Pocztówki z grobu

Okładka książki Pocztówki z grobu Emir Suljagić
Okładka książki Pocztówki z grobu
Emir Suljagić Wydawnictwo: Czarne Seria: Sulina biografia, autobiografia, pamiętnik
231 str. 3 godz. 51 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Sulina
Tytuł oryginału:
Razglednica iz groba
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
231
Czas czytania
3 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389755902
Tłumacz:
Agnieszka Łaska
Tagi:
wojna Srebrenica Bośnia wspomnienia literatura bośniacka
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
211 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
19
11

Na półkach:

Obowiązkowa lektura!

Obowiązkowa lektura!

Pokaż mimo to

avatar
456
249

Na półkach: , ,

Emir Sulgajić Pocztówki z grobu”

Gdy zadałam sobie pytanie, ile już przeczytałam pozycji o wojnach, ciężko mi było sprecyzować konkretną liczbę. Skupiłam się więc, by wyszczególnić, o których konfliktach wojennych wiem najwięcej. Nie mogło być inaczej, ale to tematyka II wojny światowej jest tym dominującym tematem. Ich liczby nie zamkniemy w setkach, jeśli nie tysiącach. Drugie miejsce bezapelacyjnie należy się tematyce łagrów sowieckich.

Współcześniejsze konflikty są zdecydowanie w mniejszości, a jedną z okrutniejszych była wojna w byłej Jugosławii, która przyniosła śmierć milionom obywateli, a rzesze z nich okaleczyła ogromną traumą do końca życia. O samej wojnie jest naprawdę mało rzetelnych opracowań historycznych.
Pierwsze co przychodzi mi na myśl, to „W oblężeniu” Barbary Demick jako okrutne świadectwo tragedii i bezsensu wojny w ogóle. Dla czytelnika chcącego dowiedzieć się czegoś więcej o okrutnej rzezi w byłej Jugosławii poszukiwanie literatury związanej z tym tematem, będzie wyzwaniem. Gdyby nie przypadek i pomoc naszej Moniki Ankudowicz, pewnie bym nie wiedziała o istnieniu „Pocztówek z grobu”. Bardzo jestem Ci wdzięczna! To świadectwo samego Sulgajica, który uważam za jedną obok „Depesz” Herra z najlepszych książek o wojnie w ogóle.

„Tak naprawdę przychodzę z innego miejsca, ale postanowiłem, że będę ze Srebrenicy. Tylko stamtąd mam odwagę być i tylko tam odważyłem się udać wtedy, gdy nie potrafiłem gdzie indziej. Dlatego jestem przekonany, że miejsce urodzenia jest nieistotne w porównaniu z miejscem śmierci.” - ten zapadający początek autobiograficznej historii samego Sulgajica powoduje wstrząs a to tylko pierwsze linijki. Niczym u Hitchocka następne strony dawkują napięcie, a zamykanie i zostawienie za sobą kolejnych rozdziałów powoduje szok i niedowierzanie.

Trauma, wstyd, lęki, klaustrofobiczny strach łapiący za gardło w każdym momencie to tylko kilka odczuć prześladujących autora tych strasznych wspomnień. Nie bez kozery można powiedzieć, że ktoś umarł za życia – bo w istocie, sam autor jest tego najlepszym przykładem. Śmierć, cierpienie, tortury i bezsens życia PO WSZYSTKIM otaczają go cały czas, nie dadzą chwili wytchnienia, będąc okrutną raną, która nigdy się nie zagoi. Zobaczenie tragedii niewyobrażalnej w skali, zezwierzęcenie się ludzi, prymitywizm wielu, cynizm i bezwzględna dzika i w żaden sposób nie wytłumaczalna agresja jednych wobec drugich. Emir Sulgajić przedstawia nam ten chaos, bezsens wojny, tragedię ludzi - tych małych punktów na mapie wojny, które zostały zmiecione jednym ruchem. Wymazane z pamięci istnień, gdyby nie Ci co przeżyli, kto by o nich wiedział?

