-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Biblioteczka
2024-05-01
2024-03-15
2024-03-09
2024-02-18
Rewelacyjna książka! Choć bardzo edukacyjna, to absolutnie nie nudna, wręcz przeciwnie: wciągająca, jak kiedyś serial animowany "Było sobie życie". Niby adresowana do dzieci i młodszej młodzieży, ale i ja, należąca raczej do "starszej młodzieży", a niemająca wykształcenia medyczno-biologicznego, uważam, że Pan Mirek zrobił niesamowitą robotę, żeby przybliżyć dzieciom i laikom wiedzę o ciele i tym, co się w nim dzieje. Czytałam wersję elektroniczną, a zaraz biegnę do księgarni i kupię parę egzemplarzy, żeby obdarować wszystkich bratanków i siostrzenice.
Rewelacyjna książka! Choć bardzo edukacyjna, to absolutnie nie nudna, wręcz przeciwnie: wciągająca, jak kiedyś serial animowany "Było sobie życie". Niby adresowana do dzieci i młodszej młodzieży, ale i ja, należąca raczej do "starszej młodzieży", a niemająca wykształcenia medyczno-biologicznego, uważam, że Pan Mirek zrobił niesamowitą robotę, żeby przybliżyć dzieciom i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-19
GENIALNE!!! Zanim ubiorę w słowa to, co mną poruszyło w trakcie czytania i po przeczytaniu, muszę chwilę odetchnąć, bo to była taka dawka emocji, obrazów i paraboli, że trzeba to przetrawić.
GENIALNE!!! Zanim ubiorę w słowa to, co mną poruszyło w trakcie czytania i po przeczytaniu, muszę chwilę odetchnąć, bo to była taka dawka emocji, obrazów i paraboli, że trzeba to przetrawić.
Pokaż mimo to2023-10-21
2023-09-15
Celne, czasem błyskotliwe, na pewno wartościowe i budujące. Ks. Pawlukiewicz jak zwykle niezawodny. Co ciekawsze fragmenty zapisałam sobie, pewnie będę wracać. Polecam
Celne, czasem błyskotliwe, na pewno wartościowe i budujące. Ks. Pawlukiewicz jak zwykle niezawodny. Co ciekawsze fragmenty zapisałam sobie, pewnie będę wracać. Polecam
Pokaż mimo to2023-08-13
Krótka opowieść, a właściwie kilka opowieści o podróżach w czasie za pomocą kawiarnianego krzesła. Tak jak się spodziewałam książka zatrzymała mnie. Może i spłycone te historie i problemy ludzi, ale zmuszają (przynajmniej mnie) do refleksji, do zastanowienia przed podjęciem decyzji, przed wypowiedzeniem zdań, których nie da się cofnąć, przed ferowaniem wyroków i sądów bez poznania podłoża sprawy. Banalne? Ale czasem warto przypomnieć.
Krótka opowieść, a właściwie kilka opowieści o podróżach w czasie za pomocą kawiarnianego krzesła. Tak jak się spodziewałam książka zatrzymała mnie. Może i spłycone te historie i problemy ludzi, ale zmuszają (przynajmniej mnie) do refleksji, do zastanowienia przed podjęciem decyzji, przed wypowiedzeniem zdań, których nie da się cofnąć, przed ferowaniem wyroków i sądów bez...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-27
Powrót do Cienia wiatru po latach okazał się bardzo miłym ponownym przeżyciem. Szkatułkowość tej powieści nie powoduje zagmatwania samej historii, bardzo wciągająca opowieść, ciekawie połączone losy dwóch ludzi z różnych pokoleń. A w tle (ale tylko w tle) zawierucha hiszpańskiej wojny domowej.
Powrót do Cienia wiatru po latach okazał się bardzo miłym ponownym przeżyciem. Szkatułkowość tej powieści nie powoduje zagmatwania samej historii, bardzo wciągająca opowieść, ciekawie połączone losy dwóch ludzi z różnych pokoleń. A w tle (ale tylko w tle) zawierucha hiszpańskiej wojny domowej.
Pokaż mimo to2023-07-12
Aż nieprawdopodobne, że napisała to osoba z Alzheimerem. Bardzo ciekawe opisy i spostrzeżenia osoby zmagającej się z pierwszymi objawami wczesnej demencji, jej próby spowolnienia tych objawów i próby takiego zorganizowania życia codziennego (karteczki przypominajki, tablet z powiadomieniami), żeby mogła funkcjonować jak najlepiej. Ponadto jeździ na odczyty, prelekcje, działa aktywnie w stowarzyszeniach, stara się upowszechnić wiedzę na temat tej choroby i jak sobie z nią radzić mimo ograniczeń. Przypomina, że osoby dotknięte tą chorobą są równie wartościowymi ludźmi, trzeba tylko dostosować otoczenie i nie zarzucać zbyt dużą liczba bodźców, które wprowadzają chaos. Napawa nadzieją spostrzeżenie, że nawet gdy już tracą pamięć (najpierw krótkotrwałą, potem resztę), to najprawdopodobniej zostają emocje, uczucie ciepła i bycia kochanym.
