-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński1
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński31
Biblioteczka
2015-02-15
Kolejny alternatywny świat od Marvela gdzie homo sapiens superior są u władzy. Dosłownie. Światem rządzą mutanci. Przy okazji tego numeru poczytałam więcej z tej serii również w wersji angielskiej. To chyba moje ulubione alternatywne podejście do tematu mutantów u Marvela. A zarazem niesamowicie smutne i tragiczne.
Kolejny alternatywny świat od Marvela gdzie homo sapiens superior są u władzy. Dosłownie. Światem rządzą mutanci. Przy okazji tego numeru poczytałam więcej z tej serii również w wersji angielskiej. To chyba moje ulubione alternatywne podejście do tematu mutantów u Marvela. A zarazem niesamowicie smutne i tragiczne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo lubię to, że Marvel pisze historie nie tylko o tym jak ich bohaterowie są super. ale także o tym, że są ludźmi i mają swoje ludzkie słabości. Demon w butelce porusza temat alkoholizmu Iron Mana. Pierwsza myśl (Jeśli oczywiście nie zna się filmów) Iron Man jest alkoholikiem? No proszę. Ale jest. Jedyne co mi się nie podoba to bardo szybki proces "uleczenia" Tony'ego. Bo to nie jest choroba, która da się wyleczyć jak grypę i na pewno nie w tak którkim czasie. Ale to komiks, rządzi się swoimi prawami. I tak duże propsy za to, że poruszyli taki temat.
Bardzo lubię to, że Marvel pisze historie nie tylko o tym jak ich bohaterowie są super. ale także o tym, że są ludźmi i mają swoje ludzkie słabości. Demon w butelce porusza temat alkoholizmu Iron Mana. Pierwsza myśl (Jeśli oczywiście nie zna się filmów) Iron Man jest alkoholikiem? No proszę. Ale jest. Jedyne co mi się nie podoba to bardo szybki proces "uleczenia"...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMarvel i Zombie. Czy coś może pójść nie tak? No nie. Nie może :D Bo najlepsze w tym wszystkim jest to, że bohaterowie nie są bezmyślnymi chodzącymi przeżuwaczkami, ale całkowicie wiedzią co się z nimi dzieje, rozmawiają i planują. Im bardziej głodni tym jednak mniej racjonalni są i tym bardziej łakną MIENSA! A także piekielnie się kłócą :). Tylko Spider-Man płacze, ale on chyba tak zawsze...
Marvel i Zombie. Czy coś może pójść nie tak? No nie. Nie może :D Bo najlepsze w tym wszystkim jest to, że bohaterowie nie są bezmyślnymi chodzącymi przeżuwaczkami, ale całkowicie wiedzią co się z nimi dzieje, rozmawiają i planują. Im bardziej głodni tym jednak mniej racjonalni są i tym bardziej łakną MIENSA! A także piekielnie się kłócą :). Tylko Spider-Man płacze, ale on...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-15
Dużo o tej serii słyszałam. Wielki przekręt Nicka Fury'ego zakończony jego zniknięciem. Latveria która ciągle się przewija w komiksach. No i kilku naszych ulubionych superbohaterów, ale nie tych z pierwszego rzędu, w błyszczących zbrojach. Ciekawe, całkiem fajne ale nieco chaotyczne. A może po prostu to nie mój typ. Ale nadal jak ktoś lubi serial Agenci T.A.R.C.Z.Y to polecam ten zeszyt.
Dużo o tej serii słyszałam. Wielki przekręt Nicka Fury'ego zakończony jego zniknięciem. Latveria która ciągle się przewija w komiksach. No i kilku naszych ulubionych superbohaterów, ale nie tych z pierwszego rzędu, w błyszczących zbrojach. Ciekawe, całkiem fajne ale nieco chaotyczne. A może po prostu to nie mój typ. Ale nadal jak ktoś lubi serial Agenci T.A.R.C.Z.Y to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toO. Mój. Boże. Pierwszy komiks z Kolekcji który przeczytałam. I od razu takie cudo. Wersje świata oczami superbohaterów znałam już niemal z każdej strony. Ich, ich współpracowników, rodziny, jak byli mali, starzy a także milion alternatywnych światów. a tu nagle Marvels. I Nowy Jork w którym pojawia się Namor i inni ludzie w stanowczo zbyt obcisłych i kolorowych strojach. I rozwalają miasto. A co na to zwykły szary Smith? No to właśnie mamy w Marvels. Cudo. Pozycja obowiązkowa dla każdego kto chce więcej z tego świata niż tylko ekranizacje Disney/Marvel ;)
O. Mój. Boże. Pierwszy komiks z Kolekcji który przeczytałam. I od razu takie cudo. Wersje świata oczami superbohaterów znałam już niemal z każdej strony. Ich, ich współpracowników, rodziny, jak byli mali, starzy a także milion alternatywnych światów. a tu nagle Marvels. I Nowy Jork w którym pojawia się Namor i inni ludzie w stanowczo zbyt obcisłych i kolorowych strojach. I...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wiele lat temu w moje ręce wpadł pierwszy zeszyt z serii Wolverine: Origin. czytałam je w kółko. A potem mogłam poznać całą historię dzięki WKKM. I "łyknęłam" ją w jedno popołudnie. Największa tajemnica dzieciństwa została rozwiązana.
Wiele lat temu w moje ręce wpadł pierwszy zeszyt z serii Wolverine: Origin. czytałam je w kółko. A potem mogłam poznać całą historię dzięki WKKM. I "łyknęłam" ją w jedno popołudnie. Największa tajemnica dzieciństwa została rozwiązana.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to