-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2015-01-07
2014-10-28
2014-08-04
Książka w zasadzie niczym nie porywa, przeczytane i zapomniane.
Książka w zasadzie niczym nie porywa, przeczytane i zapomniane.
Pokaż mimo to2013-09-30
2013-06-09
2013-06-02
2013-05-24
Nie zachwyciła mnie ta książka tak jak innych, owszem - wciąga, czyta sie dobrze ale niestety żadne emocje nie towarzyszyly przy lekturze a historii dość daleko do "wyjątkowej".
Nie zachwyciła mnie ta książka tak jak innych, owszem - wciąga, czyta sie dobrze ale niestety żadne emocje nie towarzyszyly przy lekturze a historii dość daleko do "wyjątkowej".
Pokaż mimo to2013-05-17
Bardzo nieudolny reportaż, stronniczy, wyolbrzymiający co często było irytujące. Sam temat poruszany w książce bardzo ciekawy i sądzę że z materiałów zebranych przez autorkę mógłby powstać reportaż znacznie wyższych lotów. Może kiedyś, ktoś z racjonalnym dystansem zagłębi się w ten temat.
Bardzo nieudolny reportaż, stronniczy, wyolbrzymiający co często było irytujące. Sam temat poruszany w książce bardzo ciekawy i sądzę że z materiałów zebranych przez autorkę mógłby powstać reportaż znacznie wyższych lotów. Może kiedyś, ktoś z racjonalnym dystansem zagłębi się w ten temat.
Pokaż mimo to2011-11-18
2012-02-26
2013-05-08
2011-12-09
Nie mogę uwierzyć że na podstawie tej książki powstał film. Historia banalna, nudna, przerysowana i napisana językiem na poziomie piątoklasisty.
Określanie "bohaterki" mianem nimfomanki to dość spore nadużycie ale z drugiej strony marketing to marketing, tzw. siła wyższa.
Nie polecam nawet jako odmóżdżacza.
Nie mogę uwierzyć że na podstawie tej książki powstał film. Historia banalna, nudna, przerysowana i napisana językiem na poziomie piątoklasisty.
Pokaż mimo toOkreślanie "bohaterki" mianem nimfomanki to dość spore nadużycie ale z drugiej strony marketing to marketing, tzw. siła wyższa.
Nie polecam nawet jako odmóżdżacza.