Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Za mało kosmosu w kosmosie - za to znacznie więcej o naszym miejscu w nim. Interesująca pozycja, miejscami filozoficzna, odwołująca się zarówno do czasów starożytnych jak i dalekiej przyszłości. Niemniej - zbyt rozwodniona, za mało treści w tej "kosmicznej" zupie. Polecam - warto, zwłaszcza gdy ktoś dopiero rozpoczyna eksplorację tej dziedziny wiedzy.

Za mało kosmosu w kosmosie - za to znacznie więcej o naszym miejscu w nim. Interesująca pozycja, miejscami filozoficzna, odwołująca się zarówno do czasów starożytnych jak i dalekiej przyszłości. Niemniej - zbyt rozwodniona, za mało treści w tej "kosmicznej" zupie. Polecam - warto, zwłaszcza gdy ktoś dopiero rozpoczyna eksplorację tej dziedziny wiedzy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Doprawdy, w całkiem przyjemnych czasach przyszło nam żyć, biorąc pod uwagę, co medycyna potrafiła ledwie 150 lat temu. To, co zawsze najbardziej mnie zaskakuje, to fakt wymuszania zmian oddolnie - przez społeczeństwo (w tym przypadku pacjentów) - wydawałoby się przecież, że za zmianami na lepsze pierwsi powinni optować eksperci w danej dziedzinie.
-1 za formę, nie do końca odpowiadało mi powiązanie historii chirurgii z osobistymi przeżyciami narratora.

Doprawdy, w całkiem przyjemnych czasach przyszło nam żyć, biorąc pod uwagę, co medycyna potrafiła ledwie 150 lat temu. To, co zawsze najbardziej mnie zaskakuje, to fakt wymuszania zmian oddolnie - przez społeczeństwo (w tym przypadku pacjentów) - wydawałoby się przecież, że za zmianami na lepsze pierwsi powinni optować eksperci w danej dziedzinie.
-1 za formę, nie do końca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieco za dużo wątków, książka nie jest tak spójna jak jej pierwsza część. Za to pomysł na Mikuna jest na tyle oryginalny, że z chęcią będę śledził dalej.

Nieco za dużo wątków, książka nie jest tak spójna jak jej pierwsza część. Za to pomysł na Mikuna jest na tyle oryginalny, że z chęcią będę śledził dalej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacząć książkę (ba, całą serię) takim trzęsieniem ziemi, a mimo tego utrzymać uwagę czytelnika do końca - zdecydowanie gratulacje dla autora. Sztampowa postać Mikuna (typowy glina po przejściach i z zasadami), nieco więcej różnorodności wśród postaci drugoplanowych, ciekawie opisane "realia" (oby nie) pracy śledczych, oraz oczywiście antagonista, w rysie którego widać fascynację Kościelnego seryjnymi zabójcami. Ta mieszanka wypaliła. Ciekawym tylko, w jaki sposób autor przeskoczy rekina w 2 tomie.

Zacząć książkę (ba, całą serię) takim trzęsieniem ziemi, a mimo tego utrzymać uwagę czytelnika do końca - zdecydowanie gratulacje dla autora. Sztampowa postać Mikuna (typowy glina po przejściach i z zasadami), nieco więcej różnorodności wśród postaci drugoplanowych, ciekawie opisane "realia" (oby nie) pracy śledczych, oraz oczywiście antagonista, w rysie którego widać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Plus za całą masę interesujących ciekawostek. Duży minus za brak nawet próby odpowiedzi na pytanie, jak to się dzieje, że nie ucząc się na swoich błędach i "pie*rząc" wszystko, jesteśmy w tym miejscu, w którym aktualnie się znajdujemy. Oraz generalnie za brak jakichkolwiek prób odpowiedzi.

Plus za całą masę interesujących ciekawostek. Duży minus za brak nawet próby odpowiedzi na pytanie, jak to się dzieje, że nie ucząc się na swoich błędach i "pie*rząc" wszystko, jesteśmy w tym miejscu, w którym aktualnie się znajdujemy. Oraz generalnie za brak jakichkolwiek prób odpowiedzi.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie potrafię do końca zrozumieć fenomenu Kinga. Gość ma ciekawy pomysł na zawiązanie fabuły, potem bez najmniejszego zawahania leci standardowym zestawem walki dobra ze złem i wyciąga wszystkie możliwe trupy z szaf, uzupełniając to absurdalnymi postaciami i wydarzeniami, a na koniec raczej sztampowo zamyka historię na kilku, kilkunastu stronach. A mimo tego całą historię czyta się z nieukrywaną ciekawością. Nie rozumiem fenomenu, ale i tak będę czytał kolejne powieści spod ręki S.Kinga.

