-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać342
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
Jestem tak wstrząsnięta po przeczytaniu tej książki, że postanowiłam dać upust się emocjom i napisać parę słów od razu, bo o tym jest ta książka. O tak wielu emocjach, z którymi nie potrafimy sobie radzić. To zupełnie co innego. Inna strona Collen Hoover. Najbardziej zbliżona chyba do... Hopeless. Czymś co mnie tak "ruszyło" było chyba to, że w ciągu czytania tej książki nie potrafiłam określić swojego położenia. Co najbardziej ujmuje? Prawdziwość. Tę prawdę, świadomość i często również rozpacz czuć podczas lektury. O szczerości i prawdziwości tej książki utwierdził mnie dopisek "od autora". I szczerze? Mimo, że tematyka jest jaka jest, ta książka zmieniła mój światopogląd na wiele spraw, choć z losem głównych bohaterów na szczęście nic mnie nie łączy. Jest to również dowód na to, że w każdej sytuacji da się odnaleźć wyjście. Że każdy zasługuje na szczęście. Że nikt nie ma prawa decydować za nas i naszych bliskich, nawet jeśli to on jest tym najbliższym.
Jestem tak wstrząsnięta po przeczytaniu tej książki, że postanowiłam dać upust się emocjom i napisać parę słów od razu, bo o tym jest ta książka. O tak wielu emocjach, z którymi nie potrafimy sobie radzić. To zupełnie co innego. Inna strona Collen Hoover. Najbardziej zbliżona chyba do... Hopeless. Czymś co mnie tak "ruszyło" było chyba to, że w ciągu czytania tej książki...
więcej mniej Pokaż mimo toArcydzieło. Dlaczego? Chyba nie potrafię jasno tego określić. Uwielbiam Collen Hoover i to, co wychodzi spod jej pióra. Jednak ta książka (oraz Maybe Not-tom 2) totalnie odmieniły mój światopogląd i bardzo na mnie oddziałały. Maybe Someday uświadomiło mi, jak wielu rzeczy nie zauważamy i jak wiele aspektów naszego życia pomijamy i zapominamy się rozwijać. Zdecydowanie ulubiona...:)
Arcydzieło. Dlaczego? Chyba nie potrafię jasno tego określić. Uwielbiam Collen Hoover i to, co wychodzi spod jej pióra. Jednak ta książka (oraz Maybe Not-tom 2) totalnie odmieniły mój światopogląd i bardzo na mnie oddziałały. Maybe Someday uświadomiło mi, jak wielu rzeczy nie zauważamy i jak wiele aspektów naszego życia pomijamy i zapominamy się rozwijać. Zdecydowanie...
więcej mniej Pokaż mimo toKocham! Tak samo wspaniała jak cała seria Zwiadowców!
Kocham! Tak samo wspaniała jak cała seria Zwiadowców!
Pokaż mimo toJest to druga część ,,Hopeless" i szczerze, dzięki niej tak naprawdę zrozumiałam historię dwójki tak bliskich sobie ludzi, a jednak tak dalekich...
Jest to druga część ,,Hopeless" i szczerze, dzięki niej tak naprawdę zrozumiałam historię dwójki tak bliskich sobie ludzi, a jednak tak dalekich...
Pokaż mimo toWspaniała... Nie mam słów. Nigdy nie czytałam książek z tego gatunku a ,,Hopeless" sprawiło, że stałam się czytelniczką licznych romansów:) Historia jest wspaniała, nietuzinkowa i zaskakująca. Polecam z całego serca!
Wspaniała... Nie mam słów. Nigdy nie czytałam książek z tego gatunku a ,,Hopeless" sprawiło, że stałam się czytelniczką licznych romansów:) Historia jest wspaniała, nietuzinkowa i zaskakująca. Polecam z całego serca!
Pokaż mimo toGdyby nie to, że dostałam ją w prezencie, zapewne nie dowiedziałabym się o jej istnieniu. Nie mam pojęcia, dlaczego ta seria jest tak mało znana! Uwielbiam:)
Gdyby nie to, że dostałam ją w prezencie, zapewne nie dowiedziałabym się o jej istnieniu. Nie mam pojęcia, dlaczego ta seria jest tak mało znana! Uwielbiam:)
Pokaż mimo to
Tym razem autor przenosi nas w młodzieńcze lata Halta. Zwiadowca zawsze był on dla mnie intrygującą postacią owianą tajemnicami, którą bardzo lubiłam. Dzięki tej książce możemy poznać go bliżej, przyjrzeć się początkom jego przyjaźni z Crowleyem, a przede wszystkim uczestniczyć w ważnych wydarzeniach z jego życia, o których zdecydowanie nie chciał opowiadać w ,,Zwiadowcach'', a które interesowały nie tylko bohaterów serii!
Gorąco polecam!
Tym razem autor przenosi nas w młodzieńcze lata Halta. Zwiadowca zawsze był on dla mnie intrygującą postacią owianą tajemnicami, którą bardzo lubiłam. Dzięki tej książce możemy poznać go bliżej, przyjrzeć się początkom jego przyjaźni z Crowleyem, a przede wszystkim uczestniczyć w ważnych wydarzeniach z jego życia, o których zdecydowanie nie chciał opowiadać w...
więcej mniej Pokaż mimo toJest świetna! Warner to postać, która niesamowicie intrygowała mnie od początku, a Julia to skrzywdzona i zagubiona dziewczyna, która nie ma pojęcia, jaka drzemie w niej moc. Tak samo, jak okładki są niesamowite i przyciągają uwagę, książka jest równie tajemnicza i urokliwa. Idealna na chłodne, zimowe wieczory.
