułam fizyczny ból. Zakochałam się w bohaterach i właściwie we wszystkim co zostało mi zaoferowane. Nie mam nic więcej do powiedzenia.
Ta książka sprawiła, że moje serce krwawiło, a jednocześnie była tak słodka i niewinna, że w momentach, kiedy nie mogłam jej czytać czułam fizyczny ból. Zakochałam się w bohaterach i właściwie we wszystkim co zostało mi zaoferowane. Nie mam nic więcej do powiedzenia.
Pokaż mimo to2023-07-30
Uwielbiam cały ten cykl i będę bardzo smutna kiedy przeczytam ostatni tom😭
Uwielbiam cały ten cykl i będę bardzo smutna kiedy przeczytam ostatni tom😭
Pokaż mimo to2023-07-16
Jak zwykle w książkach Pana Cartera tutaj też
nie zabrakło makabrycznych scen, brutalnych zbrodni i psychopatycznych morderców. Zdecydowanie moja ulubiona seria kryminalna. Zaczynam jednak zauważać drobny minus, który trochę mi przeszkadza, mianowicie w każdej książce mamy powtarzane te same szczegóły z życia zarówno Huntera jak i Garcii. Rozumiem, że to dla osób, które czytają poszczególne części niezależnie od siebie, ale dla czytelników takich jak ja, którzy są na bieżąco z całym cyklem, niektóre informacje zaczynają się robić bardzo powtarzalne.
Jak zwykle w książkach Pana Cartera tutaj też
nie zabrakło makabrycznych scen, brutalnych zbrodni i psychopatycznych morderców. Zdecydowanie moja ulubiona seria kryminalna. Zaczynam jednak zauważać drobny minus, który trochę mi przeszkadza, mianowicie w każdej książce mamy powtarzane te same szczegóły z życia zarówno Huntera jak i Garcii. Rozumiem, że to dla osób, które...
2023-06-04
Uwielbiam książki Carrisiego, ale ta chyba będzie moja najmniej lubianą książka autora. Pomysł na fabułę mnie nie porwał, wątki były trochę chaotyczne, a postaci było tyle, że ciężko mi było nadążyć kto jest kim. Dalej jestem fanką, ale o tym tytule szybko zapomnę.
Uwielbiam książki Carrisiego, ale ta chyba będzie moja najmniej lubianą książka autora. Pomysł na fabułę mnie nie porwał, wątki były trochę chaotyczne, a postaci było tyle, że ciężko mi było nadążyć kto jest kim. Dalej jestem fanką, ale o tym tytule szybko zapomnę.
Pokaż mimo to2023-05-22
Fajna rozrywka bez szału, ale dobrze się przy niej bawiłam. Idealna lektura na jeden wieczór. Romans bez szarych myszek i chamskich facetów więc to na duży plus.
Fajna rozrywka bez szału, ale dobrze się przy niej bawiłam. Idealna lektura na jeden wieczór. Romans bez szarych myszek i chamskich facetów więc to na duży plus.
Pokaż mimo to2023-05-02
Do tej książki przyciągnęła mnie piękna okładka oraz zachwyty w mediach książkowych zarówno w Polsce jak i za granicą. Mamy tutaj klasyczny motyw gburek słoneczko (który jest jednym z moich ulubionych) oraz małomiasteczkowy romans. Książkę czytało mi się dobrze mimo, że to straszny grubasek. I nie wierzę, że to mówię, ale tak jak kocham dobrego, gburowatego głównego bohatera, tak Knox to była dla mnie lekka przesada. Nie nienawidzę go tak jak niektórzy, ale miejscami miałam go dość. Uwielbiam za to relacje Naomi, właściwie ze wszystkimi dookoła, ale głównie z siostrzenicą. Myślę, że więź która się między nimi rozwijała była piękna. Uważam też, że zawiodło tutaj trochę polskie tłumaczenie. Począwszy od niekonsekwencji w tłumaczeniu przezwiska głównej bohaterki, skończywszy na jakiś dziwnych zgrubieniach itd. Podsumowując: książka wciągająca, ale ma swoje wady.
Do tej książki przyciągnęła mnie piękna okładka oraz zachwyty w mediach książkowych zarówno w Polsce jak i za granicą. Mamy tutaj klasyczny motyw gburek słoneczko (który jest jednym z moich ulubionych) oraz małomiasteczkowy romans. Książkę czytało mi się dobrze mimo, że to straszny grubasek. I nie wierzę, że to mówię, ale tak jak kocham dobrego, gburowatego głównego...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-04-16
Pierwszy tom dał nam tylko mały przedsmak emocji! Tutaj wszystko jest spotengowane. Emocje, uczucia, smutek, nienawiść. To ile ta książka ważnych tematów porusza jest wręcz przytłaczające i moim zdaniem dość oryginalnie przedstawione przez autorkę. Ostrzegam tylko przed wrażliwymi tematami, bo jest ich tutaj dużo. Uzależnienie, ataki paniki, hejt, wykorzystywanie seksualne. To jest coś na co warto się przygotować sięgając po te książkę. Zaskakująco najbardziej płakałam na scenach rozmowy Rosie z ojcem i ogólnie strasznie wzruszyła mnie ich relacja. Szalenie polecam całą dylogię🤍
Pierwszy tom dał nam tylko mały przedsmak emocji! Tutaj wszystko jest spotengowane. Emocje, uczucia, smutek, nienawiść. To ile ta książka ważnych tematów porusza jest wręcz przytłaczające i moim zdaniem dość oryginalnie przedstawione przez autorkę. Ostrzegam tylko przed wrażliwymi tematami, bo jest ich tutaj dużo. Uzależnienie, ataki paniki, hejt, wykorzystywanie seksualne....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-30
O tej książce chyba wszystko zostało już powiedziane, piękna i ponadczasowa. Prosta w swoim przekazie niesie ze sobą piękne przesłanie.
