-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
Marilyn Monroe a właściwie Norma Jeane Mortenson, która urodziła się w 1 czerwca w 1926 roku w Los Angeles była amerykańską modelką i aktorką. Stała się legendą światowego kina lat 50. i 60. XX wieku. Zmarła 5 sierpnia 1962 roku.
Jacqueline Kennedy Onassis urodziła się 28 lipca 1929 roku w Southampton, a zmarła 19 maja 1994 w Nowym Jorku. Jej mężem był 35 prezydent Stanów Zjednoczonych – John F. Kennedy. Jackie była ikoną mody.
Co łączy te kobiety? Styl, seksapil oraz kobiecość. „Obie już za życia były legendami, choć każda na swój zupełnie odmienny sposób, obie też wciąż reprezentują różne możliwości atrakcyjne dla postępowych współczesnych kobiet”.
„Jackie czy Marilyn? Ponadczasowe lekcje stylu” autorstwa Pameli Keogh to poradnik, który jest obowiązkowy dla każdej osoby, która chce być jak Monroe i Kennedy. Książka ta to prawdziwa skarbnica wiedzy. Możemy bliżej poznać obie panie oraz sprawdzić jak zachowałyby się w różnych sytuacjach. Wydawnictwo Otwarte zaserwowało nam pięknie wydany, w twardej okładce poradnik. Znajduje się w niej wiele obrazków, tekst pojawia się także na różowym tle. Z tej książki dowiesz się:
- jak stać się kobietą tajemniczą;
- jak naśladować styl Jackie i Marilyn;
- jak zachowywać się profesjonalnie i osiągać cele zawodowe;
- jak być piękną;
- jak być diwą.
Przeczytasz także w jaki sposób należy zachować się na randce, w domu.
Z „Jakie czy Marilyn? Ponadczasowe lekcje stylu” można się świetnie bawić. W poradniku nie brakuje poczucia humoru, quizów, ciekawych notatek. Do kogo jesteś bardziej podobna? Ta książka pomoże Ci odpowiedzieć na to pytanie!
Ocena: 4/5
'
Autor: Pamela Keogh
Tytuł: „Jackie czy Marilyn. Ponadczasowe lekcje stylu”
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 336
Rok wydania: 2013
Marilyn Monroe a właściwie Norma Jeane Mortenson, która urodziła się w 1 czerwca w 1926 roku w Los Angeles była amerykańską modelką i aktorką. Stała się legendą światowego kina lat 50. i 60. XX wieku. Zmarła 5 sierpnia 1962 roku.
Jacqueline Kennedy Onassis urodziła się 28 lipca 1929 roku w Southampton, a zmarła 19 maja 1994 w Nowym Jorku. Jej mężem był 35 prezydent Stanów...
Na premierę tej książki czekałam z niecierpliwością. Pierwsza część „Wybrani” zawładnęła sercem niejednego czytelnika. Autorka wprowadziła nas w świat pełny tajemnic oraz niebezpieczeństw. W końcu nadszedł ten moment, w którym możemy poznać dalsze losy bohaterów.
Po dramatycznych wydarzeniach z pierwszego tomu wracamy do ekskluzywnej szkoły Cimmerii. Allie spotyka swoich przyjaciół oraz chłopaka, Carter. Wszyscy remontują budynek, który spłonął co wiecie z pierwszej części. Głównej bohaterce grozi niebezpieczeństwo, dlatego dołącza do elitarnej grupy, Nocnej Straży. Tam ma nauczyć się technik samoobrony. W tym pomaga jest Sylvain, co powoduje kłótnie między Allie a Carterem. Bohaterka oddala się od swojego chłopaka…
„Najbliższa osoba może wyrządzić ci największą krzywdę”
„Dziedzictwo” wciągnęło mnie w wir wydarzeń już od pierwszych stron. Autorka serwuje nam niebezpieczne sytuacje, momentu mrożące krem w żyłach. W tej książce nie brakuje tragicznych zdarzeń. Za to właśnie pokochałam tę serię. Bohaterowie nie mają życia usłanego różami. Allie odkrywa kolejne tajemnice swojej rodziny. Okazuje się, że w Cimmerii jest szpieg, który działa dla Nathaniela. Kim jest ta osoba? Komu mogą zaufać? Po przeczytaniu poprzedniej części autorka pozostawiła nas z wieloma pytaniami. W „Dziedzictwie” znajdujemy na nie odpowiedź, lecz z czasem powstają kolejne zagadki.
Autorka powieści C. J. Daugherty pracowała dla takich gazet jak: the Dallas Morning News i Reuters. Rzuciła dziennikarstwo, kiedy zaczęła pisać o podróżach. Miała 22 lata, gdy po raz pierwszy zobaczyła martwe ciało – pracowała wtedy jako reporter kryminalny. Nigdy nie przestała jej fascynować natura przestępców. „Wybrani” jest efektem tej fascynacji.
Okładka bardzo przypomina mi plakat filmowy „Księżyca w nowiu”. W tej powieści mamy niestety do czynienia z tak zwanym trójkątem. Choć Allie jest z Carterem, to Sylvain nie pozostaje jej obojętny. Ten wątek należy do przewidywalnych i oklepanych. Szkoda, że autorka stworzyła motyw podobny do tego ze „Zmierzchu”. Pod tym względem się zawiodłam.
Powieść ta zachwyca ciągłym napięciem, dobrze wykreowanymi postaciami, malowniczym miejscem w którym znajduje się szkoła. Po fenomenalnej pierwszej części liczyłam na to samo, zabierając się za „Dziedzictwo”. Niestety autorka nie spełniła moich oczekiwań. Powieść jest idealna pod względem językowym, ma dopracowane szczegóły, a jednak wątek miłosny nie należy do oryginalnych i ciekawych.
Z pewnością przeczytam kolejną część, gdyż pragnę poznać dalsze losy bohaterów. Mam nadzieję, że autorka wybrnie z love stroy Allie, Cartera i Sylvain’a.
Na premierę tej książki czekałam z niecierpliwością. Pierwsza część „Wybrani” zawładnęła sercem niejednego czytelnika. Autorka wprowadziła nas w świat pełny tajemnic oraz niebezpieczeństw. W końcu nadszedł ten moment, w którym możemy poznać dalsze losy bohaterów.
Po dramatycznych wydarzeniach z pierwszego tomu wracamy do ekskluzywnej szkoły Cimmerii. Allie spotyka swoich...
Czymże jest miłość? Jak to jest, że najpierw czujemy się jak siedem metrów nad niebem, a po chwili upadamy i zatapiamy się w smutku i cierpieniu? Jak radzić sobie po stracie ukochanej osoby? Czy wyjazd do innego kraju pomoże zapomnieć? „Tylko Ciebie chcę” to kontynuacja przygód Babi i Stepa.