Jest świetna! Warner to postać, która niesamowicie intrygowała mnie od początku, a Julia to skrzywdzona i zagubiona dziewczyna, która nie ma pojęcia, jaka drzemie w niej moc. Tak samo, jak okładki są niesamowite i przyciągają uwagę, książka jest równie tajemnicza i urokliwa. Idealna na chłodne, zimowe wieczory.
Pokaż mimo toSuper książka! Lekka i przyjemna,a to bardzo ważne. Wczułam się w sytuację Penny do tego stopnia, że sama miałam ochotę skomentować jej bloga! Idealna lektura dla nastolatek i nie tylko :)
Super książka! Lekka i przyjemna,a to bardzo ważne. Wczułam się w sytuację Penny do tego stopnia, że sama miałam ochotę skomentować jej bloga! Idealna lektura dla nastolatek i nie tylko :)
Pokaż mimo toNie mam słów... Świat przedstawiony, który stworzyła Pani Clare jest po prostu niesamowity. Zaczyna brakować mi określeń, które wyraziłyby mój zachwyt. Kocham książki o takiej tematyce i całą serię liczącą sobie 6 tomów pochłonęłam w tydzień przy dużym natłoku nauki. Warto było zarywać noc, warto!
Nie mam słów... Świat przedstawiony, który stworzyła Pani Clare jest po prostu niesamowity. Zaczyna brakować mi określeń, które wyraziłyby mój zachwyt. Kocham książki o takiej tematyce i całą serię liczącą sobie 6 tomów pochłonęłam w tydzień przy dużym natłoku nauki. Warto było zarywać noc, warto!
Pokaż mimo toRewelacja! Wręcz nie mam słów. Stary, dobry Percy Jackson! Kolejny raz Pan Riordan nie zawiódł i zmienił posępną, pozornie nudną mitologię grecką w coś niesamowicie zabawnego i lekkiego. Czytałam jednym tchem zachwycając się jednocześnie prześlicznymi ilustracjami J.Rocco. Polecam każdemu bez wyjątku! Dzieciom i dorosłym... ja, nastolatka :)
Rewelacja! Wręcz nie mam słów. Stary, dobry Percy Jackson! Kolejny raz Pan Riordan nie zawiódł i zmienił posępną, pozornie nudną mitologię grecką w coś niesamowicie zabawnego i lekkiego. Czytałam jednym tchem zachwycając się jednocześnie prześlicznymi ilustracjami J.Rocco. Polecam każdemu bez wyjątku! Dzieciom i dorosłym... ja, nastolatka :)
Pokaż mimo toTak samo fantastyczna, jak cała seria ,,Niezgodna''. Uwielbiam!
Tak samo fantastyczna, jak cała seria ,,Niezgodna''. Uwielbiam!
Pokaż mimo toSam początek i ,,szkielet'' książki wydaje się znacząco przypominać ,,Igrzyska śmierci'' jednakże muszę powiedzieć, że są to dwie różne historie, których koniec końców nie łączy praktycznie nic. Co więcej, uważam, że ,,Niezgodna'' jest milion razy lepsza od trylogii napisanej przez S.Collins. Majstersztyk! Każdy z bohaterów jest wyjątkowy i w każdym jakaś cecha charakteru jest zaskakująca. Ba, cały bohater bywa zaskakujący. Nie mogę powiedzieć o tych książkach złego słowa, a dodatek ,,Cztery'' pozbawił mnie delikatnego niedosytu po skończeniu ostatniej części. Wielki ukłon przed Panią V.Roth!
Sam początek i ,,szkielet'' książki wydaje się znacząco przypominać ,,Igrzyska śmierci'' jednakże muszę powiedzieć, że są to dwie różne historie, których koniec końców nie łączy praktycznie nic. Co więcej, uważam, że ,,Niezgodna'' jest milion razy lepsza od trylogii napisanej przez S.Collins. Majstersztyk! Każdy z bohaterów jest wyjątkowy i w każdym jakaś cecha charakteru...
więcej mniej Pokaż mimo to
Mimo tego, że książka skierowana jest do młodszych odbiorców uważam, że powinien ją przeczytać również niejeden dorosły. Każdy z nas. Przede wszystkim Ci, którym w życiu brakuje pokory.
Momentami zabawna, choć poruszająca niebywale trudny temat, jakim jest ludzka ignorancja, brak empatii, egoizm i przede wszystkim- ocenianie ludzi przez pryzmat wyglądu.
Jeśli będziemy w ten sposób postępować, to kogo wtedy krzywdzimy? Najbardziej siebie:) Ta książka jest tego świetnym dowodem. Ponadto pokazuje, że każdy z nas ma w życiu słabsze chwile i popełnia błędy i wcale nie czyni go to złym.
"Bo nie wystarczy być dobrym. Człowiek powinien być lepszy, niż wymagają tego okoliczności."
Mimo tego, że książka skierowana jest do młodszych odbiorców uważam, że powinien ją przeczytać również niejeden dorosły. Każdy z nas. Przede wszystkim Ci, którym w życiu brakuje pokory.
więcej Pokaż mimo toMomentami zabawna, choć poruszająca niebywale trudny temat, jakim jest ludzka ignorancja, brak empatii, egoizm i przede wszystkim- ocenianie ludzi przez pryzmat wyglądu.
Jeśli będziemy w...