Objętościowo nie może robić wrażenia, bo to tylko 231 stron, ale to co znajdziemy na ich łamach, na pewno mogłoby obdarować kilka książek. Groza bije z każdego wypowiedzianego zdania, desperacka próba pogodzenia się z tym co było, a tak naprawdę psychiczne tortury i udręka do końca życia autora. Nie przypadkowo są to „Pocztówki z grobu” właśnie, gdyż temat śmierci, odchodzenia zatruje całe późniejsze życie Sulgajica. To świadectwo wobec którego nie można przejść obojętnie, ciężko zapomnieć to co się znalazło w niniejszej lekturze. Przestroga ogromna do czego doprowadza bezsensowna nienawiść i co są w stanie uczynić jedni drugim. Książka jest dla mnie osobiście, jedną z najważniejszych o wojnie, po „Depeszach” Herra. Czy „Pocztówki z grobu” pomogą nam ludziom XXI wieku, sprawić że zaprzestaniemy wyniszczających wojen? Obawiam się, że odpowiedź nie będzie pozytywna.

Bardzo, bardzo polecam! 9/10

Emir Sulgajić Pocztówki z grobu”

Gdy zadałam sobie pytanie, ile już przeczytałam pozycji o wojnach, ciężko mi było sprecyzować konkretną liczbę. Skupiłam się więc, by wyszczególnić, o których konfliktach wojennych wiem najwięcej. Nie mogło być inaczej, ale to tematyka II wojny światowej jest tym dominującym tematem. Ich liczby nie zamkniemy w setkach, jeśli nie tysiącach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
874
858

Na półkach:

"Enklawa. To zimne precyzyjne słowo oddaje wszystkie różnice między nami, tu w środku i nimi na zewnątrz. My nigdy nie nazywaliśmy tak Srebrenicy, bo nie miało to żadnego, absolutnie żadnego związku z naszą rzeczywistością. Nazywaliśmy ją kotłem, końcem świata, ślepą kiszką, bo te właśnie słowa pasowały do naszego stanu ducha. To przez co przechodziliśmy każdego dnia, było niedostępne dla reszty świata."

Kilka dni temu poszedłem do kina na Aidę (reż. Jasmila Žbanić). W zasadzie nie wiem, co napisać po jego obejrzeniu, poza zwykłym “trzeba obejrzeć”.

Po filmie Jasmili Žbanić zacząłem szukać wspomnień osób, które przeżyły masakrę w Srebrenicy i tak trafiłem na Pocztówki z grobu Emira Suljagića. Mam wrażenie, że w filmie pojawiły się sceny inspirowane częściowo tymi zapiskami, choć w rozmowie z reżyserką pojawia się odwołanie do innej książki.

W książce Suljagicia opis masakry to w zasadzie zakończenie książki. Autor opisuje również miesiące i lata poprzedzające te wydarzenia. Trwającej wojny, oblężenia. Beznadziei osób, którymi świat przestał się już dawno interesować. Temat przestał być gorący. Podobnie jak w Syrii, Afganistanie, na Krymie i w wielu innych miejscach.
[...]
całość:
https://www.speculatio.pl/pocztowki-z-grobu/

"Enklawa. To zimne precyzyjne słowo oddaje wszystkie różnice między nami, tu w środku i nimi na zewnątrz. My nigdy nie nazywaliśmy tak Srebrenicy, bo nie miało to żadnego, absolutnie żadnego związku z naszą rzeczywistością. Nazywaliśmy ją kotłem, końcem świata, ślepą kiszką, bo te właśnie słowa pasowały do naszego stanu ducha. To przez co przechodziliśmy każdego dnia, było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
782
524

Na półkach: ,

39/2021

11 lipca 1995 roku obchodziłem urodziny. Byłem tuż po maturze, właśnie dostałem się na studia do Wrocławia. Cieszyłem się młodością, zdrowiem, życiem. Choć wtedy pewnie nie zdawałem sobie sprawy z tej radości – jak to nieopierzony gówniarz.
Wraz z miejscowymi znajomymi świętowałem zapewne te urodziny przy ognisku, w urokliwym wąwozie, popijając browary i nucąc melodie z wydanego rok wcześniej albumu Helloween „Master of the Rings” dobywające się z magnetofonu uzbrojonego w baterie R20.
Ostatnie, najdłuższe. wakacje przed wyjazdem na studia.
Bawiliśmy się beztrosko, snując plany na przyszłość, przyrzekając sobie w młodzieńczej naiwności przyjaźń do końca życia. Patrzyliśmy pewnie w rozgwieżdżone niebo widoczne pomiędzy drzewami, kiedy przygasało ognisko. Ot, wiejska sielanka w arkadyjskich okolicznościach przyrody.