Chłopak po dwóch latach wraca z Nowego Jorku do Rzymu. Rozpoczyna na nowo życie w rodzinnej miejscowości bez Babi. Zaczyna pracować w telewizji, poznaje nowych ludzi, m.in. Gin. Dziewczyna jest żywiołowa, seksowna i intrygująca oraz nieobojętna Stepowi. To dzięki niej stara się odciąć od przeszłości, bolesnych wspomnień. Pragnie wieść na nowo życie w miłości. Gin jest dla niego odskocznią od codziennych problemów. Step powoli odzyskuje wiarę, że może być szczęśliwy bez Babi. Do czasu, gdy ją spotyka. Wtedy wszystko wraca na nowo. Kogo wybierze chłopak? Gin? A może Babi?
„Nie ma nic gorszego niż człowiek, który się czegoś spodziewa...I którego nic nie spotyka.”
Autor książki - Federico Moccia urodził się w Rzymie. Pracuje jako scenarzysta filmowy i telewizyjny. Od najmłodszych lat dużo czytał . Jedyny przedmiot w szkole, z którego był naprawdę dobry, to właśnie włoski. Obiecał sobie, że przed trzydziestką napisze pierwszą powieść. Udało mu się, powstała pierwsza powieść "Trzy metry nad niebem". Książka odniosła we Włoszech niebywały sukces i stała się książką kultową. Tylko w 2004 roku miała pięć dodruków i na jej podstawie zrealizowano cieszący się dużą popularnością film. Za "Trzy metry nad niebem" Moccia zdobył nagrodę Premio Torre di Castruccio, w kategorii Narrativa 2004 oraz Premio Insula Romana, w kategorii młodzi dorośli 2004. Jego powieści zostały sprzedane do wszystkich krajów europejskich (od Portugalii po Rosję), do Japonii i Brazylii.
„I nawet najgłupsze rzeczy, kiedy jesteś zakochany, zapamiętujesz jak coś najpiękniejszego. Bo ich prostoty nie da się porównać z niczym innym.”
Po przeczytaniu książki „Trzy metry nad niebem” z niecierpliwością oczekiwałam tego momentu, aż spędzę czas ze Stepem i Babi. Miałam nadzieję, że „Tylko Ciebie chcę” to powieść opisująca ich powrót. Jak się okazuje poznaje on Gin, z którą zaczyna go łączyć silniejsza więź. Książka ta jest poświęcona uczuciom, jakie rodzą się między nimi. Zawiodłam się trochę, gdyż liczyłam na coś zupełnie innego. „Trzy metry nad niebem” była porywającą, romantyczną powieścią. Czy to samo mogę powiedzieć o kontynuacji? Niestety nie. Zabrakło tutaj tej niepewności, napięcia, dynamicznych oraz wzruszających scen.
Rzadko się zdarza by ekranizacja filmu była lepsza od książki. Jednak w tym przypadku tak jest. Zachęcam do obejrzenia adaptacji, a także do przeczytania powieści, mimo iż nie należy ona do najlepszych. Jestem ciekawa czy zostanie wydana kolejna część. Jak powiodą się dalsze losy Stepa?
Czymże jest miłość? Jak to jest, że najpierw czujemy się jak siedem metrów nad niebem, a po chwili upadamy i zatapiamy się w smutku i cierpieniu? Jak radzić sobie po stracie ukochanej osoby? Czy wyjazd do innego kraju pomoże zapomnieć? „Tylko Ciebie chcę” to kontynuacja przygód Babi i Stepa.
Chłopak po dwóch latach wraca z Nowego Jorku do Rzymu. Rozpoczyna na nowo życie w...
„Dlaczego mężczyźni kochają zołzy” to ciekawy poradnik dla kobiet, który stał się światowym bestsellerem. Sprzedano ponad milion egzemplarzy. Co takiego jest w tej książce, że stała się fenomenem?
Autorką jest Sherry Argov, która wystąpiła w wielu znanych programach telewizyjnych. Jej książki „Dlaczego mężczyźni kochają zołzy” oraz „Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy” zostały wydane w ponad 30 językach na wszystkich kontynentach. Publikowano je w znanych magazynach, takich jak: „Cosmopolitan”, „Glamour” i „Elle”.
Książka ta jest dedykowana kobietom, które są dla mężczyzn zbyt miłe oraz za bardzo się starają. Według autorki każda z nas powinna być zołzą, ale nie w dosłownym znaczeniu. Pod tym pojęciem kryje się kobieta silna, ale życzliwa. Nie rezygnuje z własnego życia, nie pozwali myśleć mężczyźnie, że ma go w garści. Trzeźwo myśli i wie kiedy się wycofać. Mając pewność siebie i poczucie wolności, sprawia że wytwarza wokół siebie aurę, która przyciąga płeć męską.
W zabawny sposób autorka opisuje 100 zasad atrakcyjności. Te najbardziej zwróciły moją uwagę:
„Jeśli mu powiesz, że nie zamierzasz zbytnio się angażować, on zrobi wszystko, żebyś zmieniła zdanie”;
„Jeżeli mężczyzna musi poczekać na pójście z kobietą do łóżka, nie tylko docenia bardziej jej urodę, ale też zyskuje czas na to, żeby docenić, kim ona jest”;
„Pozwól mu wierzyć, że jest panem sytuacji. On mimowolnie zacznie robić to, czego oczekujesz, bo zawsze będzie chciał być w twoich oczach królem”.
Po przeczytaniu tego poradnika, zrozumiałam jakie błędy popełniałam. Też byłam tą zbyt miłą dziewczyną, czas na zmiany. Postanowiłam odnieść się do niektórych rad, okaże się jakie będą efekty. Podoba mi się sposób, w jaki opisała autorka zasady. Nie są one sztywne, ale z przymrużeniem oka przywołuje ciekawe sytuacje i je analizuje. Zwraca uwagę na to gdzie, kto i jaki popełnił błąd.
Myślę, że jest to obowiązkowa lektura dla każdej kobiety. Choć niektóre zasady wydają się być śmieszne, to są też takie, na które warto zwrócić uwagę. Zachęcam do przeczytania poradnika, bo być może zmieni Twoje życie i odnajdziesz wspaniałą miłość.
„Dlaczego mężczyźni kochają zołzy” to ciekawy poradnik dla kobiet, który stał się światowym bestsellerem. Sprzedano ponad milion egzemplarzy. Co takiego jest w tej książce, że stała się fenomenem?
Autorką jest Sherry Argov, która wystąpiła w wielu znanych programach telewizyjnych. Jej książki „Dlaczego mężczyźni kochają zołzy” oraz „Dlaczego mężczyźni poślubiają zołzy”...
