Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niestety - ten tom to już za dużo. Pierwsza 1/3 to powtórzenie tego co było wcześniej. Rozkręca się po połowie, ale już nie tak jak poprzednie części.

Niestety - ten tom to już za dużo. Pierwsza 1/3 to powtórzenie tego co było wcześniej. Rozkręca się po połowie, ale już nie tak jak poprzednie części.

Ten tom nie nawiązuje do niewyjaśnionych kwestii z poprzedniego tylko opowiada zupełnie odrębną historię.
O jeden punkt ocena niższa od poprzedniej.
No nic - zobaczymy, czy wątek z części pierwszej będzie kontynuowany w trzeciej ;)

Ten tom nie nawiązuje do niewyjaśnionych kwestii z poprzedniego tylko opowiada zupełnie odrębną historię.
O jeden punkt ocena niższa od poprzedniej.
No nic - zobaczymy, czy wątek z części pierwszej będzie kontynuowany w trzeciej ;)

Eko-kryminał.
Czyta się bardzo sympatycznie, ale pod koniec już wiadomo jak się skończy ;)

Eko-kryminał.
Czyta się bardzo sympatycznie, ale pod koniec już wiadomo jak się skończy ;)

Pierwsze opowiadanie rewelacyjne, kolejne już troszkę mniej, ale i tak dobre!

Pierwsze opowiadanie rewelacyjne, kolejne już troszkę mniej, ale i tak dobre!

Zdecydowanie polecam - szczególnie drugą połowę o "chorobach współistniejących" - zaczynając od rozdziału Media.

Zdecydowanie polecam - szczególnie drugą połowę o "chorobach współistniejących" - zaczynając od rozdziału Media.

wow,
coś innego niż dotychczas czytałem - i też nieco co innego niż się spodziewałem po tutejszym opisie.
inna, wciągająca, chyba po prostu literatura piękna.

wow,
coś innego niż dotychczas czytałem - i też nieco co innego niż się spodziewałem po tutejszym opisie.
inna, wciągająca, chyba po prostu literatura piękna.

Wykazałem się wielkim samozaparciem i zmęczyłem tę książkę...
Chyba na trzy razy, inaczej się nie dało.

Gdyby autor nie powtarzał tego samego po trzy razy i nie próbował wszystkiego "wyjaśnić" dogłębnie, to może dałoby się to jakoś lepiej czytać.

Aktualnie pewnie bardziej wyszła z tego hermetyczna rozprawa naukowa dla garstki zainteresowanych a nie książka popularnonaukowa dla ludzi.

30% aktualnej objętości byłoby zdecydowanie milej widziane i może przedstawiłoby wizję przyszłości wg autora - teraz trzeba było tego szukać wśród masy dowodów.

Co gorsza - część z prognoz powinna już się ziścić, a niestety raczej jesteśmy od nich daleko. No nic - zobaczymy za kolejne 10 - 20 lat ;)

Wykazałem się wielkim samozaparciem i zmęczyłem tę książkę...
Chyba na trzy razy, inaczej się nie dało.

Gdyby autor nie powtarzał tego samego po trzy razy i nie próbował wszystkiego "wyjaśnić" dogłębnie, to może dałoby się to jakoś lepiej czytać.

Aktualnie pewnie bardziej wyszła z tego hermetyczna rozprawa naukowa dla garstki zainteresowanych a nie książka...

Ciężka aż do połowy, ale w końcu się rozkręca i dla tej drugiej części warto przetrwać pierwszą.

Ciężka aż do połowy, ale w końcu się rozkręca i dla tej drugiej części warto przetrwać pierwszą.

Trudno się oderwać...

Trudno się oderwać...

Gra Endera w spódnicy.
Czyta się rewelacyjnie - praktycznie jednym tchem.
Wartka akcja i jak na Sandersona mało opisów.

Gra Endera w spódnicy.
Czyta się rewelacyjnie - praktycznie jednym tchem.
Wartka akcja i jak na Sandersona mało opisów.

Tytuł bardzo adekwatny do treści.
Niektóre informacje ciekawe, inne to faktycznie dyrdymarki ;)

Tytuł bardzo adekwatny do treści.
Niektóre informacje ciekawe, inne to faktycznie dyrdymarki ;)

Uwaga, nie zniechęcajcie się na początku. Mi z pierwsze 20% czytało się ciężko, ale później już naprawdę wciągnęło ;)

Uwaga, nie zniechęcajcie się na początku. Mi z pierwsze 20% czytało się ciężko, ale później już naprawdę wciągnęło ;)

Pierwszą 1/4, może nawet 1/3 czyta się ciężko. Bardzo ciężko... Potem się rozkręca. Widzę jednak, że co tom daję ocenę niżej (choć tu dałbym 6.5 ;)

Pierwszą 1/4, może nawet 1/3 czyta się ciężko. Bardzo ciężko... Potem się rozkręca. Widzę jednak, że co tom daję ocenę niżej (choć tu dałbym 6.5 ;)

Początek dość ciężki (do momentu, aż staliśmy się ludźmi ;) dalej już o wiele "lepiej".
Zachęcam, by się nie zrażać tym początkiem.

Początek dość ciężki (do momentu, aż staliśmy się ludźmi ;) dalej już o wiele "lepiej".
Zachęcam, by się nie zrażać tym początkiem.

Podchodziłem do tej książki dwa razy - po Zakonie Krańca Świata, który podobał mi się bardzo. Tutaj jednak nie do końca moje klimaty - a może po opisie spodziewałem się jednak czegoś innego. W temacie, który zdawał się być przewodnim - zniknięcie Pana zbyt wiele nie było.

Podchodziłem do tej książki dwa razy - po Zakonie Krańca Świata, który podobał mi się bardzo. Tutaj jednak nie do końca moje klimaty - a może po opisie spodziewałem się jednak czegoś innego. W temacie, który zdawał się być przewodnim - zniknięcie Pana zbyt wiele nie było.

Rozkręca się przez pierwszą 1/3, później już trudno się oderwać ;)

Rozkręca się przez pierwszą 1/3, później już trudno się oderwać ;)

Podobnie jak przedmówcą większe wrażenie zrobiło na mnie przeczytanie wcześniejszych książek. Może byłem po prostu młodszy ;) Od tej też ciężko się było oderwać, ale jednak...

Podobnie jak przedmówcą większe wrażenie zrobiło na mnie przeczytanie wcześniejszych książek. Może byłem po prostu młodszy ;) Od tej też ciężko się było oderwać, ale jednak...

Mimo, że rozwój wypadków da się przewidzieć, to czyta się bardzo dobrze.

Mimo, że rozwój wypadków da się przewidzieć, to czyta się bardzo dobrze.

Jak to w zbiorach opowiadań. Kilka naprawdę fajnych, ale też kilka mogłoby w ogóle nie być. Szczególnie kilka ostatnich można sobie odpuścić.

Jak to w zbiorach opowiadań. Kilka naprawdę fajnych, ale też kilka mogłoby w ogóle nie być. Szczególnie kilka ostatnich można sobie odpuścić.

Bardzo lubię Sandersona, ale niestety 7,8 / 10 w tym przypadku to zdecydowanie za dużo.

Bardzo lubię Sandersona, ale niestety 7,8 / 10 w tym przypadku to zdecydowanie za dużo.