Tego samego dnia – wojska serbskie wkroczyły do Srebrenicy.
W ciągu kilku następnych dni około ośmiu tysięcy naszych rówieśników, ich młodszych i starszych braci, ich ojców i dziadków – mordowano metodycznie, według planów serbskiego dowództwa.
Ja leczyłem pourodzinowego kaca, słuchałem z kaset Metalliki i Kaczmarskiego.
A po wakacjach odebrałem indeks, „uczyłem się pilnie jak Mickiewicz w Wilnie”, wsiąknąłem w uczelniane życie, zawiązałem nowe przyjaźnie, zakochałem się i rozpocząłem kilkuletnie „studenckie małżeństwo”.
A wokół Srebrenicy rozpoczęto pierwsze ekshumacje.
Które trwają zresztą do dzisiaj…

Książkę Emira Suljagicia czytałem ze ściśniętym gardłem, nieustannie przyłapując się na mimowolnych próbach przypomnienia sobie, co też porabiałem w czasie, gdy w Europie dokonywało się największe ludobójstwo od czasów drugiej apokalipsy.
Owa zbieżność dat: zdobycia Srebrenicy z dniem moich urodzin wydatnie wpłynęła na mój „sposób czytania” tej książki, na kształt emocji przy lekturze.

„Pocztówki z grobu” to świadectwo wstrząsające. Każde zdanie, akapit, strona, rozdział – szarpią trzewia, podnoszą puls i powodują suchość w gardle.
A przecież nie ma w tej opowieści epatowania przemocą, brutalnością, nie ma naturalistycznych opisów mordowania z werystyczną dokładnością przedstawiających szczegóły gehenny bośniackich muzułmanów.

Autor, czego sam doskonale jest świadom, miał sporo szczęścia.
I może właśnie fakt, iż udało mu się przeżyć, sprawił, że czuje w sobie tę powinność nakazującą mu opowiadać, co się wydarzyło tamtego lata w Srebrenicy i okolicach. Tym bardziej, że wielu z morderców uniknęło jakiejkolwiek kary i dziś żyją sobie w spokoju, wsiąknąwszy w lokalną społeczność.
Być może w swoje urodziny palą ze znajomymi ogniska, popijają rakiję, słuchając przy tym ulubionej muzyki i wspominając w gronie podobnych sobie, jak to za młodu bohatersko strzelali w plecy i potylice skrępowanych drutem ludzi.
Wstrząsające?
Tak.
Tak, jak książka Suljagicia.

39/2021

11 lipca 1995 roku obchodziłem urodziny. Byłem tuż po maturze, właśnie dostałem się na studia do Wrocławia. Cieszyłem się młodością, zdrowiem, życiem. Choć wtedy pewnie nie zdawałem sobie sprawy z tej radości – jak to nieopierzony gówniarz.
Wraz z miejscowymi znajomymi świętowałem zapewne te urodziny przy ognisku, w urokliwym wąwozie, popijając browary i nucąc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
10

Na półkach:

Absolutnie genialne, arcydzieło! Najlepsza rzecz w temacie wojen jugosłowiańskich, jaka powstała. Książka, przy czytaniu której po każdej stronie dostajemy gęsiej skórki, a po każdym rozdziale ciężko wstać z fotela.
Dzięki tej pozycji, pochłoniętej chyba z 5 razy, będąc w Srebrenicy, tak samo jak autor, chodziłem na palcach, czując, jakbym stąpał po trupach.
Przeczytać i jeszcze raz przeczytać. A potem pojechać tam i przeżyć na własnej skórze....

Absolutnie genialne, arcydzieło! Najlepsza rzecz w temacie wojen jugosłowiańskich, jaka powstała. Książka, przy czytaniu której po każdej stronie dostajemy gęsiej skórki, a po każdym rozdziale ciężko wstać z fotela.
Dzięki tej pozycji, pochłoniętej chyba z 5 razy, będąc w Srebrenicy, tak samo jak autor, chodziłem na palcach, czując, jakbym stąpał po trupach.
Przeczytać i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
940
940

Na półkach: , ,

„Pocztówki z grobu” przytłaczają ogromem bólu, krzywdy i niesprawiedliwości. Emir Suljagić opisuje piekło, które przeżył, pełne brutalności, cierpienia, głodu i upodlenia. Terror, któremu zdołał uciec, horror, który udało mu się przeżyć a którego nie przeżyły tysiące jego pobratymców. Ukazuje pełną zajadłej nienawiści wojnę pomiędzy Serbami a Bośniakami na początku lat dziewięćdziesiątych. A właściwie eskalację ogromnej przemocy jakiej Serbowie dopuścili się na bośniackich uchodźcach w Srebrenicy. W mieście, które okazało się jednym wielkim gettem dla owych uchodźców a dla tysięcy również miejscem śmierci i cmentarzem.