Nie potrafię do końca zrozumieć fenomenu Kinga. Gość ma ciekawy pomysł na zawiązanie fabuły, potem bez najmniejszego zawahania leci standardowym zestawem walki dobra ze złem i wyciąga wszystkie możliwe trupy z szaf, uzupełniając to absurdalnymi postaciami i wydarzeniami, a na koniec raczej sztampowo zamyka historię na kilku, kilkunastu stronach. A mimo tego całą historię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Serial oglądałem kiedyś, i cóż, był na tyle dobry, że postanowiłem zapoznać się jego źródłem. Na szachach za dobrze się znam, ale mimo tego słuchałem tej historii z przyjemnością. Fabuła jest dość dynamiczna, nie ma większych przestojów, mamy tutaj również całą galerię bohaterów, większość z nich zarysowana dość jednoznacznie. Brakuje natomiast tej otoczki, którą dopisał serial - czyli fabularne tło tamtych lat w USA (poza wtrętami na temat komunizmu). Sama postać Beth też jest jakaś płaska - szachy, nałóg, szachy, nałóg i tak w kółko. Gdzieś przewija się też temat jej trudności ze zdefiniowaniem kim właściwie jest - ale za każdym razem kończą się one tak samo - zaraz jest turniej, trzeba trenować szachy. Potencjał historii był znacznie większy - co pokazał serial. Ale jest wystarczająco dobrze, żeby nie uznać czasu z tą książką za zmarnowany.

Serial oglądałem kiedyś, i cóż, był na tyle dobry, że postanowiłem zapoznać się jego źródłem. Na szachach za dobrze się znam, ale mimo tego słuchałem tej historii z przyjemnością. Fabuła jest dość dynamiczna, nie ma większych przestojów, mamy tutaj również całą galerię bohaterów, większość z nich zarysowana dość jednoznacznie. Brakuje natomiast tej otoczki, którą dopisał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z gatunku "anegdotycznych" - na podstawie historii pojedynczych osób próbuje stworzyć większy obraz. Moim zdaniem tego obrazu tu nie widać, niemniej to, co przebija się z opowiedzianych historii, nie napawa optymizmem, eufemistycznie mówiąc. System nie działa. I jak to zwykle w Polsce jest, obchodzi to jedynie uczestników i ofiary tego systemu, a cała reszta stoi i patrzy z boku, mierząc się jednocześnie z własnymi problemami.

Książka z gatunku "anegdotycznych" - na podstawie historii pojedynczych osób próbuje stworzyć większy obraz. Moim zdaniem tego obrazu tu nie widać, niemniej to, co przebija się z opowiedzianych historii, nie napawa optymizmem, eufemistycznie mówiąc. System nie działa. I jak to zwykle w Polsce jest, obchodzi to jedynie uczestników i ofiary tego systemu, a cała reszta stoi i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka potrzebna, ale też i książka niezbalansowana i zbyt autorska jak na reportaż historyczny. Zychowicz, który zazwyczaj w język się nie gryzie, tutaj wiele razy obchodził temat naokoło - i zbyt wiele razy z tego się tłumaczył. Brakuje większej ilości informacji na temat tak często wspominanych pozytywnych aspektów działalności Wyklętych, brakuje też często szerzej zarysowanego tła danych akcji. Zło jest złem i nie należy go relatywizować, natomiast czasy wojny (zwłaszcza partyzanckiej) wymagają podejmowania trudnych decyzji, których nie da się usprawiedliwić patrząc z naszej perspektywy moralnej.

Książka potrzebna, ale też i książka niezbalansowana i zbyt autorska jak na reportaż historyczny. Zychowicz, który zazwyczaj w język się nie gryzie, tutaj wiele razy obchodził temat naokoło - i zbyt wiele razy z tego się tłumaczył. Brakuje większej ilości informacji na temat tak często wspominanych pozytywnych aspektów działalności Wyklętych, brakuje też często szerzej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor Ameryki nie odkrył, pisząc że generalnie jest do d***, poza nielicznymi miłymi chwilami. Ale cóż począć, taki zawód.
Całkiem możliwe, że służba zdrowia to prawdopodobnie najbardziej niewydolna organizacja w państwie, które i tak działa w wielu dziedzinach życia tylko teoretycznie. Mały minus za autopromocję.