Internet to miejsce, w którym możemy zrobić zakupy, przeczytać wiele porad, uczyć się, a nawet poznać nowych ludzi. Portali społecznościowych nie brakuje. To właśnie tam możemy "spotkać" osobę, która zmieni nasze życie. Zaczyna się od niewinnej wymiany zdań, następnie rozmowy trwają coraz dłużej, aż przywiązujemy się do danego znajomego. Przez internet staje się nam bliższa. Możemy wyżalić się z problemów oraz poszukać wsparcia w trudnych sytuacjach.
"Moja żmija"" to powieść, która rozgrywa się w internecie. Bohaterami są Zbyszek oraz Krystyna. Poznają się w wirtualnym świecie, który staje się dla nich odskocznią od rzeczywistości. Oboje są w średnim wieku, mają rodzinę a jednak szukają w internecie czegoś nowego. Ich wiadomości z czasem są coraz pikantniejsze, natomiast więź ich łącząca jest coraz silniejsza. Każdego dnia piszą do siebie o swoich problemach, o tym co działo się pracy. Wysyłają sobie także opowiadania erotyczne. Oboje uzależniają się od siebie, a jednak nigdy nie dochodzi do spotkania ...
Autorem powieści jest Ireneusz Gębski, który ukończył liceum ogólnokształcące, szkołę górniczą oraz policealne studium. Pracował m.in. jako sprzedawca, magazynier oraz ochroniarz. W 1991 roku stracił pracę. W swojej pierwszej książce „Spowiedź bezrobotnego” opisał 18 lat borykania się z bezrobociem.
Książka ta nie jest napisana tak jak każda powieść. Składa się ona jedynie z wiadomości Zbyszka i Krystyny. Dzięki tej wymianie zdań dowiadujemy się o życiu bohaterów. Jesteśmy świadkami rozwijającej się między nimi więzi. Pierwszy raz spotkałam się z taką formą książki. Autor był dosyć oryginalny, ale same wiadomości sprawiły, że źle się czyta taką powieść. Często gubiłam się w tym, kto do kogo pisze. "Moja żmija" to nie jest książka z wartką akcją czy wydarzeniami, które zapierają dech w piersiach. Powieść ta pokazuje jaką siłę ma internet. Dzięki niemu poznajemy innych ludzi, oni natomiast mogą zmienić nasze życie. Czytając "Moją żmiję" mamy wrażenie, iż czytamy kogoś korespondencję, naruszamy jego intymność, poznajemy sekrety. Widziamy jak zmieniają się relacje między bohaterami.
Powieść tę często odkładałam ,ponieważ wymiana zdań nie była zbyt ciekawa. Wolę tradycyjnie napisaną książkę z dialogami oraz opisami. Taka forma jaką zaserwował nam autor kompletnie do mnie nie przemawia.
"Moja żmija" to książka, która jedynie pokazuje jaki wpływ może mieć internet na człowieka. Spodziewałam się wiadomości pełnych emocji, uczuć oraz namiętności. Niestety Ireneusz Gębski nam tego nie zapewnia. Wizualnie lektura ta także nie zachwyca. Widząc taką okładkę w księgarni, nie pewnością nie byłabym nią zainteresowaną.
Internet to miejsce, w którym możemy zrobić zakupy, przeczytać wiele porad, uczyć się, a nawet poznać nowych ludzi. Portali społecznościowych nie brakuje. To właśnie tam możemy "spotkać" osobę, która zmieni nasze życie. Zaczyna się od niewinnej wymiany zdań, następnie rozmowy trwają coraz dłużej, aż przywiązujemy się do danego znajomego. Przez internet staje się nam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bardzo lubię książki wydane przez wydawnictwo Otwarte. Są pełne emocji, niebezpieczeństw oraz emocjonujących wydarzeń. Dodatkowym atutem jest szata graficzna, która przykuwa uwagę niejednej osoby w księgarniach. „Przez burze ognia” to powieść, która mnie porwała na kilka godzin w zupełnie odmiennym świecie. Głównymi bohaterami są Aria oraz Perry. Mieszkają w innych środowiskach, ale ich drogi się krzyżują…
„Dla tych, których kochamy, potrafimy być najokrutniejsi.”
Aria mieszka w Reverie. Jest to miejsce odcięte od dzikiej natury. Mieszkańcy znajdują się w kopule, którą rozbudowano technologicznie. Osadnicy postrzegają świat przez specjalny Wizjer, czy urządzenie które tworzy wirtualną przestrzeń, miejsce w którym wszystko jest idealne. Nie czują bólu, smutku… Matka nastolatki zajmuje się badaniami genetycznymi, gdy kontakt się z nią urywa. Aria postanawia dowiedzieć się, co się stało. Pragnie „wyciągnąć” informacje od Sorena, którego ojciec odpowiada za bezpieczeństwo w kopule. Udaje się wraz z nim i innymi osobami do sektora rolniczego, gdzie nikt nie powinien wchodzić. Tam wydarzenia działy się bardzo szybko, a efektem była śmierć kilku osób. Aria została wygnana z Reverie za przestępstwo, którego nie popełniła. Jak poradzi sobie w świecie pełnym Dzikusów?
Perry mieszka poza kopułą, jest Wykluczonym. Mieszkają tam również kanibale, natomiast ludzie muszą zmagać się z wojnami plemiennymi, jak i z burzami eterowymi. Choć chłopak żyje w innym miejscu niż Aria, to spotykają się a wtedy ich życie zmienia się diametralnie.
„Życie polega na poszukiwaniu i tęsknocie”
Książka jest napisana w punktu widzenia głównych bohaterów. Autorka wykreowała postacie na osoby nieidealne. Mają swoje wady jak i zalety, co czyni powieść bardziej wiarygodną. Choć „Przez burze ognia” jest momentami przewidywalna, to miło spędziłam czas z bohaterami. Relacje między nimi nie są przesłodzone i za to największy plus dla autorki książki.
Świat, który stworzyła Veronica Rossi jest pełen niebezpieczeństw. Mieszkańcy Reverie żyją w wyimaginowanej rzeczywistości. Wizjery sprawiają, że nie mogą doświadczyć tego co to ból, nie wiedzą co to prawdziwe życie. Nie zdają sobie sprawy w jak trudnych warunkach żyją Wykluczeni. Perry musi walczyć o przetrwanie, pokarm jak i miejsce w plemieniu. Ludzie umierają przez choroby, burze eterowe czy ataki kanibali.
„Przez burze ognia” to hipnotyzująca i oryginalna historia. Czytałam ją z zapartym tchem i nie mogę się doczekać, aż poznam dalsze losy bohaterów.
