Mieszkała w Los Angeles i Australii gdzie pisała do Vogue i Cleo. Była także współautorem rubryk w brytyjskich Elle, More!, OK! i Vogue. Aktualnie mieszka w Notting Hill, Londynie.http://www.alexandrapotter.com/
Lekka, zwariowana opowieść o przeszłości i teraźniejszości. Chyba każdy z nas myślał kiedyś "a mogłam/mogłem zrobić to inaczej". I w tej powieści istnieje taka szansa na zmianę biegu wydarzeń, szczególnie, gdy bohaterka spotyka...siebie samą sprzed kilku lat. Nie raz się uśmiałam. Przyjemna lektura, dobra na weekendowy relaks przy dobrej kawie.
Moja pierwsza reakcja po przeczytaniu kilkudziesięciu początkowych stron? Banał. Co najmniej jakbym oglądała typową, mdłą, amerykańską komedię romantyczną. Głowna bohaterka przedstawiona jako poukładana z tysiącem natręctw pracoholiczka, która na dodatek tkwi w "idealnym" związku. Z początku byłam przekonana, że nie dotrwam do końca. Jednak z czasem ta irytująca mnie postać przestała być aż tak irytująca, a przewidywalna fabuła nawet mnie wciągnęła.
Na korzyść przemawia także lekki styl przekazywania treści oraz brak monotonnych, przydługich opisów (za którymi osobiście nie przepadam). Za to można przyjemnie wczytać się w prowadzone dialogi.
Podsumowując, jest to książka, w której można znaleźć zarówno banalne i do przewidzenia momenty, ale i również wciągające sceny, przez które nawet da się polubić Charlotte.