Autor Ameryki nie odkrył, pisząc że generalnie jest do d***, poza nielicznymi miłymi chwilami. Ale cóż począć, taki zawód.
Całkiem możliwe, że służba zdrowia to prawdopodobnie najbardziej niewydolna organizacja w państwie, które i tak działa w wielu dziedzinach życia tylko teoretycznie. Mały minus za autopromocję.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Generalnie ta książka to kompilacja pomysłów Piotrowskiego z poprzednich części na prowadzenie fabuły. Dość interesujący pomysł na głównego antybohatera. Całość byłaby całkiem zjadliwa, gdyby nie powtarzane tysiącami polityczne wtręty wraz z odniesieniami do realnych postaci - wyszło niesmacznie i z tego powodu minus 2 oczka.

Generalnie ta książka to kompilacja pomysłów Piotrowskiego z poprzednich części na prowadzenie fabuły. Dość interesujący pomysł na głównego antybohatera. Całość byłaby całkiem zjadliwa, gdyby nie powtarzane tysiącami polityczne wtręty wraz z odniesieniami do realnych postaci - wyszło niesmacznie i z tego powodu minus 2 oczka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Brudnemu dobrze zrobiła zmiana scenerii, tła fabularnego oraz obecność p.Zawadzkiej. Seria zyskała nieco polotu i świeżości, mimo że autor idzie utartymi już ścieżkami. Raczej logicznie prowadzona fabuła, klasyczny podział sceny na złych i dobrych oraz w miarę satysfakcjonujący finał ( a właściwie dwa minifinały) to plusy, a z minusów - gdzieś zgubił się gęsty klimat będący wyróżnikiem poprzednich części.

Brudnemu dobrze zrobiła zmiana scenerii, tła fabularnego oraz obecność p.Zawadzkiej. Seria zyskała nieco polotu i świeżości, mimo że autor idzie utartymi już ścieżkami. Raczej logicznie prowadzona fabuła, klasyczny podział sceny na złych i dobrych oraz w miarę satysfakcjonujący finał ( a właściwie dwa minifinały) to plusy, a z minusów - gdzieś zgubił się gęsty klimat będący...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie nieangażująca historia o niczym.

Absolutnie nieangażująca historia o niczym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeden z tych tematów, na których znają się absolutnie wszyscy. Po odsłuchaniu tego audiobooka przysłuchiwałem się przez czas jakiś rozmowom znajomych i większość argumentów poruszonych przez autora przewija się non stop w wypowiedziach.
Co do meritum - liczby nie kłamią. Liczba ofiar śmiertelnych jest porażąjąco wysoka i tego faktu żadna argumentacja nie ukryje. Wydaje mi się jednak, że autor zbytnio przechylił szalę na jedną stronę - moim zdaniem, jak to zwykle w życiu bywa - prawda leży pośrodku. Winni są wszyscy uczestnicy ruchu, a nie tylko i wyłącznie kierowcy. Potrzebne zmiany dotyczą zarówno mentalności każdego z nas, jak i całego systemu organizacji ruchu - a na to wszystko trzeba wielu lat - na szczęście powolutku idziemy w dobrą stronę.

Jeden z tych tematów, na których znają się absolutnie wszyscy. Po odsłuchaniu tego audiobooka przysłuchiwałem się przez czas jakiś rozmowom znajomych i większość argumentów poruszonych przez autora przewija się non stop w wypowiedziach.
Co do meritum - liczby nie kłamią. Liczba ofiar śmiertelnych jest porażąjąco wysoka i tego faktu żadna argumentacja nie ukryje. Wydaje mi...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władzę nad światem Yuval Noah Harari, Ricard Zaplana Ruiz
Ocena 7,2
Niepowstrzyman... Yuval Noah Harari, ...

Na półkach:

skrótowe "Sapines", nieco uproszczone, przez co znacznie łatwiejsze w odbiorze.

skrótowe "Sapines", nieco uproszczone, przez co znacznie łatwiejsze w odbiorze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam wrażenie, że Extensa ma olbrzymi, niewykorzystany potencjał. Świat jest interesujący (choć niemalże niewyjaśniony przez autora, odkrywamy go tylko przez fabułę), a sama fabuła to raczej pretekst dla typowo Dukajowskich zagadnień. Dużo pytań, za mało prób odpowiedzi.