Bardzo lubię książki wydane przez wydawnictwo Otwarte. Są pełne emocji, niebezpieczeństw oraz emocjonujących wydarzeń. Dodatkowym atutem jest szata graficzna, która przykuwa uwagę niejednej osoby w księgarniach. „Przez burze ognia” to powieść, która mnie porwała na kilka godzin w zupełnie odmiennym świecie. Głównymi bohaterami są Aria oraz Perry. Mieszkają w innych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
„Dom Nocy” to seria, która przyniosła dużą popularność autorkom książek, czyli P. C. Cast i Kristin Cast. Byłam bardzo ciekawa „Naznaczonej”, ponieważ powieści dotyczące wampirów i wilkołaków „pochłaniam” masowo. Zawsze fascynuje mnie kolejne, zupełnie inne spojrzenie na te istoty.
Główną bohaterką jest szesnastoletnia Zoey Redbird, która została Naznaczona. By przejść pełną przemianę w wampira musi zamieszkać w Domu Nocy. To właśnie tam nastolatki przemieniają się z adeptów w dorosłe wampiry. Zoey szybko odnajduje się w nowym środowisku. Poznaje innych naznaczonych, którzy stają się jej przyjaciółmi. Należą do nich: Eron, Damien, Stevie i Shauea. Nastolatka spotyka także Erika, który jest nie tylko utalentowany ale i przystojny. Jak łatwo się domyślić, nie jest on obojętny Zoey. W Domu Nocy nie jest tak spokojnie jak mogłoby się wydawać. Dziewczyna odkrywa, że dzieją się tam mroczne rzeczy…
„Szukam siły nie po to, by stać się mocniejsza od innych, ale by zwalczyć swego najgroźniejszego przeciwnika : własne wątpliwości.”
Choć autorki miały świetny pomysł na książkę, to moim zdaniem nie wykorzystały do końca swojego potencjału. Z pewnością młodsza młodzież będzie zachwycona tą powieścią, ja jednak czuję niedosyt oraz niesmak zachowaniem niektórych bohaterów. W „Naznaczonej” pojawiają się często sceny, które szokowały swoim prostactwem oraz były zupełnie niepotrzebne. W szczególności moją uwagę przykuł jeden fragment, który nawet zacytuję.
„Mężczyzna – nie, uświadomiłam sobie nagle, przeżywając kolejny szok: nie mężczyzna tylko chłopak może z rok starszy ode mnie, stał oparty plecami o ścianę wnęki z odrzuconą do tyłu głową. Oddychał ciężko. Twarz miał skrytą w cieniu, lecz i tak zauważyłam, że jest ładny. Potem usłyszałam kolejny stłumiony chichot i spojrzałam w dół. Dziewczyna klęczała przed nim...”
Jest to scena, która kompletnie nic nie wnosi w fabułę tej książki. Choć lubię czytać powieści erotyczne, to zupełnie nie spodziewałam się takiego momentu w „Naznaczonej”. W jakim celu znalazł się taki fragment w tej książce? Nie mam pojęcia, niestety w tej pozycji znajdziecie więcej takich niepotrzebnych scen, nie tylko erotycznych.
„[...]ciemność nie zawsze oznacza zło, a światło nie zawsze niesie za sobą dobro.”
Choć fabuła bardzo mi się podobała, to powieść ta ma sporo wad. Autorki nie dopracowały szczegółów. Czytelniczki w wieku 13-17 lat może nie zwrócą takiej uwagi na słabo wykreowane postacie oraz na prosty język. Dla osób w tym przedziale wiekowym może to być naprawdę ciekawa książka. Ale co z resztą? Jeżeli ktoś wymaga czegoś więcej od „Naznaczonej” to będzie zawiedziony. Choć czyta się ją szybko, to nie jest to ambitna powieść. Nie należy także do lekkich i przyjemnych, gdyż zachowanie pewnych bohaterów jest irytujące. W Polsce wydano już dziesięć części „Domu Nocy” jednak ja nie sięgnę już po nie, ponieważ jest wiele książek które faktycznie warto przeczytać.
„Dom Nocy” to seria, która przyniosła dużą popularność autorkom książek, czyli P. C. Cast i Kristin Cast. Byłam bardzo ciekawa „Naznaczonej”, ponieważ powieści dotyczące wampirów i wilkołaków „pochłaniam” masowo. Zawsze fascynuje mnie kolejne, zupełnie inne spojrzenie na te istoty.
Główną bohaterką jest szesnastoletnia Zoey Redbird, która została Naznaczona. By przejść...
„Gra o tron” cieszy się w ostatnim czasie wielką popularnością, a wszystko za sprawą serialu, który powstał na podstawie sagi. Zachęcona pozytywnymi recenzjami, chciałam sama się przekonać co jest takiego fenomenalnego w „Pieśni Lodu i Ognia”. Obiecałam sobie, że nie obejrzę serialu dopóki nie przeczytam książki. Tak było, ale do czasu…
Akcja powieści rozgrywa się w fantastycznej krainie, Westeros. Panem Winterfell, ziem na Północy jest Eddard Stark. Pewnego dnia przyjeżdża do niego władca całego królestwa – Robert Baratheon wraz z żoną. Prosi on Eddarda, by był jego Namiestnikiem, gdyż poprzedni nagle zmarł. Mężczyzna przyjmuje to stanowisko, lecz się okazuje, że śmierć jego poprzednika nie była przypadkowa. Czy nowemu Namiestnikowo grozi niebezpieczeństwo? Jak zakończy się podróż do Królewskiej Przystani?
Książka jest z napisana z punktu widzenia wielu osób. Są nimi: Eddard Stark, Catelyn Stark, Sana, Arya, Brandon, Jon, Tyrion Lannister oraz Daenerys Targaryen. Pierwsze kilkadziesiąt stron było dla mnie istną katorgą. Przez duża liczbę bohaterów miałam problem z tym, kto jest kim. Nie mogłam się wciągnąć historię, przez co nieraz odkładałam tę książkę. W końcu doszłam do wniosku, że obejrzę pierwszy odcinek serialu, aby lepiej poznać postacie. To był bardzo dobry pomysł, gdyż ekranizacja przypadła mi do gustu. Potem czytane było łatwiejsze i przyjemne. Wiedziałam jakie pochodzenie ma dany bohater oraz z kim jest spokrewniony.
George R. R. Martin stworzył świat, który jest dopracowany pod każdym względem. Kraina w której żyją bohaterowie jest pełna niebezpieczeństw. Wojna o tron nie jest jedynym problemem postaci. Nadciąga zima, a wraz z nią przyjdą Inni którzy zabijają każdego człowieka. Autor opisuje nam każde miejsce, ale robi to w taki sposób, że nie zanudza czytelnika. Ma lekkie pióro i dzięki temu czyta się te powieść z przyjemnością.