Aż nieprawdopodobne, że napisała to osoba z Alzheimerem. Bardzo ciekawe opisy i spostrzeżenia osoby zmagającej się z pierwszymi objawami wczesnej demencji, jej próby spowolnienia tych objawów i próby takiego zorganizowania życia codziennego (karteczki przypominajki, tablet z powiadomieniami), żeby mogła funkcjonować jak najlepiej. Ponadto jeździ na odczyty, prelekcje,...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-11
Można by powiedzieć, że to taka sobie antyutopijna powieść SF, ale zważywszy na fakt, że napisana w latach 1981-1982, to już nabiera innej wartości. Jakże prorocza wizja! Porównywana do "1984" lub "Nowego wspaniałego światu". A ja widzę tu znacznie więcej, widzę niepokojące analogie z zupełnie niefantastycznym krajem, jakim jest dziś totalitarna Rosja z jej brutalną propagandą łykaną bezrefleksyjnie przez otumaniony naród, z jej fobią skierowaną na Zachód, poczuciem wyjątkowości itd. Zajdel - prorok, wizjoner? A może dobry obserwator? Majstersztyk!
Można by powiedzieć, że to taka sobie antyutopijna powieść SF, ale zważywszy na fakt, że napisana w latach 1981-1982, to już nabiera innej wartości. Jakże prorocza wizja! Porównywana do "1984" lub "Nowego wspaniałego światu". A ja widzę tu znacznie więcej, widzę niepokojące analogie z zupełnie niefantastycznym krajem, jakim jest dziś totalitarna Rosja z jej brutalną...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-29
Terlikowski z fanatyka zakorzenionego we Frondzie przekształca się w świadomego katolika, patrzącego realistycznie i krytycznie na Kościół jako instytucję i stwierdza jego bliski kres. Bardzo ciekawe świadectwo wiary, obserwacje zaniedbań, rozczarowania, ból i przygnębiające wnioski, a także próby podsunięcia rozwiązań, kroków do odbudowy autorytetu. Tylko czy ktoś go posłucha? Kupiłam papierową, znaczy będę zaznaczać, będę wracać.
Terlikowski z fanatyka zakorzenionego we Frondzie przekształca się w świadomego katolika, patrzącego realistycznie i krytycznie na Kościół jako instytucję i stwierdza jego bliski kres. Bardzo ciekawe świadectwo wiary, obserwacje zaniedbań, rozczarowania, ból i przygnębiające wnioski, a także próby podsunięcia rozwiązań, kroków do odbudowy autorytetu. Tylko czy ktoś go...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-23
Trochę przypomina Filary ziemi Kena Folleta, ale bardzo trochę. Brak mi było analizy postaci, brak głębszego zatrzymania, wywodów uzasadniających postawę bohaterów, chociaż może się czepiam niepotrzebnie. Bo jednak powieść napisana porywająco, trudno się oderwać, gdy już się zacznie czytać. Poza tym można poznać garść wydarzeń historycznych Katalonii i to dodatkowy plus.
Trochę przypomina Filary ziemi Kena Folleta, ale bardzo trochę. Brak mi było analizy postaci, brak głębszego zatrzymania, wywodów uzasadniających postawę bohaterów, chociaż może się czepiam niepotrzebnie. Bo jednak powieść napisana porywająco, trudno się oderwać, gdy już się zacznie czytać. Poza tym można poznać garść wydarzeń historycznych Katalonii i to dodatkowy plus.
Pokaż mimo to2023-06-04
2023-05-11
Powieść niespieszna, pozbawiona napięć i zwrotów akcji, zwyczajna jak życie, bo o życiu mówi, a przy tym zajmująca, wzruszająca i prowokująca czytelnika do zastanowienia się. O przemijaniu, o zawiedzionych nadziejach, niespełnionych pragnieniach, utraconej miłości. Smutna opowieść, która pozostawia ślad na długo.
Powieść niespieszna, pozbawiona napięć i zwrotów akcji, zwyczajna jak życie, bo o życiu mówi, a przy tym zajmująca, wzruszająca i prowokująca czytelnika do zastanowienia się. O przemijaniu, o zawiedzionych nadziejach, niespełnionych pragnieniach, utraconej miłości. Smutna opowieść, która pozostawia ślad na długo.
Pokaż mimo to2023-05-08
Książka może i nierówna, autor może chwilami stosuje zbyt wielkie uogólnienia i uproszczenia w analizie i wyciąganiu wniosków, ale nawet jeśli tylko część tej treści jest prawdą, a pozostała to hipotezy autorskie, to i tak warto było. Poza tym wbiła mnie w fotel samym spojrzeniem na człowieczeństwo i ostrzeżeniem przed tym, dokąd zmierzamy. Warto!