Mam wrażenie, że Extensa ma olbrzymi, niewykorzystany potencjał. Świat jest interesujący (choć niemalże niewyjaśniony przez autora, odkrywamy go tylko przez fabułę), a sama fabuła to raczej pretekst dla typowo Dukajowskich zagadnień. Dużo pytań, za mało prób odpowiedzi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozycja z pełnym pakietem wszystkich książek Browna z tego cyklu: są zagadki, wszechobecny Langdon, kobieta u jego boku, nagłe zwroty akcji, mordercy, intryganci i zabójcy - wszyscy ścigający głównego bohatera, no i jest też oczywiście Wielkie Niebezpieczeństwo. Całość dość strawna, choć zabrakło mi większego nacisku położonego na zagadki zamiast pościgi ulicami.

Pozycja z pełnym pakietem wszystkich książek Browna z tego cyklu: są zagadki, wszechobecny Langdon, kobieta u jego boku, nagłe zwroty akcji, mordercy, intryganci i zabójcy - wszyscy ścigający głównego bohatera, no i jest też oczywiście Wielkie Niebezpieczeństwo. Całość dość strawna, choć zabrakło mi większego nacisku położonego na zagadki zamiast pościgi ulicami.

Pokaż mimo to

Okładka książki Kryptowaluty, dlaczego jeden bitcoin wart będzie milion dolarów? Szczepan Bentyn, Michał Grzybkowski
Ocena 7,3
Kryptowaluty, ... Szczepan Bentyn, Mi...

Na półkach:

Kompendium wiedzy, ale nie powiedziałbym, że całkowicie przystępne. Poza opisem blockchaina jako technologii, gdzie autorzy rzeczywiście objaśnili temat jasno i rzetelnie, każdy następny rozdział opiera się na założeniach i twierdzeniach, bez podania przyczyny, dlaczego dzieje się tak czy inaczej. Całość książki odbieram więc tak samo jak kryptowaluty - zbyt dużo niejasności.

Kompendium wiedzy, ale nie powiedziałbym, że całkowicie przystępne. Poza opisem blockchaina jako technologii, gdzie autorzy rzeczywiście objaśnili temat jasno i rzetelnie, każdy następny rozdział opiera się na założeniach i twierdzeniach, bez podania przyczyny, dlaczego dzieje się tak czy inaczej. Całość książki odbieram więc tak samo jak kryptowaluty - zbyt dużo niejasności.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomite zakończenie w sumie dwóch różnych serii. Aż do ostatniego rozdziału Severski prowadził fabułę wręcz modelowo, z charakterystycznym dla siebie powolnym budowaniem akcji, bogatymi w detale opisami i rozmowami, w dodatku ubogaconymi wewnętrznymi przemyśleniami danej postaci. I wszystko byłoby idealnie, gdyby nie zakończenie. Na mój gust, autor zdecydowanie przeszarżował.
Niemniej, całość rewelacyjna, i taka opinia pewnie zostanie mi w pamięci. Gosztyła w audiobooku również gra we własnej lidze.

Znakomite zakończenie w sumie dwóch różnych serii. Aż do ostatniego rozdziału Severski prowadził fabułę wręcz modelowo, z charakterystycznym dla siebie powolnym budowaniem akcji, bogatymi w detale opisami i rozmowami, w dodatku ubogaconymi wewnętrznymi przemyśleniami danej postaci. I wszystko byłoby idealnie, gdyby nie zakończenie. Na mój gust, autor zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Origin story. Fabularnie naprawdę jest słabo, całość to seria opowiadań, gdzie postać tytułowego Jaksy raczej się przewija, a nie stanowi osi wydarzeń. Jak trafnie ktoś zauważył, książka miała dużo, dużo większy potencjał, co pokazał końcowy monolog Viggo - tego wszystkiego właśnie zabrakło. Na mały plus szczegółowość detali ze świata przedstawionego.

Origin story. Fabularnie naprawdę jest słabo, całość to seria opowiadań, gdzie postać tytułowego Jaksy raczej się przewija, a nie stanowi osi wydarzeń. Jak trafnie ktoś zauważył, książka miała dużo, dużo większy potencjał, co pokazał końcowy monolog Viggo - tego wszystkiego właśnie zabrakło. Na mały plus szczegółowość detali ze świata przedstawionego.

Pokaż mimo to