O tej książce chyba wszystko zostało już powiedziane, piękna i ponadczasowa. Prosta w swoim przekazie niesie ze sobą piękne przesłanie.
Pokaż mimo to2023-03-29
Anie poznałam wiele lat temu gdy byłam w podstawówce i czytałam ją jako lekturę w szkole. Później zakochałam się w filmach. Po latach postanowiłam sobie przypomnień jej historie i na nowo się zakochałam! Cudowna powieść, która przetrwała próbę czasu. Uwielbiam czytać o przygodach Ani i poznawać tą małą osóbkę na przestrzeni lat. Polecam każdemu.
Anie poznałam wiele lat temu gdy byłam w podstawówce i czytałam ją jako lekturę w szkole. Później zakochałam się w filmach. Po latach postanowiłam sobie przypomnień jej historie i na nowo się zakochałam! Cudowna powieść, która przetrwała próbę czasu. Uwielbiam czytać o przygodach Ani i poznawać tą małą osóbkę na przestrzeni lat. Polecam każdemu.
Pokaż mimo to2023-03-26
Czytam tą książkę i odnoszę wrażenie, ze świat pędzi do przodu, ale pewne rzeczy nigdy się nie zmienią. Mam na myśli przekonanie, że jak kobieta przekroczyła magiczny próg 30 lat i nie ma męża, dzieci i ułożonego życia zawodowego, to już na pewno nic dobrego jej w życiu nie spotka. Mogę tylko powiedzieć, że mogłam się utożsamić z Bridget i za to bardzo doceniam tą książkę. Nie uważam, że humor jest tutaj jakiś szczególnie zabawny, ale wpadki głównej bohaterki są komiczne.
Czytam tą książkę i odnoszę wrażenie, ze świat pędzi do przodu, ale pewne rzeczy nigdy się nie zmienią. Mam na myśli przekonanie, że jak kobieta przekroczyła magiczny próg 30 lat i nie ma męża, dzieci i ułożonego życia zawodowego, to już na pewno nic dobrego jej w życiu nie spotka. Mogę tylko powiedzieć, że mogłam się utożsamić z Bridget i za to bardzo doceniam tą książkę....
więcej mniej Pokaż mimo to2023-03-18
Chris Carter jak zwykle nie zawodzi! Ten tom różni się nieco od pozostałych, ale to nie oznacza, że odstaje jakością. W końcu dowiadujemy się nieco więcej o przeszłości naszego detektywa Huntera z czego szalenie się cieszę. Oczywiście jak w każdej części brutalności tutaj nie brakuje. Nie wiem co jeszcze odkrywczego mogę napisać🤷♀️ Genialne!
Chris Carter jak zwykle nie zawodzi! Ten tom różni się nieco od pozostałych, ale to nie oznacza, że odstaje jakością. W końcu dowiadujemy się nieco więcej o przeszłości naszego detektywa Huntera z czego szalenie się cieszę. Oczywiście jak w każdej części brutalności tutaj nie brakuje. Nie wiem co jeszcze odkrywczego mogę napisać🤷♀️ Genialne!
Pokaż mimo to2023-03-11
Początek tej książki mi się nie spodobał. Wkurzałam się na głównego bohatera Cartera i nie spodobało mi się, że autorka próbuje opierać fabułę na wątku zdrady. Gdybym nie widziała innych opinii i nie wiedziała, że w tej powieści wydarzy się coś, co może zmienić moje zdanie, to pewnie porzuciłabym ją już na początku. Pierwsza połowa jest trochę wolna i opiera się mocno na bohaterach i ich historiach. Poznajemy trzy bardzo różne kobiety i jednego mężczyznę i powoli dowiadujemy się co ich wszystkich łączy. Muszę przyznać, że ta książka to rzeczywiście coś zupełnie innego niż mogłoby się początkowo wydawać, więc nie zniechęcajcie się początkiem i czytajcie dalej, ponieważ uważam, że zdecydowanie warto dać jej szansę.
Początek tej książki mi się nie spodobał. Wkurzałam się na głównego bohatera Cartera i nie spodobało mi się, że autorka próbuje opierać fabułę na wątku zdrady. Gdybym nie widziała innych opinii i nie wiedziała, że w tej powieści wydarzy się coś, co może zmienić moje zdanie, to pewnie porzuciłabym ją już na początku. Pierwsza połowa jest trochę wolna i opiera się mocno na...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-28
Kocham tą książkę całym sercem! Uwielbiam głównych bohaterów. Ryan to złoto. Cieszę się, że autorka przedstawiła problemy bohaterów, z którymi borykają się normalni ludzie. Główny bohater wykreowany nie na playboya, ale na troskliwego faceta to też coś świeżego. Jest seksownie, jest chemia. Czego chcieć więcej?
Kocham tą książkę całym sercem! Uwielbiam głównych bohaterów. Ryan to złoto. Cieszę się, że autorka przedstawiła problemy bohaterów, z którymi borykają się normalni ludzie. Główny bohater wykreowany nie na playboya, ale na troskliwego faceta to też coś świeżego. Jest seksownie, jest chemia. Czego chcieć więcej?
Pokaż mimo to
Nie będzie to moja ulubiona część serii ale wciąż uwielbiam🙂 Plus, że autor chociaż raz dał szanse Hunterowi na jakieś życie prywatne poza pracą i utrzymuje to przez kolejne trzy tomy🙂
Nie będzie to moja ulubiona część serii ale wciąż uwielbiam🙂 Plus, że autor chociaż raz dał szanse Hunterowi na jakieś życie prywatne poza pracą i utrzymuje to przez kolejne trzy tomy🙂
Pokaż mimo to