-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2024-02-05
2023-07
2024-02-15
2023-11-01
2023-08-12
2023-07-19
2023-07-14
2023-06
2022-08-07
2022-07
2022-02-24
2022-02-22
2022-02-20
2022-02-15
2022-02-06
2022-02-13
2021-01-05
2020-09-04
2020-08-31
Jak dla mnie spore rozczarowanie. Niby nie jest za długa, a jednak baardzo się ciągnęła, bo nic ciekawego się nie działo. 1/3 książki to opisy miejsc i krajobrazów oraz wprowadzanie do historii kolejnych bohaterów drugoplanowych, których imiona ciężko spamiętać bo niczym się od siebie nie różnią (wyjątek stanowi tylko Nate!). Wątek miłosny bardzo słaby, trudno nawet powiedzieć, żeby to był wątek. Jednak najbardziej frustrujące w tym wszystkim pozostaje zakończenie. Miał być cliffhanger, ale nic nie zostało wytłumaczone. Książkę trochę ratują flashbacki dotyczące rodziny Ellinghamów, które w przeciwieństwie do pozostałych wątków są przynajmniej ciekawe. Szkoda, że żeby poznać ich zakończenie trzeba będzie przemęczyć jeszcze dwie kolejne takie książki...
Jak dla mnie spore rozczarowanie. Niby nie jest za długa, a jednak baardzo się ciągnęła, bo nic ciekawego się nie działo. 1/3 książki to opisy miejsc i krajobrazów oraz wprowadzanie do historii kolejnych bohaterów drugoplanowych, których imiona ciężko spamiętać bo niczym się od siebie nie różnią (wyjątek stanowi tylko Nate!). Wątek miłosny bardzo słaby, trudno nawet...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-02-21
To chyba po prostu nie jest książka dla mnie.
Trochę dziwnie mi ją oceniać, bo przerwałam około połowy i dalej już nie dałam rady. W trakcie lektury okazało się, że to spin-off innej serii autorki, co nie miałoby dla mnie większego znaczenia, gdyby nie fakt, że przy czytaniu czułam, że tej książce czegoś brakowało.
Główna bohaterka jest bardzo irytująca - niedojrzała i arogancka, ale żeby chociaż reszta postaci to nadrabiała... Niestety, bohaterów trudno jest polubić, bo nie są specjalnie interesujący i zachowują się przewidywalnie. Aż trudno nie przewracać oczami na sceny z ich udziałem.
Główny problem polega chyba na tym, że jest to książka przeznaczona dla młodszej młodzieży. Nie tylko ze względu na zachowanie bohaterów, ale również sam język jakim posługuje się autorka - bardzo prosty, żeby nie powiedzieć banalny. Z tego powodu np. dialogi i opisy wypadają sztucznie i nieciekawie. Ale ma to i swoje plusy, książkę czyta się naprawdę szybko i nie przytłacza ona wyszukanym słownictwem, które zdarza się w niektórych książkach fantastycznych.
Ostatnia kwestia - fabuła za bardzo przypominała mi znane książki fantasy, które dawno temu czytałam, takie jak Dary Anioła, C. Clare. Jako fanka tamtej serii powinnam się cieszyć, niestety nabrałam wrażenia jakbym czytała bardzo podobną historię tylko pozbawioną większości walorów - ciekawych bohaterów i wątków miłosnych, bogatych opisów świata przedstawionego itd.
Szkoda, bo to moje pierwsze spotkanie z Jennifer L. Armentrout i niestety zapewne ostatnie.
To chyba po prostu nie jest książka dla mnie.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrochę dziwnie mi ją oceniać, bo przerwałam około połowy i dalej już nie dałam rady. W trakcie lektury okazało się, że to spin-off innej serii autorki, co nie miałoby dla mnie większego znaczenia, gdyby nie fakt, że przy czytaniu czułam, że tej książce czegoś brakowało.
Główna bohaterka jest bardzo irytująca - niedojrzała i...