W książce spotykamy bohaterów pozytywnych jak i negatywnych. W Westeros trwa zacięta walka o tron. Niektóre osoby są zdolne do najgorszych czynów. Mogą zabić po to, by stać się królem. Każda postać wywołuje w czytelniku jakieś emocje, przez to książkę te czyta się z zapartym tchem.
Rzadko czytam fantasy, ale ta przykuła moją uwagę. Choć moje pierwsze podejście nie należało do udanych, to kolejne zakończyło się powodzeniem. „Gra o tron” to powieść, która nie bez powodu pozyskała miliony fanów na świecie. Jeżeli przeraża Was duża liczba bohaterów, obejrzyjcie chociaż jeden odcinek serialu, a wtedy szybciej zrozumiecie dane wydarzenia. Zachęcam do przeczytania tej książki, ja natomiast muszę dokończyć oglądanie pierwszego sezonu. Następnie zabiorę się za czytanie kolejnego tomu „Pieśni Lodu i Ognia”, gdyż jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów.
„Gra o tron” cieszy się w ostatnim czasie wielką popularnością, a wszystko za sprawą serialu, który powstał na podstawie sagi. Zachęcona pozytywnymi recenzjami, chciałam sama się przekonać co jest takiego fenomenalnego w „Pieśni Lodu i Ognia”. Obiecałam sobie, że nie obejrzę serialu dopóki nie przeczytam książki. Tak było, ale do czasu…
Akcja powieści rozgrywa się w...
Najnowszą serią wydawaną przez wydawnictwo Harlequin jest „KISS”, która powstała z myślą o kobietach niebojących się wyzwań. Książka „Kto się śmieje ostatni” to druga powieść z tej serii dostępna już od 14 czerwca. Głównymi bohaterami są : córka burmistrza Nowego Jorku oraz jej nowy ochroniarz. Miranda Kravitz to osoba, która potrzebuje wolności i swobody. Ciągła obserwacja i ochrona nie pozwala jej na rozluźnienie się i korzystanie z życia. Wcześniejsi ochroniarze zrezygnowali ze swej pracy. Czy i ten nie wytrzyma zbyt długo z córką burmistrza i się podda? Tyler Brannigan to policjant, który skrywa przed każdym swą przeszłość. Czy poradzi sobie w nowej pracy?
" Łatwo o pewność siebie gdy wszystko czego się zapragnie łatwo przychodzi"
Książka ta jest niewielkich rozmiarów i zmieści się bez problemu w każdej torebce. Może nam towarzyszyć w autobusie, pociągu czy samochodzie. Choć powieść nie jest zbyt długa to historia wciąga czytelnika w wir wydarzeń. Już od pierwszych stron byłam ciekawa jak potoczą się losy ochroniarza i córki burmistrza. Od początku było ewidentnie widać, że Miranda tak szybko nie pozbędzie się Taylora.
Autorką książki jest Trish Wylie, która urodziła się w Irlandii Północnej. Już jako nastolatka wielbiła powieści wydawane przez wydawnictwa Harlequin. Była dwukrotnie nominowana do Romantic Times Reviewer's Choice Award, który wygrała w 2005 roku.
Lubię raz na jakiś czas przeczytać lekką powieść, która nie wymaga zbyt wiele od czytelnika. „Kto się śmieje ostatni” jest idealną odskocznią od codziennych problemów. Autorka ma lekkie pióro, natomiast bohaterowie których wykreowała są zwykłymi ludźmi. Nie wyróżniają się niczym szczególnym. Zmagają się z codziennością, swoimi problemami. Dzięki temu są nam bliżsi, w końcu ta historia mogła wydarzyć się naprawdę. Postacie mają wady, jak i zalety. Głównych bohaterów polubiłam właśnie za prostotę oraz naturalność.
Nie jest to typowe romansidło, ale ciekawa historia o nastolatce pragnącej wolności. Choć z łatwością można przewidzieć zakończenie tej powieści, to w ogóle mi to nie przeszkadzało. Bohaterowie są bardzo pozytywni, nie da się ich nie lubić. Ubarwili tę książkę i sprawili, że czyta się ją z przyjemnością. „Kto się śmieje ostatni” jest idealną powieścią na wakacje. Charakteryzuje ją to, że jest lekka, przyjemna i zabawna. Jeżeli ktoś szuka powieści niezbyt ambitnej, ale ciekawej to zachęcam do przeczytania właśnie tej lektury.
Najnowszą serią wydawaną przez wydawnictwo Harlequin jest „KISS”, która powstała z myślą o kobietach niebojących się wyzwań. Książka „Kto się śmieje ostatni” to druga powieść z tej serii dostępna już od 14 czerwca. Głównymi bohaterami są : córka burmistrza Nowego Jorku oraz jej nowy ochroniarz. Miranda Kravitz to osoba, która potrzebuje wolności i swobody. Ciągła obserwacja...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Humam Chalil al-Balawi urodził się 25 grudnia 1977 roku. Pochodził z miasta Zarka. Pracował jako lekarz, jednak oprócz pomagania chorym ludziom, był wiernym wyznawcą dżihadu oraz fanatykiem Al.-Kaidy. Pragnął być bojownikiem świętej wojny. Udzielał się na stronach internetowych, wzywał innych do walki. Gdy został aresztowany siły specjalne chciały go wykorzystać jako swoją tajną broń. Miał pomóc w nawiązaniu kontaktu z zastępcą bin Ladena. Choć zgodził się na współpracę ze służbami Stanów Zjednoczonych, prowadził podwójną grę. Obracał się w najważniejszych kręgach islamskich, przeprowadzał wywiady, zdobył zaufanie Amerykanów. Humam nie zmienił jednak swojego światopoglądu i robił wszystko dla Al. Kaidy. Wchodząc do bazy amerykańskiego wywiadu miał konkretne zadanie: spowodować śmierć i zamieszanie. Strażnicy nie sprawdzali czy ma przy sobie jakiekolwiek ładunki wybuchowe, broń. Zaufano mu, więc wszedł bez żadnego problemu. A wtedy uruchomił zapalnik.
Autorem książki jest Joby Warrick, laureat Pulitzera. To dzięki niemu możemy się dokładnie dowiedzieć jak wygląda wojna z terroryzmem. Mamy świadomość jak trudne decyzje podejmują agenci oraz jak niebezpieczna jest ta praca. Autor wprowadza nas w świat niedostępny dla zwykłych ludzi.
Książkę „Potrójny agent. Kret Al-Kaidy, który oszukał CIA” czyta się z zapartym tchem. Wydaje się, że jest to historia jak w thrillerze a ona jednak wydarzyła się naprawdę. Choć znamy finałową scenę, to książka trzyma czytelnika w ciągłym napięciu. Jesteśmy świadkami tego jak al-Balawi zyskuje zaufanie wśród pracowników służb specjalnych. Poznajemy lepiej jego rodzinę, życie oraz poglądy. Był to człowiek o kilku twarzach. Nikt nie spodziewał się, że będzie gotowy poświęcić siebie dla islamu. Autor książki choć posługuje się terminami związanymi z bronią, zabezpieczeniami to wszystko jest zrozumiałe, dzięki jego wytłumaczeniom. „Potrójny agent” to forma dziennika. Joby opisuje konkretne dni. Widzimy jak przebiegała dana operacja.