Niełatwa to lektura pod względem tematu więc jej czytanie nie można określić mianem przyjemności. Mimo to uważam, że zasługuje na to by po nią sięgnąć i przeczytać. Może i nie jest szczytem talentu literackiego (aczkolwiek nie język i nie styl są tu najważniejsze) ale jest niezwykle szczerym, prawdziwym i przejmującym świadectwem przeżyć autora.

Przygnębiająca relacja, pozostająca na długo w pamięci. Zachęcam do jej lektury chociaż łatwa nie będzie.

„Pocztówki z grobu” przytłaczają ogromem bólu, krzywdy i niesprawiedliwości. Emir Suljagić opisuje piekło, które przeżył, pełne brutalności, cierpienia, głodu i upodlenia. Terror, któremu zdołał uciec, horror, który udało mu się przeżyć a którego nie przeżyły tysiące jego pobratymców. Ukazuje pełną zajadłej nienawiści wojnę pomiędzy Serbami a Bośniakami na początku lat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1761
887

Na półkach:

To nie jest książka, którą należałoby rozpatrywać z perspektywy języka, jego piękna, literackości. Nie można też patrzeć na nią jak na reportaż.
Jedyną dostępną dla mnie formą odczytania "Pocztówek z grobu" jest potraktowanie ich jako świadectwa, opowieści życia, wspomnienia czasu horroru i gwałtu, ale też wspomnienie bliskich, których zabrało piekło wojny.
Autor, wówczas nastoletni chłopak, przeżył gehennę tylko dlatego, że był tłumaczem przy holenderskich siłach, będących częścią ONZ.
Srebrenica, lipiec 1995 roku. Uciekający przed serbskimi wojskami Bośniacy ze wschodu kraju kryją się w mieście, które na jakiś czas jest dostępnym dla nich schronieniem.
Z czasem miasto zostanie porównane do drugowojennego getta, odciętego od świata, skazanego na zagładę, w którym jednak przez pewien czas ludzie próbowali zachować życie i jego pozory, nie tylko wydając gazetę czy oglądając telewizję, ale także radząc sobie z chorobami, głodem, depresją.
Autor wspomina konkretnych ludzi i ich postawy, przedstawia własne wybory, pokazuje, jak trudnym zadaniem było codzienne przeżycie w mieście skazanym na śmierć.
Nie jest on jednoznaczny w swoich ocenach, dla niego nie ma stron bez winy, również obserwatorzy i siły ONZ mają swój udział w masakrze.
Bo w końcu dochodzi do exodusu. Siły Mladicia wymordowały muzułmańskich mężczyzn i chłopców, opuszczających miasto w konwojach.
Jak to możliwe, że po II wojnie światowej, po doświadczeniu Shoah, po raz kolejny doszło do masowego ludobójstwa? I to niejednego - pamiętajmy o afrykańskich wydarzeniach.
"Nigdy więcej" powtarzane w lekturach, pismach traktujących o martyrologii pomordowanych miało wybrzmieć jako ostateczne zapewnienie. Nie wybrzmiało.
Srebrenica to opowieść o degradacji ludzi, o ich upokarzaniu, odczłowieczaniu, pozbawianiu praw, nadziei, w końcu życia.
To historia o końcu moralności, ciągłym i coraz bardziej drastycznym przesuwaniu granic człowieczeństwa, ale też fizycznej i etycznej wytrzymałości.
Wojna jest straszna, a to są zbyt małe słowa, by oddać jej potworność.
Suljagić wydaje się być martwym od środka. Opowiada o śmierci, widzi ją wciąż mimo upływu lat. Śmierć zabrała mu rodzinę, ale chyba też nadzieję na przyszłość.
"Pocztówki z grobu" to kasandryczne studium rozpadu i pędzącej coraz szybciej katastrofy, która, choć nieunikniona, była w pewien sposób spychana do kąta zdarzeń nieprawdopodobnych.
Świat zmierzył ku katastrofie. Nadal zmierza.