Książka może i nierówna, autor może chwilami stosuje zbyt wielkie uogólnienia i uproszczenia w analizie i wyciąganiu wniosków, ale nawet jeśli tylko część tej treści jest prawdą, a pozostała to hipotezy autorskie, to i tak warto było. Poza tym wbiła mnie w fotel samym spojrzeniem na człowieczeństwo i ostrzeżeniem przed tym, dokąd zmierzamy. Warto!
Pokaż mimo to2023-03-17
Dobra, naprawdę dobra. Język, sposób dawkowania informacji, pomysł, napięcie - dobre. Czas na film? Nie wiem, bo książka tak plastycznie napisana, że nie jestem pewna, czy chcę konfrontować moje wyobrażenie z wizją reżysera.
edit: Uwaga! Moja intuicja miała rację, ale jej nie posłuchałam. Nie oglądać filmu, a już na pewno nie przed przeczytaniem książki. Film jest okrutnie spłyconą wersją książki, tak ze strony scenariusza, reżyserii, jak i gry aktorskiej. Jestem zniesmaczona, jak z tak w sumie dobrą powieścią, trzymającą w napięciu zrobić film miałki, dłużący się i niezaskakujący dosłownie niczym. Tylko książka!
Dobra, naprawdę dobra. Język, sposób dawkowania informacji, pomysł, napięcie - dobre. Czas na film? Nie wiem, bo książka tak plastycznie napisana, że nie jestem pewna, czy chcę konfrontować moje wyobrażenie z wizją reżysera.
edit: Uwaga! Moja intuicja miała rację, ale jej nie posłuchałam. Nie oglądać filmu, a już na pewno nie przed przeczytaniem książki. Film jest okrutnie...
2023-02-11
Dobre, budujące, kupiłam wersję papierową, żeby jeszcze coś podkreślić, wypisać, zaznaczyć na marginesie.
Dobre, budujące, kupiłam wersję papierową, żeby jeszcze coś podkreślić, wypisać, zaznaczyć na marginesie.
Pokaż mimo to2023-01-27
Jakże nowa Genova! Już nie wiedza opleciona historią, a wiedza w czystej postaci. Arcyciekawy wykład o nauce pamiętania i sztuce zapominania, ale i o technikach uczenia się i profilaktyce przed alzheimerem. Jak zwykle ciekawie i przystępnie. Jak dla mnie książka tak dobra, że po przeczytaniu w wersji elektronicznej, już kupiłam papierową, a to z mojej strony najwyższe odznaczenie :)
Jakże nowa Genova! Już nie wiedza opleciona historią, a wiedza w czystej postaci. Arcyciekawy wykład o nauce pamiętania i sztuce zapominania, ale i o technikach uczenia się i profilaktyce przed alzheimerem. Jak zwykle ciekawie i przystępnie. Jak dla mnie książka tak dobra, że po przeczytaniu w wersji elektronicznej, już kupiłam papierową, a to z mojej strony najwyższe...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-14
PORUSZAJĄCA! Niesamowite, jak ta powieść wpisuje się w dyskusje dziś prowadzone: aborcja, prawo do wyboru, los dzieci niechcianych. Wielką sztuką jest pisać o sprawach ważnych i trudnych bez patosu i taniego moralizatorstwa, a tak właśnie napisana jest ta książka.
Jej wielką siłą jest to, że każdy znajdzie w niej to, co chce. Jest tu wspaniała historia kilkorga ludzi uwikłanych we własne uczucia, opowiedziana z dystansem i humorem. Homer Wells - wychowanek sierocińca w St. Cloud's (stan Main), trzykrotnie adoptowany powraca, w końcu zostaje na stałe, ulubieniec doktora Larcha nieco ekscentrycznego lekarza i sióstr Angeli i Edny. Homer bezskutecznie szuka swojego miejsca w życiu do czasu, gdy w sierocińcu zjawiają się Candy i Wally, jego rówieśnicy. To wydarzenie daje początek zmianom w życiu Homera. Chłopak musi nauczyć się radzić sobie poza murami sierocińca i dostrzega, że wszędzie panują swoiste „regulaminy”. Musi się też zmierzyć ze skutkami łamania zawartych w nich zasad.
Od pierwszych stron pochłania czytelnika bogata fabuła, jednak pod lekką narracją kryje się rozprawa o wadze ludzkiego wyboru i o regułach, przede wszystkim moralnych, a także o tym, że nowe życie może być zarówno darem, jak i przekleństwem. Kawał dobrej literatury. A teraz zmierzę się z oskarową ekranizacją, ciekawe, czy dorównuje słowu pisanemu.
PORUSZAJĄCA! Niesamowite, jak ta powieść wpisuje się w dyskusje dziś prowadzone: aborcja, prawo do wyboru, los dzieci niechcianych. Wielką sztuką jest pisać o sprawach ważnych i trudnych bez patosu i taniego moralizatorstwa, a tak właśnie napisana jest ta książka.
więcej Pokaż mimo toJej wielką siłą jest to, że każdy znajdzie w niej to, co chce. Jest tu wspaniała historia kilkorga ludzi...