Humam Chalil al.-Balawi – jeden człowiek, który spowodował zamieszanie wśród amerykańskich sił zbrojnych. Tak szybko zdobył zaufanie, tak łatwo je wykorzystał i sprawił, że wykonał zadanie bin Ladena. „Potrójny agent” to ciekawa książka z wartką akcją. Zachęcam do przeczytania i poznania bliżej wydarzeń, które działy się w grudniu 2009 roku.
Humam Chalil al-Balawi urodził się 25 grudnia 1977 roku. Pochodził z miasta Zarka. Pracował jako lekarz, jednak oprócz pomagania chorym ludziom, był wiernym wyznawcą dżihadu oraz fanatykiem Al.-Kaidy. Pragnął być bojownikiem świętej wojny. Udzielał się na stronach internetowych, wzywał innych do walki. Gdy został aresztowany siły specjalne chciały go wykorzystać jako swoją...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-01
„Saga księżycowa” rozgrywa się w przyszłości, gdzie świat wygląda zupełnie inaczej niż teraz. Ludzie żyją z androidami, które pomagają im w codziennych obowiązkach. Samochody na benzynę są już rzadkością. Ludzkość umiera na zarazę letumosis, na którą nie znaleziono jeszcze antidotum. Główną bohaterką jest Cinder, która mieszka w Nowym Pekinie. Pracuje tam jako mechanik. Należy do obywateli drugiej klasy, ponieważ jest cyborgiem. Gdy pewnego dnia przychodzi do niej książę Kai ze swym androidem do naprawy, jej życie nagle się zmienia.
„Czy istoty twojego pokroju wiedzą, czym jest miłość? Czy ty w ogóle coś odczuwasz, czy to jedynie kwestia... oprogramowania?”
„Księga 1. Cinder” to nowe, zupełnie inne wydanie „Kopciuszka”. Książka zaskakuje światem, w którym żyją bohaterowie. Autorka stworzyła oryginalną przyszłość. Nie spotkałam się wcześniej z taką w innych powieściach. Cinder polubiłam już po kilku pierwszych stronach. W końcu kto nie darzył sympatią Kopciuszka? Historia jest oparta właśnie na tej baśni, ale jej forma jest odmienna. Cinder zajmuje się opiekunka prawna, która ma dwie córka. Macocha należy do kobiet bardzo nieprzyjemnych, wykorzystuje główną bohaterkę. Mieszkańcy Nowego Pekinu przygotowują się do wielkiego balu. Czy ta historia nie brzmi znajomo? Czy Cinder zgubi pantofelek, a może w ogóle nie wybierze się na tę uroczystość? W mieście panuje zaraza na którą główna bohaterka jest odporna. Dlaczego? Postać ta ma bardzo bogatą przeszłość, jednak ona sama jej nie pamięta. Co sprawia, że nie może zachorować na letumosis?
„Łatwiej jest przekonać innych o swojej urodzie, jeśli samemu nie ma się co do niej wątpliwości. Lustra mają jednak nieprzyjemny zwyczaj przekazywania prawdy.”
Autorka napięciu buduje stopniowo. Na początku książki daje nam chwilę na odnalezienie się w świecie Cinder. Przyznam, że cyborgi, androidy sprawiły mi problem gdy zaczynałam czytać tę powieść. Z czasem byłam zafascynowana budową ciała głównej bohaterki. Książka bardzo mi się podobała. Choć jest to debiutancka powieść Meyer to spisała się świetnie. „Sagę księżycową” charakteryzuje wartka akcja, dobrze wykreowani bohaterowie oraz zaskakujące zwroty sytuacji. Zachęcam do przeczytania tej powieści.
„Saga księżycowa” rozgrywa się w przyszłości, gdzie świat wygląda zupełnie inaczej niż teraz. Ludzie żyją z androidami, które pomagają im w codziennych obowiązkach. Samochody na benzynę są już rzadkością. Ludzkość umiera na zarazę letumosis, na którą nie znaleziono jeszcze antidotum. Główną bohaterką jest Cinder, która mieszka w Nowym Pekinie. Pracuje tam jako mechanik....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Najpierw była „Nowa Ziemia”, która została przetłumaczona na kilkadziesiąt języków. Książka ta jest pierwszym tomem cyklu „Świat po Wybuchu”. Teraz nadszedł czas na „Nowego Przywódcę” czyli kontynuację przygód bohaterów, którzy żyją w świecie innym niż my. Po wielkim wybuchu ludzie żyją pod Kopułą oraz poza nią. Ci pierwsi to Czyści, którzy są bezpieczni oraz bez żadnych defektów na ciele. Osoby, które żyją na zewnątrz, należą do zmutowanych. Po katastrofie dzieci wtopiły się w ciała matek. Życie poza Kopułą nie jest łatwe. W poprzedniej części Partridge, syn Willuksa który dowodzi Czystymi, uciekł by poszukać swej matki na zewnątrz. Tam dowiaduje się brutalnej prawdy nie tylko o świecie, który go otacza, ale także o ojcu. Chłopak dołączył do grupy Wyrzutków. Jednak Willuks zrobi wszystko, by jego syn wrócił do Kopuły. By ratować bliskich, Partridge musi wrócić do swojego taty. Natomiast Pressia wraz z El Capitanem i Bradwellem muszą uratować świat. Czy ich misja się powiedzie?
Autorką jest Julianna Baggott, znana również pod pseudonimem Bridget Asher. Do tej pory opublikowała siedemnaście książek, które są skierowane do dorosłych jak i młodszych czytelników. Powieści, które napisała ukazały się w ponad pięćdziesięciu zagranicznych wydawnictwach. Wraz z mężem założyła fundację Kids in Need – Books in Deed. Jej celem jest przekazywanie dzieciom z ubogich rodzin darmowych książek. Baggott wykłada na Uniwersytecie Stanowym Florydy. Prowadzi tam zajęcia z kreatywnego pisania. Pierwsza część trylogii „Świat po Wybuchu” została przetłumaczona na 20 języków. Wytwórnia Fox 2000 kupiła do niej prawa filmowe.
"Jesteśmy ludźmi- pełnymi wad, a jednak dobrymi, prawda?"