To nie jest książka, którą należałoby rozpatrywać z perspektywy języka, jego piękna, literackości. Nie można też patrzeć na nią jak na reportaż.
Jedyną dostępną dla mnie formą odczytania "Pocztówek z grobu" jest potraktowanie ich jako świadectwa, opowieści życia, wspomnienia czasu horroru i gwałtu, ale też wspomnienie bliskich, których zabrało piekło wojny.
Autor, wówczas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15439
2030

Na półkach: ,

Chyba najbardziej porażają świadectwa ludobójstwa " z pierwszej ręki". Po ohydzie Holokaustu już nigdy świat miał ni pozwolić na czystki etniczne i bestialstwo. Tymczasem w latach 90-tych Bałkany spłynęły krwią, a świat obojętnie się przypatrywał albo opieszale na wysiedlenia i masowe morderstwa reagował/ Emir Suljagić był tam,w Srebrenicy, widział hekatombę składaną z bośniackich Muzułmanów, stracił ojca i przedstawia swoją relację. Uciekł z rodziną z terenów dotkniętych walkami, by trzy lata tkwić w Srebrenicy,w koszmarnym więzieniu, z którego nei można było uciec. Oczywiście kiepskie warunki sanitarne z każdym miesiącem się pogarszały,ludzie cierpieli z wycieńczenia i głodu,umierały dzieci. Krewni też opowiadali,jak ich dręczono,a mieli po kilkanaście lat, jeden z nich został odgoniony od reszty mężczyzn i widział, jak strzelają do jego ojca. Ofiary leżące pokotem w rowach,jak Żydzi w likwidowanych gettach i obozach. Najgorsze są historie o degeneratach, którzy potrafili sobie coś ugrać, dostawali łapówki,rozkradali żywność z organizacji charytatywnych,szabrowali co się dało i utrudniali życie konwojom z pomocą.
Śmierć była wszędzie, w chaosie i nieprzewidywalności,ale najgorzej się stało,gdy żołnierze opuścili enklawę,pozostawiając ludność na pastwę renegatów i morderców. bardzo makabryczne sceny, historie które muszą zostać upublicznione. Siły ONz pełne indolencji, nieskoordynowane,skłócone i słabe, godna potępienia postawa Holendrów.

Chyba najbardziej porażają świadectwa ludobójstwa " z pierwszej ręki". Po ohydzie Holokaustu już nigdy świat miał ni pozwolić na czystki etniczne i bestialstwo. Tymczasem w latach 90-tych Bałkany spłynęły krwią, a świat obojętnie się przypatrywał albo opieszale na wysiedlenia i masowe morderstwa reagował/ Emir Suljagić był tam,w Srebrenicy, widział hekatombę składaną z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
16

Na półkach:

Poruszające!

Poruszające!

Pokaż mimo to

avatar
417
234

Na półkach: , , , ,

Autor książki - Emir Suljagić opisuję przeżycia,losy ludzi podczas oblężenia Srebrnicy przez serbskie wojska.To relacja bardzo prawdziwa bo autor sam był świadkiem tych wydarzeń i bardzo emocjalnie i rzetelnie podchodzi do tego tematu.
Opisuję ( często bardzo drastycznie ) dni, które musieli przeżyć aby przetrwać.Walka z głodem i pragnieniem.Śmierć czyhała na każdym kroku.
Zatrważająca pozycja i aż dziw bierzę, że to wszystko zdarzyło się w Europie, trochę ponad 20 lat temu...

Autor książki - Emir Suljagić opisuję przeżycia,losy ludzi podczas oblężenia Srebrnicy przez serbskie wojska.To relacja bardzo prawdziwa bo autor sam był świadkiem tych wydarzeń i bardzo emocjalnie i rzetelnie podchodzi do tego tematu.
Opisuję ( często bardzo drastycznie ) dni, które musieli przeżyć aby przetrwać.Walka z głodem i pragnieniem.Śmierć czyhała na każdym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    725
  • Przeczytane
    278
  • Posiadam
    61
  • Bałkany
    26
  • Reportaż
    15
  • Ulubione
    12
  • Chcę w prezencie
    8
  • Czarne
    7
  • Literatura faktu
    6
  • Historia
    5

Cytaty

Więcej
Emir Suljagić Pocztówki z grobu Zobacz więcej
Emir Suljagić Pocztówki z grobu Zobacz więcej
Emir Suljagić Pocztówki z grobu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także