-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus9
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
Biblioteczka
2014-05-07
2014-03-14
Czas podzielić się moją opinią o ostatnio przeczytanej przeze mnie książce "Rywalki":)
Cóż,opowiadanie te porwało mnie już od pierwszych stron.Jej początek trochę przypomina mi znane już praktycznie przez wszystkich(i słusznie c;)"igrzyska śmierci".Akcja książki podobnie jak we wcześniej wspomnianym przeze mnie bestsellerze rozgrywa się w przyszłości,na terenie dawnych Stanów Zjednoczonych.Życie w tym kraju jest jednak trudne,istnieje podział ludzi na "numerki",czyli warstwy społeczne,które śmiało można porównać do systemu kastowego w Indiach.Ważniejsze są teraz przypisane do danego człowieka numerki od jego charakteru czy wartości,które posiada.To smutne,ale czy nasz,prawdziwy świat właśnie do tego powoli nie zmierza..?
Główną bohaterką jest bezpośrednia,ciekawa i czasem nieco nieokrzesana,lecz przy tym budząca sympatie,dziewczyna o imieniu America pochodząca z wielodzietnej,biednej rodziny.America jest zakochana,jednak jej miłość jest...Ukrywana przed całym światem gdyż ,punktem jej uczuć jest chłopak z drugiej od końca warstwy społecznej a związki dwóch osób z innych warst są zdecydowanie niemile widziane w ich świecie..Cóż,krócej ujmując miłość Americi jest zakazana..
Wszystko komplikuje dodatkowo przysłany do dziewczyny list z zaproszeniem do eliminacji których celem jest znalezienie żony dla księcia Maxona.Jest to okazja dla głównej bohaterki do życia w zupełnie innym świecie.W świecie którym nie ma głodu,śmierci czy licznych zakazów..Jednak America nie chce brać udziału w tym "przedstawieniu".Nie chce opuszczać swojej rodziny i ukochanego..Inne zdanie na ten temat ma jej uparta matka.Wierzy,że to właśnie America oczaruje księcia Maxona...Cóż,nasze rodzicielki jednak mają często racje i nie należy lekceważyć ich rad...
Podsumowując,książka ta jest naprawdę warta polecenia,bardzo przyjemnie się ją czyta a w dodatku są krótkie rozdziały co zachęca czytelnika jeszcze bardziej do przeczytania "jednego rozdziału'..Chyba nie muszę wspominać,że po nim czyta się następny,kolejny i jeszcze późniejszy...;)
Główna bohaterka jest przesympatyczna,podobnie jak przystojny książe Maxon,sprawia to,że byłam i jestem nadal bardzo ciekawa ich dalszych losów gdyż najzwyczajniej w świecie już się do niech przywiązałam:) Osobiście czekam z niecierpliwością na kolejną część i serdecznie polecam wszystkim pierwszą:)
Czas podzielić się moją opinią o ostatnio przeczytanej przeze mnie książce "Rywalki":)
Cóż,opowiadanie te porwało mnie już od pierwszych stron.Jej początek trochę przypomina mi znane już praktycznie przez wszystkich(i słusznie c;)"igrzyska śmierci".Akcja książki podobnie jak we wcześniej wspomnianym przeze mnie bestsellerze rozgrywa się w przyszłości,na terenie dawnych...
Miesiąc temu obiecałam sobie,że nie będę już kupować żadnych książek.Nie dotrzymałam tej obietnicy,właśnie przez "niezgodną",jednak zdecydowanie nie żałuje tej decyzji mimo,że mój portfel jest teraz puściutki.
Książka jest bardzo wciągająca i interesująca,napisana w miłym do czytania oraz łatwym do zrozumienia stylu.
Klimat książki przypomina mi ten z bestselleru "igrzyska śmierci" i z ,moim zdaniem,przeuroczej książki Stephanie Meyer(Nie "zmierzchu!")-"Intruza":)
Co bardzo ważne dla mnie-występuje wątek miłosny.Główna bohaterka(a przy okazji narratorka) nie zakochuje sie jednak w miłym,słodkim chłopaku(choć ma do tego okazje)lecz w upartym,nieco szorstkim ale za to odważnym oraz inteligentnym mężczyźnie z trudnym dzieciństwem i zadziwiającymi lękami.
Mimo to wybranek bohaterki budzi sympatie,tak samo jak i ona oraz inni.Bohaterzy są bardzo zróźnicowani,barwni dzięki czemu książka jest jeszcze ciekawsza.
Skupmy się jednak teraz na samej narratorce.Główna bohaterka,Beatrice, jest niezwykłą,nie raz zadziwiająca czytelnika szesnastoletnią,łudząco przeciętną w wyglądzie dziewczyną.Nie należy do słodkich,delikatnych osób lecz do odważnych i ,jak na swoją niewielką posture,zaskakująco silnych osób.
Polecam "niezgodną" z czystym sumieniem wszystkim,zwłaszcza fanom "igrzysk śmierci",jestem pewna ,że ta książka przypadnie wam do gustu:)
Miesiąc temu obiecałam sobie,że nie będę już kupować żadnych książek.Nie dotrzymałam tej obietnicy,właśnie przez "niezgodną",jednak zdecydowanie nie żałuje tej decyzji mimo,że mój portfel jest teraz puściutki.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest bardzo wciągająca i interesująca,napisana w miłym do czytania oraz łatwym do zrozumienia stylu.
Klimat książki przypomina mi ten z bestselleru...