Baggott stworzyła zupełnie inny świat, świat po wybuchu. Gdy czytałam pierwszą część, byłam w szoku z powodu okropnych deformacji ciała oraz warunków w jakich żyją bohaterowie. Autorka bardzo szczegółowo opisuje wydarzenia oraz otaczającą rzeczywistość. Myślałam, że czytając drugi tom, nie będzie to dla mnie takim zaskoczeniem. Jednak wtopiony brat w ciało El Capitana lub ptaki w plecach Bradwella to widok, który zawsze będzie szokować. Do tego nie można się przyzwyczaić.
Czekałam z niecierpliwością na tę powieść, gdyż przygody bohaterów są pełne niebezpieczeństw. „Nowy Przywódca” to książka z wartką akcją oraz dobrze wykreowanymi postaciami. Autorka nie wyidealizowała ich, sprawiła że są niedoskonali. Widzimy ich wady, jak i zalety. Zmagają się ze złem, ryzykują swoim życiem by ratować innym. Są odważni, a jednocześnie obawiają się o bliskich. Bohaterowie wyrażają swoje emocje, nie kryją ich. Autorka bardzo dobrze poradziła sobie także pod względem językowym. Nie pisze lakonicznie, a jej słownictwo jest bogate. Dzięki temu czytelnik może wyobrazić sobie świat po wybuchu bez żadnego problemu.
„Nowy Przywódca” zachwyca. Podczas czytania odczułam same pozytywne emocje. Nie potrafię powiedzieć złego słowa o tej powieści, gdyż jest to perfekcyjnie napisana książka. Polecam serię „Świat po Wybuchu”. Nie mogę się doczekać kolejnej części. Czym zaskoczy nas autorka? Czy trzeci tom będzie równie dobry jak poprzednie? O tym przekonamy się już wkrótce.
Najpierw była „Nowa Ziemia”, która została przetłumaczona na kilkadziesiąt języków. Książka ta jest pierwszym tomem cyklu „Świat po Wybuchu”. Teraz nadszedł czas na „Nowego Przywódcę” czyli kontynuację przygód bohaterów, którzy żyją w świecie innym niż my. Po wielkim wybuchu ludzie żyją pod Kopułą oraz poza nią. Ci pierwsi to Czyści, którzy są bezpieczni oraz bez żadnych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bohaterowie powieści „Blask” powracają w książce „Hades”. Bethany Church jest aniołem i została przysłana na ziemię wraz z dwoma innymi istotami, aby powstrzymać panujące zło. Podczas pobytu w miasteczku Venus Cove poznaje chłopaka, Xaviera. Oboje zaczyna łączyć prawdziwe uczucie, któremu nikt nie jest już w stanie się przeciwstawić. Przekraczają granice ustalone przez niebo. Mogłoby się wydawać, że teraz ich życie będzie spokojne, ale na ziemi pojawia się Jack Thorn. Ani Gabriel ani Ivy nie są w stanie uchronić dziewczyny przed diabelskim podstępem. Beth zostaje porwana do piekła. Jak anioł poradzi sobie w miejscu, gdzie panuje samo zło? Czy niebo jej pomoże? Czy wróci do Xaviera?
Alexandra Adornetto jest młodziutką pisarką. Gdy miała czternaście lat została wydana jej pierwsza powieść „The Shadow Thief”, a potem dwie kolejne. Jest córką nauczycieli języka angielskiego. Pochodzi z Melbourne w Australii. Kocha książki. "Blask" to książka, która dostała się na prestiżową listę bestsellerów amerykańskiego dziennika "New York Times". Została wydana w dwudziestu kilku krajach. Pisarka studiuje obecnie na jednym z uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych.
„Gdyby nasz Ojciec naprawiał każde zło, nikt nie uczyłby się na błędach”
Poprzednia część bardzo mi się podobała. Byłam zachwycona pomysłem Adornetto. Tym razem zawiodłam się, ponieważ żadne wydarzenie mnie nie zaskoczyło. Cały czas przewidywałam co się zdarzy, nie sprawiło mi to żadnego problemu. Przez to czytanie szło mi opornie, nie było tego napięcia. Po prostu się tę książkę czyta, bez żadnych emocji. Wszystko się kręci wokół Beth i jej uczucia do Xaviera, który niestety pod każdym względem jest idealny. Nie ma ludzi perfekcyjnych, a on właśnie taki jest. Przeszkadzało mi to podczas czytania, ponieważ autorka nie skupiała się za bardzo na tym co dzieje się w piekle. Choć zostały przedstawione straszne rzeczy, które wstrząsnęły bohaterką to według mnie było tego za mało. Pragnęłam bliższego poznania Jacka, który jest mroczną postacią. Szkoda, że nie dowiadujemy się nim zbyt wiele.
Język, którym posługuje się autorka jest prosty, ale opisy nie są skromne. Można dzięki temu wyobrazić sobie otoczenie w którym się znajduje bohaterka.
Warto zwrócić uwagę na okładki trylogii o przygodach Bethany. Nie są one przypadkowe, ponieważ pokazują jak przedstawiają się losy bohaterki. W każdej części znajduje się anioł jak i chłopak. W „Blasku” są oni na ziemi, zakochani w sobie. W „Hadesie” widać na okładce błyskawice, czerwone tło co sugeruje nam piekło. Znając historię wiadomo, że znajduje się tam Beth i Jack. Natomiast w ostatniej już części „Niebo”, która została niedawno wydana widzimy znowu chłopaka i anioła, tym razem w niebie. Bardzo mi się podobają, ponieważ są niby proste a jednak wiele z nich można odczytać.
„- Ale ja pana kocham. - Jeśli tak sądzisz, to znaczy, że nie wiesz czym naprawdę jest miłość. Ona wymaga wzajemności.”
Spodziewałam się czegoś innego po tej książce. Niestety nie spełniła moich wymagań. Rozczarowała mnie. Kolejną część „Niebo” przeczytam z pewnością, ale tylko z ciekawości jak potoczą się dalsze losy Beth, gdyż ta książka została zakończona w nieodpowiednim momencie.
Bohaterowie powieści „Blask” powracają w książce „Hades”. Bethany Church jest aniołem i została przysłana na ziemię wraz z dwoma innymi istotami, aby powstrzymać panujące zło. Podczas pobytu w miasteczku Venus Cove poznaje chłopaka, Xaviera. Oboje zaczyna łączyć prawdziwe uczucie, któremu nikt nie jest już w stanie się przeciwstawić. Przekraczają granice ustalone przez...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Podróże w czasie są bardzo popularne w książkach. Czytałam niejedną powieść w której główny bohater ma nadprzyrodzone zdolności. Choć łączy je ten sam motyw to spojrzenie na podróże jest zupełnie inne.
