-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2018-03-03
2017-10-25
Książka, którą bardzo dobrze się czyta. Zabieg z ukrycie imienia Szymczaka, który pozbył się Marczyka był rewelacyjny - długo trzymał w napięciu. Uśmiercenie żony Bronią wydawało mi się zbyt proste, jednak nie sądziłam, że panna Bogusia może ten fakt obrócić przeciw ukochanemu. Zaskakujące, jak życie i ludzie, po których nie wiadomo czego się spodziewać nigdy nie można zakładać konkretnego zachowania.
A, i ciekawie rozwinięty wątek Doroty. Gdzieś na uboczu, ale cieszę się, że jest.
Książka, którą bardzo dobrze się czyta. Zabieg z ukrycie imienia Szymczaka, który pozbył się Marczyka był rewelacyjny - długo trzymał w napięciu. Uśmiercenie żony Bronią wydawało mi się zbyt proste, jednak nie sądziłam, że panna Bogusia może ten fakt obrócić przeciw ukochanemu. Zaskakujące, jak życie i ludzie, po których nie wiadomo czego się spodziewać nigdy nie można...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-10-22
Dawno nie czytałam książki, z której bohaterami tak bardzo się zżyłam. Postacie barwne, ale nie przerysowane; wraz z rozwojem fabuły widać zmiany, które zachodzą w osobowościach i zachowaniach.
Bez zbędnych emocji i zafiksowania na temacie pokazany jest początek PRL-u. Absurdy, groza działań UB i milicji, sytuacja gospodarcza i społeczna Polaków jest wiernie odwzorowana. W dobie dekomunizacji nie ma ziejącej nienawiści, ale solidnie osadzona w ówczesnych realiach powieść o rodzinie.
Dawno nie czytałam książki, z której bohaterami tak bardzo się zżyłam. Postacie barwne, ale nie przerysowane; wraz z rozwojem fabuły widać zmiany, które zachodzą w osobowościach i zachowaniach.
Bez zbędnych emocji i zafiksowania na temacie pokazany jest początek PRL-u. Absurdy, groza działań UB i milicji, sytuacja gospodarcza i społeczna Polaków jest wiernie odwzorowana. W...
2017-09-04
Książka z mocnym przesłaniem, mimo że powstała w specyficznej rzeczywistości rozwoju Łodzi w XIX w. nadal aktualna.
Smutne jest to, że nie ma w niej prawie wcale pozytywnych bohaterów, a ci którzy gdzieś się pojawiają w wątkach pobocznych nie są rozpieszczani przez los. Cały czas czekałam na jakąś cudowną przemianę Borowieckiego, które chyba nastąpiła pod koniec, ale w warunkach które nie zadowoliły nikogo. Pierwszy raz zdarzyło mi się, że naprawdę nie lubiłam głównego bohatera i wcale mu nie kibicowałam, nawet gdzieś chciałam, żeby mu to wszystko szlag trafił.
Książka z mocnym przesłaniem, mimo że powstała w specyficznej rzeczywistości rozwoju Łodzi w XIX w. nadal aktualna.
Smutne jest to, że nie ma w niej prawie wcale pozytywnych bohaterów, a ci którzy gdzieś się pojawiają w wątkach pobocznych nie są rozpieszczani przez los. Cały czas czekałam na jakąś cudowną przemianę Borowieckiego, które chyba nastąpiła pod koniec, ale w...
2017-07-20
2017-04-18
Długo wyczekiwana. Dobre zakończenie cyklu.
Długo wyczekiwana. Dobre zakończenie cyklu.
Pokaż mimo to2017-03-28
2017-02-23
Tak prawdziwe, że aż kłuje w oczy. Cała paleta szarości bohaterów, nie odrywa ich od rzeczywistości. Niektórych nie da się lubić, innych nie da się nie lubić. Szczególnie ambiwalentne uczucia mam w stosunku do ks. Krystiana vel Wargina (straszne ma to pseudo!), który jest śliski jak ryba i zachowuje się, co tu dużo mówić, po chamsku, a jednak gdzieś tam siedzi w nim coś dobrego. Trzymam za niego kciuki, chociaż serdecznie za nim nie przepadam.
Tak prawdziwe, że aż kłuje w oczy. Cała paleta szarości bohaterów, nie odrywa ich od rzeczywistości. Niektórych nie da się lubić, innych nie da się nie lubić. Szczególnie ambiwalentne uczucia mam w stosunku do ks. Krystiana vel Wargina (straszne ma to pseudo!), który jest śliski jak ryba i zachowuje się, co tu dużo mówić, po chamsku, a jednak gdzieś tam siedzi w nim coś...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-17
To nie jest tylko powieść obyczajowa, którą dobrze się czyta. Ma w sobie to COŚ co skłania do refleksji. Pomimo tego, że tłem są ówczesne wydarzenia, jakby nie patrzeć już historyczne, przedstawione wartości (te pozytywne i te wręcz przeciwnie), postawy i historie życia, które zawsze są aktualne. Bez względu na bieżące wydarzenia w wielkim świecie.
Pierwszy tom przygód księdza Grosera wciąga w jego świat, trochę starodawny, trochę idealny, w którym nie ma łatwo, ale główny bohater wychodzi zwycięsko z walki. Proboszcz Męczenników... życzyłabym wszystkim tak otwartego serca.
To nie jest tylko powieść obyczajowa, którą dobrze się czyta. Ma w sobie to COŚ co skłania do refleksji. Pomimo tego, że tłem są ówczesne wydarzenia, jakby nie patrzeć już historyczne, przedstawione wartości (te pozytywne i te wręcz przeciwnie), postawy i historie życia, które zawsze są aktualne. Bez względu na bieżące wydarzenia w wielkim świecie.
Pierwszy tom przygód...
2015-11-21
2015-12-16
2015-06-09
Przez pierwsze kilkadziesiąt stron stawałam okoniem. Nie taki język, nie taka forma... Ale przepadłam wchłonięta przez rodzinę Chmurów, ich krewnych i znajomych. Język porywający. Forma opowiadania przez kilkaset stron to dla mnie nowość. Nie sądziła, że tak dobrze będzie mi czytać.
Przez pierwsze kilkadziesiąt stron stawałam okoniem. Nie taki język, nie taka forma... Ale przepadłam wchłonięta przez rodzinę Chmurów, ich krewnych i znajomych. Język porywający. Forma opowiadania przez kilkaset stron to dla mnie nowość. Nie sądziła, że tak dobrze będzie mi czytać.
Pokaż mimo to2014-05-01
2014-07-01
2014-08-01
2014-04-01
2014-03-10
2013-11-16
2013-03-12
Wciągająca. Barwny opis postaci zachwyca. Co tu fużo mówić. Warte przeczytania!
Wciągająca. Barwny opis postaci zachwyca. Co tu fużo mówić. Warte przeczytania!
Pokaż mimo to