Główny bohater „Burzy” Jackson Meyer wiedzie spokojne i dostatnie życie. Studiuje oraz spędza czas ze swoją dziewczyną Holly. Oboje są ze sobą szczęśliwi, lecz nastolatka nie wie, że chłopak ma przed nią tajemnicę. Otóż Jackson potrafi podróżować w czasie. Gdy pewnego dnia tajemniczy mężczyźni krzywdzą Holly, Meyer przenosi się o dwa lata w przeszłość. Nie jest to jednak taki sam skok jakie wykonywał wcześniej. Choć stara się wrócić do 2009 roku to nie potrafi. Nie ma pojęcia co się stało. Pragnie uratować swoją dziewczynę, ale nie może wykonać skoku w przyszłość. Może jedynie podróżować w przeszłość. Podczas nich odkrywa prawdziwą tożsamość ojca oraz tajemnice o jego rodzinie. Dowiaduje się o Wrogach Czasu, którzy postrzelili w 2009 roku Holly. Jak Jackson wróci do swojej dziewczyny? Czy zdoła ją uratować? Kim tak naprawdę jest jego ojciec?
„Wydaje się, jakbyś miał jakieś inne życie, a ja nie mogłabym być jego częścią.”
Autorką książki jest Julie Cross, która mieszka z rodziną w stanie Illinois. „Burza” to jej debiutancka powieść, która została wydana w 18 krajach. Wkrótce zostanie przeniesiona na duży ekran przez producenta takich filmów jak: „Zmierzch” i „Igrzyska śmierci”.
Książka od pierwszych stron wciąga czytelnika w wir wydarzeń. Nieznajomi strzelają do Holly, nagle już jesteśmy w 2007 roku. Bardzo podoba mi się to, że powieśc jest dynamiczna. Podczas czytania nie ma czasu na odpoczynek. Główny bohater jest w ciągłym pędzie. Cały czas coś się dzieje. W książce spotykamy się ze złem, dobrem, miłością oraz nienawiścią. Do samego końca nie wiemy komu Jackson może zaufać. Autorka trzyma nas w niewiedzy. Każda kolejna strona zaskakuje, sprawia, że nie możemy odkryć kolejnych wydarzeń. Język autorki jest bogaty. Rozgrywające się wydarzenia widzimy z punktu widzenia Jacksona. Poznajemy jego uczucia oraz emocje. Widzimy jak bardzo kocha Holly i jest gotów zrobić dla niej wszystko.
„Bo prawda jest taka, że...nawet kiedy nie mam pojęcia, co zrobić dalej...mogę przyznać jedno...Niczego nie żałuję”
„Burza” to pozycja obowiązkowa dla osób, które lubią wartką akcję oraz dobrze wykreowanych bohaterów. Ta książka zaskakuje oraz sprawia, że nie można się od niej oderwać. Jeżeli jesteście gotowi na emocjonującą przygodę, to sięgnijcie po tę powieść. Natomiast ja z niecierpliwością będę czekać na kolejną część.
Podróże w czasie są bardzo popularne w książkach. Czytałam niejedną powieść w której główny bohater ma nadprzyrodzone zdolności. Choć łączy je ten sam motyw to spojrzenie na podróże jest zupełnie inne.
Główny bohater „Burzy” Jackson Meyer wiedzie spokojne i dostatnie życie. Studiuje oraz spędza czas ze swoją dziewczyną Holly. Oboje są ze sobą szczęśliwi, lecz nastolatka...
Życie człowieka jest ścieżką po której idziemy, nie wiedząc co może nas spotkać. Każda chwila może być nas zaskoczyć, doprowadzić do łez, czy naładować pozytywną energią. Dążymy przed siebie… lecz czasami trzeba jakiś zmian, które sprawią, iż nasza egzystencja będzie lepsza. Potrzebujemy nowości, innego środowiska….
„Azyl” to najnowsza powieść polskiej autorki, Izabeli Sowy. Kobieta ma już na swoim koncie kilkanaście publikacji, które przyniosły jej rozgłos. Pochodzi ze Stalowej Woli, gdzie otrzymała tytuł Ambasadorki Stalowej Woli. Wspiera takie organizacje jak: Empatia czy Viva. Powieść „Azyl” to książka, która przyciąga uwagę okładką. Bije od niej ciepło, delikatność oraz kobiecość. Liczyłam na to, że spędzę z tą lekturą przyjemny wieczór. Czy właśnie tak było?
"- Wszystko dzieje się po coś. I ma głębszy sens. Nawet jeśli w danej chwili boli, aż człowiek skręca."
Główną bohaterką książki jest Wiktoria, która znajduje przez przypadek na komputerze zdjęcia swojego męża. Chwila ta zmienia całkowicie jej życie. Bez słowa spakowała walizę i wyjechała do Chorwacji, aby wszystko przemyśleć. Jako cel podróży wybrała Dubrownik gdzie spędzała wakacje z rodzicami. Czy w tym miejscu odnajdzie spokój? Czy Wiktoria zdecyduje się na powrót do męża? W malowniczej miejscowości poznaje nowe osoby. Każda z nich ma bardzo bogatą historię. Tragiczne wydarzenia wpłynęły znacznie na ich psychikę. Wiktoria podczas swojego wyjazdu doświadcza czegoś nowego, uciekła od rutyny i szarej codzienności. Czy bohaterka znajdzie swój „azyl”? Jak potoczą się jej dalsze losy? Jakie podejmie dalsze decyzje?
Każdy z nas ma swój sposób na odcięcie się od rzeczywistości, odpoczynek od problemów. Dla niektórych może być to sport, dla innych czytanie książek. Dla mnie zdecydowanie ten drugi sposób. Jest to doskonała forma ucieczki od problemów. Choć przez ten moment mam spokój wewnętrzny. Dla Wiktorii azylem była Chorwacja, miejsce z którego wyniosła wiele wniosków, które zmieniły jej życie. Powieść Izabeli Sowy pokazuje nam, że czasami bolesne decyzje mogą bardzo pozytywnie wpłynąć na nasze życie.
Książka przekazuje czytelnikowi wiele prawd życiowych. Akcja jest monotonna, ale ma to swój urok. Jedyne co mam do zarzucenia autorce, to brak porządku chronologicznego. Czasami ciężko się odnaleźć w całej fabule. Nieraz zastanawiałam się o co chodzi autorce, gdzie dana akcja się dzieje.
„Azyl” warto przeczytać ze względu na to, że zmusza czytelnika do przemyśleń. Nie można jej przeczytać i tak po prostu odłożyć na półkę.
Życie człowieka jest ścieżką po której idziemy, nie wiedząc co może nas spotkać. Każda chwila może być nas zaskoczyć, doprowadzić do łez, czy naładować pozytywną energią. Dążymy przed siebie… lecz czasami trzeba jakiś zmian, które sprawią, iż nasza egzystencja będzie lepsza. Potrzebujemy nowości, innego środowiska….
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Azyl” to najnowsza powieść polskiej autorki, Izabeli...